„Krótka historia pijaństwa” – M. Forsyth – recenzja |
Lekko, wesoło, miło – tak autor prowadzi czytelnika przez jedną z najciekawszych mikrohistorii: dzieje pijaństwa. Losy raz radosne, raz krwawe, raz przepełnione magią, a raz prostacko prozaiczne.
Kto nie zna tego przyjemnego uczucia, kiedy po dniu pracy można usiąść w fotelu i coś chlapnąć? No dobra, młodzież i abstynenci. To ja od razu zaznaczę, że pozycja, o której mowa, jak również ten skromny tekst, nie są promocją napojów alkoholowych i alkoholizmu, i jako takie nie stoją w sprzeczności z Ustawą o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z dnia 26 października 1982 r. z późniejszymi zmianami.
Tak, teraz mogę pisać swobodnie. A jest przecież o czym, bo historia pijaństwa jest tak stara, jak historia rodzaju ludzkiego. Nawet jedna z teorii ewolucyjnych opiera rozwój gatunków Homo na dążeniu do ubzdryngalania się. Wiecie: od jedzenia fermentujących owoców po wznoszenie toastów na cesarskich koronacjach.
Jako się rzekło, dzieje pijaństwa Forsyth prowadzi od Adama i Ewy, obojętnie, czy zeszli z drzewa, czy Ktoś postawił ich na ziemi od razu na dwóch nogach. A podróż jest niezwykle fascynująca, choć, tu nie ma co ukrywać, nie jest to podróż kompletna, z czego autor zdaje sobie doskonale sprawę. Ze szklanką, kuflem czy kieliszkiem kroczy więc czytelnik od prahistorii, przez Egipt, Sumer, Chiny, Grecję i Rzym, średniowieczną Europę, dziką Skandynawię, niebezpieczną Australię, kultowy Dziki Zachód po Rosję i czasy amerykańskiej Prohibicji. To nie jest pełna lista, bo pozycja liczy aż 18 rozdziałów, równie interesujących i wciągających.
Niezwykle fascynujące były dla mnie te o piciu w czasach biblijnych, na Dzikim Zachodzie i o czasach Prohibicji. Pierwszy pokazał mi w ciekawym świetle alkohol i Chrystusa mówiącego, że z poprzednich proroków kpiono z powodu ich niepicia, z niego natomiast kpią, że pije. Listy św. Pawła także dają sporo informacji na temat podejścia pierwszych chrześcijan do tego zagadnienia. Co ciekawe – konkluzja jest zasadniczo taka, że z uwagi na konieczność użycia wina do transsubstancjacji abstynencja w chrześcijaństwie jest niemożliwa. Iii… chciałbym tu radośnie zakrzyknąć, ale nie pozwalają mi na to przepisy ww. ustawy.
Dziki Zachód to instytucja saloonu. Wychowany na westernach widziałem go tak, jak Hollywood, a nie takim, jakim był. Dziękuję, panie Forsyth za zdarcie politury. <Wzdech>
I Prohibicja – tu zostałem zaszokowany. Nawet w szkole i na studiach mówiono inaczej, a tu – proszę, proszę – zaskakująco inny obraz. Polecam ten rozdział gorąco ku rozwadze.
Wspomnieć muszę jeszcze o jednej bardzo ważnej rzeczy – o niezwykle przyjemnym języku, lekkim i jakby nieco na rauszu. Sprawia to, że strony jedna po drugiej opadają w lewo. Nie jest on przy tym ani prostacki, ani grubiański, o co byłoby łatwo, ale zgrabnie balansuje na tej właśnie niebezpiecznej krawędzi.
Z tej książki dowiedziałem się wiele i sporo też zrozumiałem z mechanizmu, który także mnie pcha w miękkie i kochające objęcia alkoholu, „pocieszyciela strapionych”. Jakie to mechanizmy? Nie mogę zdradzić, wybaczcie. Musicie sami przeczytać.
Plus minus
Na plus:
+ dość głębokie spojrzenie na dzieje alkoholu
+ inne podejście do „kulturowych faktów”
+ wyśmienity język
Na minus:
- siłą rzeczy jest to omówienie niepełne
Metryczka
Tytuł: Krótka historia pijaństwa. Na rauszu przez wieki. Jak, dlaczego, gdzie i kiedy człowiek popijał
Tytuł oryginalny: A Short History of Drunkenness
Autor: Mark Forsyth
Tłumaczenie ( z jęz. angielskiego): Paweł Korombel
Wydawca: Wydawnictwo Dolnośląskie
Rok wydania: 2018
ISBN: 978-83-245-8309-6
Liczba stron: 256
Okładka: twarda
Cena: 39,90 zł
Ocena recenzenta: 8,5/10
Redakcja merytoryczna: Adrianna Szczepaniak
Korekta: Agata Polte
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.