„Grzechy rodu Borgiów” – S. Bower – recenzja |
Namiętność, zdrada, spiski… miłość? Czy głębokie, bezwarunkowe uczucie może przydarzyć się dwójce ludzi wplątanych w polityczne intrygi? Okazuje się, że tak, choć często może ono dziwić, a nawet niszczyć.
Grzechy rodu Borgiów to powieść, która w Polsce ukazała się w 2012 r. nakładem wydawnictwa Książnica. Choć o Borgiach napisano już bardzo wiele, to – jak widać – rodzina ta wciąż fascynuje i nie ma się czemu dziwić – papież i jego rządne władzy dzieci to przecież temat niezwykle interesujący. Jacy byli naprawdę? Czy byli tak okrutnymi i zdeprawowanymi ludźmi, za jakich ich brano? Z tej książki tego się nie dowiemy, gdyż już na początku autorka zaznacza, iż w swojej powieści historię traktuje jako tło i nie przypisuje sobie prawa do historycznej akuratności. Mimo to trzeba przyznać, że stara się jak może i najważniejsze wydarzenia, takie jak związki, małżeństwa, wojny czy śmierć i narodziny są zgodne (przynajmniej w znacznej większości) z prawdą historyczną.
Główną bohaterką książki jest młoda Żydówka Estera, która zostaje zmuszona przez swojego ojca do dołączenia do dworu Lukrecji Borgii, papieskiej córki. Aby móc służyć nowej pani, Estera musi jednak zmienić swoje wyznanie i zostaje konwertytką, choć do końca nie może zapomnieć o swoim pochodzeniu i tradycji, które wpoili jej rodzice. Mimo wszystko nowe życie ją wciąga, a ona sama nawiązuje nić porozumienia zarówno z Lukrecją, jak i z jej kuzynką Angelą, która staje się jej najlepszą przyjaciółką. Bardzo szybko też oddaje swoje serce bratu swej pani, Cesarowi, i właśnie to uczucie naznaczy całe jej dalsze życie…
Ale dość o samej treści, niech pozostanie ona niespodzianką dla tych, którzy zdecydują się sięgnąć po Grzechy rodu Borgiów. Skupmy się na postaciach, które znamy z historii, a które są bardzo ciekawie opisane. Lukrecja Borgia jest już ponad dwudziestoletnią kobietą, poznajemy ją więc znacznie później niż w większości powieści poświęconych jej oraz jej rodzinie. Tu jest już dojrzała, doświadczona i wie, czego chce, oraz jak powinna się zachowywać. Jest też niezwykle mocno oddana swej rodzinie, choć jednocześnie świetnie odnajduje się w polityce i wie, co robić, by przypodobać się swemu nowemu mężowi i całemu rodowi d’Este, do którego dołącza. Najbardziej uderza jednak przywiązanie Lukrecji do jej brata Cesarego. O tych dwojgu napisano i powiedziano już bardzo wiele i niezależnie od tego, czy będziemy wierzyć, czy też nie w to, że łączyły ich nie tylko stosunki bratersko-siostrzane, to zawsze przedstawiani są jako rodzeństwo, które jest dla siebie niemal całym światem. Tak jest też tym razem – Lukrecja bardzo mocno przeżywa każdy krok swego brata, który także stara się być przy niej prawie w każdym ważniejszym momencie jej życia. On sam został przedstawiony przez Bower jako człowiek-zagadka, mężczyzna z wieloma tajemnicami i otaczającym go mrokiem. Na opis powyższych postaci nie możemy narzekać, a jedyne, czego w Grzechach rodu Borgiów brakuje, to zadziwiająca nieobecność Aleksandra VI, którego poznajemy na początku książki i… na tym się kończy. Zostaje więc lekki niedosyt.
Zostawiając na boku kwestie historyczne, trzeba przyznać, że książka została napisana bardzo dobrze. Jest akcja, przemiana głównego bohatera oraz efekt zaskoczenia. Narracja jest lekka, przyjemna, w książce brak błędów korektorskich. Do tego mamy także ładne wydanie, dobrze dobrany rozmiar czcionki i niezłej jakości papier. Naprawdę nie można jej nic zarzucić.
Plus/minus:
Na plus:
+ bardzo ciekawy temat
+ lekka narracja
+ interesujący, dobrze napisani bohaterowie
+ ładne wydanie
Na minus:
- zdecydowanie za mało postaci Aleksandra VI
Tytuł: Grzechy rodu Borgiów
Autor: Sarah Bower
Wydawca: Książnica
Rok wydania: 2012
ISBN: 9788324580170
Liczba stron: 616
Okładka: miękka
Cena: 45 zł
Ocena recenzenta: 8/10
Korekta: Edyta Chrzanowska
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.