„Seks. Odwieczny problem Kościoła” – U. Ranke-Heinemann – recenzja |
Kościół katolicki od dawien dawna potępia zmysłowość oraz stosunki seksualne dla przyjemności starając się kontrolować życie członków swej wspólnoty w sferze erotycznej. Uta Ranke-Heinemann w książce Seks. Odwieczny problem Kościoła próbuje odpowiedzieć na pytanie dlaczego tak jest.
Autorka jest profesorem teologii katolickiej i córką prezydenta Republiki Federalnej Niemiec Gustava Heinemanna (1969-1974). Studiowała na uniwersytecie w Monachium, gdzie jako pierwsza kobieta na świecie habilitowała się w dziedzinie teologii katolickiej, a w 1970 r. została profesorem teologii. Za krytykę Kościoła katolickiego i jego dogmatów usunięto ją z katedry teologii katolickiej i ekskomunikowano.
Uta Ranke-Heinemann rozpoczyna swoją narrację od czasów najdawniejszych i prowadzi ją przez dzieje, począwszy od pierwszych wspólnot chrześcijańskich, aż po czasy obecne. Co ciekawe, obaw Kościoła wobec seksu i cielesności autorka upatruje w pismach starożytnych myślicieli, którzy, jak twierdzi, nie byli tak liberalni w sprawach życia intymnego, jak nam się wydaje. To właśnie od nich bardzo wiele zaczerpnęli pierwsi Ojcowie Kościoła, nie zaś z Pisma Świętego, źle tłumaczonego i interpretowanego. Jednak nie zawsze tak było. Kwestię tę rozpoczął św. Augustyn, który stał się orędownikiem całkowitego odrzucenia stosunków płciowych. Postawy takiej autorka upatruje w jego matce – św. Monice – z powodu której św. Augustyn odrzucił swoją partnerkę ze względu na jej pochodzenie społeczne. Od tego momentu Ojciec Kościoła zwrócił się w stronę religii. Najpierw był „słuchaczem” manichejczyków, a potem chrześcijaństwa, wprowadzając w nim wiele z wierzeń manicheizmu, w tym awersję do cielesności.
Autorka twierdzi, że od tej pory Kościół chce kontrolować życie seksualne swoich wyznawców. Ponadto krytykuje Ojców Kościoła i hierarchię kościelną za marginalizację kobiet oraz sprowadzanie ich do roli „rodzących potomstwo i służących swoim mężom„, a także za apoteozę Maryi jako kobiety doskonałej, zdolnej urodzić, nie tracąc dziewictwa. Takie podejście powoduje, że wszystkie kobiety są już w jakiś sposób ”skażone”, bo aby wydać dziecko na świat muszą stać się nieczyste. Innym ciekawym spostrzeżeniem autorki jest upatrywanie schizmy wschodniej 1054 r. i reformacji jako chęci narzucania przez Stolicę Apostolską celibatu wszystkim księżom i zakonnikom. Jednak dotykało to nie tylko żonatych duchownych, ale także ich małżonki, które zarządzeniem papieskim były oddawane jako niewolnice lokalnemu władcy.
Publikacja jest poświęcona pewnemu aspektowi historii Kościoła, a konkretnie poglądom na sferę seksualności. Znajdziemy w niej wiele informacji dotyczących postrzegania przez Ojców Kościoła, a następnie hierarchię Kościoła katolickiego, takich kwestii jak małżeństwo, seks, dziewictwo, masturbacja, celibat, kazirodztwo, antykoncepcja, a nawet ciężarne kobiety. Przez to dostrzegamy jak przez dwa tysiące lat zmieniały się ich poglądy. Dowiadujemy się także, jaki był katalog kar za przewinienia w sferze seksualności na przestrzeni kilku wieków. Chociaż więcej jest krytyki ze strony Uty Ranke-Heinemann, to jednak docenia ona chrześcijaństwo za powstrzymanie wielu problemów społecznych starożytności, chociażby takich jak dzieciobójstwo.
Seks. Odwieczny problem Kościoła jest książką niezwykle „na czasie”. Obecnie trwa kolejna, po latach 70., rewolucja seksualna oraz walka Kościoła o utrzymanie swojej bardzo mocnej pozycji, poprzez polityków i różnego rodzaju fundacje pro-life. Niewątpliwe książka jest pozycją trudną i niewygodną dla osób wierzących oraz Kościoła, ale warto ją przeczytać.
Plus minus:
Na plus:
+ ciekawy temat książki
+ publikacja oparta na źródłach (w tym pismach Ojców Kościoła)
+ dociekliwość i wytrwałość autorki
Na minus:
- subiektywny obraz Kościoła
- autorka kieruje się negatywnymi odczuciami i animozjami do kard. Josepha Ratzingera (późniejszy papież Benedykt XVI)
Tytuł: Seks. Odwieczny problem Kościoła
Autor: Uta Ranke-Heinemann
Wydawca: RM
Rok wydania: 2015
ISBN: 978-83-7773-426-1
Liczba stron: 392
Okładka: twarda
Cena: 29,99 zł
Ocena recenzenta: 9/10
Redakcja merytoryczna: Adrianna Szczepaniak
Korekta: Patrycja Grempka
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.
Fragmenty o wpływie antycznych myślicieli zdają się być łudząco podobne do książki Browna „Ciało i społeczeństwo...”, którą notabenę warto też polecić. Brown pisze tam sporo ciekawych rzeczy o wpływie rzymskich autorów i filozofów, zwłaszcza z II stulecia, na wczesnochrześcijańską moralność, pisze też o stosunku wczesnochrześcijańskich Ojców Kościoła do homoseksualizmu na przykład, który wcale taki jednolity nie był, co też jest przejawem czasów i środowiska, w jakim tworzyli owi Ojcowie.
Nie zmyslowosc a rozwiazlosc i rozpuste potepial.