Wciąż można zapisać się na OZSA. Rozmowa z Komitetem Organizacyjnym |
Postaramy się pokazać wszystkim uczestnikom to, co pod względem archiwalnym jest najcenniejsze. Możecie zatem liczyć na wizyty w archiwach krakowskich. Dla zainteresowanych nowszymi technologiami zorganizujemy warsztaty z elektronicznego zarządzania dokumentacją oraz infobrokeringu – mówią w wywiadzie z naszym portalem organizatorzy krakowskiego Ogólnopolskiego Zjazdu Studentów Archiwistyki.
Grzegorz Racinowski: Wasz OZSA odbędzie się w dniach 5-7 kwietnia, a więc dwa tygodnie przed OZHS-em. Taka sytuacja nie miała miejsca od dobrych kilku lat. Dlaczego zdecydowaliście się porzucić termin majowy?
Organizatorzy OZSA: Wybrany przez nas termin nie był przypadkowy. Zdajemy sobie sprawę, że wielu uczestników naszej konferencji ma zamiar wziąć udział również w OZHS-ie. Postanowiliśmy przenieść konferencję na kwiecień, z tego powodu gdyż w maju odbywają się juwenalia na wszystkich uczelniach w Polsce. Wiemy, że zawsze była to strata dla któregoś ośrodka. Poza tym jest to tylko powrót do terminu kwietniowego, w którym został zainicjowany Zjazd i kontynuowany przez kolejne lata. Termin majowy funkcjonuje dopiero od Zjazdu w Opolu, czyli od 2014 roku.
Jednocześnie, abstrakty można wysyłać aż do 28 lutego. Uda wam się w miesiąc ustalić harmonogram oraz uporać się ze wszelkimi kwestiami organizacyjnymi?
- Mamy zgrany Komitet Organizacyjny i wiele osób zaangażowanych do pomocy w organizacji konferencji. Mimo wszystko, do 5 kwietnia zostało jeszcze sporo czasu.
W czasie sejmiku na poprzednim OZSA, jednym z zarzutów skierowanych w waszą stronę był brak doświadczenia. Jak radzicie sobie przy swojej pierwszej konferencji? Jest dużo potu, łez i krwi?
- To nieprawda, że nie mamy żadnego doświadczenia w organizowaniu tego typu wydarzeń, gdyż wiele osób włączonych w przygotowanie naszego Zjazdu, brało udział w organizowaniu innych konferencji odbywających się na naszej uczelni. Mamy sporo pracy, ale to, co robimy sprawia nam satysfakcję. Efekt będzie widoczny w kwietniu.
Skoro o tym mowa, co dotąd udało się wam zrobić?
- Do tej pory uzyskaliśmy patronaty władz uczelni, m.in. rektora, dziekana, dyrektora Instytutu Historii; patronaty ważnych instytucji: Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych, Instytutu Pamięci Narodowej w Krakowie, Narodowego Archiwum w Krakowie, Stowarzyszenia Archiwistów Polskich. Znaleźliśmy też dobrą bazę noclegową dla uczestników konferencji.
Co dostarcza wam największych problemów?
- Na chwilę obecną nie mamy większych problemów.
A finanse i kwestie dofinansowania konferencji?
- Otrzymaliśmy dofinansowanie od dziekana i rektora naszej uczelni. Staramy się także uzyskać wsparcie finansowe od Narodowego Archiwum w Krakowie i różnych firm branżowych. Udało nam się zamknąć w kwocie 120 złotych za opłatę konferencyjną.
Jakie „atrakcje” znajdują się w tej kwocie?
- W skład opłaty konferencyjnej zostały wliczone koszty noclegowe i wyżywienie. Zgodnie z tradycją Zjazdu planujemy bankiet rozpoczynający konferencję. Na pewno odbędzie się też impreza integracyjna. Zaplanowaliśmy również liczne warsztaty, wycieczki po mieście i po muzeach. Będzie nam ciężko pokazać cały Kraków w dwa dni, ale zrobimy wszystko żeby oprowadzić referentów po najciekawszych miejscach. Chcemy pokazać przede wszystkim Stare Miasto i dzielnicę żydowską Kazimierz.
Rok temu obiecaliście, że pokażecie Kraków z bardziej archiwalnej strony.
- Nie ma chyba wątpliwości, że w Krakowie zasób archiwalny jest bardzo bogaty. Postaramy się pokazać wszystkim uczestnikom to, co pod względem archiwalnym jest najcenniejsze. Możecie zatem liczyć na wizyty w archiwach krakowskich. Dla zainteresowanych nowszymi technologiami zorganizujemy warsztaty z elektronicznego zarządzania dokumentacją oraz infobrokeringu.
Nie zmienia to faktu, że przed wami trudne zadanie. Raz, że organizujecie OZSA rok po OZHS-ie na Uniwersytecie Jagiellońskim, co może być problematyczne w kwestii imprez okolicznościowych. Dwa: macie tylko dwa dni, by pokazać uczestnikom Kraków. Nie boicie się porównań?
- Porównania na pewno się pojawią, nie mamy co do tego wątpliwości. Jednak nasze środowisko archiwistów jest zdecydowanie mniejsze, co sprawia, że mamy bardziej rodzinną i przyjacielską atmosferę. Zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby pokazać Kraków z jak najlepszej strony. Naszym głównym celem jest, to, aby każdy uczestnik XIX OZSA wyjechał z Krakowa uśmiechnięty i zadowolony.
Jak dużo osób jest zaangażowanych w organizację OZSA?
- W organizację OZSA zaangażowanych jest dziesięć osób. Mamy także liczną grupę wolontariuszy, którzy nam bardzo pomagają. W skład Komitetu Organizacyjnego wchodzą: Renata Jońca (przewodnicząca), Halina Kumur (zastępca), Izabela Gura, Angelika Filipczyk, Monika Kempa, Beata Janeczek (członkowie).
Czy wiecie już w ilu, i w jakich panelach toczyć się będą obrady?
- Panele dostosujemy do zgłoszeń. Nie chcemy teraz narzucać konkretnych, bo to jest zjazd a nie konferencja problemowa.
A teraz nadszedł czas na autopromocję…
-Niezdecydowanym przypominany, że OZSA odbędzie się 5-7 kwietnia. Na zgłoszenia czekamy do 28 lutego. Dla uczestników mamy przygotowane liczne atrakcje archiwistyczne, historyczne, wycieczki. Gwarantujemy dobrą zabawę i owocną wymianę poglądów naukowych i nie tylko. Do zobaczenia w kwietniu!
Korekta: Patrycja Grempka
Merytoryczna: Iwona Górnicka
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.