Dekomunizacja polskich ulic stała się faktem |
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej.
Według ustawy nazwy wszelkich budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej nie mogą upamiętniać osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących komunizm lub inny ustrój totalitarny, ani w inny sposób takiego ustroju propagować. W praktyce oznacza to zmianę nazw wielu ulic, placów i osiedli na terenie całego kraju.
W myśl ustawy za propagujące komunizm uważa się także nazwy odwołujące się do osób, organizacji, wydarzeń lub dat symbolizujących represyjny, autorytarny i niesuwerenny system władzy w Polsce w latach 1944–1989.
Jednostki samorządu terytorialnego będą miały 12 miesięcy od dnia jej wejścia w życie na dokonanie zmian w nazewnictwie. Jeśli tego nie zrobią, dokona tego wojewoda zarządzeniem zastępczym po zasięgnięciu opinii Instytutu Pamięci Narodowej – Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu. W samym Krakowie nazw wymagających zmiany wg IPN jest 6.
Zmiana nazwy nie ma wpływu na ważność dokumentów zawierających nazwę dotychczasową. Natomiast postępowania sądowe i administracyjne w sprawach dotyczących ujawnienia w księgach wieczystych oraz uwzględnienia w rejestrach, ewidencjach i dokumentach urzędowych zmiany nazwy dokonanej na podstawie ustawy są wolne od opłat.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
W końcu.
Wszystkie te ulice beda teraz ulicami Dobrej Zmiany?
Dlaczego „Dobrej Zmiany”? To samorządy decydują o nazwach ulic czy placów, a większość samorządów w Polsce obsadzonych jest w większości przez PO-PSL.
W Opolu jest ulica Obrońców Stalingradu. Jest i pewnie długo pozostanie. Ponieważ przodkowie wielu obecnych mieszkańców Opola i Opolszczyzny (dawnej rejencji opolskiej) bronili Stalingradu przed nacierającą Armią Czerwoną podczas radzieckiej kontrofensywy jesienią i zimą 1942/43.
I co? Są jeszcze jakieś ul. ul. Straszliwych Zbrodniarzy Komunistycznych Okrzei i Kasprzaka do zastąpione ul. ul. Faceta, Który Rozwalił Swojego Dowódcę, Ponieważ Ten, W Czasie Jego Nieobecności Kazał Rozwalić Jego Brata, Który Odmówił Rozwalenia Milicjanta czy Wyklętej Brygady Walczącej Bohatersko Z Niemcami O Miejsca Siedzące?
Już wychowaliście pokolenie psychistorycznych psychopatów...