„Krwawe morze” – M. Paszyńska – recenzja |
Kontynuacja fantastycznej powieści polskiej autorki opowiadającej o Imperium Osmańskim pt.: Cień sułtana. Lekka, a jednocześnie porywająca historia walki o władzę, z której nie każdy wyjdzie obronną ręką.
Sułtan Sulejman Wspaniały umiera podczas trwania swojej ostatniej europejskiej kampanii. Jego śmierć ukrywa przez długi czas wielki wezyr, Mehmed Pasza Sokollu, który w ten sposób próbuje za wszelką cenę nie dopuścić do buntu janczarów. Niestety, następca tronu Imperium Osmańskiego, Selim II, lekkoduch lubujący się w uciechach fizycznych, nie potrafi docenić jego wysiłków ani władzy, jaką sam otrzymał. Sterować stara się nim jego małżonka, sułtanka Nurbanu, która w skrytości oddała swoje serce wielkiemu wezyrowi. Tak właśnie wyglądała historia zawarta w Cieniu Sułtana, teraz przyszedł czas na Krwawe morze – jednocześnie kontynuację, ale także książkę wracającą do tego, co wydarzyło się w międzyczasie, gdyż w poprzedniej części pojawił się spory, kilkuletni skok czasu akcji.
Tym razem autorka oddaje głos w mniejszym stopniu Mehmedowi Paszy Sokollu, który był głównym narratorem Cienia Sułtana, w większym zaś Nurbanu oraz Jelenie, dziewczynie uratowanej przez wielkiego wezyra podczas kampanii przeciw Habsburgom. Pozbawiona rodzinnego domu trafiła jeszcze jako kilkuletnia dziewczynka na dwór Nurbanu, gdzie szybko stała się jej faworytką. Sprawy zaczynają się komplikować, gdy Jelena dorasta, zakochuje się w przypadkowo spotkanym młodzieńcu, a jednocześnie wpada w oko księciu Muradowi, znanemu ze swojej brutalności w łożnicy. Ze złamanym sercem, zmuszona zapomnieć o pierwszej miłości i Nurbanu, którą pokochała jak matkę, Jelena podejmuje karkołomną decyzję o ucieczce ze Stambułu.
Krwawe morze to w dużej mierze, przynajmniej w moim odczuciu, opowieść o nieszczęściu – być może dlatego, że nie jest to książka pisana przez tureckiego, jak w większości przypadków, autora. Nieszczęśliwa jest tu Jelena, ale także Nurbanu, Sokollu, a nawet Selim, któremu wydaje się, że nie został doceniony przez świat. To historia ludzi, którzy zostali postawieni przez los w sytuacjach i wcieleni w role, o których wcale nie marzyli, starających się jednak sprostać wymogom otaczającego ich świata – jeśli nie z sukcesem, to przynajmniej na tyle, aby przetrwać. To także opowieść o skomplikowanej polityce, intrygach i rywalizacji pomiędzy światem muzułmańskim, chrześcijańskim i żydowskim – wojny i spiski są jej nieodłącznym elementem.
Paszyńska pisze świetnie, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Na pierwszy rzut oka widać, że bardzo dobrze poznała zarówno historię Imperium, jak i obyczaje w nim panujące, dzięki czemu odmalowuje przed czytelnikami niezwykły, barwny, a jednocześnie brutalny świat, tak przecież odległy. Tak, brutalny, bo autorka nie ma zamiaru nikogo oszukiwać, pokazując, że kobiety w haremie miały wspaniałe życie. Owszem, miały szansę wiele osiągnąć, jeśli łączyły w sobie niezwykłą urodę i inteligencję, jednak nawet gdy docierały na sam szczyt, bywały źle traktowane. Nic nie mogło zmienić faktu, że był to męski świat i widać to doskonale w jednym z rozdziałów, w którym wściekły i pijany sułtan Selim gwałci i poniża swą ukochaną Nurbanu – kobietę, którą wywyższył ponad wszystkie inne.
W powieści Marii Paszyńskiej jest wszystko: ciekawa fabuła, interesujące zwroty akcji, miłość, pożądanie, nawet przemoc. To wszystko razem tworzy niesamowitą, pełną pasji historię, która pochłania czytelnika do ostatniej strony. Punktem kulminacyjnym jest natomiast słynna bitwa pod Lepanto, jedna z najkrwawszych bitew morskich, która, jak głosi opis z okładki „rozstrzygnie losy świata”.
Zainteresowani?
Plus/minus:
Na plus:
+ ciekawa historia
+ wiele historycznych faktów
+ interesujący bohaterowie
+ wciągająca narracja
Na minus:
- brak
Tytuł: Krwawe morze
Autor: Maria Paszyńska
Wydawca: Czwarta strona
Rok wydania: 2017
ISBN: 978-83-7976-736-6
Liczba stron: 407
Okładka: miękka
Cena: 36,90 zł
Ocena recenzenta: 10/10
Redakcja merytoryczna i korekta: Grzegorz Antoszek
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.