„Nieznane dzieje Polski. W Europie czy na jej skraju?” - H. Samsonowicz - recenzja


Spojrzenie wybitnego mediewisty na całość historii Polski oraz jej miejsce w Europie musi dostarczyć wiele interesujących wrażeń. Tym bardziej, że historyk ten był również ministrem edukacji w okresie przemian ustrojowych (za czasów zmarłego niedawno Tadeusza Mazowieckiego), a jego dogłębny wzrok i spostrzeżenia pozwalają w szczególny sposób ująć prezentowany przezeń temat.

Nieznane dzieje Polski W Europie czy na jej skrajuLudziom zainteresowanym średniowieczem nie trzeba chyba przedstawiać postaci profesora Samsonowicza.. To profesor i rektor Uniwersytetu Warszawskiego. Brał udział w obradach plenarnych Okrągłego Stołu. W latach 1989–1991 sprawował urząd ministra edukacji narodowej w rządzie Tadeusza Mazowieckiego. Otrzymał Order Orła Białego i wiele innych odznaczeń.Niedawno wydawnictwo Bellona postanowiło wydać po raz kolejny książkę Samsonowicza, pod innym jednak tytułem (poprzednio Miejsce Polski w Europie, 1995).

Zamiarem autora jest spojrzenie na Polskę jako na integralną część wspólnoty europejskiej, z którą od zawsze byliśmy związani..

Rozdział pierwszy, Poza granicą czy na peryferiach Europy, opowiada o roli i znaczeniu Słowian oraz Polski przed oficjalnym powstaniem państwa Mieszka I. Widać tu konfrontację świata ułożonego, cywilizowanego z barbaricum, ziemiami położonymi na Północ od limesu, których drogami prowadził szlak bursztynowy nad Bałtyk. I wypada zgodzić się z profesorem, że szlak ten nie był wcale najważniejszy - istniały bogatsze, na wschód. Samsonowicz rozwija swoją myśl o migracji plemion słowiańskich, która moim zdaniem jest nieco wątpliwa. Wczesne dzieje oraz ruchy Słowian są niedostępne. W dalszej części rozdziału historyk zastanawia się, czy opis powstania Polski zawarty w kronice Mistrza Wincentego ma jakieś odzwierciedlenie w rzeczywistości. Niestety nieobeznany czytelnik nie zrozumie, czym była „karantańska geneza rodu Polaków”.

Rozdział zawiera również wstęp dla czytelnika, ukazujący pokrótce świat we wczesnym średniowieczu do około końca pierwszego milenium. Autor przedstawia kręgi kulturowe ówczesnej Europy i Azji, relacje między nimi i wewnątrz nich. Należy zwrócić uwagę, że Samsonowicz używa poprawnie zwrotu „wiking„ pisząc go małą literą (powszechnie występującym błędem jest pisanie tego wyrazu wielką literą). Profesor słusznie zwraca uwagę na nową jakość w związku z powstaniem państw ”Nowej Europy”. Państwa na wschód i na północ od istniejących wówczas kręgów romańskiego i germańskiego musiały liczyć się ze Słowianami i dostosować do nowej rzeczywistości. Podkreśla fakt, że tak samo, jak Słowianie musieli się dostosować, tak również państwom Zachodnim nie przychodziło nic innego do uczynienia.

Profesora interesują przełomowe punkty w średniowiecznej historii Polski od powstania państwa Mieszka I poprzez postać św. Wojciecha, który wraz z cesarzem Ottonem III wprowadzili Polskę na swoje miejsce w chrześcijańskiej wspólnocie oraz dziejów Bolesława Chrobrego i jego syna, którzy swoimi koronacjami przypieczętowali znaczenie kraju. Sprytnie Samsonowicz używa nazwy „Nowa Europa„, która aż prosi się o porównanie z krajami Unii Europejskiej, które zostały włączone we wspólną politykę na podobnej zasadzie, co przed 1000 lat. Samsonowicz stara się unikać w swoich wywodach konfliktów wewnętrznych oraz negatywnych aspektów funkcjonowania i polityki państwa polskiego. Wzmiankuje, że ”konflikt z biskupem krakowskim Stanisławem, doprowadziły do upadku Bolesława.”, ale nie komentuje zaistniałej sytuacji

Główny tytuł rozprawy, Nieznane dzieje Polski, może sprawiać nieco wątpliwości, ponieważ autor podaje w większości informacje znane (nawet tym, którzy historią zajmowali się w jedynie szkole) i czasem brnie niepotrzebnie w szczegóły, które nie mają aż tak wielkiego znaczenia. A to właśnie podtytuł - W Europie czy na jej skraju? sprawia, że po rozpoczęciu czytania książki czytelnik rozumie, o co w niej chodzi. Plusem jest pojawienie się odpowiedniego objaśnienia, dotyczącego zasad lokowania wsi na prawie niemieckim oraz przyczyn i sposobu nowego osadnictwa w Polsce.

Rozdział traktujący o gospodarce jest jednym z ciekawszych w książce. Pomimo tego, że nie ma tutaj opisów ważnych wydarzeń czy życia bohaterów podręczników, to jednak trzeba zwrócić uwagę na przekazane czytającemu wyjaśnienia, odnoszące się do konkretnych spraw geopolityki Europy Środkowej w średniowieczu. Ciekawy może być aspekt rozbicia dzielnicowego i fakt, że pomimo, iż okres ten uważany jest za taki, w którym tylko polityka grała rolę, a rola Polski jako takiej była znikoma, to jednak, jak pisze Samsonowicz, ziemie Polski (w postaci księstw dziedzicznych) stanowiły ważną częś regionu.

Niestety, kiedy przychodzi autorowi pisać o panowaniu Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego, w narracji dominuje tekst historyczny o polityce tychże osobistości. Taki styl, w porównaniu do poprzednich stron książki, powoduje lekki niedosyt czy też przesyt informacjami i może po prostu czytelnika nudzić.

Rozdział piąty, zatytułowany Z zaścianka w wielki świat, przybliża czytelnikowi pojęcie znaczenia wschodniej części Europy jako państw rozwijających się gospodarczo i dostarczających wielu przedmiotów na zachód kontynentu. Obszerny rozdział traktuje głównie o gospodarce poszczególnych krajów oraz ich związku z Zachodem oraz Wschodem, a także omawia szlaki handlowe przebiegające przez Środkowo-Wschodnią Europę. Czytamy o rosnącym znaczeniu Polski w regionie i następstwach czeskiej i węgierskiej polityki Zygmunta Luksemburskiego. Ciekawym spostrzeżeniem, opatrzonym komentarzem profesora, jest postać Władysława Warneńczyka, znanego czytelnikowi głównie z wydarzeń roku 1444. Samsonowicz wyjaśnia, że młody władca Polski, Litwy, Czech oraz Węgier „był niejako naturalnym wodzem Europy broniącej się przed podbojami Turków Osmańskich. Jego śmierć w bitwie pod Warną wprowadziła go do legend obiegających wiele krajów kontynentu i tworzących wspólną tradycję historyczną Europy” (s. 162). Niestety, nie podaje żadnego przykładu tejże tradycji i jej wykorzystywania w kulturze Zachodu.

Narracja profesora Samsonowicza jest przeplatanką historii Polski oraz sytuacji w Europie i na świecie. Skrzętnie lawiruje on pomiędzy tymi dwoma „światami„, ukazując wspólne cechy oraz różnice. Z pióra profesora padają wielce ciekawe sformułowania i spostrzeżenia, w których stara się ukazać ciągłość procesu dziejowego i wyjaśnić głębokie, historyczne przyczyny obecnego stanu rzeczy. Jednym z takich stwierdzeń jest fakt, że Europejczycy od końca XV wieku ”przenosili na inne kontynenty system kultury, na pewno niedoskonałym, pod wieloma względami ustępujący starym, wysoko rozwiniętym cywilizacjom Azji, ale stanowiący podstawę, na której powstawały wspólne, dziś obowiązujące normy powszechne Organizacji Narodów Zjednoczonych”. Jak widać, w swych słowach Samsonowicz nie upiększa, nie ucieka również od krytyki postępowania europejskiego na przestrzeni dziejów, ale jednak stara się zauważyć pozytywne aspekty tamtej działalności.

Autor stara się uświadomić czytelnika, że Polska wieku XIV i XV goniła Zachód i wielce mu nie ustępowała. Szlachta, mieszczaństwo i chłopi zajmowali się bogaceniem, a do miast polskich, które szybko się rozwijały, przybywali ludzie z różnych części kontynentu. Oprócz handlu rozwijała się również alfabetyzacja oraz unowocześnienie technologiczne.

W kolejnym rozdziale - Złoty wiek spichlerza Europy, Samsonowicz wychodzi już poza ramy średniowiecza, by wielością, różnorodnością w sferze kultury, szczególnie w rejestrze jej najwyższych, w tym i kolejnych, dwóch częściach książki, dojść do współczesnych nam czasów. Dość chłodno podchodzi do szerzenia idei o wielkim Państwie, jakim była Rzeczpospolita Obojga Narodów, skrzętnie tłumaczy xzytelnikowi, na czym polega różnica w postrzeganiu Europy i Polski w średniowieczu i w czasach Odrodzenia, gdzie rozbieżności zaczęły mocno dawać się we znaki. Jak słusznie zauważa: „Europejskość od schyłku średniowiecza wyrażała się osiągnięć.” (s.186)

Narracja nieco zmienia się pod koniec książki. Widzimy tutaj refleksje i komentarze Samsonowicza w stosunku do wieków XVIII-XX. Autor stara się zadawać pytania odnośnie do pozycji Polski, jej historii i często czytamy „dlaczego?„ w tekście. Komentarze poruszą nawet tych, co znają dokładnie historię Polski. Końcowe zdanie, cytat Jerzego Jedlickiego, trafnie ujmuje nastawienie Henryka Samsonowicza do Polski i jej miejsca w Europie: ”naród, który jest (pewny własnej wartości), nie robi się zadłużenia, może pełnymi garściami czerpać obce wzory, nie tracąc swej niepowtarzalnej osobowości i piękna”.

Jeśli chodzi o edycję, pozycja zasługuje na same plusy. Niewielki, rzekłbym, kieszonkowy format książki, wraz z twardą oprawą sprawia, że leży w ręce idealnie i czytanie jej nie sprawia jakichkolwiek problemów. Papier, na którym pojawia się druk, jest bardzo dobrej jakości, co zasługuje na uwagę. W samym środku książki znajduje się osiem kart z kolorowymi zdjęciami i obrazkami, które niestety w całości są dość rozbieżne i nie do końca widać sens ich wrzucenia do lektury. Nie wiadomo, czy mają przedstawiać ciekawe zabytki naszego kraju czy fragmenty dziejów. Sens książki oddają natomiast: przedstawienie krain Europy, które składają hołd Ottonowi III, mapa Polski i krajów ościennych z XVI w. czy apoteoza handlu gdańskiego. Oprócz opisów nie ma żadnego do nich odniesienia ani komentarza w książce. Da się zauważyć sporadyczne literówki oraz błędy w złożeniu druku. Jest ich jednak tak mało, że nie powinno to mieć wpływu na opinię o książce jako całości.

Książkę polecić można każdemu -osobie, która średniowieczem się zajmuje, ale przede wszystkim tym, którzy średniowiecze traktują jako niepotrzebną epokę w dziejach, jako te „ciemne wieki”, które wcale nie były i nie są interesujące. Otóż po przeczytaniu lektury można się przekonać, jak te mity rozmywają się i na jaw wychodzi początek państwa Polskiego, który od samego początku nie był odizolowany od reszty świata i który nie wziął się znikąd.

Plus minus:
Na plus:
+ nietypowe podejście do tematu
+ praca podparta olbrzymim doświadczeniem autora
+ przystępność języka i styl tekstu
+ komentarze i spostrzeżenia autora
Na minus:
- częsty brak wytłumaczenia pojęć i wydarzeń
- wpadanie w długie dygresje, które czasem nie mają większego znaczenia

Tytuł: Nieznane dzieje Polski. W Europie czy na jej skraju?
Autor: Henryk Samsonowicz
Rok wydania: 2012
Wydawnictwo: Wydawnictwo Bellona
ISBN: 978-83-11-12192-8
Liczba stron: 268
Oprawa: Twarda
Cena: ok. 30zł
Ocena recenzenta: 7/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. hamond pisze:

    No cóż Pan Profesor ma wiedzę i niewątpliwie talent do opowiadań...ale czy nie za bardzo wpisuje się w dzisiejsze czasy, które wręcz ostentacyjnie wymuszają postawy podważające prawdziwe fakty historyczne i reinterpretujące bez końca niewygodne z dzisiejszej perspektywy poglądy...?

Zostaw własny komentarz