Pierwsi Amerykanie. Ludzie dotarli do Ameryki 100 tysięcy lat wcześniej niż zakładano?

Artykuł opublikowany na łamach czasopisma „Nature” w tym tygodniu, przedstawiający światu wyniki kontrowersyjnych badań naukowych, może obalić wiele teorii na temat ekspansji ludzi na Ziemi. Naukowcy z San Diego Natural History Museum i Center for American Paleolithic Research w Hot Springs w Południowej Dakocie przekonują, że na podstawie znaleziska z 1992 roku, udało im się ustalić iż ludzie pojawili się w Ameryce Północnej nawet o 100 tysięcy lat wcześniej niż zakładano dotychczas.

Zaczęło się ćwierć wieku temu

Historia zaskakujących wyników badań zaczęła się ponad 25 lat temu, podczas przebudowy jednej z ulic na przedmieściach San Diego. Robotnicy natknęli się ta na zwierzęce kości, w związku z czym remont ulicy wstrzymano, a do zbadania znaleziska przystąpili archeolodzy pod przewodnictwem Toma Deméré z San Diego Natural History Museum.

W wyniku kilku miesięcznych prac wykopaliskowych i badań kości okazały się należeć do mastodonta. Niebyły to jedna jedyne kości, jakie tam znaleziono, a w ich otoczeniu znajdowało się również wiele sporych rozmiarów kamieni. Wszystkie to przykryte było natomiast warstwą mułu naniesionego przez strumień, co sprawiało, iż obecność kamieni wydała się badaczom podejrzana. W wyniku tych podejrzeń wysnuli hipotezę, na podstawie której kamienie miały zostać przyniesione tam przez ludzi, aby za ich pomocą obrabiać kości.

Niestety technologia lat 90-tych nie pozwalała na określenie wieku odnalezionych szczątków, w związku z czym tkwiąca w nich tajemnica pozostała nietknięta przez kolejne 25 lat.

Nowe możliwości

Ćwierć wieku później, dzięki metodzie analizy proporcji radioaktywnego uranu i toru, wiek odnalezionych kości udało się oszacować, a wyniki tych szacunków wzbudziły ogromne zaskoczenie. 130 tysięcy lat, z dokładnością do 10 tysięcy – na tyle oceniono wiek znaleziska. Oznaczało to, że jeśli teoria o obróbce kości przez ludzi była prawdziwa, to pierwsi przedstawiciele gatunku Homo sapiens musieli przywędrować z Azji do Ameryki Północnej niemal 100 tysięcy lat wcześniej, niż zakładano dotychczas.

Jeśli badania naukowców z San Diego i Hot Springs się potwierdzą, będzie to oznaczać, że obecnie posiadana wiedza na temat ekspansji człowieka na planecie stanie się nieaktualna. Obecnie przyjmuje się, że 100 tysięcy lat temu Homo sapiens nie opuścił nawet Afryki. Jeśli tak, zasiedlenia Ameryki Północnej musiałyby dokonać inne gatunki człowieka – neandertalczycy lub denisowianie. W Azji 100 tysięcy lat temu żyli jedni i drudzy, jednak żadne z dotychczasowych badań nie wskazują, że zdołali oni przekroczyć Cieśninę Beringa i dotrzeć na Alaskę.

Prawda czy naciągana teoria?

Pewnym jest, że opublikowane wyniki badań, burzące dotychczasową wiedzę na temat historii Homo sapiens, wzbudzą kontrowersje i zmierzyć będą musiały się z silną krytyką. Wzmocnić może ją fakt, iż dwoje współautorów, Kathleen Holen i Steven Holen z Center for American Paleolithic Research, publikowało już w przeszłości badania mające dowieść, że człowiek rozumny pojawił się na Środkowym Zachodzie Stanów Zjednoczonych 40 tysięcy lat temu. Podstawą ówczesnych wyników również były badania kości i znajdujących się w ich pobliżu kamieni, jednak ich doniesienia w środowisku naukowym odebrane zostały sceptycznie.

Podobnej reakcji spodziewać się możemy i teraz. Niemniej jednak, fakt publikacji kontrowersyjnych wyników na łamach prestiżowego „Nature” sprawia, że podejrzewać można, iż argumenty autorów są silne, a więc warto się nad nimi pochylić.

Zobacz więcej:

The first Americans: Clues to an ancient migration