„Obecnie skupiamy się na zmianach” – wywiad z Thayne Lymanem, WoT Product Director


Przy okazji Tank Fest 2017 i konferencji prasowej Wargamingu poświęconej grze World of Tanks odbyłem kilka rozmów dotyczących rozwoju tego tytułu i polskiej linii pojazdów. Wśród moich rozmówców w tym temacie znalazł się Thayne Lyman, WoT Product Director.

Thayne Lyman

Jest taki, jakie jest wyobrażenie o graczach i informatykach – długie włosy wiąże w kucyk, ma kolczyk i krótki zarost. Jest spokojny, wyluzowany, widać, że zna się na swojej pracy i lubi ją. Obydwaj byliśmy zabiegani, więc od razu po krótkim przywitaniu i przedstawieniu przeszliśmy do rzeczy.

Grzegorz Antoszek – Na początek sakramentalne pytanie o polskie drzewko technologiczne. Na superteście pojawiła się Pantera, pojawiła się także polska flaga. Polskie drzewko zostało obiecane przez Wiktora Kislego kilka lat temu i ciągle trwa nad nim dyskusja. Czy i kiedy się ono pojawi? Co możesz nam powiedzieć o planach odnośnie drzewka?

Thayne Lyman. – Pierwszym krokiem jest wypuszczenie pierwszego czołgu. Od jakiegoś czasu zastanawiamy się, jak stworzyć linię pojazdów, które nie są klonami pojazdów istniejących w innych nacjach.

G.A. – Jak Rudy, kopia T-34-85?

T.L. – Tak, poza tym nie chcemy stworzyć drzewka polskiego, które jest sklejką różnych pojazdów. Szukaliśmy różnych sposobów na rozwiązanie problemu polskich pojazdów czy też innych nacji domagających się drzewka. Slava [Makarov – przyp. tłum.] ma kilka ciekawych pomysłów co do wprowadzenia tych pozostałych nacji. Obecnie skupiamy się na zmianach w już istniejących drzewkach i rebalansie czołgów, dział samobieżnych itd., w kwestii czego zrobiliśmy już sporo. To na tym skupia się nasza moc przerobowa. Nadal jednak chcemy wypuścić polskie pojazdy. Jest jednak za wcześnie, by powiedzieć, że linia jest już gotowa.

G.A. – Czy nie myśleliście o rozwiązaniu podobnym do World of Warships, czyli wprowadzaniu polskich czołgów jako pojazdów premium kolejnych poziomów, jak jest w przypadku ORP Błyskawicy? Np. o dodaniu czegoś kolejnego po Pudlu?

T.L. – Wiesz, jeśli spojrzysz na sposób, w jaki wypuszczaliśmy kolejne linie, to zauważysz, że najpierw pojawia się czołg premium, a w krótkim czasie po nim – pełna linia. Nie jesteśmy jeszcze w momencie, w którym możemy to zrobić, ale tak jak powiedziałeś – Wargaming sam stwierdził, że chce wprowadzić polską linię czołgów, a od graczy otrzymaliśmy sygnał, że jest to ważny element i że nie mogą doczekać się jego wprowadzenia. Zatem, zamiast czekać dłuższy czas na czołg premium, który jest bardzo bliski wydania, postanowiliśmy wypuścić go już teraz. Gracze tego chcą, są nim zainteresowani, jest ku temu entuzjazm. Wypuścimy go więc teraz, a następnie popracujemy wewnętrznie nad elementami, które musimy zrobić, by odpowiednio wprowadzić tę linię.

G.A. – Co możesz nam powiedzieć o planach po wprowadzeniu Pudla? Pantera pojawi się w okolicach lata, co już ogłoszono, ale co potem? Możesz nam coś powiedzieć o waszych planach w przyszłości?

T.L. – Na tę chwilę jest na to zbyt wcześnie, staramy się być bardzo ostrożni. Uważam szczerze, że po części z powodu tego, co działo się w przeszłości, nie chcemy składać obietnic, których następnie nie spełnimy, lub stwierdzić, że coś się pojawi, a następnie wprowadzić to źle. Staramy się podchodzić dość ostrożnie do wprowadzania kolejnych elementów rozgrywki i tym podobnych rzeczy. Jeśli będziemy mieli konkretne plany, to na pewno się nimi z wami podzielimy. Nie chcemy więcej stawiać się w pozycji, w której mówimy, że coś zostanie za moment wprowadzone, a następnie staje się to naszą niespełnioną obietnicą.

G.A. – To chyba tyle, jeśli chodzi o polskie drzewko. Jakie macie następne plany? Czy zamierzacie wprowadzić jakąś inną nację, jak Węgry, Włochy czy ogólne drzewko europejskie?

T.L. – To dwa najpopularniejsze pytania, na jakie odpowiadamy. Węgry i Włochy. Muszę odpowiedzieć w podobny sposób – nie mamy konkretnych planów.

G.A. – A czy myśleliście o drzewku międzynarodowym, które połączyłoby polskie, węgierskie, włoskie i inne potencjalne linie?

T.L. – To jedna z wielu opcji, które rozważamy. Myślimy o sposobie rozwiązania takiego drzewka. Przede wszystkim jednak musimy się postarać, by wprowadzić te nacje bez konieczności uciekania się do kopiowania kolejnych czołgów. To naprawdę bardzo ważne. Mamy kilka różnych pomysłów odnośnie tego, jak to zrobić. Wybór odpowiedniego rozwiązania stanowi sporą część naszej obecnej pracy.

G.A. – Ostatnie pytanie. Dlaczego to Pudel jest pierwszym polskim czołgiem w World of Tanks?

T.L. – Chciałbym być w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Szczerze, myślę, że Slava lub Danił Paraszyn [Murazor – przyp. tłum.] byliby lepszymi osobami do odpowiedzi na to pytanie. Są oni projektantami kreatywnymi. Nasz zespół badawczy robi kawał dobrej roboty, której wyniki przedstawia następnie zespołowi projektowemu, do którego należy przemyślenie odpowiednich rozwiązań, co do mocy pojazdów, które pojazdy zadziałają, jakie cechy mają według nas posiadać. Gdy pracujemy nad danym czołgiem, to jednym z ważnych dla nas elementów jest upewnienie się, że gracz będzie miał powód, by wybrać go spośród innych, niezależnie od narysowanej na nim flagi, a czołgów jest teraz bardzo dużo. Interesuje nas, jakie właściwości, które wyróżniałyby go na polu walki, może mieć pojazd, a których gracz nie znajdzie nigdzie indziej. Co do szczegółów, dlaczego ten konkretny pojazd został wybrany, musisz porozmawiać z naszymi projektantami. Wiem tylko, że to ten pojazd został ostatecznie wybrany, a wybrano go na pewno dlatego, że granie nim będzie przyjemne dla graczy, którzy czekali i czekali na polski czołg. Jestem pewien, że będą mogli powiedzieć, że to dobry pojazd.

G.A. – To bardzo interesujące. Wiesz może, z jakich informacji korzystano przy wprowadzaniu tego pojazdu? Czy współpracowano z jakimś konkretnym muzeum czy odnoszono się raczej do wiedzy ogólnej?

T.L. – Co do tego konkretnego czołgu – nie mam pojęcia. Może byłbyś w stanie uzyskać te informacje bezpośrednio od twórców. Myślę, że gdybyś przygotował dla nich pytania, to przekazalibyśmy je do zespołu badawczego i uzyskałbyś odpowiedzi na pytania co do strony projektowej tego pojazdu, co czyni go ciekawym i interesującym, na co zwrócono uwagę. To te osoby są w stanie naprawdę odpowiedzieć na to pytanie. Jeśli chodzi o mnie, jestem w stanie odpowiedzieć na wszystkie pytania odnośnie tego, co robimy i w jaki sposób. W przypadku konkretnych pojazdów, mamy od tego zapaleńców w dziale projektowym, którzy żyją tymi informacjami i są w stanie na nie odpowiedzieć.

G.A. – Dziękuję bardzo!

 

Z angielskiego przełożył Radosław Panek.
Korekta językowa: Aleksandra Czyż

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz