Kazimierz Pułaski. Konfederata barski, który uratował życie pierwszemu prezydentowi USA


Generał Kazimierz Pułaski to polsko-amerykański bohater walk o niepodległość. W Polsce walczył z Rosją jako konfederata barski, a w Stanach Zjednoczonych uratował życie przyszłemu pierwszemu prezydentowi Jerzemu Waszyngtonowi. Zginął śmiercią bohatera podczas bitwy pod Savannah. 

Konfederata barski

Pułaski w Barze, obraz pędzla Kornelego Szlegla

Kazimierz Pułaski był sygnatariuszem konfederacji barskiej. Był to zbrojny związek polskiej szlachty zawiązany na Podolu 29 lutego 1768 r. Celem konfederatów była obrona wiary katolickiej i suwerenności Rzeczpospolitej. Jej członkowie walczyli z Rosją i królem Stanisławem Augustem Poniatowskim. Chcieli, by Rzeczpospolita wyzwoliła się spod rosyjskiej kurateli. Pułaski był jednym z dowódców konfederacji.

W 1768 r. przez dwa tygodnie bronił się w berdyczowskim klasztorze przed Rosjanami. Po kapitulacji został wypuszczony ale pod warunkiem zrezygnowania ze swojego udziału w konfederacji. Pułaski na taki układ przystał, ale nie zamierzał się wywiązywać ze swojej obietnicy. Uznał, że skoro porzucenie przez niego konfederacji było wymuszone, to nie obowiązuje. W listopadzie walczył w bitwie pod Orzechowem, gdzie jednak musiał uznać wyższość Rosjan pod dowództwem Aleksandra Suworowa. W marcu następnego roku brał udział w obronie Okopów Świętej Trójcy (twierdzy u ujścia Zbrucza). Gdy los twierdzy był przesądzony, przeprawił się przez rzekę z innymi żołnierzami, ratując w ten sposób życie.

Kazimierz Pułaski pod Częstochową, obraz Józefa Chełmońskiego z 1875 r.

Następnie Pułaski zaledwie w wieku 24 lat zorganizował pod Barwinkiem jeden z największych obozów konfederatów. W kwietniu pokonał Rosjan w bitwie pod Iwlą, ale 15 września w bitwie pod Łomazami z nimi przegrał, tracąc jednoczenie w tym starciu brata. Dużą sławę zdobył jako obrońca Częstochowy, którą od 31 grudnia 1770 r. do 14 stycznia 1771 r. bez powodzenia próbował zdobyć rosyjski gen. Iwan Drewicz. Za swoją postawę otrzymał list gratulacyjny od Generalności (naczelnego organu konfederatów):

„Niebezpieczeństw wzgardę, przezorność w rozporządzaniu, odwagę w dopełnianiu, za bieg na przyszłe wypadki, czułość na wszystko dałeś widzieć – w dzielnej i chwalebnej fortecy jasnogórskiej.”

W październiku przystąpił do spisku mającego spowodować porwanie Stanisława Augusta. Jednak akcja nie powiodła się, a Pułaski po upadku w 1772 r. konfederacji został zaocznie skazany za próbę królobójstwa. Musiał uciekać z kraju, ale żadne z europejskich państw nie chciało go przyjąć. Dlatego zdecydował się na wyjazd do Turcji, ale i stamtąd został wydalony. Szukając dla siebie miejsca trafił do Francji, z której w 1777 r. wyjechał do Stanów Zjednoczonych.

Wojna o niepodległość Stanów Zjednoczonych

Marie Joseph de La Fayette

Wojna pomiędzy Wielką Brytanią a jej trzynastoma koloniami w Ameryce Północnej rozpoczęła się w 1775 r. Bezpośrednim powodem buntu kolonii była polityka Wielkiej Brytanii, która hamowała ich samorządność i nakładała na nich coraz to nowe podatki. W wojnie po stronie Amerykanów brało udział wielu ochotników z Europy byli to m.in. francuscy generałowie Marie Joseph de La Fayette i Jean-Baptiste de Rochambeau, pruski oficer Friedrich Wilhelm von Steuben, czy polski generał Tadeusz Kościuszko. W 1777 r. na zaproszenie La Fayette dołączył do nich Kazimierz Pułaski.

Kazimierz Pułaski w Stanach Zjednoczonych

Benjamin Franklin

Pułaski do Ameryki wypłynął po tym jak uzyskał list polecający wystawiony przez Benjamina Franklina, w którym polski bohater został opisany w następujący sposób:

„Hrabia Pułaski z Polski, oficer słynny w całej Europie z odwagi i postępowania swego podczas obrony wolności kraju przeciwko trzem potęgą Rosji, Austrii i Prus, będzie miał zaszczyt doręczyć Panu ten list. Dwór tutejszy zachęca go do tej wyjazdu i popiera go w przekonaniu, że może on być wysoce użytecznym w naszej służbie.”

Do Stanów Zjednoczonych wyruszył z Francji. Do Marblehead koło Bostonu dopłynął 28 lipca 1777 r. Trzy tygodnie później spotkał się w Neschaming Falls w Pensylwani z głównodowodzącym Armią Kontynentalną Jerzym Waszyngtonem. Jako, że nominacje wojskowe należały nie od Waszyngtona a od Kongresu, wyjechał do Filadelfii przedstawić swoją kandydaturę.

Uratował życie przyszłemu prezydentowi USA

Piechota Armii Kontynentalnej

Zanim jego kandydatura została rozpatrzona, Pułaski wrócił do Jerzego Waszyngtona. Po powrocie wziął udział w bitwie nad rzeką Brandywine (11 września), w trakcie której uratował życie przyszłemu pierwszemu prezydentowi USA. Tam Armia Kontynentalna nie sprostała doborowym oddziałom brytyjskim dowodzonym przez gen. Williama Howe, którego wspierała najemna armia Hesji-Kessel pod komendą gen. Wilhelma von Knyphausena. Brytyjczykom udało się dokonać ataku oskrzydlającego i uderzyć w bok sił Waszyngtona. W efekcie amerykański wódz zarządził odwrót.

Jerzy Waszyngton

Jednak wycofującym się siłom groziło rozbicie, a życie samego Waszyngtona była w opałach. Sytuację uratowała spontaniczna akcja Pułaskiego, który do boju zaangażował 30 kawalerzystów ze straży przybocznej Waszyngtona. Wraz z nimi ruszył na Anglików, dzięki czemu zatrzymał ich natarcie, co pozwoliło amerykańskiemu wodzowi na ujście z pola bitwy. Waszyngton świadomy wyczynu Pułaskiego doprowadził do przyspieszenia rozpatrywania wniosku polskiego bohatera. Dzięki temu już 15 września Pułaski został generałem armii amerykańskiej i otrzymał dowództwo nad całą kawalerią. Stąd jest uznawany za twórcę i organizatora tej formacji wojskowej w Stanach Zjednoczonych.

Twórca kawalerii Stanów Zjednoczonych

Portret Kazimierza Pułaskiego

Porażka nad rzeką Brandywine kosztowała Amerykanów utratę Filadelfii. Zimę 1777/1778 Pułaski spędził w Trenton, gdzie zajmował się organizacją i wyszkoleniem kawalerii. Jednakże na jej potrzeby Kongres przeznaczał zbyt mało środków, toteż Pułaski nie był zadowolony z postępów szkolenia. Nie było to jednak od niego zależne.

O znaczeniu kawalerii szybko się przekonano. Dzięki niej Amerykanom udało się wygrać bitwę pod Haddonfield. Gen. Anthony Wayne tak opisał udział Pułaskiego w bitwie:

„Pułaski zachowywał się odważnie i doskonale wykorzystał swoją kawalerię. Bez jego udziału zwycięstwo w tej bitwie byłoby niemożliwe.”

Benjamin Lincoln

Mimo tego sukcesu Pułaski złożył rezygnację z dowództwa nad kawalerią. Wolał objąć dowództwo nad osobnym legionem. W ten sposób 28 marca 1778 r. Kongres nie tylko potwierdził stopień Pułaskiego, co wydał zgodę na utworzenie legionu kawalerii pod jego komendą. Wyszkolenie jego ludzi robiło na Amerykanach duże wrażenie. Gen. Charles Lee uznał je za najlepsze na świecie. Z końcem kwietnia należało do niego ok. 330 rekrutów pochodzących nie tylko z Ameryki, ale również z Niemiec, Francji, Irlandii i Polski.

W pierwszej bitwie pod Egg Harbor stoczonej 15 października legion Pułaskiego poniósł spore straty. Następnie walczył na południu pod bezpośrednią komendą Benjamina Lincolna. Tam sytuacja nie przedstawiała się najlepiej. Anglikom udało się zająć stan Georgia wraz ze stolicą Savannah. Zagrażali także Południowej Karolinie i oblegali tamtejsze Charleston. Pułaskiemu udało się 10 maja pokonać pod Charleston Brytyjczyków, którzy wycofali się do Savannah.

Bohaterska śmierć pod Savannah

Na wybrzeżu Georgii 11 września wylądował francuski admirał Charles d’Estaing, który wspierał Waszyngtona. Jego oddziały wraz z Armią Kontynentalną szykowały się do próby odbicia Savannah. Od września trwało amerykańsko-francuskie oblężenie, w którym brał udział także Pułaski wraz ze swoim legionem. Pułaskiemu powierzono komendę nad całością kawalerii.

Podczas frontalnego ataku na miasto Pułaski został śmiertelnie raniony (8 października), gdy próbował odnaleźć ranionego D’Estainga. Generał z pola bitwy został wyniesiony przez swoich żołnierzy. Pocisk z kartacza utkwił w jego pachwinie. Chirurg James Lynah wyciągnął kulę z ciała Pułaskiego i opatrzył ranę. Twierdził, że byłby w stanie uratować mu życie gdyby miał więcej czasu. Jednak Pułaski obawiający się, że zostanie schwytany przez Anglików i przekazany do Rosji, postanowił uciekać nie bacząc na ranę.

Śmierć Pułaskiego

Ledwo żywego generała przeniesiono na statek „Wasp”, by przetransportować go do Charleston, ale tej podróży polski bohater już nie dokończył. Został pochowany na jednej z plantacji w Savannah. Po odnalezieniu jego szczątków w 2005 r. zorganizowano ponowny pochówek Pułaskiego.

Generał La Fayette’a śmieć bohatera opisał w tak sposób:

„Kula ubiła jego konia, gdy przesiadając się na innego (...) był jakby w powietrzu, został trafiony i w dwa dni potem, to jest 11 października 1779 roku skończył życie”.

Upamiętnienie Pułaskiego

Kazimierz Pułaski

Na wieść o śmierci Pułaskiego Waszyngton zdecydował, że tego dnia (17 listopada 1779 r.) hasłem dla wojska będzie „Pułaski”, a odpowiedzią „Polska”. Jednocześnie już 29 października Kongres postanowił wznieść pomnik polsko-amerykańskiemu bohaterowi. Ten jednak został wzniesiony dopiero 1854 r. i to staraniem mieszańców stanu Georgia.

W 1867 r. na Kapitolu umieszczono popiersie Pułaskiego, a w 1910 r. prezydent William Taft odsłonił w Waszyngtonie konny pomnik autorstwa Kazimierza Chodzińskiego. Od 1929 r. w USA obchodzony jest Dzień Pamięci Kazimierza Pułaskiego. Jest to święto federalne obchodzone w rocznicę śmierci Pułaskiego, tj. 11 paździenika każdego roku. Wówczas m.in. w Nowym Jorku organizowana jest Parada Pułaskiego. Ponadto nazwiskiem Pułaskiego w Stanach Zjednoczonych nazwane są szkoły, ulice, miasta (Mount Pulaski w stanie Illinois), mosty (New Jersey i Bostonie), parki oraz okręty wojenne. Pomniki generała wzniesiono m.in. w Bufallo, Baltimore i Stevens Point.

Bibliografia:

  1. R. Zieliński, Kazimierz Pułaski, Warszawa 1967.
  2. Kazimierz Pułaski (1745-1779) bohater dwóch narodów w 230. rocznicę śmierci, Warszawa 2009.
  3. Pułaski Kazimierz h. Ślepowron (1746–1779) [w:] Polski Słownik Biograficzny, tom 29, Wrocław 1986.

Więcej o historii Stanów Zjednoczonych przeczytasz klikając na poniższą grafikę:

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz