Krótka historia spirytualizmu


Poznając dzieje ludzkiej myśli, często zaniedbujemy postacie, których idee uznajemy dziś za przestarzałe, groteskowe bądź infantylne. Niemniej aby zrozumieć w pełni treści ludzkiego życia, warto zgłębić się również w świat, który na co dzień nie stoi przed nami otworem. Słuchając np. wykładu o Józefie Piłsudskim nie usłyszymy najprawdopodobniej o… jego zainteresowaniach spirytystycznych oraz często towarzyszących mu jasnowidzach. Powieści takie jak Impuls Tomasza Duszyńskiego skutecznie jednak przypominają nam o ludziach, których rzadko spotyka się w naukowych książkach czy czasopismach.

Portret Franza Antona Mesmera

Rozwój spirytualizmu

Historiografia bazuje przede wszystkim na faktach lub subiektywnej interpretacji dziejów, konstruowanej na podstawie konkretnych źródeł. Czytając podręczniki do historii poznajemy liczne wydarzenia, odkrycia czy postacie, konstytuujące razem pewien określony proces historyczny. Niemniej jednak życie jest zdecydowanie bardziej zróżnicowane, niż to, które poznajemy jedynie za pomocą opisów umieszczonych na papierowych kartkach. Ludzie od wieków odczuwają – zdawałoby się – naturalną potrzebę uchwycenia czegoś więcej, czegoś ponad to, co dostrzegamy zmysłami. W czasach, gdy religia zaczęła tracić swój autorytet, zaś głoszone przez nią prawdy przestały funkcjonować jako powszechny aksjomat, ludzie postanowili znaleźć inną płaszczyznę, w której mogliby realizować swoje duchowe potrzeby. W XIX wieku narodził się spirytualizm1.

Za twórców spirytualizmu uznaje się szwedzkiego mistyka i naukowca Emanuela Swedenborga (1688-1772), lekarza i hipnotyzera Franza Antona Mesmera oraz słynne siostry Fox – Kate (1838-1892), Leah (1814-1890) oraz Margaret (1836-1893), które jako jedne z pierwszych miały nawiązywać „kontakty z duchami„. Koncepcje spirytyzmu i spirytualizmu szybko rozpowszechniły się po całym świecie, tworząc fundament nowego postrzegania rzeczywistości przez setki tysięcy, a nawet miliony osób. Do Polski koncepcje spirytualistyczne dotarły w pierwszej połowie XIX wieku. Z czasem coraz popularniejsze stawały się „eksperymenty z duchami„, przewidywanie przyszłości przez jasnowidzów, spędzanie wieczorów w gronie przyjaciół wraz z towarzystwem medium, które – czy to w ramach rozrywki, czy rzeczywistej nadziei – proszono o pomoc w uzyskaniu kontaktu ze zmarłymi. Trzęsące się stoliki, pękające szkło czy z hukiem otwierające się okna napawały zarówno strachem, jak i podekscytowaniem. Nie minęło wiele czasu, gdy państwa europejskie zaczęły zwalczać spirytualistów w obawie przed ich narastającymi wpływami na obywateli. Niemniej ludzie wciąż szukali duchowych podniet, czyniąc ”kontakty z duchami” niemal powszechnym zajęciem zarówno niższych, jak i wyższych sfer.

Spirytualizm w Polsce

K. Fechecki, Portret Agnieszki Pilchowej, 1935 r

Miejscem narodzin polskiego spirytualizmu jest Kraków. To właśnie w tym mieście słynny polski okulista Antonii Sławikowski wraz z małżonką i kolegami z Uniwersytetu Jagiellońskiego zorganizowali pierwszy w Polsce udokumentowany wieczór spirytystyczny. Pomimo wielu kontestacji grona naukowego, moda na wywoływanie duchów szybko rozeszła się po całym kraju. Seansami spirytualistycznymi i nowymi koncepcjami metafizycznymi zaczęli się interesować przedstawiciele wszystkich sfer. Mało osób wie, że m.in. Bolesław Prus, Stanisław Ignacy Witkiewicz czy Władysław Reymont posiadali niekrótkie epizody w swoim życiu, które poświęcili poszukiwaniom kontaktów z duchami. Druga połowa XIX wieku przyniosła prawdziwe czarnoziemy dla wywoływaczy duchów, jasnowidzów i innych medium.

Tomasz Duszyński, autor powieści Impuls, przypomniał polskim czytelnikom o istocie spirytualizmu w Polsce. To m.in. z jego powieści – a nie z popularnych podręczników do historii – dowiedzieć się możemy o ludziach, którzy choć zapomniani, odgrywali ważne role w teatrze życia II Rzeczpospolitej. Jedną z takich osób jest z pewnością Agnieszka Pilchowa (1888-1945). Ta urodzona w miejscowości Zarubek jasnowidząca zielarka zdobyła olbrzymią sławę w pierwszej połowie XX wieku. Już jako dziecko przejawiała zdolności paranormalne, które miały bardzo szybko uświadomić jej własną wyjątkowość. W 1919 roku została nawet zaproszona do Pragi, gdzie tamtejsi intelektualiści mieli potwierdzić jej niezwykłe umiejętności. Sława, którą okryła się na ziemi czeskiej, poskutkowała nawet osobistym zaproszeniem Tomasa Masaryka, ówczesnego prezydenta Czechosłowacji, do zamieszkania w jego pałacu na Hradczanach. Ta jednak odmówiła, twierdząc, że jej przeznaczeniem jest żyć i umrzeć w Polsce. Po powrocie do kraju zaczęły nawiedzać Pilchową wizje globalnej wojny, w których dostrzegać miała m.in. żołnierzy niemieckich pod Bramą Brandenburską na której zwisała czerwona flaga, widzieć miała masowe egzekucje, obozy koncentracyjne czy nawet wybuch bomby atomowej. Być może właśnie dlatego była częstym gościem Ignacego Mościckiego i Józefa Piłsudskiego, którego mogła odwiedzać w samym Belwederze. Agnieszka Pilchowa stała się legendą za życia również dzięki wybitnej polskiej pisarce Zofii Kossak-Szczuckiej, która pod wpływem umiejętności medium postanowiła rozsławić ją przy pomocy własnych audycji radiowych.

Stefan Ossowiecki

Spośród dwóch najsławniejszych polskich medium wymienić należy także Stefana Ossowieckiego (1877-1944), który trafnie zauważony i wpleciony został w powieść Tomasza Duszyńskiego Impuls. Ossowiecki ukończył studia inżynierskie na Petersburskim Instytucie Technologicznym, lecz to nie nauka i praca inżyniera miały stanowić jego życiową misję. Ponoć już w młodości odkrył swoje nadprzyrodzone umiejętności, wśród których przeważać miała jego zdolność jasnowidzenia. Wśród innych paranormalnych uzdolnień Stefana Ossowieckiego wymienić można także telepatię2, eksterioryzację3, bilokację4 czy telekinezę5. Warto wspomnieć, że do „stałych klientów” Ossowieckiego należał Józef Piłsudski, Ignacy Jan Paderewski, Juliusz Osterwa, Kazimierz Sosnkowski czy Karol Szymanowski. Ciekawostką jest również fakt, że postać Ossowieckiego cieszyła się także autorytetem za granicą, co poskutkowało m.in. badaniem paranormalnych zdolności polskiego jasnowidza przez słynnego francuskiego fizjologa i laureata Nagrody Nobla Charlesa Richeta.

Zmierzch i odrodzenie spirytualizmu

W trakcie II wojny światowej państwa totalitarne skutecznie zwalczały spirytyzm oraz spirytualizm. Włoscy faszyści, niemieccy naziści i radzieccy komuniści upatrywali jasnowidzów oraz wywoływaczy duchów jako niebezpieczny przesąd dawnej epoki, pomimo że aktualna wiedza na temat III Rzeszy wskazuje wyraźnie na pociąg wielu nazistowskich przywódców do paranormalnych umiejętności (wymienić można chociażby Heinricha Himmlera wraz z jego pogańskimi pasjami, okultystycznymi zainteresowaniami czy permanentnym korzystaniem z usług jasnowidzów).

Dziś na kontynencie europejskim spirytualizm pozostawił po sobie niewiele. Europejczycy wciąż masowo korzystają ze „zdolności” wróżek czy jasnowidzów, niemniej zainteresowania magią oraz seansami spirytystycznymi zmarginalizowały się znacząco, zwłaszcza w porównaniu z okresem przedwojennym. Aktualnie spirytyzm oraz spirytualizm rozwija się za Oceanem Atlantyckim, przede wszystkim zaś w Ameryce Południowej. Liczne kulty i wierzenia w możliwość kontaktowania się ze zmarłymi najbardziej intensyfikują się w Brazylii, gdzie oficjalnie do tego typu praktyk przyznaje się ponad 4 mln mieszkańców. Pokaźną ilość spirytualistów odnaleźć możemy również w Stanach Zjednoczonych czy w Afryce.

Dzisiaj być może bawią nas zainteresowania paranormalnymi zjawiskami naszych babć i dziadków. Niemniej winniśmy pamiętać, że potrzeba swoistej transcendencji z „niepoznanym” należy do potrzeb towarzyszących ludzkości odkąd tylko zaczęli oni być świadomi samych siebie. Świadczą o tym pierwotne rytuały, starożytne religie czy dzisiejsze wierzenia. Pomimo odsunięcia na margines wierzeń uznanych przez nas za nielogiczne oraz infantylne (raczej mało dzisiaj żyje wyznawców Zeusa czy boga Ra), często wierzenia te nie znikają w czeluściach niepamięci, tylko przeradzają się w inne formy poszukiwania duchowego spełnienia. Obojętnie jakie mamy własne zapatrywania – czy jesteśmy gorliwymi katolikami, czy zadeklarowanymi ateistami – powinniśmy pamiętać o wzajemnym szacunku i tolerancji względem innych kultur czy tradycji. Cieszy fakt, że coraz liczniejsi filozofowie, mówcy czy pisarze, tacy jak m.in. Tomasz Duszyński, Marcin Przybyłek czy Olga Tokarczuk, starają się transferować do powszechnej świadomości nie tylko tolerancję, ale i pamięć o dawnych oraz alternatywnych wierzeniach ludzkości.

Bibliografia:

  1. Boruń K., Ossowiecki - zagadki jasnowidzenia, Warszawa 1990.
  2. Chobot J., Nowoczesny ruch spirytualistyczny, Wisła 1937.
  3. Duszyński T., Impuls, Kraków 2017.
  4. Grzymała-Siedlecki A., Niepospolici ludzie w swoim dniu powszednim, Kraków 1962.
  5. Szmilichowski A., Bliskie a nieznane: spirytualizm, media, dusza ludzka, Tczew 1992.

Artykuł powstał we współpracy z Wydawnictwem Sine Qua Non i nawiązuje to treści książki Tomasza Duszyńskiego pt.: „Impuls”

  1. Spirytualizm często mylony jest ze spirytyzmem. Pierwszy z nich cechuje się brakiem całkowitej negacji doktryn chrześcijańskich, zaś spirytyzm odbiega znacząco od wizji świata opisanej w Biblii, np. poprzez wiarę w reinkarnację. []
  2. Umiejętność komunikowania się bez użycia zmysłów. []
  3. Zdolność postrzegania świata nie będąc wówczas we własnym ciele. []
  4. Przebywanie w dwóch miejscach jednocześnie. []
  5. Umiejętność poruszania przedmiotów za pomocą siły umysłu. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

5 komentarzy

  1. Komar pisze:

    Pomieszanie z poplątaniem - tak można podsumować ten artykuł. Spirytualizm - to zbiór nurtów filozofii, które mają wspólną cechę: uznają istotną rolę pierwiastka duchowego. Do tego nurtu należą religie, które odwołują się do koncepcji Boga. Natomiast autor chciał napisać o spirytyzmie. Dobrze, że autorowi pomieszał się spirytyzm ze spirytualizmem, a nie na przykład ze spirytusem (wszak po łacinie spiritus znaczy duch).

  2. Tomek pisze:

    Polecam zajrzeć do przypisów. Poza tym powiedz chrzescijaninowi czy zydowi ze jest spirytualista.... Wszak czepiać się każdy lubi 🙂

  3. Marcin pisze:

    Pojęcie spirytualizmu różni się w zależności od płaszczyzny badawczo-filozoficznej, np. w samym rozumieniu metafizycznym występują jego 4 odmiany. Powyższy artykuł mówi o spirytualizmie, jakim rozumiał go S. Ossowiecki, A. Szmilichowski czy J. Chobot, czyli swoistej syntezie spirytyzmu z filozofią chrześcijańską (nie mylić z „katolicką”). Rzeczywiście powinienem lepiej sprecyzować to zawiłe pojęcie, aby uniknąć tego typu konsternacji. Dziękuję za komentarz.

  4. Wirek pisze:

    Ciekawe czy zamach majowy też medium przepowiedziało Piłsudskiemu i to co zrobią z Polską „następcy”.

  5. Tadeusz pisze:

    Tomasz Duszyński? Polecam! Autor pieczołowicie bada tematy historyczne i świetnie je opisuje. Dużo wiedzy i dużo rozrywki.

Zostaw własny komentarz