„Gra o Biały Dom. Haki, ciosy i nieczyste zagrania amerykańskich kampanii wyborczych” – J. Cummins - recenzja |
Gra o Biały Dom, autorstwa Josepha Cumminsa, to interesujące studium wiedzy o możliwościach prowadzenia kampanii wyborczych, w tym wypadku do najpoważniejszego urzędu na świecie – Prezydenta Stanów Zjednoczonych Ameryki. O tym, jak nieczyste, brutalne i wręcz prostackie potrafią być kampanie, można było przekonać się w ciągu ostatniego roku, kiedy to jednocześnie w partiach demokratów i republikanów trwała walka o nominację kandydacką. Mimo zaciekłości, z jaką prowadzili swoją walkę Hillary Clinton i Donald Trump, daleko im do opisów, które w swojej książce przytacza Cummins.
Książka Gra o Biały Dom to zapis pasjonujących kampanii wyborczych od George’a Washingtona aż do Baracka Obamy. Opisuje prace specjalistów od kreowania wizerunku, pokazuje kulisy kampanii wyborczych oraz wyjaśnia, dlaczego wybrany został ten, a nie inny kandydat, i z jaką pomocą układów zawieranych zawsze za kulisami wyborów.
Amerykanie wybierają swojego prezydenta od ponad 200 lat. Mimo wielu zmian, jakie zaszły w sposobie obieralności „przywódcy wolnego świata”, mimo zmian środków przekazu, technik głosowania czy kontaktów z wyborcami, nie zmieniło się jedno – brutalność. Ostatecznie sytuacja jest taka jak w samo południe na Dzikim Zachodzie – pojedynek jeden na jednego. Jedynym kandydatem, któremu udało się uniknąć starć i ciosów poniżej pasa, był ojciec narodu amerykańskiego, pierwszy prezydent – George Washington, ponieważ kandydował, nie mając rywala.
Autor Gry o Biały Dom pokazuje, że najgorsze, co może zaoferować wyborczy wyścig, to nuda. Brutalność jest wpisana w krwioobieg kampanii, nie szczędzi jej sobie żadna ze stron. Dyskredytacja, oczernianie, sięganie po najniższe możliwe zagrania i chwyty powodują, że kampania jest atrakcyjną, a ludzie ją chłoną, ewidentnie jej potrzebując. Tworzy się wtedy, tak dla obserwatorów i wyborców, swojego rodzaju magiczna aura, która mobilizuje amerykański elektorat i sprawia, że wyborczą walką emocjonują się nie tylko w Stanach, ale i na całym świecie.
Interesującym zabiegiem, wprowadzonym do książki przez autora, jest „poziom bagna„, który obrazowo ukazuje czytelnikowi, do jakich chwytów, zagrań i niemoralnych zachowań zdolni są nie tyle kandydaci aspirujący do fotela prezydenta USA, co ich sztaby, złożone ze swego rodzaju ”specjalistów” od czarnej roboty. Autor daje wyraźnie do zrozumienia, że po żadnej ze stron nie stoją czyści jak łzy ludzie. Nieważne czy to demokraci, czy też republikanie. Kluczem do zrozumienia jest to, którzy z nich mają w danej sytuacji napędzanie ideologią. Najważniejsze jest zwycięstwo własnego kandydata, choćby wyłączyć wszelkie bezpieczniki, które stoją na przeszkodzie.
Brzydkie zagrania naprawdę pozwalają wygrywać wybory. Wystarczy przypomnieć kampanie między George’em W. Bushem a A. A. „Alem” Gore. Zwycięzcami byli ci, którzy potrafili najgłębiej sięgnąć do kampanijnego szamba.
Niemniej należy wspomnieć o minusie, który daje się zauważyć podczas czytania Gry o Biały Dom. Jest nim powtarzalność opisów starć kandydatów na prezydenta USA. Większość zachowań, prób pokazania nieudolności swojego przeciwnika oraz bardzo do siebie podobna, elementarna grupa gierek politycznych zaczyna nużyć już po kilkudziesięciu stronach. Mimo spodziewania się pewnych zmian w prowadzeniu wyborczej walki, te nie następują. To jedyny minus, o którym można napisać w stosunku do Gry…
Bez wątpienia pozycja warta jest polecenia przede wszystkim tym, którzy interesują się polityką, systemem prowadzenia kampanii wyborczych i procesami politycznymi.
Plus minus:
Na plus:
+ system poziomu „bagna”
+ ciekawe opisy poszczególnych kampanii
Na minus:
- powtarzalność;
Tytuł: Gra o Biały Dom. Haki, ciosy i nieczyste zagrania amerykańskich kampanii wyborczych
Autor: Joseph Cummins
Wydawca: Wydawnictwo RM
Rok wydania: 2016
ISBN: 978-83-7773-558-9
Liczba stron: 376
Okładka: miękka
Cena: 29,90
Ocena recenzenta: 6/10
Redakcja merytoryczna: Malwina Lange
Korekta: Karolina Gościniak
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.