Do wygrania: „Pancerny taran”. W. Scheinder [Wyniki] |
Nakładem Wydawnictwa Oskara ukazała się książka Wolfganga Schneider’a „Pancerny taran. Historia kompanii ciężkich czołgów z Dywizji SS „Totenkopf” ”. W naszym konkursie mieliście szanse na wygranie dwóch egzemplarzy tej arcyciekawej pozycji.
By mieć szansę na wygranie jednego z dwóch egzemplarzy należało do dnia 14.02.2016 poprawnie odpowiedzieć na pytania:
1. Jak brzmiało się motto SS, które stało się również hasłem przewodnim czołgistów z dywizji „Totenkopf”?
„Meine Ehre heißt Treue„ (pol. ”Mój honor nazywa się wierność”).
2. Kiedy i gdzie nastąpił debiut bojowy niemieckich „Tygrysów”?
Wrzesień 1942, pod Leningradem.
Zwycięzcami konkursu są:
Paulina Stykowska z Wrocławia
Piotr Pałka z Łodzi
O książce:
„Co Tygrysy lubią na śniadanie? T-34 na śniadanie, Cromwella na obiad i Shermana na kolację.” Ten dowcip dobrze charakteryzuje najgroźniejsze czołgi niemieckie II wojny światowej. Ważące ponad 55 ton i uzbrojone w armatę kalibru 88 mm, szybko stały się postrachem aliantów i żołnierzy radzieckich. Przeważnie kojarzy się je z Wehrmachtem, ale znajdowały się również na wyposażeniu Waffen SS. Przypomina o tym książka Wolfganga Schneidera Pancerny taran. Historia kompanii ciężkich czołgów z dywizji SS „Totenkopf” (Wydawnictwo Oskar). To opowieść o jednostce, której członkowie wzięli sobie do serca dewizę SS „Meine Ehre heißt Treue„ (pol. „Mój honor nazywa się wierność„). Znalazły ona odzwierciedlenie na szlaku bojowym kompanii, od operacji ”Cytadela” przez walki wokół Krzywego Rogu i w okolicach Dęblina. Od początku 1943 aż do maja 1945 roku walczyła ona w szeregach Totenkopf, będąc swoistym ewenementem w armii Rzeszy. Inne dywizje postawiły bowiem z czasem na bataliony ciężkich czołgów, wspomniana kompania była zaś integralną częścią dywizji do końca wojny. Pamięć o niej przetrwała kapitulację Rzeszy - jak stwierdza autor „dla byłych żołnierzy tych jednostek ich historia była nadal żywa. Odtąd, poza pierwotnymi przyczynami, nadal (w wielu przypadkach do końca życia) identyfikowali się z własną „bandą”.
Wolfgang Schneider – urodzony w 1950 roku pułkownik Bundeswehry w stanie spoczynku. Obecnie historyk zajmujący się dziejami broni pancernej. Jest autorem wielu publikacji poświęconych tej tematyce, m. in. Tiger in Kampf (trzy części),Panzertaktik, Tiger de Division „Das Reich”, Leopard 2.
Fragment tekstu - W międzyczasie Panzerregiment zajął kwatery w rejonie Mikojanowki, blisko głównej trasy zaopatrzeniowej (Rollbahn) Charków-Biełgorod. Ustalono harmonogram dyżurów niemal jak w czasie pokoju, włączając w to, ku rozgoryczeniu załóg, nawet musztrę! Usunięto z czołgów białe, zimowe maskowanie, i szare tło pancerzy odnowiono szarą farbą. Zrezygnowano z zimowych ubrań. Z powodu braku wędek załogi „łowiły” ryby w wiejskim stawie za pomocą granatów ręcznych. Aby utrzymać czystość, sąsiednie kompanie zbudowały domowym sposobem sauny. A wszy naprawdę tego nie lubiły! W starej kolejowej szopie utworzono salę projekcyjną. Pierwszym wyświetlanym filmem był Trenk,der Pandur z główną rolą Hansa Albersa. A w dodatku piękne ukraińskie kobiety ze wsi stawały się coraz bardziej interesujące! Nie tak złe wyżywienie poprawiło się jeszcze dzięki wymianie barterowej z miejscową ludnością. Każda załoga gromadziła własne zapasy. W międzyczasie załogi remontowe zaczęły przywracać do życia wyeksploatowane pojazdy kołowe. Wreszcie, po długim czasie nadeszła poczta. Ludzie mieli też okazję, aby napisać kilka słów do ukochanych w kraju.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.