„Dixit” – recenzja gry |
Usiądźcie wygodnie, otwórzcie pudełko i rozpocznijcie grę, w której jedynym ograniczeniem jest Wasza wyobraźnia…
Dixit to gra, która zaskakuje, choć jej zasady są dziecinnie proste, w związku z czym zagrać może w nią każdy. Wymaga jednak myślenia, często abstrakcyjnego, przez co szanse na to, że znudzi się graczom jest naprawdę znikoma.
Na czym ta zabawa polega? W podstawowej wersji do rozgrywki może zasiąść od 3 do 6 osób. Każda z nich otrzymuje po 6 kart. Gracz rozpoczynający partię, czyli narrator, wybiera spośród swoich kart jedną, którą opisuje jednym słowem czy hasłem – może ono być związane z całym obrazkiem na niej przedstawionym lub też z małym szczegółem, który wpadł mu w oko. Zadaniem pozostałych graczy jest wybranie spośród swoich kart takiej, która będzie do owego hasła pasować, a następnie przekazanie ich narratorowi tak, aby nikt inny nie dostrzegł, co przedstawia. Narrator rozkłada wszystkie otrzymane karty (łącznie ze swoją). Teraz zadaniem reszty uczestników jest wybranie tej karty, którą wybrał rozgrywający, a ma to miejsce poprzez wybranie odpowiedniego znacznika z numerem reprezentującym kartę – według kolejności, na jakiej leżą na stole. Aby narrator otrzymał punkty, obstawić jego kartę musi część graczy – jeśli nie zrobi tego nikt, oznacza to, że źle opisał kartę i kończy z zerowym wynikiem, podobnie jest w sytuacji, w której dobrze obstawią wszyscy – najwidoczniej zadanie było zbyt proste. Punkty otrzymują także gracze, którym udało się zmylić resztę, a więc ci, których karty zostały wybrane przez pozostałych.
Do gry dołączona jest oczywiście plansza, po której uczestnicy przesuwają swoje kolorowe króliczki – oryginalne pionki. Sama plansza jest ciekawie i zgrabnie wykonana, gdyż jest częścią pudełka przedstawiającego łąkę, pośrodku której znajduje się mały staw, być może nieprzydatny w ciągu zabawy, ale pełniący funkcję idealnego schowka na wszystkie elementy gry po jej zakończeniu. Jako gracze, którzy mieli już wcześniej przyjemność zagrać w starszą wersję Dixita, w której plansza była rozkładana, musimy przyznać, że nowe rozwiązanie jest bardzo interesujące i ergonomiczne.
Niezaprzeczalnie największą zaletą gry, tuż obok prostych zasad, są przepiękne karty. Każda z nich przedstawia inną ilustrację – tajemniczą, baśniową, często nieco dziwną. Zdarza się, że zawarte na nich elementy kłócą się ze sobą, nie pasują, przez co gra wymaga myślenia i uruchomienia wyobraźni. Nie zawsze łatwo jest wpaść na to, w jaki sposób daną kartę opisać, jeszcze trudniejsze bywa jednak wybranie pasującego do podanego hasła obrazka. Skomplikowanie kart i masa szczegółów sprawia jednak, że w Dixit można grać naprawdę wiele razy, a każda rozgrywka będzie inna, gdyż wystarczy, że karta wpadnie w ręce innej osoby, by dostrzegła ona na niej coś, czego do tej pory nie widziała reszta.
Być może dziwne będzie nazwanie Dixita grą edukacyjną, ale z pewnością spełnia taką funkcję. Każdy, kto sięgnie po tą pozycję, przekona się, jak wiele można się z niej nauczyć – w końcu wymaga skupienia, samodyscypliny, słuchania, a także rozwija umiejętność obserwacji i abstrakcyjnego myślenia, wymykającego się schematom. Zauważyliśmy także, że istotna jest znajomość charakterów i sposobu myślenia współgraczy. Dzięki temu możliwe jest skuteczniejsze obstawianie. Można więc stwierdzić, że – mniej lub bardziej celowo – autorzy wprowadzili do gry elementy psychologiczne. Przyda się to i młodzieży, i dorosłym!
Z własnego doświadczenia musimy powiedzieć, że jako historycy często bywaliśmy niezrozumiani przez naszych towarzyszy. Sugerujemy więc używanie czytelnych haseł i nawiązań kulturowych, by rozgrywka była przyjemna, a nie frustrująca. Najlepiej więc sprawdzi się w gronie rodziny i przyjaciół, dobrze się znających, ale dzięki elementom psychologii, pomoże także w przełamaniu lodów w nowym towarzystwie.
Jeśli obawiacie się, że po kolejnej rozegranej partii gra się Wam znudzi, gdyż będziecie dobrze zaznajomieni z kartami, możecie te myśli odłożyć na bok. Twórcy Dixita nie osiadają na laurach i co jakiś czas na rynku ukazuje się kolejny dodatek do gry z kolejnymi przepięknymi kartami. Jakiś czas temu ukazała się także jedna wersja gry, czyli Dixit: Odyseja, która umożliwia grę nawet do 12 osób. Przed Wami więc wiele możliwości i długie godziny gry, szczególnie, że wcale nie muszą Was ograniczać sztywne reguły. Nawet w instrukcji zaznaczone jest, że karty można opisywać śpiewając lub wydając różne dźwięki, wariantów jest więc wiele i sami możecie je wymyślić.
Pamiętajcie, że gry planszowe to świetna alternatywa dla tych komputerowych, gdyż możecie grać w nie w gronie najbliższych, ciesząc się ich towarzystwem i świetnie się bawiąc.
Zawartość pudełka:
- Plansza z torem punktów wewnątrz pudełka
- 84 wielkoformatowe karty
- 6 drewnianych pionków królików
- 36 znaczników głosowania
- instrukcja
Plus minus:
Na plus:
+ wymaga użycia wyobraźni
+ oryginalny pomysł
+ proste zasady
+ piękne karty
+ porządne wykonanie
+ możliwość gry na wiele sposobów
+ ukazujące się co jakiś czas dodatki
Na minus:
- brak
Tytuł: Dixit
Wydawca: Rebel.pl
Liczba graczy: 2-6 osób
Wiek: od 8 lat
Czas gry: ok. 30 minut
Cena: 129,95 zł
Ocena recenzenta: 10 /10
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.
To jeden z większych hitów na polskim rynku planszówek. Ocena 10/10 zasłużona.
Dziękuję, będą 🙂cialis cheap