„Inka” i „Zagończyk” spoczęli na Cmentarzu Garnizonowym |
Dzisiejszego dnia minęła 70. Rocznica wykonania wyroku śmierci na sanitariuszce Danucie Siedzikównie i ppor. Feliksie Selmanowiczu. W Bazylice Mariackiej w Gdańsku odbył się ich pogrzeb, a wśród zgromadzonych był obecny Prezydent Andrzej Duda.
W trakcie mszy żałobnej padło wiele słów pod adresem „Inki„ i ”Zagończyka”. To nie będzie tylko pogrzeb. To będzie przede wszystkim patriotyczna manifestacja zadośćuczynienia, jakie państwo polskie dzisiaj czyni wobec swoich bohaterów - mówił Andrzej Duda. Nie mam przekonania, że my, poprzez ten pogrzeb, przywracamy im godność. Oni nigdy godności nie stracili. My przywracamy przez ten pogrzeb godność państwu polskiemu – dodał. Prezydent nawiązał w ten sposób do sposobu grzebania zwłok pod chodnikami, tak częste w przypadku zakopywania ciał przeciwników władz komunistycznych. Jak wskazywał Prezydent, to największa kara dla pamięci i największe podeptanie dla rodziny. To niezwykle okrutne, tak się obejść. Oni to umieli…(…) Dzisiaj za wszelką cenę walczą, żeby nie były wymieniane nazwiska tych, którzy zamordowali Żołnierzy Niezłomnych; żeby nikt nie pytał gdzie są pochowani.
Nie inaczej wypowiadał się o ofiarach prowadzący mszę pogrzebową, abp Sławoj Leszek Głódź. Jak mówił: Po latach nazwano ich żołnierzami wyklętymi, niezłomnymi. Ale nazywano ich także inaczej: bandytami, zdrajcami ojczyzny, sługusami reakcji. Byli tępieni, torturowani, zabijani, skazywani na wieloletnie wyroki, odzierani z żołnierskiej czci, honoru i godności. Nie tylko oni, ale też rodziny, które się ostały i cierpiały”. Arcybiskup podkreślił, że żołnierze ci byli natomiast bohaterami polskiej wolności, prawdziwymi sługami ojczyzny, autentycznymi polskimi patriotami.
Tuż przed mszą odczytano decyzje o pośmiertnych awansach Feliksa Selmanowicza„ i Danuty Siedzikówny. „Zagończyk” został odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz awansowany na stopień podpułkownika, a „Inka” została awansowana na stopień podporucznika.
Prócz Prezydenta, wśród zaproszonych gości, na uroczystościach pogrzebowych pojawili się również marszałkowie Sejmu i Senatu - Marek Kuchciński i Stanisław Karczewski, premier Beata Szydło, posłowie i senatorowie, dowództwa Garnizonu Gdynia, władze samorządowe, władze Instytutu Pamięci Narodowej oraz tysiące mieszkańców Trójmiasta i innych miast Polski. Nie zabrakło również przedstawicieli NSZZ „Solidarność”, z którym IPN zorganizował uroczystości.
Ciała „Inki„ i ”Zagończyka” spoczęły na Cmentarzu Garnizonowym.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Wielka i potrzebna uroczystość państwowa. Tak powstaje fundament wspólnoty narodowej. I co ważne - w przypadku „Inki” i „Zagończyka” brak kontrowersji, jak np. w przypadku „Burego”.