10 powodów, przez które Hitler przegrał wojnę


Niemcy po początkowych sukcesach i niesamowitych zwycięstwach z czasem zaczęły tracić inicjatywę. Wydaje się, że Hitler musiał tę wojnę przegrać, ale kilka błędów i porażek tę klęskę przyspieszyło. W artykule wymieniono ich 10.

Wojna na dwa fronty

Niemieccy żołnierze podczas odpoczynku w czasie walk w rejonie Kurska

Niemieccy żołnierze podczas odpoczynku w czasie walk w rejonie Kurska, czerwiec 1943 r.

Hitler atakując Polskę liczył, iż Francja i Wielka Brytania nie dotrzymają umów i nie przybędą jej z pomocą. Dzięki temu uniknąłby wówczas wojny na dwa fronty, która na zachodzie toczyłaby się na terytorium III Rzeszy. Z kolei po szybkim zajęciu Polski i podziale jej terytorium w porozumieniu z ZSRR zabezpieczał sobie lewą flankę. Wówczas skierował się na zachód zajmując kraje Beneluksu i Francję, nie udało mu się jednak zdobyć Wysp Brytyjskich przegrywając bitwę o Anglię. Jednak w kontynentalnej Europie zapewnił sobie spokój, co pozwoliło mu w 1941 r. zaatakować ZSRR. Brak osiągnięcia tam najważniejszych celów i utrata z czasem inicjatywy zmusiła Wehrmacht do odwrotu. Jednocześnie Alianci tworzyli kolejne fronty w różnych rejonach Europy. Najważniejszy w Normandii w 1944 r. Trzeba dodać, że Niemcy zaangażowani byli także w walki w Północnej Afryce i na Bałkanach. Wielość frontów przy mobilizacji przeciwników musiała zakończyć się niemiecką porażką, która była tylko kwestią czasu.

Złamanie szyfru Enigmy

Bundesarchiv_Bild_101I-769-0229-10A_Frankreich_Guderian_-Enigma-_croppped

Gen. Heinz Guderian spogląda na Enigmę, 1940 r.

Enigma była niemiecką maszyną szyfrującą. Jej skomplikowany szyfr oparty na zasadzie obracających się wirników był ogromnym wyzwaniem dla Aliantów, a Niemcom zapewniał skuteczny i bezpieczny sposób komunikacji. Do czasu... Polacy jako pierwsi złamali jej kod. Dokonali tego Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski. Stworzyli do tego celu urządzenie ułatwiające łamanie szyfrów - bombę kryptologiczną. Niemcy też nie próżnowali, ciągle pracując nad ulepszeniami swojej maszyny. Dlatego w pewnym momencie Polacy zdecydowali się przekazać sojusznikom swoje materiały dotyczące Enigmy. Miały one istotny wpływ na działalność zespołu Alana Turinga, który ostatecznie rozkodował maszynę. Od tego czasu Alianci uzyskali dostęp do tysięcy niemieckich depesz, co miało ogromny wpływ na ich ostateczne zwycięstwo.

Słabi sojusznicy

Amerykanie lądują w Salerno w 1943 r.

Amerykanie lądują we włoskim Salerno, 1943 r.

Niemcy po ataku w 1941 r. na ZSRR byli w Europie zdani tylko na Włochów i kilka państw, które jednak nie stanowiły realnej siły militarnej. Zresztą nieporadność Włochów była też jednym z powodów porażki III Rzeszy, która musiała ich wielokrotnie wspomagać. Być może zaangażowanie Wehrmachtu w Grecji kosztowało Niemcy niezajęcie później Moskwy. Z kolei Japonia nie zdecydowała się zaatkaować ZSRR od wschodu, nie odgrywając przez to żadnej roli w wojnie w Europie.

Niedostateczna baza surowcowa

Niemieccy Strzelcy Alpejscy w górach Kaukazu

Niemieccy Strzelcy Alpejscy w górach Kaukazu, 1942 r.

Jedną z podstaw prowadzenia wojny jest zaopatrzenie sił w niezbędne do jej prowadzenia środki. Należą do nich na pewno surowce naturalne, głównie ropa naftowa i żelazo. Niemcy ropę naftową musiały importować, przede wszystkim z ZSRR. Przed wojną zgromadziły gigantyczne zaspasy paliw, ale one z czasem się wyczerpały.

Po ataku na ZSRR w 1941 r. utracono dostawy z tego kraju. Hitler, co prawda podjął próbę opanowania złóż ropy w podkaukaskim Majkopie i w Baku nad Morzem Kaspijskim, ale zakończyły się one niepowodzeniem. Mimo, iż Wehrmacht dotarł do Władykaukazu, to Armia Czerwona skutecznie niszczyła roponośne instalacje z czasem wypierając Niemców z tego rejonu walk. W dodatku po porażce pod Stalingradem Niemcy utraciły inicjatywę. Warto podkreślić, że w III Rzeszy produkowano syntetyczne paliwo z węgla,  ale jego ilość nie była wystarczająca.

Problemem dla Hitlera był też brak możliwości poboru nowych żołnierzy i dotkliwe straty na wschodzie. Armia Czerwona na front mogła rzucić kilkukrotnie większe siły.

Przystąpienie Stanów Zjedoczonych do wojny

Amerykańskie oddziały desantowe lądują na plaży Omaha, 1944 r.

Amerykańskie oddziały desantowe lądują na plaży Omaha, 1944 r.

Po udanym ataku Japonii na Pearl Harbor stało się jasne, że Stany Zjednoczone dołączą do wojny przeciwko Japonii. Jednak żaden traktat nie zobowiązywał Niemców do wypowiedzenia wojny USA. Hitler ponadto nie był w stanie zagrozić Ameryce. Jedynie u-boty mogły polować na amerykańskie okręty wojenne i transportowe, do tej pory zachowując się wobec nich neutralnie. Franklin Delano Roosvelt zyskiwał dzięki temu argumenty, by zaangażować się także w Europie, a nie ruszyć wyłącznie na Japonię. To głównie na barkach amerykańskiego żołnierza zachodni Alianci dotarli do Berlina. Udział US Army był konieczny do zwycięstwa nad III Rzeszą. Dawało to nareszcie koalicji antyhitlerowskiej militarną przewagę nad państwami osi.

Rosyjska zima

Niemiecki czołg PzKpfw IV zakopany w śniegu w grudniu 1941 r.

Niemiecki czołg PzKpfw IV zakopany w śniegu w grudniu 1941 r.

Rosjanie denerwują się, gdy deprecjonuje się ich wysiłek mówiąc o zasługach generałów „Zimy” i „Błota”. Miało to jednak istotne znacznie dla losów operacji Barbarossa. Spóźniony o kilka tygodni atak zmuszał Niemców do zmierzenia się z przeciwnikiem w warunkach, do których był świetnie przygotowany. Żołnierzom Wehrmachtu brakowało zimowych ubrań, a warunki atmosferyczne dodatkowo opóźniały transport zaopatrzenia na i tak zbyt rozciągniętych liniach zaopatrzeniowych.

Atak na Grecję

Griechenland, v. Brauchitsch auf der Akropolis

Niemieccy żołnierze na ateńskim Akropolu

Włosi bez uzgodnień z Niemcami zdecydowali się 28 października 1940 r. zaatakować Grecję. Ich wojna zakończyła się kompromitacją ich armii w kwietniu 1941 r. Uwarunkowania na Bałkanach ratować musieli Niemcy, którzy w kilka tygodni opanowali sytuację kończąc kampanię Bałkańską zdobyciem Krety 1 czerwca 1941 r. Opóźniło to atak na ZSRR, co zmusiło Niemców do walki w trudnych warunkach klimatycznych.

Megalomania Hitlera

Adolf Hitler i Erich Raeder

Adolf Hitler i Erich Raeder

Początkowe sukcesy blitzkriegu utwierdziły Hitlera w przekonaniu o swoim wojskowym geniuszu. Z biegiem wojny coraz bardziej ingerował w plany swoich generałów jednocześnie nie mając do nich zaufania. Trwał przy tym w błędnych decyzjach, często irracjonalnych pod względem sztuki walki. Obsadzał też ważne stanowiska osobami, które nie miały odpowiednich kompetencji.

Złe priorytety technologiczne

Panzerkampfwagen VIII Maus

Panzerkampfwagen VIII Maus

Niemiecka technologia wojenna stała na wysokim poziomie. Wiele innowacji, jak samoloty odrzutowe, czy rakiety balistyczne, w późniejszych latach weszło na stałe do światowych armii. Niemcy produkowali znakomite czołgi ciężkie, ale ich ilość była niedostateczna. Tracili czas na budowę prototypów coraz bardziej zaawansowanych maszyn, zamiast rozwijać i ulepszać udane konstrukcje. Projektowano też zupełnie niepotrzebne superciężkie czołgi, nie posiadając jednocześnie bombowca strategicznego, który mógłby niszczyć radzieckie fabryki przeniesione daleko na wschód.

Bitwa o Stalingrad

Bundesarchiv_Bild_183-E0406-0022-011,_Russland,_deutscher_Kriegsgefangener

Niemiecki jeniec w Stalingradzie

Bitwa o Stalingrad mogła w ogóle się nie odbyć. Niemiecka armia mogła obejść miasto i nie wikłając się w miejskie walki uderzyć na Kaukaz. Takie rozwiązanie miało też swoje minusy. Niezależnie od ocen tego wyboru w Stalingradzie Hitler stracił kilkaset tysięcy żołnierzy i ogromne ilości sprzętu wojskowego. Po tej klęsce załamała się siła ofensywy Wehrmachtu na radzieckich ziemiach. Porażka zachwiała wiarą w Hitlera i podkopała morale niemieckiego żołnierza. Jest to niewątpliwie moment przełomowy w wojnie na wschodzie.

Bibliografia:

  • K. Macksey, Największe błędy dowódców w II wojnie światowej, Warszawa 2002.
  • H. D. Otto, Fatalne decyzje w II wojnie światowej, Warszawa 2018.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

74 komentarze

  1. Jarko pisze:

    Dywersja AK też swoje dołożyła.

    • Qnik pisze:

      Dywersja AK militarnie stanowiła minimalny wkład w klęskę Hitlera - nawet w PW Niemcy stracili ok. 1,5-2 tys. żołnierzy, co w porównaniu do codziennych strat na froncie było liczbą niezauważalną.

    • ireneusz50 pisze:

      dywersja AK spowodowała tylko represje w stosunku do ludności cywilnej, za przygotowanie powstania warszawskiego, wymordowaniu z tej przyczyny 200 tys ludzi i zniszczenie miasta, AK należyty uznać za zachodniego dywersanta na ziemiach polskich, tym bardziej ze duża cześć AK przekształciła się w zbrodnicze NSZ. Mówiąc o AK nie mam na myśli naiwnych, wykorzystanych młodych ludzi przez sanacyjnych politykierów, politykierom nie chodziło o naród, im chodziło o pasożytnictwo na tym narodzie.

      • Cezar pisze:

        Ireneusz50 - zamknij gębę i przestań szerzyć czerwoną, komunistyczną propagandę.

        • Cień pisze:

          Cezar - Lepiej siedzieć cicho, niż pozbawiać otoczenie wszelkich złudzeń na temat własnej osoby

          • Cezar pisze:

            Te Cień, a raczej CIENIAS, nie filozofuj, DYLETANCIE historyczny z komunistycznym rodowodem (takich zaraz można poznać, tylko gębę otworzą).WON do Moskwy albo za Ural !

          • wnuk pisze:

            Jeśli już, to sowiecka partyzantka wymusiła pozostawienie 2-3 dywizji do pilnowania dróg. przed atakiem na Moskwe regularna armia przekształciła się w partyzantów „dając” 2 tygodnie Moskwie, a potem pod Kurskiem

        • Keller pisze:

          cezar...stul pysk stań na baczność bo każę ci eqwa aresztować

      • Mir pisze:

        Hehe, masakra, ze też są ludzie, którzy maja takie poglądy:). Pewnie tradycje rodzinne gdzieś w AL albo pod Leniono.

    • proanarchista pisze:

      O czy m tu mówić, spójrzmy na Usa, w czasie wojny to była słaba armia (lądowa na pewno) Shermany zwane zapalniczkami Ronsona, brak karabinu szturmowego (np.MP 44) i raczej słabszej jakości dowódcy frontowi. Najlepszy przykład to Ardeny gdzie mimo porażki to amerykanie więcej ludzi stracili i strach pomyśleć co by było gdyby walczyli z niemcami nie obciążonymi walką na dwa fronty ( Rosja była priorytetem Hitlera)

      • Cezar pisze:

        USA znakomicie by sobie same poradziły z Niemcami. Miały wobec Niemców MIAŻDŻĄCĄ przewagę w ogólnym potencjale gospodarczym.

        • kafjl pisze:

          Pewnie dlatego z powodu swojej „miażdżącej przewagi gospodarczej” 80% Niemców padło na Wschodzie,a Roosevelt w Teheranie BŁAGAŁ Stalina o kontynuowanie walki z Niemcami, bo doskonale zdawał sobie sprawę, że bez frontu wschodniego USA nie mają ŻADNYCH szans na przeprowadzenie desantu w Europie. A nawet gdyby jakimś cudem im się udało, Niemcy bez trudu zepchnęliby ich do Atlantyku i utopili. Zresztą, zdecydowana większość historyków na Zachodzie (John Keegan czy Bevin Alexander) przychyla się do zdania, że militarny wkład USA w wojnę był minimalny i gdyby Hitler zostawił Rosję w spokoju, to bez trudu opanowałby Egipt i cały Bliski Wschód, a wtedy nawet amerykańska bomba atomowa by go nie powstrzymała.

          • zx pisze:

            Mylisz się ludnosc USA wynosila praktycznie 140 milionów osób w1945 To tak jak by przystąpiło do wojny średnio 50 Narodów. Przy tak dużej produkcji na dłuższą mete z taką potęgą Niemcy nie mieliby żadnych szans. A to było zaledwie pare lat od włączenia USA.

          • Bilbo pisze:

            Wkład militarny USA w II wojnę światową to także Lend-Lease dla Sowietów. To ich mocno wzmocniło w początkowych okresach agresji niemieckiej.

          • Radek pisze:

            Gdyby Hitler zostawił Rosję w spokoju, to sam zostałby zaatakowany przez Sowietów. Hitler po prostu nie miał wyboru; musiał uderzyć na Rosję bo Stalin miał już przygotowany plan ataku na III Rzeszę; spóźnił się dosłownie o tydzień lub dwa. Gdyby Hitler zaatakował ZSRR w porozumieniu z Japonią, to wojna na dwa fronty wykończyłaby Rosję.

          • Komar pisze:

            Churchill wiedział o przygotowaniach niemieckich do ataku na ZSRR. Jednym ze źródeł jego wiedzy mogły być informacje zebrane przez komórki wywiadowcze polskiego Związku Walki Zbrojnej (późniejszej Armii Krajowej). Churchill korespondował ze Stalinem i w przeddzień wybuchu wojny niemiecko - radzieckiej ostrzegał Stalina o mającym nastąpić ataku. Deklarował przy tym, że w razie wybuchu wojny niemiecko - radzieckiej Wielka Brytania udzieli Związkowi Radzieckiemu wszelkiej możliwej pomocy. Tę deklarację pomocy dla ZSRR walczącego z hitlerowskimi Niemcami powtórzył w publicznym wystąpieniu wygłoszonym wieczorem 22 czerwca 1941 roku. Przyłączenie się Stalina do koalicji antyhitlerowskiej dawało Churchillowi nadzieję na zwycięstwo w wojnie z Niemcami.

        • Kubas pisze:

          Gdyby ZSRR oraz III Rzesza zaatakowały USA w 1939 roku, to Guderian z Kriwoszeinem najdalej po 3 miesiącach podaliby sobie grabę w Chicago. Garstka Amerykanów schowałaby się część za Appalachy, a część za Góry Skaliste, ale z czasem i tam by dostali w Arsch (żopu).

          • Anonim pisze:

            A jak przedarli by się przez ocean atlantycki i spokojny? Niemiecka marynarka wojenna posiadała wówczas jakieś góra 6 pancerników (jeśli doliczymy pancerniki kieszonkowe) 22 niszczyciele i ani jednego lotniskowca ( po za tym mieli jeszcze jakieś 8 krążowników, 16 torpedowców i 10 torpedowców). Porównaj to sobie z flotą amerykańską która wówczas miała conajmnniej 20 pancerników, 18 lotniskowców i dziesiątki najnowocześniejszych niszczycieli na świecie a do tego 111 okrętami podwodnymi w służbie i dziesiątkami innych okrętów. Nie wspomnę już nawet o tym że ani Niemcy ani Sowieci nie mieli żadnych łodzi czy okrętów desantowych czy czegokolwiek co mogłoby by przewozić choć 1 lekki czołg. Dodatkowo należy podkreślić też brak jakiegokolwiek lotnictwa strategicznego u 3 Rzeszy i ZSSR (po za parunastoma starzejącymi sie dwupłatowymi bombowcami TB-3 które i tak były wówczas wymieniane) Sama sowiecka flota też nie przedstawiała istotnego zagrożenia, była jeszcze mniejsza od niemieckiej i do tego podzielona oraz źle przeszkolona (Stalin wytłukł swoich najlepszych dowódców w czasie wielkiej czystki, w tym admirałów). Po za tym nawet gdyby te armie zeszły na ląd to US Army może i była źle wyposażona i słabo wyszkolona, ale była też liczna i stale modernizowana. Dodatkowo najeźdźcy musieli by przebijać się przez miliony kilometrów kwadratowych ziemi, w tym góry lasy miasta i pustynie. Nie wspomnę już o tym że Ameryka miała ogromną bazę industrialną i prędzej czy później zalała by swych przeciwników ogromnymi ilościami taniego w produkcji sprzętu. Inwazja na Amerykę była zatem ABSOLUTNIE niemożliwa dla każdego państwa które wówczas chciałoby tego spróbować.

      • żaba pisze:

        usa mialo ta przewage ze dogadywalo sie z firmami a ich krajem rzadzil kapitalizm nie socjalizm kiedy hitler mial tlko 3 rodzaje mysliwcow to usa miala 5 i 10 w zanadrzu

    • kola pisze:

      „dywersja AK też swoje dołożyła”... w żadnym kraju w czasie 2 wojny walki partyzanckie nie miały decydującego znaczenia.

      • Bilbo pisze:

        To chyba oczywiste. Tylko w obecnej Polsce tego typu stwierdzenie dla niektórych jest asumptem do deprecjonowania działań AK i innych polskich organizacji konspiracyjnych.

        • Komar pisze:

          chciałbym tylko przypomnieć, że Armia Krajowa dokonała samorozwiązania 19 stycznia 1945 roku. Jeszcze nie był wyzwolony KL Auschwitz, jeszcze tysiące Polaków gniły w obozach koncentracyjnych albo ginęły w „marszach śmierci”, a już komendant Armii Krajowej oficjalnie stwierdził, że AK nie ma już o co walczyć i że dla AK wojna już się zakończyła.

          • Bilbo pisze:

            Na bazie AK powstała organizacja NIE, a potem DSZ. Po drugie, AK musiałaby działać w niekorzystnej sytuacji na ziemiach polskich, mając przeciwko sobie 2 wrogów: Niemców i Sowietów. Wreszcie, wyzwalanie KL Auschwitz to raczej nie zadanie partyzantki.
            Wreszcie na koniec, kolega Komar przecież doskonale zna tło rozwiązania AK.

          • Komar pisze:

            Bardzo chętnie przeczytałbym coś o tym, jak organizacja NIE przyczyniła się do klęski hitlerowskich Niemiec (patrz temat artykułu). Natomiast kolega Bilbo słusznie zauważa, że działalność AK była podporządkowana teorii „dwóch wrogów”.

          • Mir pisze:

            a czytałeś kiedyś rozkaz o rozwiązaniu AK? przeczytaj.

      • Anonim pisze:

        A Jugosłowiańska partyzantka?
        Komuniści pod wodzą Tito wyzwolili swój własny kraj, dzięki czemu ich kraj nie był radziecką marionetką po wojnie.

      • dr.draces pisze:

        a co z wojskami tita? to też byli partyzanci, a tylko oni wyzolili się samodzielnie na bałkanach.

      • Generalen von Krinkenhofen pisze:

        A Jugosławia, która praktycznie wyzwoliła się sama?

    • mk84 pisze:

      Dywersja AK to była dla niemieckiej machiny wojennej tym, czym byłoby ugryzienie komara dla niedźwiedzia. Tylko ludzi niepotrzebnie naginęło.

  2. Domowe pisze:

    Jest jeden powód dla ktorego przegrał - żydowska mafia ktora zasponsorowała go na początku wojny nie chciała by wygrał. Dostał hajs wyłacznie po to by cos sie zaczęło dziac. Przeciez Niemcy w latach 30 były bidne jak polszczych**nia i w ciagu kilku lat stały sie potęgą??? z czego??? dostały hajsiwo, nakupiły zelaztwa w Szwecji i przygotowały sie do wojny. Amerykanie doskonale wiedzieli o co chodzi i jak sie potoczą losy. Jakkolwiek, wszyscy ci, ktorzy byli pod kuratelą USA żyją jak ludzie, a wszyscy ci ktorzych przejęła ruska dzicz zyją w ubóstwie i nędzy po dzień dzisiejszy (nie licząc oczywiscie członków mafii)

    • ireneusz50 pisze:

      „ruska dzicz” ma to co wypracuje, ci z pod kurateli USA maja to co złupią z innych narodów.

      • grego pisze:

        Mylisz sie kolego jesli nie masz podstaw historycznych to ogranicz swoje wypowiedzi ja tak robie jak czegos poprostu nie wiem a potem czytam czytam czytam. Ruskie mialy dosyc pokazna siatke szpiegowska miedzy innymi dzieki temu ukradli plany powstania bomby atomowej w USA i Niemiec. Opłacali „złodziei intelektu” w wielu plaszczyznach gospodarki wojennej.

    • mrda pisze:

      Wybacz, ale słowa „Dostał hajs wyłacznie po to by cos sie zaczęło dziac” to poziom refleksji z pierwszej klasy gimnazjum. Niemcy nie byli tacy biedni. To było zaawansowane naukowo i technologicznie społeczeństwo, świetnie zorganizowane, o silnej etyce pracy - w przeciwieństwie do etyki kombinowana narodów słowiańskich lub etyki „pana ponad chamami”, jaką mieliśmy w przedwojennej Polsce.
      „dostały hajsiwo, nakupiły zelaztwa w Szwecji ” - kolejna perełka intelektualna. Ciekawe czemu Szwecja nie wzięła swojego żelastwa i nie rozpierd..ła całej Europy w kilka tygodni?
      Jeśli nie ogarnia się intelektem tego, co się dzieje na świecie, najłatwiej sobie wymyśleć żydowską mafię..
      Jeśli tak wygląda efekt kształcenia młodzieży w Polsce, to nie wróżę przyszłości naszemu krajowi.

  3. Edward pisze:

    propaganda i nonsens-bezgamotnost ten artykuł.!!!!

  4. Be Em pisze:

    W porównaniu do radzieckich czołgów te niemieckie ledwie zaczynały raczkować.

    • grego pisze:

      radzieckie czolgi byly duzo gorsze od niemieckich. Tylko ze ruscy robili je duzo szybciej nie pamietam ile to bylo roboczogodzin na pojedyncza sztuke ale tygrysy byly wytwarzane dluzej i pochlanialy wiecej czasu. Ruscy wygrali tylko dzieki temu ze posiadali wiecej jednostek. TYGRYS górował w tamtych czasach nad innymi. Ruscy zreszta wzorowali sie czesto na niemieckich konstrukcjach. t 34 czesto sie psuł

      • Anonim pisze:

        To Niemcy kradli Ruskim pomysły.
        Najpierw powstał czołg ciężki KW, później tygrys.
        Najpierw T-34 z kątowanym pancerzem, a później Pantera (pierwszy niemiecki czołg z kątowanym pancerzem).
        Ruski sprzęt był nowocześnie zaprojektowany, kiepska sprawność wynikała z kiepskiej jakości wykonania i słabego dowodzenia przez żółtodziobych oficerów którzy awansowali tylko i wyłącznie w wyniku stalinowskich czystek.
        Tygrysy i Pantery były skomplikowane i przeciążone - nieostrożna obsługa łatwo je psuła, a naprawić je było bardzo trudno. To wada projektowa, wina projektanta.
        Robione byle szybciej teciaki może mogły się zepsuć, i trzeba było wbijać biegi młotkiem, ale jak już coś się zepsuło, to każdy traktorzysta mógł to naprawić. To zaś była technika produkcji nie do końca zgodna z projektem. Wina warunków, projekt dobry.
        Co do tygrysa, to był on bardzo dobry taktycznie, ale fatalny strategicznie - żarł dużo paliwa, wymagał dużo części zamiennych, był problematyczny w transporcie, most mógł się pod nim załamać, produkcja była wolna i kosztowna.
        Do tego, niemieckie czołgi miały słabe pociski burzące, i nie były tak skuteczne w niszczeniu umocnień jak te ruskie, uzbrojone w działa na ogół większego kalibru (np. 85mm T-34-85 vs 75mm Pantery, 122mm IS-2 vs 88mm Tygrysa, 100mm SU-100 vs 75mm Jagdpanzera IV).

        • weteran pisze:

          śmiech mnie opanowuje jak czytam porównanie jakosci dział wg kalibrów a nie skuteczności tj. predkosci poczatkowej pocisków oraz skuteczności pocisków tj. przebijalnosci

          jeśli tego nie rozumiesz nie zabieraj głosu
          nie pisz co wiesz lepiej abyś wiedział co piszesz
          a z tresci posta wynika twoja niewiedza

        • pit pisze:

          O widze kolejny specjalysta z Word of Tanks 🙂

  5. Miauczur pisze:

    Czołgi czołgami, ale Autor nie wspomniał o całkowicie irracjonalnej doktrynie rasowej nazistów. Idiotyczne masowe zbrodnie na Żydach, jeńcach i warstwie inteligencko - urzędniczej, kompletne lekceważenie mniejszych narodów i ich aspiracji państwowych, zwłaszcza jeśli chodzi o wschodnich Słowian - Ukraińców i Białorusinów. Polityka wygrywała u nazistów ze strategią i zdrowym rozsądkiem, zresztą gdyby było odwrotnie, nie doszłoby do wojny na dwa fronty lub co najmniej Niemcy mogliby się opierać o wiele dłużej, być może ugrac sobie korzytne warunki jej zakończenia. Brak jakiejkolwiek sensownej alternatywy politycznej podczas wojny z ZSRR tylko umacniał reżim komunistyczny. Stalin mógł się wydawać mniejszym złem, tak samo dla przywodców jak i zwykłych ludzi. Znalazły się środki finansowe i materiałowe na prowadzenie wojny przeciw Niemcom, znalazła się motywacja u zwykłych żołnierzy.

    • Michał pisze:

      Całkowicie podpisuję się pod tym komentarzem. Hitlera zgubiły jego mordy i terror. W przeciwnym razie miałby więcej sojuszników niż wrogów - szczególnie na froncie wschodnim. Gdyby wszedł do ZSRR jako wyzwoliciel a nie morderca wygrałby z ZSRR

    • żaba pisze:

      dobrym przykładem tego jest to że kiedy niemcy wchodzili na ukraine i bialorus to mieszkancy byli przekonani ze niemcy zbawia ich od komunizmu i chcieli sie przydac tymczasem niemcy traktowali ich no jak podludzi

  6. werd38 pisze:

    Hitler pod koniec wojny chorował na Parkinsona i to też zaważyło o losach III Rzeszy.

    • kola pisze:

      i jeszcze przed wojną był kompletnym idiotą. gdyby nie prawo wymierzone w Żydów to połowa niemieckich fizyków nie znalazłaby się w USA i to Niemcy mogłyby mieć broń jądrową...

  7. jj pisze:

    Jak lubicie Kwietnia to musicie to przeczytać: „Wall Street i Hitler.” Antony C. Sutton.
    Wyguglajcie, można to kupić i wtedy naprawdę otworzą wam się oczy.

  8. Bilbo pisze:

    Polityka eksterminacyjna III Rzeszy (a faktycznie nazistów) na okupowanych terenach ZSRR faktycznie wykończyła Niemców, i chyba była głównym powodem ich totalnej klęski. Gdyby prowadzili na Wschodzie taką politykę, jaką prowadzili pod koniec I wojny światowej, czyli formalnego popierania niepodległości państw bałtyckich, Białorusi, Ukrainy czy Republiki Dońskiej (czyli państwa Kozaków dońskich), to Sowieci by ich nie pokonali, bo najprowdopodobniej ZSRR by upadł. Problem w tym scenariuszu jest jednak taki, że w takim przypadku Polski by nie było. Bo zwycięstwo III Rzeszy to nasza zagłada. A zwycięstwo ZSRR wprawdzie spowodowało kilkudziesięcioletnią „komunę” w Polsce, ale jednak przetrwaliśmy.

  9. Andy pisze:

    1.Lotnictwo - po co atak na Anglię? to tylko zniszczyło Luftwaffe, dodatkowo stworzyło drugi front.Osłabiło wsparcie lotnictwa jednostkom lądowym na froncie wschodnim, potem brakowało samolotów w obronie przeciw nalotami nad tereny Niemiec.
    2.USA weszła do wojny po stronie aliantów „i pozamiatane” upadek rzeszy to była kwestia czasu. USA zrobiło na tym ładny interes.

    3.Japonia i jej upadek atak na Pearl Harbor zamiast na ZSRR.

  10. krzysztof pisze:

    gdyby nie zaangażowanie ameryki , wojnę wygrałby hitler , to pewne

  11. lucjan pisze:

    Podstawowy błąd to brak spójnego działania. Gdyby zostawił Zachód w spokoju to komunistyczna Rosja nie dostałaby żadnego wsparcia. Słuszny wątek kolegi wyżej o niewykorzystaniu motywów narodowościowych do skutecznego dobicia ZSRR . Ale na nasze szczęście wygrało oszołomstwo ideologiczne - i dobrze , bo na pewno nie klikalibyśmy dzisiaj, a jeśli jakimś cudem - to tylko po niemiecku

  12. Komar pisze:

    Fragment dotyczący Stalingradu świadczy o niezrozumieniu przez autora przebiegu II wojny światowej. Po pierwsze - Stalingrad nie leżał na drodze Niemców w stronę Kaukazu. Aby dotrzeć na Kaukaz, Niemcy nie musieli przechodzić przez Stalingrad ani go omijać. To były dwa oddzielne strategiczne kierunki niemieckiego natarcia. Po drugie - klęska Niemców pod Stalingradem nie polegała na tym, że nie dali rady zająć ostatniego niewielkiego fragmentu miasta utrzymywanego jeszcze przez Armię Czerwoną, ale na tym, że wojska niemieckie nie potrafiły powstrzymać ofensywy wojsk radzieckich wychodzącej zza Wołgi i biorącej w kleszcze duże zgrupowanie wojsk niemieckich. Bitwa stalingradzka była dowodem, że Niemcy są niezdolne do skutecznej obrony zajętego terytorium. A autor pisze, że wojska niemieckie powinny ominąć Stalingrad i kontynuować ofensywę wgłąb ZSRR. Jak i czym?

  13. ola22 pisze:

    dlaczego w artykule nie ma słowa o ofensywie lotniczej?

  14. Ja pisze:

    Niemcy miały kilka bombowców strategicznych używanych bojowo.

  15. oooo pisze:

    po cholerę Niemcy zaczynali z tymi p...nymi bombowcami? potem Anngole uznali że palenie żywcem dzieci to jest, kurwa, walka z faszyzmem...

  16. leopold pisze:

    hitler nie docenił potencjalnych możliwości rosji. Zawinił wywiad czyli abwera

  17. Mixer pisze:

    Najważniejszym powodem wg mnie było to, że Niemcy, zamiast wcielać do armii słowian wschodnich (Ukraińców, białorusinów, których było 5 milionów gotowych walczyć z komunizmem, po prostu wysłali ich do obozów..

    • Komar pisze:

      Mixer - ty nas nie rozśmieszaj; ty naprawdę uważasz, że koalicja państw Osi - Niemcy, Japonia, Włochy wraz z satelitami, wzmocniona o armie utworzone ze wschodnich Słowian, pokonałaby koalicję antyhitlerowską: Związek Radziecki - Wielka Brytania - Stany Zjednoczone?

      • Mario pisze:

        Nie wiadomo jak wyglądałaby koalicja aliantów i czy przetrwałaby po upadku ZSRR. Tylko czy ZSRR dałoby się okupować? Miliony km. kwadratowych terenu, jakimi siłami.

  18. Bilbo pisze:

    Nie wiem, jak mixer, ale, moim zdaniem, wsparcie dla narodów wschodnich ZSRR, a nie prowadzenie polityki eksterminacyjnej, jak najbardziej doprowadziłoby do klęski Stalina. Niech kolega Komar przestudiuje sobie początkowy okres operacji Barbarossa, kiedy całe jednostki wojskowe Armii Czerwonej rozlatywały się, a Niemcy brali do niewoli po dziesiątki i setki tysięcy jeńców. Bałtowie, Kozacy, Ukraińcy czy mieszkańcy Kaukazu tylko przebierali nogami, aby zemścić się na Sowietach za ich krwawe wieloletnie represje.

  19. Komar pisze:

    Proszę zapoznać się z relacjami między Stalinem a Churchillem w roku 1941. Jeszcze przed 22 czerwca Churchill korespondował ze Stalinem, przestrzegając o zbliżającej się agresji niemieckiej i zapewniając o swoim poparciu dla ZSRR. Wieczorem 22 czerwca Churchill wygłosił oficjalne przemówienie, w którym zadeklarował przyjęcie ZSRR do koalicji antyhitlerowskiej i udzielenie Armii Czerwonej wszelkiej możliwej pomocy w materiałach i uzbrojeniu.
    Skąd taka postawa Churchilla? To proste. Upadek ZSRR oznaczał w następnym etapie zawładnięcie przez Niemcy złożami ropy w Iraku i Iranie oraz wyparcie Wielkiej Brytanii z Bliskiego i Środkowego Wschodu. A to znacznie wzmocniłoby Niemcy i zagroziłoby z kolei klęską Wielkiej Brytanii.

  20. oooo pisze:

    nie wspominasz o nalotach na Zagłębie Ruhry (zniszczenie duzych fabryk zbrojeniowych)

  21. Anonim pisze:

    Wszystko hu

  22. Andrzej pisze:

    Ciekawe dlaczego nikt nie wymienił jednego powodu, że największym błędem Hitlera była napaść na Polskę. Jeżeli nawet to nie był jego największy błąd to w każdym razie był to ten który pociągnął za sobą wszystkie inne.

  23. Michał pisze:

    Hitler przegrał przez swoje mordy, przegrał przez to że mordował. Gdyby nie mordował tak Rosjan, to ci w dużej mierze sami przeszli by na jego stronę. Rosjanie mieli u siebie straszny Stalinowski terror. Gdyby Hitler wszedł jako armia wyzwoleńcza miałby w Rosji więcej sojuszników niż wrogów. Gdyby nie mordował tak Polaków i Żydów, nie miałby aż tak silnego ruchu oporu. Hitlera zgubiła jego rządza krwi i chore przekonania rasowe

  24. Andrzej Nogal pisze:

    Wolałbym raczej przeczytać artykuł jak Hitler mógł WYGRAĆ wojnę. Niemcy miały ułamek siły demograficznej gospodarczej Aliantów. Sukcesy wojskowe Niemiec w l. 1939-41 były możliwe dzięki dostawom żywności i surowców z ZSRS. W tej sytuacji uderzenie na wschód oznaczało postawienie wszystkiego na jedną kartę - czyli wiarę, że wystarczy jedno silne uderzenie, aby Związek Sowiecki sam z siebie się rozpadnie. Owszem, pierwsze pół roku wojny na wschodzie było pomyślne, ale potem 2 lata to było na wschodzie dreptanie w miejscu i wykrwawianie się, zakończone katastrofą.

  25. Maciej pisze:

    Co za bzdury smieszny jest argument ze rosyjska zima odegrala jakas role. Czyli niemcom nie bylo wiadomo ze zima jest zimno. Nie pokonala ich zima tylko brak odpowiedniej logistyki i niedoszacowanie przeciwnika. Zima tak samo przeszkadzala rosjanom podczas walk ale mieli oni swoje zaplecze i baze surowcowa o wiele wieksza niz niemcy. Poza tym rosjanie takze atakowali zima i nie mieli z tym wiekszych problemow. Kluczowa kwesita jest to ze niemcy po prostu nie mieli wystarczajacej zdolnosci by atakowac dalej za to po stronie rosyjskiej nastepowal proces odwrotny zwiekszanie poboru zolnierzy i masowa produkcja wojskowa. To nie zima pokonala hitlera tylko niedoszacowanie zdolnosci mobilizacyjnych przeciwnika.

  26. Adam pisze:

    Bardzo dobry opis ale zbyt krótki. Zbyt pobieżny.

  27. 10 powodów i zero wzmianki o tym, że cała trzecia rzesza ćpała metamfetaminę i kokainę, razem z ludnością cywilną w tym kobietami w ciąży, co bezpośrednio przełożyło się na ich kondycję fizyczną i kiepskie geny- agresywny charakter
    Rasa psychicznie niestabilna - psychopatyczna
    Świat powinien stale o tym mówić !
    Bo to całkowicie zmienia postać rzeczy!
    Niemcy przetworzeni chemicznie na agresora
    Polska stale atakowana.
    To się nigdy nie skończyło.
    Prawda nigdy nie była głoszona.
    Agresja usiłuje powrócić.

    • matik pisze:

      Bo to jest tak ‚Niemcy atakują słownie Polaków -np; dawne ziomkostwo niemieckie za winy i grzechy Armii Czerwonej - w międzyczasie układają wspólną rurę z Niemcami olewając inne państwa Europy, a na koniec dziwią się że jest wojna na Ukrainie i palą głupa że nic o tym nie wiedzieli.

    • rommel pisze:

      Pierwszy raz w życiu słysze żeby ktoś twierdził że ćpanie „zmienia geny”. Podziel się szczegółami swojej teorii chłopie to może nobla dostaniesz

  28. Jdnejsjm pisze:

    Fajna historia

  29. Андрей pisze:

    Amerykanie nie dotarli do Berlina. Berlin został szturmowany przez Armię Radziecką Linia demarkacyjna między aliantami przebiegała nad Łabą, która jest daleko od Berlina

Zostaw własny komentarz