Pierwszy raz o „Ostatnim Boju” |
Najdłużej walcząca polska jednostka w kampanii jesiennej zostanie upamiętniona. Bohaterskie losy ppor. Zbigniewa Makowieckiego i pozostałych kawalerzystów Pułku 3 Strzelców Konnych staną się kanwą historycznego filmu „Ostatni Bój”. Za jego realizację odpowiada Szwadron Toporzysko i Stowarzyszenie Kawaleria.
W ubiegłym tygodniu kawalerzyści odtwarzali zwycięską potyczkę stoczoną przez Pułk 21 września 1939 r. we wsi Kalenkowicze, obecnie znajdującej się na terytorium Białorusi. Aktorzy – z Filipem Bochenkiem wcielającym się w postać ppor. Makowieckiego oraz Mateuszem Dewerą grającym rtm. Gosiewskiego na czele – rekonstruowali zwycięską potyczkę. Nad wszystkim czuwał Grzegorz Gajewski, reżyser doskonale znany z cenionych filmów dokumentalnych i historycznych (m.in. „Powrót Wieniawy„, „To ułani są z Grudziądza„, „Krwawa brama Karpat„, ”Powrót ułana” czy cyklu dokumentów historycznych ”Wojownicy czasu”).
Filmową scenografię rozstawiono na terenie Orawskiego Parku Etnograficznego w Zubrzycy Górnej. Kawalerzyści zapewnili ręczną broń palną oraz wozy bojowe. Wcześniejsze zdjęcia do filmu powstały kilka miesięcy temu i na ich podstawie zmontowano zwiastun „Ostatniego Boju”.
Kawalerzyści ze Szwadronu Toporzysko uruchomili publiczną zbiórkę na portalu PolakPotrafi.pl. Zebrane tam pieniądze chcą wykorzystać na realizację szczególnie trudnych scen, w których wymagane jest wykorzystanie ciężkiego sprzętu (czołgów, pojazdów bojowych etc.). Już dziś każdy może wesprzeć ich starania, przekazując dowolną kwotę na realizację filmu (https://polakpotrafi.pl/projekt/ostatni-boj).
Będzie to pierwszy film, który połączy realia historyczne z wartką akcją. Dotychczas produkcje były filmami akcji w sposób lekki traktujący prawdę historyczną (taktyka walki, wyposażenie, itp.) lub zachowując wierność realiom stawały się filmami skierowanymi jedynie do pasjonatów, będąc zbliżoną do produkcji dokumentalnych. Zaletą filmu będzie też fakt, że opowie on o mało znanym wątku kończącym kampanię jesienną 1939 roku.
Unikalne będzie też wykorzystanie archiwalnych nagrań z udziałem weteranów P3SK. To wyjątkowe materiały, które do tej pory nie były nigdzie prezentowane. Pomogą one w przedstawieniu wspomnień i przeżyć z perspektywy ppor. Makowieckiego, jak najwierniej oddającej rzeczywistość tamtych czasów. Widz będzie mógł zanurzyć się w obrazach zapamiętanych przez głównego bohatera. Filmowa opowieść będzie miała więc bardzo specyficzny, bo emocjonalny i osobisty wydźwięk.
Kolejne zdjęcia zaplanowano na wrzesień i październik. Emisją filmu są już zainteresowane cztery ogólnopolskie anteny Telewizji Publicznej.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.