„Wojny diadochów 323-281 p.n.e.” – G. Lach – recenzja


Dziesiątego czerwca 323 roku przed naszą erą w Babilonie zmarł Aleksander Wielki. Śmierć genialnego wodza stawiała pod znakiem zapytania dalszy los stworzonego przez niego imperium. Kto przejmie schedę po wielkim zdobywcy? Wedle legendy Aleksander zapytany, kto zostanie jego następcą, miał odpowiedzieć, że najsilniejszy. Jego słowa okazały się prorocze, gdyż wkrótce pomiędzy podległymi mu wodzami zwanymi diadochami rozgorzała zacięta walka o władzę. Choć wówczas nikt nie zdawał sobie z tego sprawy, rozpoczynała się nowa epoka, epoka hellenistyczna.

wojny_diadochow_323281_pne_IMAGE1_262128.jpgTrud opisania walk, do jakich doszło po śmierci Aleksandra, podjął się Grzegorz Lach w pracy zatytułowanej Wojny diadochów 323-281 p.n.e. Autor, dobrze znany miłośnikom historii antycznej, Grzegorz Lach jest doktorem nauk humanistycznych, specjalizuje się w dziejach wojskowości starożytnej Grecji okresu klasycznego i epoki hellenistycznej. W jego dorobku znajduje się kilka prac poświęconych historii Grecji w okresie klasycznym, m.in.: Wyprawa sycylijska 415-413 p.n.e, Sztuka wojenna starożytnej Grecji i Salamina – Plateje 480-479 p.n.e.

Recenzowana książka ukazała się nakładem wydawnictwa Inforteditions w 2012 roku. Praca podzielona jest na dziewięć rozdziałów, w których autor chronologicznie opisuje kolejne etapy zmagań pomiędzy diadochami. Każdy z rozdziałów został podzielony na kilka mniejszych podrozdziałów, co ma ułatwiać czytanie.

Pierwszy rozdział stanowi wprowadzenie w skomplikowaną sytuację, w jakiej znalazło się imperium po śmierci Aleksandra Macedońskiego i sporów o to, kto zasiądzie na tronie Argeadów. Drugi został poświęcony wojskowości hellenistycznej – w tym flocie wojennej i sztuce oblężniczej. Kolejny opisuje przebieg pierwszej wojny pomiędzy diadochami zakończonej śmiercią Perdikkasa. W czwartym rozdziale czytelnik może zapoznać się z dalszymi zmaganiami diadochów w latach 319-315 p.n.e., w efekcie których na pierwsze miejsce spośród wodzów wysunął się Antygon Jednooki. Następnie autor zajmuje się walkami prowadzonymi przez koalicję Kassandra, Lizymacha i Ptolemeusza przeciwko potężnemu Monoftalmosowi. W szóstym rozdziale Grzegorz Lach skupia się na zmaganiach o Cypr, których kulminacyjnym momentem była wielka bitwa morska koło Salaminy. Siódmy, zatytułowany Wojna z Rodos, jak sama nazwa wskazuje, opisuje inwazję wojsk Demetriusza Poliorketesa na grecką poleis i zawiera wyczerpującą relację z wielkiego oblężenia, w toku którego syn Antygona zdobył przydomek Oblegający Miasta. Przedostatni rozdział zawiera opis decydującego starcia pomiędzy Antygonidami a połączonymi wojskami Seleukosa, Lizymacha i Kasandra, do którego doszło pod Ipsos. W dziewiątym końcowym rozdziale autor zajmuje się kulisami dwóch ostatnich wojen, które toczyli ostatni żyjący diadochowie.

Książka jest trudna do oceny. W zależności jakie dobierzemy kryteria, recenzowana praca jest albo dobra, albo przeciętna. Oceniając Wojny diadochów 323-281 pod kątem opisu działań wojennych toczonych przez diadochów, należy pochwalić publikację doktora Lacha. Kłopot w tym, że założeniem tego opracowania (…) było ukazanie sztuki wojennej wczesnego hellenizmu na tle dziejów wojen diadochów na przykładzie walk na lądzie i morzu oraz działań oblężniczych. Niestety, tytuł i treść książki nijak maja się do tego założenia. Co prawda autor bardzo dużo uwagi poświęca ewolucji piechoty, zaczynając swój wywód aż od czasów klasycznych greckich hoplitów, niestety, zatrzymuje się w połowie drogi i pomija między innymi system kleruchi zapoczątkowany w Egipcie przez Ptolemeusza I oraz Syrii Seleukosa Nikatora1. Obrane ramy czasowe nie pozwoliły również autorowi wspomnieć o nowych formacjach takich jak thureophoroi.

Oprócz tego w książce znalazło się kilka błędów merytorycznych i dużo dyskusyjnych stwierdzeń. Już na samym początku autor wprowadza sporo zamieszania za sprawą daty śmierci Aleksandra Wielkiego.

Na dziewiątej stronie Lach podaje, że król Macedończyków zmarł 11 czerwca 323 roku p.n.e. Dokładna data zgonu wielkiego zdobywcy jest kwestią dyskusyjną i budzi wiele polemik.

W literaturze przedmiotu dominują dwie daty śmierci syna Filipa II – 13 czerwca 232 roku p.n.e.2 i druga mająca zdecydowanie więcej zwolenników – 10 czerwca 232 roku p.n.e.3 Grzegorz Lach, idąc chyba za ustaleniami Krzysztofa Nawotki, podaje 11 czerwca 232 roku p.n.e.4 W zasadzie nie byłoby w tym nic złego, gdyby autor zasygnalizował czytelnikom w przypisie, skąd zaczerpnął tę informację i dlaczego opowiada się akurat za tą datą.

Najbardziej rozczarowuje rozdział poświęcony wojskowości hellenistycznej, który jest pełen błędów i uproszczeń. Autor, omawiając walki prowadzone przez Filipa II z greckimi najemnikami, przesuwa działalność Onomarchosa, dowódcy z czasów wojny fokijskiej, o cały wiek wcześniej.

W podrozdziale poświęconym ewolucji jazdy pada stwierdzenie, że (…) oddziały jeźdźców zaczęły pojawiać się w armiach greckich w okresie wojen perskich, chociaż na terenie tak zwanej Wielkiej Grecji, to znaczy Sycylii i południowej Italii, były w użyciu wcześniej i w dużo większej liczbie. Autor pomija fakt, że w Tesalii, która również była grecką krainą, istniały oddziały jazdy już przed rokiem 490 p.n.e. Istnieją poświadczone źródłowo informacje o udziale jazdy tesalskiej w wojnie ateńsko-spartańskiej. Jazda tesalska miała w 511 roku p.n.e wesprzeć Ateńczyków w walce przeciw Lacedemończykom5.

Lach w podrozdziale Słonie i wozy bojowe podaje, iż Aleksander Wielki po raz pierwszy starł się ze słoniami w trakcie bitwy pod Gaugamelą, co jest kwestią dyskusyjną. Znaczna część badaczy uważa, że słonie nie wzięły udziału w walce. Hammond argumentuje pozostawienie zwierząt w obozie faktem, że tylko konie jazdy hinduskiej były przeszkolone, by walczyć wraz ze słoniami6. Opinię brytyjskiego uczonego, że zwierzęta pozostały w obozie perskim, podzielają Dąbrowa i Green7.

Również opis używania wozów z kosami na polach bitew jest co najmniej niedokładny. Na stronie 51 czytamy: Ich zadaniem [rydwanów – przyp. rec.] było kaleczenie końskich kończyn i masakrowanie rozproszonych oddziałów piechoty. Zasadniczo można się zgodzić, jednak analiza opisów bitew stoczonych w czasach Aleksandra III i epoce hellenistycznej, w których użyto rydwanów, pokazuje, że ich głównym zadaniem na polu walki było dokonanie frontalnej szarży na linię piechoty, która w założeniu miała zdezorganizować szyk bojowy przeciwnika.

W większości bitew, w których brały udział rydwany, zostały one użyte do czołowego ataku na stojącą w szyku piechotę (Gaugamela 331 r. p.n.e, bitwa nad rzeką Hydaspes 326 r. p.n.e, Magnezja 190 r. p.n.e, Cheroneja 86 r. p.n.e, Zela 49 r. p.n.e).

Kontynuując wątek wozów bojowych, autor pisze: W zasadzie nie odgrywały one w walkach żadnej roli, chociaż przed bitwą pod Ipsos dysponował nimi Seleukos.  Nie do końca jest to prawda, sam autor na stronie 258 wspomina, że Seleukos w 286 r. p.n.e rzucił do ataku przeciw wojskom Demetriusza Poliorketesa właśnie wozy bojowe, więc jak widać rydwany były wykorzystywane przez diadochów również w innych kampaniach.

Dalej, w podrozdziale o machinach oblężniczych, Lach podaje błędną datę oblężenia Peryntu przez wojska macedońskie. W książce widnieje data 341 r. p.n.e, podczas gdy wspominane wydarzenia miały miejsce w roku 340 r. p.n.e.8

W IX rozdziale autor pisze, że Demetriusz Poliorketes pojął za żonę córkę króla Sycylii Agaroklesa. Oczywiście, chodzi o króla Agatoklesa, wydaje się, że jest to tylko niefortunna literówka, albowiem później autor prawidłowo podaje imię władcy Syrakuz.

Kwestią dyskusyjną jest data nadania hypaspistom miana Srebrnych Tarcz. Autor, idąc za przekazem Diodora i Kuracjusza Rufusa, podaje rok 331 p.n.e, zupełnie odrzucając relacje Justynusa, który pisze, że miało to miejsce przed wyprawą na Indie w roku 327 p.n.e., za którą opowiadają się Sekunda i Grabowski9.

Największe zastrzeżenia budzą dwie kwestie – rodzaj drewna, z którego wykonane były sarissy i sposób noszenia tarcz przez sarissaforoi. Doktor Lach pisze, że włócznie były robione z drewna dereniowego. Jest to mocno zakorzeniony pogląd w literaturze przedmiotu, jednak w artykule wydanym w 2001 roku Nicholas Sekunda dowiódł, że drzewce były wykonywane z jesionu, podobnego zdania jest doktor Jacek Rzepka10.

Również sposób noszenia tarcz przez falangitów budzi wielkie kontrowersje wśród historyków, istnieje wiele tez, w jaki sposób hellenistyczni włócznicy posługiwali się tarczami. Autor dość ostrożnie przychyla się do zdania, że sarissaforoi nosili tarcze na plecach – (…) Niemniej, mając na uwadze to, co powiedzieliśmy wcześniej, wydaje się, że tarcze raczej zawieszano na plecach. Służyła ona do ochrony w sytuacji, kiedy stojąca w gotowości falanga została ostrzelana lub obrzucona pociskami przez nieprzyjacielską lekkozbrojną piechotę lub konnicę.

W świetle źródeł uważam, że jest to błędna teza. Plutarch z Cheronei w opisie bitwy pod Cheroneją pisze: Barbarzyńcy, pochyliwszy przed sobą długie lance, starali się pod gęstą osłoną z tarcz utrzymać falangę w porządku (…)11, natomiast Liwiusz relacjonując szturm Rzymian na miasto Atraks, tak opisuje macedońską falangę: Kiedy więc Macedończycy w zwartych szeregach osłonili się włóczniami niepospolitej długości, Rzymianie bezskutecznie ciskali w nich oszczepami jakby w utworzoną z gęsto zastawionych tarcz osłonę na kształt żółwiej skorupy (…)12. Natomiast Plutarch w żywocie króla Sparty Kleomenesa, tak pisze o reformie armii spartańskiej na wzór macedoński: Wyćwiczył ich w posługiwaniu się oburącz macedońską długą dzidą zamiast zwykłej włóczni i nauczył noszenia tarczy nie na ramieniu, lecz na odpowiednim uchu, w które wkładało się ramię13. Na płaskorzeźbie odnalezionej w Pergamonie dokładnie widać, że falangici noszą tarcze na lewym ramieniu:

Oprócz kwestii stricte wojskowych można mieć uwagi co do skracania i pomijania pewnych wątków. Autor marginalizuje znaczenie niektórych uczestników walk o schedę po Aleksandrze. I tak Leonnatos, spokrewniony z rodem Argeadów, zostaje zepchnięty do roli mało znaczącego dowódcy bez większych ambicji. Lach pomija milczeniem plany zawarcia małżeństwa Leonnatosa z Kleopatrą, siostrą Aleksandra, oraz jego spór z Eumenesem z Kardii14.

Również wątek Kynane, przyrodniej siostry Aleksandra, został przedstawiony w telegraficznym skrócie. Kynane pojawia się na kartach książki znikąd i ginie w bliżej nieznanych okolicznościach z ręki Alketasa, brata Perdikkasa (s. 31). Taki sposób narracji mocno spłaca temat. Czytelnik nie dowie się niczego o wcześniejszych przepychankach między Kynane a Antypatrem czy o wiecu wojska, na którym Kynane oskarżyła Perdikkasa o knucie przeciw Argeadom.

Sporo nieścisłości zawiera opis osoby Kleopatry, siostry Aleksandra Wielkiego. Na 169 stronie pojawia się informacja, że Kleopatra była trzykrotnie zamężna, podczas gdy w rzeczywistości tylko raz wyszła za mąż – za Aleksandra, władcę Epiru z dynastii Ajakidów15. Autor pomija milczeniem starania najpierw Kassandra, a później Lizandra o rękę królowej wdowy.

Działania Antygona Gonatasa po pojmaniu jego ojca Demetriusza Poliroketesa w ogóle nie zaistniały w książce. Również kampanie prowadzone przez Ptolemeusza I przeciw Tyrowi i Sydonowi, a także bunt Theodotasa nie zostały poruszone przez autora.

Na plus należy zapisać autorowi polemikę z tezami Wiliama Tarna, dotyczącą wielkości starożytnych machin oblężniczych. Ciekawe jest też nowe ujęcie zagadnienia ustawienia słoni w trakcje bitwy pod Ipsos. Lach odrzuca pogląd, jakoby słonie Seleukosa stanowiły odwód, ale uważa, że zostały przesunięte na tyły dopiero w trakcie starcia.

Zaletą recenzowanej pracy jest styl, w którym pisze autor. Książkę czyta się przyjemnie. Opisy bitew są dynamiczne i jasno przedstawione. Duże wrażenie robi bibliografia, jaką zgromadził Lach. Liczy ona bowiem aż 259 pozycji. Przeważa literatura zagraniczna, głównie anglojęzyczna, choć nie brakuje prac niemieckich, francuskich i włoskich historyków.

Od strony edytorskiej książka prezentuje się dobrze, chociaż, niestety, nie udało się wyeliminować wielu literówek z tekstu. Niektóre z nich mogą wprowadzić czytelnika w błąd, jak chociażby wspomniany wyżej przykład z Agatoklesem.

Wojny diadochów 323-281 p.n.e wydane zostały w miękkiej oprawie z zakładkami. Na okładce zamieszczony został fragment z tak zwanego grobowca Aleksandra Wielkiego z Sydonu, przedstawiający macedońskiego jeźdźca szarżującego na wroga. Pewnym minusem może być średniej jakości papier, na jakim została wydana praca.

W książce zamieszono wiele map i schematów ważniejszych bitew. Niestety, jeśli chodzi o mapy terytorialne, są one czarno-białe i niezbyt czytelne. Szczególnie widać to na mapie numer 17, gdzie nie sposób rozróżnić posiadłości Kassandra i Lizymacha. Plany bitew przedstawiono w sposób prosty, ale czytelny. Na końcu książki zamieszczona została tablica synchroniczna. Biorąc pod uwagę tematykę, szkoda, że wydawnictwo nie pokusiło się o zaznaczenie miejsc najważniejszych batalii na mapie geograficznej, z pewnością ułatwiłoby to osobom słabo obeznanym w temacie umiejscowienie poszczególnych starć w przestrzeni.

Prac dotyczących wydarzeń z lat 323-281 p.n.e powstało w Polsce stosunkowo wiele, by wymienić Helladę królów Anny Świderkówny16, Starożytną Macedonię Nicholasa Hammonda17, czy Wojny następców Aleksandra. Dowódcy, kampanie, tajemne spiski i zdrady pióra Boba Bennetta i Mika Robertsa18. Wspomniane pozycje skupiają się jednak na aspekcie politycznym, traktując zagadnienia stricte militarne po macoszemu19. Książka Grzegorza Lacha stanowi świetne uzupełnienie wymienionych prac, albowiem w Wojnach diadochów główny nacisk położony jest na zagadnienia wojskowe, przebieg kampanii oraz opis bitew.

Wojny diadochów, pomimo kilku błędów, są dobrą pozycją, która na pewno zainteresuje wszystkich miłośników hellenizmu.

Plus minus 

Na plus:

+ tematyka

+ styl pisania

Na minus:

- sporo literówek

- kilka błędów merytorycznych

- słabe mapy

Tytuł: Wojny diadochów 323-281 p.n.e

Autor: Grzegorz Lach

Wydawca: Inforteditions

Rok wydania: 2012

ISBN: 978-83-89943-84-2

Oprawa: Miękka

Liczba stron: 287

Cena: ok. 40 zł.

Ocena recenzenta: 7/10

  1. Por. S. Jędraszek, Armia Lagidów. Organizacja i struktura, Zabrze 2010, s. 18-20. []
  2. A. Ranowicz, Hellenizm, Warszawa 1950, s. 99; F. Walbank, Świat Hellenistyczny, Warszawa 2003, s. 35. []
  3. P. Green, Aleksander Wielki, Warszawa 1978, s. 440; N. Hammond, Geniusz Aleksandra Wielkiego, Poznań 2000, s. 193; N. Hammond, Starożytna Macedonia, Warszawa 1999, s. 220; A. Świderkówna, Hellada Królów, Warszawa 1999, s. 14; R. M. Errington, Historia świata hellenistycznego 232-30 p.n.e, Kraków 2010, s. 13; P. Cartledge, Aleksander Wielki, Warszawa 2005, s. 254. []
  4. K. Nawotka, Aleksander Wielki, Wrocław 2007, s. 506. []
  5. Zob. P. Sidnell, Warhorse. Cavalry in Ancient Warfare, London 2006, s. 29. []
  6. N. Hammond, Geniusz…, s. 111-112. []
  7. P. Green, Aleksander Wielki,  s. 277; E. Dąbrowa, Gaugamela 331 p.n.e, Warszawa 1998, s. 105. []
  8. Zob. N. Hammond, Starożytna Macedonia, Warszawa 1999, s. 116-117; N. Hammond, Dzieje Grecji, Warszawa 1977, s. 656; J. Warry, Armie świata antycznego, Warszawa 1995, s. 89; A. Olmstead, Dzieje imperium perskiego, Warszawa 1974, s. 452. []
  9.  N. Sekunda, The Macedonian Army, w: A Companion to Ancient Macedonia, red. J. Rossman, I. Worthington, s. 455; T. Grabowski, Ostatni Triumf Ptolemeuszy, Kraków 2010, s. 103; Podobnego zdania są: B. Szubelak, Uzbrojenie falangitów macedońskich za Antygonidow, w: Grecy, Rzymianie i ich sąsiedzi, red. K. Nawotka, M. Pawlak, Wrocław 2005, s. 1; E. Wipszycka, Brawo, Historia Starożytnych Greków, t. III, Warszawa 2010, s. 165. []
  10. N.V. Sekunda, The Sarissa, Acta Universitatis Lodziensis. Folia Archaeologica 23, 2001, s. 13-42; J. Rzepka, Cheroneja, Warszawa 2011, s. 91. []
  11. Plutarch, Cztert żywoty Sulla 18. []
  12. Liwiusz, Dzieje  XXXII 17. []
  13. Plutarch, Żywoty sławnych mężów, Kleomenes 11. []
  14. N. Hammond, Starożytna Macedonia, Warszawa 1999, s. 232; A. Świderkówna, Siedem Kleopatr, Warszawa 1978, s. 38. []
  15. N. Hammond, Starożytna Macedonia, s. 232; A. Świderkówna, Siedem Kleopatr, s. 16. []
  16. A. Swiderkówna, Hellada królów, Warszawa 1999. []
  17. N.G. L. Hammond, Starożytna Macedonia, Warszawa 1999. []
  18. B. Bennett, M. Roberts, Wojny następców Aleksandra. Dowódcy, kampanie, tajemne piki i zdrady, Warszawa 2010. []
  19. W oryginale praca Bennetta i Robertsa składa się z dwóch części: The War of Alexander’s Successors 323-281 BC, Volume 1: Commanders and Campaings i The War of Alexander’s Successors 323-281 BC, Volume 2: Battles and Tactics. Polskie wydanie zostało ograniczone do pierwszego tomu. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz