„Królowie strzelców. Piłka w cieniu imperium” – Z. Rokita – recenzja

Mundial w Rosji miał duży wpływ na rynek książek wydanych w 2018 r. Jedna z nich szczególnie zasługuje na uwagę. Królowie strzelców. Piłka w cieniu imperium Zbigniewa Rokity to nie tyle pozycja o futbolu, ile momentami porywająca, a cały czas co najmniej ciekawa, historia Europy Środkowo-Wschodniej.

Trudno sobie wyobrazić lepszego autora do napisania tej książki niż Rokita. Redaktor dwumiesięcznika „Nowa Europa Wschodnia„ publikował również m.in. na łamach „Tygodnika Powszechnego„ i ”Polityki”. Doskonale zna losy i sytuację polityczno-społecznąEuropy Wschodniej. Tytułrecenzowanej publikacjitrafia w samo sedno nie tylko historii tej części świata, lecz także bardzo dobrze oddaje sens całej lektury – piłka jest w niej pretekstem do opowieści o dużo bardziej złożonej fabule.

Czytelnik szybko się przekona o ogromnej wiedzy autora. Ten pokazuje to przede wszystkim w czasie kreślenia tła zmagań sportowych zawodników m.in. w Rosji (carskiej, ZSRR i współczesnej), Polsce, na Węgrzech i Litwie. Dla fanów futbolu imponujący może być reportaż o braciach Starostin. Nie chodzi tutaj bynajmniej o ciekawą historię, ale sposób, w jaki ją poprowadził autor, zaczynając jeszcze w czasach Rosji carów, a kończąc już w latach 90. Ten tekst może być wizytówką całej książki.

W żadnym z reportaży Rokita nie zanudza czytelnika. Chociaż pisze o czasach odległych, to robi to na tyle ciekawie, że każdy, kto je czyta, może mieć wrażenie, że sytuacja działa się niedawno. Bardzo dużą zaletą jest pewnego rodzaju wyrozumiałość autora. W opisywaniu wydarzeń z czasów zimnej wojny lub też konfliktów wewnętrznych na terenie byłego ZSRR Rokita kreśli skromne, ale wystarczające tło wydarzeń, by każdy zrozumiał, dlaczego dzieje się tak, a nie inaczej. Z tego właśnie powodu Królowie strzelców mogliby być ciekawym dodatkiem np. do lekcji historii. W książce nie brakuje wytłumaczonych w prosty sposób przyczyn konfliktów, ich przebiegu, a także następstw.

Jeżeli ktoś rozumie tytuł w ten sposób, że książka traktuje wyłącznie o futbolu, może przeżyć rozczarowanie lub spotka go niespodzianka. Wszystko zależy od tego, jak czytelnik podejdzie do recenzowanej publikacji. Rozczaruje się, bo autor nie zamyka się w świecie historii piłkarskich, ale przeżyje niespodziankę, jeżeli interesują go np. koszykówka i historia litewskiej reprezentacji olimpijskiej z1992 r. Wszechstronność Zbigniewa Rokityjest kolejną zaletą tej pozycji. Czytając książkę, można odnieść wrażenie, że autor zna się nie tyle na danej dyscyplinie, ile na szeroko rozumianym zjawisku sportu. Warto zaznaczyć, że w wyborze i kolejności tekstów nie ma żadnego przypadku.

Bardzo dobrym uzupełnieniem lektury jest wybrana bibliografia, w której autor od razu wyjaśnia, że niektóre fragmenty tekstów były już wcześniej publikowane. Przeglądając pozycje, z których korzystał Rokita, szybko można się przekonać o jego rzetelnym przygotowaniu do tematu. Ważnym dodatkiem, stanowczo za słabo zaznaczonym, jest spis rozmówców, którzy z pewnością wnieśli bardzo dużo, a zapewne kilku z nich pomogło obalić czy też potwierdzić część informacji.

Książka napisana przez Zbigniewa Rokitę to nie tyle zbiór reportaży sportowych, ile próba nakreślenia burzliwych losów Europy Środkowo-Wschodniej przez pryzmat piłki. Autor, wyruszając jeszcze z carskiej Rosji, stawia sobie ambitne zadanie i z czystym sumieniem można przyznać, że mu podołał.

Plus minus

Na plus:

+ tło społeczno-polityczne

+ nakreślenie historii sportu przez pryzmat dziejów Wschodu

+ duża wiedza autora

+ ciekawie prowadzona historia

Na minus:

- brak

Metryczka

Tytuł: Królowie strzelców. Piłka w cieniu imperium

Autor: Zbigniew Rokita

Wydawca: Czarne

Rok wydania: 2018

ISBN: 978-83-8049-644-6

Liczba stron: 192

Okładka: twarda

Cena: 39,90 zł

Ocena recenzenta: 9/10

^{Redakcja merytoryczna: Marcin Petrynko
Korekta: Edyta Chrzanowska}