Od paktu o nieagresji do agresji. Sowieckie wiarołomstwo i atak ZSRR na Polskę w 1939 |
17 września 1939 roku Związek Radziecki uderzył na Polskę, łamiąc obowiązujący pakt o nieagresji i szereg międzynarodowych zobowiązań. Atak, przeprowadzony bez wypowiedzenia wojny, był realizacją tajnych ustaleń paktu Ribbentrop-Mołotow i stał się jednym z najbardziej jaskrawych przykładów sowieckiej wiarołomności w polityce zagranicznej.
Polsko-sowiecki pakt o nieagresji (1932)
Podpisanie polsko-sowieckiego paktu o nieagresji 25 lipca 1932 roku w Moskwie było zwieńczeniem wysiłków stabilizacyjnych w relacjach między II Rzecząpospolitą a Związkiem Sowieckim. W latach 20. wzajemne stosunki pozostawały napięte - obciążone świeżą pamięcią wojny polsko-bolszewickiej (1919-1921) i sporu o przebieg granic ustalonego traktatem ryskim z 1921 r. Na początku lat 30. obie strony dostrzegły jednak korzyści z normalizacji: Moskwa obawiała się rosnącej potęgi nazistowskich Niemiec i japońskiego ekspansjonizmu na Dalekim Wschodzie, zaś Warszawa - zagrożenia ze strony Hitlera oraz słabnącego wsparcia sojuszników zachodnich. Zawierając pakt, Polska liczyła na wzmocnienie swojej pozycji strategicznej między dwoma mocarstwami, a ZSRR na zabezpieczenie wschodniej flanki wobec niepewnej sytuacji w Europie.
Treść paktu w sposób jednoznaczny stanowiła o wyrzeczenia się wojny jako narzędzia polityki. Obie strony uroczyście zobowiązywały się do powstrzymania od wszelkich aktów agresji lub napaści jedna wobec drugiej, zarówno samodzielnie, jak i w sojuszu z państwem trzecim. W pakcie zdefiniowano napaść jako „wszelki akt gwałtu naruszający całość i nietykalność terytorium lub niepodległość polityczną drugiej strony, nawet dokonany bez wypowiedzenia wojny i z uniknięciem wszelkich jej możliwych przejawów”. Sygnatariusze zapewniali, że nie uczestniczą w żadnych porozumieniach wymierzonych przeciwko sobie i nie będą w przyszłości wchodzić w takie układy. Dodatkowo strony zobowiązały się do załatwiania i rozstrzygania wszelkich sporów na drodze dyplomatycznej.
Pakt zawarto na 3 lata z opcją przedłużenia - i faktycznie 5 maja 1934 r. podpisano protokół prolongacyjny, wydłużający jego obowiązywanie aż do 31 grudnia 1945 roku. Wspomniany protokół potwierdził również automatyczne przedłużanie traktatu, co miało gwarantować długotrwałą nienaruszalność relacji polsko-sowieckich. W protokole znalazły się stwierdzenia o trwałości pokoju i przyjaznych stosunkach.
Z perspektywy Polski pakt wzmacniał jej międzynarodową pozycję - dawał nadzieję na uspokojenie relacji ze wschodnim sąsiadem oraz stanowił kartę przetargową w relacjach z Berlinem. Rzeczywiście, tuż po podpisaniu nastąpiła pewna poprawa stosunków dwustronnych, czemu towarzyszyły gesty dobrej woli i zapewnienia o pokojowych intencjach po obu stronach.
Mechanizmy pokojowe. Konwencja koncyliacyjna i inne zobowiązania
Wzmocnieniem układu o nieagresji była stanowiąca jego integralną część konwencja o stosowaniu koncyliacji z 23 listopada 1932 r., ustanawiająca komisję pojednawczą do rozstrzygania ewentualnych sporów polsko-sowieckich. Był to mechanizm polubownego załatwiania konfliktów, wpisujący się w międzywojenną filozofię zapobiegania wojnie.
Niezależnie od relacji dwustronnych, zarówno Polska, jak i ZSRR uczestniczyły też w szerszych inicjatywach pokojowych. Obydwa państwa podpisały w 1928 r. pakt Brianda-Kellogga, w którym wyrzekły się wojny jako środka polityki narodowej. Rok później - na sugestię Moskwy - podpisały wraz z Estonią, Łotwą i Rumunią tzw. protokół Litwinowa (1929), będący wielostronnym paktem o nieagresji implementującym natychmiast postanowienia paktu Brianda-Kellogga, nawet przed jego formalną ratyfikacją.
Ważnym dokumentem uzupełniającym międzynarodowy reżim prawny była Konwencja o określeniu napaści, podpisana 3 lipca 1933 r. w Londynie z udziałem m.in. Polski i ZSRR. Jej celem było jak najdokładniejsze zdefiniowanie aktu agresji, aby uniemożliwić agresorom usprawiedliwianie swoich działań. Konwencja stanowiła, że agresorem jest to państwo, które pierwsze dopuści się takich czynów, jak zbrojna napaść na terytorium innego państwa bez wypowiedzenia wojny lub jakikolwiek atak sił zbrojnych na obszar, okręty bądź samoloty innego państwa. Co istotne, z góry odrzucono w niej wszelkie powody natury politycznej, wojskowej czy ekonomicznej jako usprawiedliwienie agresji.
Tym samym we wrześniu 1939 obydwa państwa miały jasno określone zobowiązanie, by powstrzymać się od agresji - a każdy akt zbrojnego wtargnięcia na cudze terytorium miał być traktowany jako pogwałcenie prawa międzynarodowego. Tragiczne wydarzenia 1939 roku pokazały jednak, że w obliczu realizacji własnych celów imperialnych władze sowieckie gotowe były zignorować nawet te gwarancje, których same były współautorami.
Tajne protokoły paktu Ribbentrop-Mołotow (1939)
W drugiej połowie lat 30. polityka ZSRR uległa zasadniczej zmianie - od retoryki kolektywnego bezpieczeństwa do zbliżenia z hitlerowskimi Niemcami. Kulminacją tej zmiany było zawarcie paktu Ribbentrop-Mołotow 23 sierpnia 1939 roku. Formalnie był to radziecko-niemiecki układ o nieagresji, jednak jego kluczowym elementem był ściśle tajny protokół dodatkowy, uzgodniony podczas negocjacji w Moskwie. W tajnym protokole Moskwa i Berlin dokonały rozbioru Europy Wschodniej na strefy wpływów, wprost rozporządzając losem niepodległych państw takich jak Polska, Litwa, Łotwa, Estonia, Finlandia i Rumunia.
Dla Polski ustalenia te oznaczały de facto czwarty rozbiór - przewidywały likwidację Państwa Polskiego poprzez podział terytorium między Niemcy a ZSRR. Granica stref interesów obu totalitarnych mocarstw miała biec mniej więcej wzdłuż linii rzek Narew-Wisła-San, pozostawiając zachodnią część Polski Niemcom, a wschodnią Sowietom. Ustalenia te były utrzymywane w ścisłej tajemnicy, podczas gdy Stalin i Mołotow wciąż deklarowali na zewnątrz poszanowanie istniejących traktatów z Polską.
Tajne porozumienie z Niemcami stanowiło rażące pogwałcenie zobowiązań ZSRR wobec Polski. Jeszcze w listopadzie 1938 r. oba rządy wydały wspólny komunikat, że wszystkie dotychczasowe umowy, w tym pakt o nieagresji z 1932 r., pozostają w mocy i gwarantują nienaruszalność pokojowych relacji. W czerwcu 1939 r. nowy ambasador sowiecki w Warszawie ponownie zapewniał o przyjaźni i poszanowaniu integralności Polski.
Tymczasem wkrótce po tych słowach Stalin potajemnie negocjował z hitlerowcami rozbiór wschodniej Europy. Z punktu widzenia prawa międzynarodowego tajny protokół z 23 sierpnia 1939 r. „był aktem sprzecznym ze wszystkimi umowami wiążącymi Polskę i ZSRR”, zwłaszcza z paktem o nieagresji. Mimo to, po podpisaniu układu Ribbentrop-Mołotow droga do wspólnej agresji na Polskę stała otworem. Już 1 września 1939 r. Niemcy napadły na Polskę od zachodu, realizując pierwszą część tego planu. Sowieci czekali z interwencją zbrojną ponad dwa tygodnie, by w dogodnym momencie uderzyć od wschodu.
Agresja ZSRR na Polskę 17 września 1939 r.

Rozmowy oficerów Wehrmachtu i Armii Czerwonej o wytyczeniu bieżącej linii rozgraniczenia wojsk na zaatakowanym terytorium Polski. Brześć, wrzesień 1939. Na pierwszym planie gen. Heinz Guderian
Nad ranem 17 września 1939 roku Armia Czerwona przekroczyła wschodnią granicę Rzeczypospolitej, rozpoczynając niezapowiedzianą inwazję. Atak ten nastąpił bez wypowiedzenia wojny, w momencie gdy wojska polskie były zaangażowane w ciężkie walki z Niemcami na zachodzie. Agresja nastąpiła wzdłuż całej długości wschodniej granicy - od Polesia i Wołynia po Wileńszczyznę - i szybko doprowadziła do załamania polskiej obrony na tych terenach.
Rząd sowiecki w nocie przekazanej polskiemu ambasadorowi w Moskwie cynicznie stwierdził, że „wojna niemiecko-polska ujawniła wewnętrzne bankructwo państwa polskiego”, które rzekomo przestało istnieć, wobec czego wszelkie traktaty polsko-sowieckie utraciły moc. Władze ZSRR kłamliwie argumentowały, iż w obliczu upadku rządu w Warszawie muszą wziąć w „opiekę” ludność ukraińską i białoruską na terenach wschodniej Polski, rzekomo pozostawioną bez ochrony. Pod tym pretekstem Moskwa ogłosiła jednostronnie swoją neutralność za niebyłą i rozkazała wkroczyć Armii Czerwonej, przedstawiając inwazję jako misję ratunkową i pokojową.
W rzeczywistości działania ZSRR stanowiły jawny akt agresji, dokładnie w rozumieniu definicji przyjętej w 1933 roku - niesprowokowany napad zbrojny na terytorium suwerennego państwa. Była to rażąca zdrada postanowień paktu o nieagresji z 1932 r., który obowiązywał bez zmian i miał gwarantować poszanowanie polskiej niepodległości. Co więcej, ZSRR złamał zobowiązanie, by w razie napaści państwa trzeciego na Polskę nie udzielać żadnego wsparcia agresorowi - w istocie bowiem wsparł Niemcy, atakując Polskę od drugiej strony. Złamana została także konwencja koncyliacyjna i wszelkie inne umowy o pokojowym rozstrzyganiu sporów - zamiast dialogu wybrano siłę zbrojną.
Agresja zbrojna ZSRR była pogwałceniem wszystkich wiążących obie strony porozumień. W ciągu kilkunastu dni Sowieci zajęli około 52% terytorium Polski, nie napotykając zorganizowanego oporu regularnej armii (jedynie lokalne potyczki z Korpusem Ochrony Pogranicza i oddziałami improwizowanymi). Państwo polskie, choć militarnie pokonane w kampanii wrześniowej, formalnie nie przestało istnieć - rząd polski ewakuował się do Rumunii, a władze na uchodźstwie kontynuowały działalność. Tezę o rzekomym „zaniku” państwa polskiego utrzymywali jedynie dwaj agresorzy - Niemcy i ZSRR - podczas gdy społeczność międzynarodowa nadal uznawała ciągłość państwowości polskiej (istnienie legalnego rządu RP na uchodźstwie). Sowieckie usprawiedliwienia inwazji były zatem bezpodstawne zarówno politycznie, jak i prawnie.
Traktat o granicach i przyjaźni (28 września 1939). Finał rozbioru Polski

Mapa ostatecznego podziału Polski pomiędzy III Rzeszę a ZSRR z 28 września 1939 r. z wytyczoną granicą. Podpisy za zgodność: Stalin, Ribbentrop; data
Niespełna dwa tygodnie po agresji na Polskę, gdy opór polskich wojsk dogasał, Moskwa i Berlin przypieczętowały współpracę w dziele rozbioru kraju. 28 września 1939 r. w Moskwie podpisano traktat o granicach i przyjaźni między III Rzeszą a ZSRR, nazywany też drugim paktem Ribbentrop-Mołotow. Dokument ten, sygnowany - podobnie jak sierpniowy pakt - przez Joachima von Ribbentropa i Wiaczesława Mołotowa, był bezpośrednią kontynuacją wcześniejszych ustaleń. Oficjalnie ogłoszono jedynie ogólnikowe postanowienia o wyznaczeniu nowej granicy i zapewnieniu „ładu i porządku” na okupowanych obszarach, jednak większość uzgodnień pozostała tajna.
Trzy tajne protokoły do traktatu szczegółowo określały podział terytorium Polski i dalszą współpracę niemiecko-sowiecką. W art. I jawnym stwierdzono, że obie strony uznają za wyłączne swoje zadanie „po upadku byłego państwa polskiego” przywrócić porządek na tych terenach, a granicę swoich interesów wytyczyły według linii zaznaczonej na załączonej mapie. Granica ta - często określana mianem „linii przyjaźni” - biegła wzdłuż ustalonej linii demarkacyjnej, dzieląc okupowane ziemie polskie między Niemcy a ZSRR. Art. II traktatu głosił, że granica ta jest ostateczna i obie strony odrzucą jakąkolwiek interwencję państw trzecich w te ustalenia.
Tajne dodatki do układu precyzowały dalsze kroki. Dokonano korekt terytorialnych w stosunku do ustaleń sierpniowych: Niemcom przekazano część terytoriów pierwotnie przewidzianych dla ZSRR (woj. lubelskie i wschodni skraj woj. warszawskiego), w zamian cała Litwa znalazła się w radzieckiej strefie wpływów. Ustalono również procedurę wzajemnej wymiany ludności - przesiedlenia osób narodowości niemieckiej z terenów zajętych przez ZSRR oraz Białorusinów i Ukraińców z terenów zajętych przez Niemcy. Najbardziej złowieszczy był jednak protokół dotyczący tzw. „kwestii polskiej”. Obie strony zobowiązały się nie tolerować na swoich obszarach jakiejkolwiek polskiej działalności niepodległościoweji ściśle współpracować w jej tłumieniu. Ustalono ścisłą koordynację działań aparatu represji - na przełomie 1939 i 1940 r. zorganizowano nawet wspólne konferencje Gestapo-NKWD, by wymieniać doświadczenia w zwalczaniu oporu Polaków. Traktat o przyjaźni sankcjonował zatem pełną współpracę dwóch reżimów okupacyjnych. Co ważne, postanowienia te łamały podstawowe normy prawa międzynarodowego - ustalanie w tajnym porozumieniu granic na okupowanym terytorium suwerennego państwa stanowiło naruszenie IV konwencji haskiej z 1907 r. o prawach wojny lądowej.
Międzynarodowe konsekwencje i ocena prawna

Generał Mauritz von Wiktorin, gen. Heinz Guderian i kombryg Siemion Kriwoszein odbierają wspólną defiladę Wehrmachtu i Armii Czerwonej w Brześciu
Sowieckie złamanie paktu o nieagresji i agresja na Polskę miały doniosłe następstwa polityczne oraz prawne. W wymiarze międzynarodowym reputacja ZSRR doznała poważnego uszczerbku - ujawniło się oblicze Stalina jako wspólnika Hitlera w rozpętaniu II wojny światowej. Mimo to zachodni alianci początkowo reagowali powściągliwie: Wielka Brytania i Francja, związane sojuszami z Polską, 3 września 1939 r. wypowiedziały wojnę Niemcom, lecz nie uczyniły tego wobec ZSRR, który również napadł na Polskę. Powodem była zarówno nieprecyzyjność układów (sojusze gwarantowały pomoc głównie przeciw agresji niemieckiej), jak i kalkulacja polityczna - alianci wciąż liczyli na ewentualne porozumienie z ZSRR przeciw Hitlerowi.
Niemniej polski rząd na uchodźstwie nigdy nie pogodził się z utratą Kresów Wschodnich ani nie uznał legalności działań ZSRR. Do czerwca 1941 r. (gdy nastąpił atak Niemiec na ZSRR i zmiana układu sojuszy) Polska pozostawała de facto w stanie wojny z ZSRR, choć formalnie jej nie wypowiedziała. Liga Narodów również dostrzegła destrukcyjne działania Moskwy - w grudniu 1939 r., po agresji na Finlandię, ZSRR został wykluczony z Ligi jako państwo agresor. W oczach światowej opinii publicznej jesienią 1939 r. Związek Radziecki stał się wspólnie z III Rzeszą okupantem Polski, a jego deklaracje o „wyzwoleńczej” misji spotkały się z powszechnym sprzeciwem.
Z perspektywy prawa międzynarodowego działania ZSRR z 17 września 1939 r. były jednoznacznie bezprawne. Naruszona została fundamentalna zasada pacta sunt servanda - dotrzymania zawartych traktatów. Pakt o nieagresji z Polską obowiązywał do 1945 r. i nie istniały żadne legalne podstawy, by ZSRR mógł jednostronnie uchylić się od jego postanowień. Argument o „zaniku” państwa polskiego był pozbawiony podstaw prawnych. Ciągłość państwowa Rzeczypospolitej była podtrzymywana przez rząd emigracyjny uznawany przez większość krajów świata. Sowiecka inwazja stanowiła pogwałcenie zakazu agresji, który ZSRR sam współtworzył - złamano zobowiązania wynikające z paktu Brianda-Kellogga i konwencji londyńskiej z 1933 r., odrzucającej jakiekolwiek usprawiedliwienia napaści.
Ponadto ZSRR współuczestniczył w zmowie mającej na celu obalenie siłą suwerennego państwa, co z punktu widzenia późniejszych norm (Karta ONZ z 1945 r.) jest kwalifikowane jako agresja i zbrodnia przeciw pokojowi. Mimo że po wojnie zwycięskie mocarstwa nie pociągnęły ZSRR do odpowiedzialności (jako jednego z aliantów), to fakty dokonane w 1939 r. nie zostały zapomniane. Polska nigdy nie otrzymała rekompensaty za Sowietom za złamanie paktu - przeciwnie, w Jałcie i Poczdamie alianci zachodni de facto zaakceptowali nową granicę wschodnią Polski wzdłuż linii ustalonej przez Stalina z Hitlerem. Tragiczne konsekwencje agresji ZSRR dotknęły setki tysięcy obywateli polskich - masowe wywózki, represje i zbrodnia katyńska były bezpośrednim następstwem współpracy Sowietów z Niemcami.
Podsumowując, agresja ZSRR na Polskę 17 września 1939 roku stanowi podręcznikowy przykład międzynarodowej wiarołomności. Związek Radziecki najpierw zagwarantował Polsce nienaruszalność granic i pokojowe rozwiązywanie sporów, by następnie - kierując się własnym interesem - pogwałcić te gwarancje w porozumieniu z hitlerowskimi Niemcami. Faktografia nie pozostawia wątpliwości: sowieckie działania złamały obowiązujące traktaty i normy prawa międzynarodowego, czyniąc z ZSRR współodpowiedzialnego za wywołanie II wojny światowej.
Bibliografia:
- A. Beevor, Druga wojna światowa, Kraków 2013.
- A. Czubińska, Historia Polski XX wieku, Poznań 2003.
- A. Czubińska, Historia Drugiej Wojny Światowej 1939-1945, Poznań 2006.
- A. Kaczmarek, Historia Polski 1914-1989, Warszawa 2014.
- P. Longerich, Hitler. Biografia, Warszawa 2017.
- L. Moczulski, Wojna polska 1939, wydanie poprawione i uzupełnione, Warszawa 2009
- W. Roszkowski, Historia Polski 1914-2015, Warszawa 2017.
- Konwencja o określeniu napaści, podpisana w Londynie dnia 3 lipca 1933 r. (Dz.U. 1933 nr 93 poz. 712).
- Konwencja o stosowaniu Koncyljacji między Rzecząpospolitą Polską a Związkiem Socjalistycznych Republik Rad, podpisana w Moskwie dnia 23 listopada 1932 r. (Dz.U. 1932 nr 115 poz. 952).
- Pakt nieagresji między Rzecząpospolitą Polską a Związkiem Socjalistycznych Republik Rad, podpisany w Moskwie dnia 25 lipca 1932 r. (Dz.U. 1932 nr 115 poz. 951).
- Protokół podpisany w Moskwie dnia 5 maja 1934 r. między Rzecząpospolitą Polską a Związkiem Socjalistycznych Republik Rad o przedłużeniu Paktu Nieagresji między Rzecząpospolitą Polską a Związkiem Socjalistycznych Republik Rad, podpisanego w Moskwie dnia 25 lipca 1932 r. (Dz.U. 1934 nr 53 poz. 487).
Lubisz czytać nasze historie?
Na historia.org.pl codziennie opowiadamy dzieje Polski i świata tak, jak na to zasługują - rzetelnie, pasjonująco, z szacunkiem do faktów. Ale żadna opowieść nie przetrwa bez tych, którzy chcą jej słuchać i ją wspierać.
Postaw nam wirtualną kawę - to darowizna, która realnie pomaga nam działać dalej. To dzięki takim gestom możemy nadal pisać o zwycięstwach, bohaterach i wydarzeniach, które zbudowały naszą tożsamość.
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.







