„Czarne Stopy” – J. Wojtczak – recenzja


Któż nie chciałby się przenieść na XIX-wieczny Dziki Zachód i przeżyć przygody rodem z powieści Karola Maya? Najnowsza praca Jarosława Wojtczaka zabiera czytelnika właśnie w te niespokojne czasy, konkretniej na terytorium plemienia Czarnych Stóp, ukazując ich barwną historię, życie codzienne, wojny, wyprawy łupieżcze, a nade wszystko trudne kontakty z „białymi” kolonizatorami.

Nakładem wydawnictwa Tipi ukazała się kolejna praca z serii Wielkie plemiona Ameryki, tym razem poświęcona plemieniu nazywanym Czarne Stopy. Jej autorem jest Jarosław Wojtczak – znany z kilku monografii w słynnej serii „Historyczne Bitwy” Wydawnictwa Bellona oraz syntez Jak zdobyto Dziki Zachód oraz Indianie i Blade Twarze. Za swą pracę twórczą otrzymał w 2015 r. odznakę ministra Kultury „Zasłużony dla Kultury Polskiej”.

Praca ma charakter zarysu monograficznego i porusza jedynie najważniejsze kwestie związane z dziejami plemienia Czarne Stopy. Treść jest ułożona logicznie. Autor z lekkością prowadzi czytelnika od opisu ich pochodzenia, wierzeń, życia codziennego, struktury społecznej poprzez historię plemienia, by wreszcie zaprezentować koniec panowania Czarnych Stóp na Wielkich Równinach i ich miejsce we współczesnym świecie. Omawiając poszczególne kwestie, Wojtczak nie bał się poruszać trudnych tematów, które zwykle w negatywnym świetle przedstawiały Europejczyków i kolonizatorów. W moim odczuciu najciekawszymi rozdziałami były te dotyczące XIX w., w których szczegółowo opisano nie tyle dzieje samego plemienia, co nawet pojedynczych jednostek. Dzięki temu można było odnieść wrażenie, że czyta się na poły przygodową powieść, niestety z brakiem szczęśliwego zakończenia w wielu wątkach, gdyż mały konflikt potrafił ulec prawdziwej eskalacji. W dodatku autor przejrzyście przedstawił w nich okres największej potęgi i dość szybki upadek Czarnych Stóp z powodu epidemii odry i powtarzających się klęsk głodu. Poza tym praca pełna jest ciekawostek. Jeżeli chcecie się dowiedzieć, jak wyglądało ich przemieszczanie się zanim oswoili konie, czym są zawiniątko bobra i skudlona głowa bizona, które kobiety miały przywilej palenia tytoniu albo czym zakończył się słynny „bieg o życie” z 1808 r., to koniecznie sięgnijcie po tę pozycję.

Sama książka ma formę wydania kieszonkowego. Jej okładka nie wyróżnia się niczym szczególnym. Widnieje na niej wizerunek wodza Wielka Stopa Wrony, który charakteryzował się typową, „czarnostopiańską” urodą. We wnętrzu zamieszczono dwie mapy obrazujące terytorium zajmowane przez Czarne Stopy oraz rezerwaty, w których ich zamknięto, na tle dawniej zajmowanych ziem. Doskonałym uzupełnieniem tekstu są fotografie prezentujące elementy życia codziennego Czarnych Stóp, ich stroje, kulturę, a nawet proces nagrywania na gramofonie oryginalnej mowy. Na samym końcu dołączono również krótkie noty biograficzne najwybitniejszych Czarnych Stóp.

Praca Jarosława Wojtczaka może być fantastyczną inspiracją do dalszych poszukiwań i zgłębiania tematu. Sądzę, że doskonale oddaje klimat XIX-wiecznego Dzikiego Zachodu ze wszystkimi jego odcieniami, widziany właśnie oczami jego rdzennych mieszkańców, choć opisany na podstawie informacji pozostawionych przez „białych” ludzi. Polecam.

 

Plus minus:

Na plus:

+ ciekawa, zyskująca na popularności tematyka

+ interesujące fotografie

+ odwoływanie się do pism pierwszych badaczy Czarnych Stóp

+ obcojęzyczna bibliografia

Na minus:

- brak

 

Tytuł: Czarne Stopy. Władcy Północnych Równin

Autor: Jarosław Wojtczak

Wydawca: Tipi

Rok wydania: 2018

ISBN: 978-83-62490-25-7

Liczba stron: 96

Okładka: miękka

Cena: 16 zł

Ocena recenzenta: 10/10

 

Redakcja merytoryczna: Marcin Rozmarynowski

Korekta: Agata Polte

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz