Anna Jagiellonka – ostatnia przedstawicielka dynastii Jagiellonów |
O Annie Jagiellonce nie napisano wiele, dlatego powszechna wiedza o ostatniej z Jagiellonów opiera się jedynie na kilku podstawowych faktach: pobożna, nieurodziwa, niezbyt inteligentna i zawsze nieszczęśliwa. Warto jednak przyjrzeć się bliżej życiu drugiej, obok Jadwigi Andegaweńskiej, kobiety koronowanej na króla Polski.
Dzieciństwo i wczesna młodość
Anna przyszła na świat 18 października 1523 r. w Krakowie na Wawelu, jako czwarte z sześciorga dzieci Zygmunta Starego i Bony Sforzy. Ówczesny dwór królewski był ośrodkiem życia kulturalnego i towarzyskiego, a życie jego mieszkańców urozmaicały często organizowane uczty, turnieje i zabawy. Jednak Anna, podobnie jak jej rodzeństwo, wychowywała się w kręgu rodzinnym, z dala od gwarnego i wesołego dworu. Jej głównymi rozrywkami były: gra w szachy, warcaby i kości. Pieczę nad wychowaniem i edukacją królewskich potomków sprawowała Bona Sforza, uchodząca za surową i wymagającą matkę. Anna i najbliższe jej sercu dwie siostry – Zofia i Katarzyna - od najmłodszych lat musiały zabiegać o uwagę matki, gdyż ta wyraźnie faworyzowała parę starszych dzieci – Izabelę i Zygmunta, poświęcając im znacznie więcej czasu. Pomimo tego, iż trzy najmłodsze córki pary królewskiej mocno odczuwały brak matczynego zainteresowania, to jednak Bona troszczyła się o ich staranną edukację. Anna biegle mówiła po włosku, znała łacinę, ponad to umiała szyć, tkać i pięknie haftować (warto wiedzieć, że kilka jej haftów zachowało się do dzisiaj). Królowa dbała również o wygląd swoich córek – zależało jej, by zawsze były modnie i kosztownie ubrane. Nigdy nie żałowała grosza na bogato zdobione suknie i cenne klejnoty. Dzieciństwo i młodość Anna spędziła głównie w Krakowie, jednak rodzina królewska, w celach rekreacyjnych, często wyjeżdżała do Niepołomic i Łobzowa.
Marzenia o zamążpójściu
Choć mijały kolejne lata, Anna wciąż nie została wydana za mąż. Główną przeszkodę stanowił fakt, iż król był już stary i schorowany, co uniemożliwiało mu racjonalny kontakt z otaczającą rzeczywistością, zaś królowa interesowała się głównie polityką zagraniczną i sprawami państwowymi. Niedługo po tym, w kwietniu 1548 roku, zmarł Zygmunt Stary. Podczas pogrzebu króla, ujawnił się pierwszy poważny konkurent do ręki 25-letniej już Anny. Był to 26-letni Albrecht Alcybiades, margrabia Kulmbach, wnuk Zofii, córki Kazimierza Jagiellończyka. Bona jednak nie darzyła go sympatią, ponadto był protestantem, co stanowiło znaczną przeszkodę w zawarciu małżeństwa z katolicką królewną. Oświadczyny zostały więc odrzucone. Po śmierci Zygmunta Starego, na polskim tronie zasiadł jego syn – Zygmunt August, który, przez narastający konflikt z matką (spowodowany ożenkiem z Barbarą Radziwiłłówną i odsunięciem Bony od władzy), nie przywiązywał wagi do zamążpójścia swoich młodszych sióstr – Zofii, Katarzyny i Anny. Wszystkie próby, przez brak konsekwencji w działaniu i niedokładną selekcję kandydatów, kończyły się fiaskiem. Anna doczekała się trzech konkurentów. Pierwszym był brat króla Danii - Fryderyka II, książę Magnus, drugim – mistrz inflanckich Kawalerów Mieczowych – Gotthard Kettler, świecki książę Kurlandii, zaś trzecim – Magnus, młodszy brat Jana Wazy, książę ostrogocki. Lecz ślub z żadnym z kandydatów nie doszedł do skutku.
Jako pierwsza z trzech, nierozłącznych dotąd sióstr za mąż wyszła Zofia, która została żoną Henryka brunszwickiego. Później przyszła pora na Katarzynę – wydano ją za Jana Wazę. Natomiast Anna, mająca już 39 lat, wciąż była samotna. Wszystkie te wydarzenia miały ogromny wpływ na samoocenę Anny Jagiellonki. Czuła się upokorzona i niechciana. Faktem jest, iż uchodziła za najbrzydszą z sióstr. Jednak warto zauważyć, że głównym powodem niepowodzeń miłosnych nie był jej wygląd, lecz wcześniejsze zaniedbania króla i królowej. Anna, zbliżając się do 40-tego roku życia, nie była już dobrą kandydatką na żonę.
Śmierć Zygmunta Augusta
Anna Jagiellonka nigdy nie utrzymywała bliskich relacji z bratem, Zygmuntem Augustem. Królewna potępiała jego swobodny i rozwiązły tryb życia, gdyż sama była niezwykle pobożną i religijną kobietą. Ponadto miała bratu za złe, że nałożnice były dla niego ważniejsze niż rodzona siostra. Jedną z kochanek króla została nawet dworka Anny. Szalę goryczy przelał jednak fakt, iż jedna z metres Zygmunta Augusta – Barbara Giżanka – powiła nieślubną córkę i afiszowała się z nią publicznie. Anna nie ukrywała swojego zgorszenia.
Po śmierci króla, życie 49-letniej już Jagiellonki zmieniło się diametralnie. Z lekceważonej starej panny stała się cennym czynnikiem politycznym. Zygmunt August nie miał dzieci, więc przypuszczano, że staranie o rękę Anny umożliwiłoby objęcie polskiego tronu. Jagiellonka nie umiała jednak wykorzystać sprzyjającej sytuacji. Nigdy nie interesowała się polityką, dlatego nie zdawała sobie sprawy z tego, jakie zmiany dokonywały się wokół niej. Stała się pionkiem w rękach senatorów, którzy swobodnie kierowali wszystkimi jej działaniami, zabraniając przyjmowania posłów książąt ubiegających się o tron polski.
Wybór nowego króla był jednak konieczny. O rękę Anny, a co za tym idzie – o koronę, starało się dwóch głównych kandydatów. Henryk Walezy, brat króla Francji - Karola IX oraz Ernest Habsburg, syn cesarza. Królewna bardzo mocno wspierała kandydaturę Henryka, gdyż zapewnienie posła francuskiego, że książę nie dba o koronę, lecz jedynie o rękę Anny, skradło jej serce. Ostatecznie to właśnie Henryk Walezy, w 1573 roku, został nowym królem Polski. Trzeba jednak podkreślić, że zdanie Anny, jak mogłoby się wydawać, nie było decydujące.
Wielkie rozczarowania i złamane serce
Henryk Walezy, wraz z przyjęciem polskiej korony, został zobowiązany do podpisania pewnych warunków (tzw. pacta conventa). Wśród ludzi, którzy je stworzyli, było wielu nieprzyjaciół Jagiellonki. To spowodowało, iż dokument nie zawierał wpisu o konieczności poślubienia Anny. Henrykowi było to na rękę, gdyż nie zamierzał zawierać tego małżeństwa. Nowy król, nie chcąc jednak stracić zaufania Jagiellonki, kilka razy złożył jej krótką wizytę. Zawsze był dla królewny czuły i uprzejmy, dlatego wierzono, iż zdecyduje się na ożenek. Anna nie ukrywała swoich marzeń o poślubieniu Henryka, dlatego gdy zdała sobie sprawę, że to nigdy nie nastąpi, przeżyła głębokie rozczarowanie. Odrzucenie jej ręki było dla królewny niezwykle upokarzające. Zdała sobie sprawę, że została oszukana przez Francuzów, którzy ją wykorzystali w celu zdobycia polskiej korony.
Ostatecznie, wszelkie nadzieje Anny rozwiały się w nocy z 18 na 19 czerwca 1574 roku, kiedy to Walezjusz, po otrzymaniu od matki wiadomości o śmierci brata – króla Francji, opuścił Wawel i wrócił do rodzinnego kraju, gdzie zasiadł na tronie.
Po wyjeździe Henryka, tron polski ponownie został pusty. Wśród kolejnych kandydatów do korony byli: cesarz Maksymilian II oraz jego syn Ernest, Iwan Groźny, Jan III Waza, Piast legnicki Fryderyk IV, książę Alfons II z Ferrary, szlachcic czeski Wilhelm z Rozmberka oraz książę siedmiogrodzki – Stefan Batory. Annie zależało przede wszystkim na tym, aby elekcję wygrał ten, który nade wszystko zechce ją poślubić. Jednak pomimo chęci, Jagiellonka znów pozostała w cieniu walk politycznych. Można przypuszczać, iż brakowało jej pewności siebie, co było skutkiem niedawno przeżytego rozczarowania. Walka o polski tron toczyła się między cesarzem Maksymilianem II, kandydatem magnaterii i Stefanem Batorym, którego zwolennikiem była szlachta. Królewna ostatecznie opowiedziała się za „batorianami”, gdyż cesarz był już żonaty. 1 maja 1576 r. odbyły się zaślubiny Anny Jagiellonki i Stefana Batorego, a także koronacja obojga. Anna Jagiellonka została drugą, po Jadwidze Andegaweńskiej, królową Polski.
Zawarte małżeństwo przyniosło królowej kolejne rozczarowania. Związek istniał tylko formalnie, gdyż król nie zamierzał żyć z żoną, starszą od niego o 10 lat. Batory spędził z Anną jedynie dwie lub trzy noce, w tym noc poślubną, która była warunkiem uprawomocnienia małżeństwa. Jagiellonka nie pozostawała bierna – sama starała się zachęcić króla do bliskości, przychodząc do jego komnat. Król jednak wolał spędzać noce gdzie indziej. Królową, jako pobożną katoliczkę, dużo kosztowało nakłanianie męża do współżycia. Wiadomo jednak, iż wciąż miała nadzieję na macierzyństwo, gdyż w chwili zawarcia związku małżeńskiego, 53-letnia Anna była wciąż zdolna do porodu. Nie ulega wątpliwości, że obojętność i oschłość męża miały na nią zgubny wpływ. Lata małżeństwa nie przyniosły jej wielu powodów do szczęścia. Większość czasu spędzała sama, gdyż Batory często wyjeżdżał. Królowa bała się, że król podejmie w końcu decyzję o związaniu się z młodszą kobietą. Te obawy dodatkowo potęgowały plotki o jego rzekomych romansach.
Stefan Batory zmarł w 1586 roku. Jagiellonka musiała żywić do męża dużą urazę, gdyż nie wyraziła zgody na pochowanie go w kaplicy Zygmuntowskiej – chciała tam spocząć sama, łamiąc przy tym tradycję wspólnego pochówku małżonków. Anna stanęła wówczas przed szansą legalnego objęcia władzy w Polsce, jednak po raz kolejny nie umiała wykorzystać sprzyjającej jej sytuacji.
Po śmierci Stefana Batorego, nowym królem Polski został Zygmunt Waza, syn Katarzyny (siostry Anny) i Jana Wazy. Królowa ochoczo popierała kandydaturę siostrzeńca, lecz szybko przekonała się, że Zygmunt nie zamierza żyć z nią w bliskich kontaktach – nie życzył sobie, aby ciotka dzieliła jego życie. Jednak mimo kolejnego rozczarowania, Anna bardzo przywiązała się do siostrzeńca.
Ostatnie lata
Starość upływała Jagiellonce pogodnie. Mimo podeszłego wieku, zachowała sprawność fizyczną i jasny umysł, cierpiała jedynie na chorobę nerek. Dożyła narodzin pierwszego syna Zygmunta, Władysława, którego została matką chrzestną. Rok po chrzcinach księcia, w 1596 roku, Anna Jagiellonka zmarła w Warszawie w wieku 73 lat. Pochowano ją w kaplicy Zygmuntowskiej.
Wszystko, co spotkało Annę Jagiellonkę, miało nieodwracalny wpływ na jej charakter i zachowanie. Niedostateczne zainteresowanie ze strony matki było powodem jej niezwykle niskiej samooceny. Brak męża, oraz późniejsze rozczarowania utwierdzały ją w przekonaniu o własnej nieatrakcyjności i niekobiecości. Warto jednak zauważyć, że opinie o jej wyglądzie były z reguły pochlebne – doceniano jej smukłą sylwetkę, rysy twarzy, elegancję i świeżość. Jagiellonka miała wiele szans na poprawę swojej sytuacji, jednak żadnej z nich nie wykorzystała. Nigdy nie interesowała się polityką, czego powodem mogło być jej niewielkie przywiązanie do kraju swego dzieciństwa i młodości. Była oddana jedynie dynastii, która wydała ją na świat – czuła się Jagiellonką, nie Polką. Anna pragnęła przede wszystkim dowartościowania – od samego początku brakowało jej miłości – macierzyńskiej, braterskiej, małżeńskiej. Nie ulega wątpliwości, że całe życie czuła się samotna. Często ją upokarzano i lekceważono, jednak mimo tego nie brakowało jej prawdziwej godności monarszej i dumy jagiellońskiej.
Bibliografia:
- Besala J., Jagiellonowie, Warszawa 2006.
- Bogucka M., Anna Jagiellonka, Wrocław-Warszawa-Kraków 1994.
- Duczmal M., Jagiellonowie. Leksykon biograficzny, Poznań 1996.
Korekta: Diana Walawender
Redakcja merytoryczna: Iwona Górnicka
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Prof. Janusz Tazbir pisze w szkicu „Stefan Batory”, że 15 grudnia 1575 r. szlachta okrzyknęła Annę Jagiellonkę królową, „przydając jej za małżonka” siedmiogrodzkiego księcia”
szkoda anny moim zdaniem taka śigma female z niej
Jan II Waza jeszcze się nie urodził, gdy Henryk Walezy uciekł.