„Obrazy z życia na Wschodzie 1879-1893” - A. Neumanowa - recenzja


Po książce Podróże po Azji Środkowej 1885-1890 autorstwa B. Grąbczewskiego w moje ręce trafiła kolejna publikacja z serii Odkrywanie Świata Wydawnictwa PWN. Zachęcony pierwszym kontaktem z serią, po kolejnych książkach spodziewałem się czegoś co najmniej dobrego. Muszę przyznać, że się nie zawiodłem. Ale zacznijmy od początku...

Kim jest Autorka? Pewnie nieliczni słyszeli w ogóle to nazwisko (ja przyznam się, że nie słyszałem), otóż była to osoba dość szczególna. Anna Neumanowa (de domo Szawłowska) urodziła się w roku 1854 w rodzinnym majątku na Pokuciu, pod wpływem napotykanych we Lwowie literatów sięga po pióro i zaczyna pisać wiersze. Po poślubieniu austriackiego dyplomaty Teodora Neumana jej życie wkracza na całkiem nowe tory. Na początku mieszka w Warszawie, jednak już w roku 1879 wyjeżdża, by kolejne czternaście lat spędzić jako pani konsulowa, najpierw w Bułgarii, potem Rumunii, Egipcie i Grecji. Tych to lat dotyczy omawiana książka. W roku Anna Neumanowa 1893 wraca do kraju, osiada we Lwowie. Dużo pisze i angażuj się w działalność społeczną. Umiera w roku 1918 w Wiedniu.

W tamtych czasach kobiety podróżujące należały do rzadkości (choć już nie tak wielkiej). To raczej mężczyźni kierowani ciekawością świata ruszali w nieznane. Ową ciekawość świata nasza Autorka posiadała aż w nadmiarze, w połączeniu z bystrym okiem obserwatora-kobiety, wrażliwością poetki na otaczające ją obrazy i ogromną wiedzą na temat historii, Autorka była w stanie napisać dzieło znakomite. Porażające swą świeżością do dziś, pomimo że język trąci nieco myszką. Pani Neumanowa w każdy opis tego co widziała, bądź tego o czym słyszała, wplatała nawiązanie do dziejów dawniejszych, ukazujące wszystko z szerszej perspektywy historycznej.

Specjalnością Autorki był Egipt, w którym spędziła osiem lat i to opis tego miejsca zajmuje zasadniczą część książki. Pisarka była rozmiłowana w krajobrazie i historii kraju faraonów. Chociaż zauważała jak miasta Wschodu zmieniają się na wzór cywilizacji zachodnich, to w każdym z miast szukała spuścizny dawnych wieków. Udawało jej się odnaleźć szczątki dawnej Aleksandrii i najstarsze meczety Kairu, które skrzętnie opisuje. Obracając się w wysokich sferach miała okazję poznać wielu wybitnych podróżników, geografów, archeologów związanych z Afryką. Poznała m.in. Henry’ego Stanley’a – słynnego podróżnika, czy Gastona Maspero – szefa Muzeum Egipskiego w Kairze. Przyglądała się jak Muzeum się rozrastało:

„Codziennie wychodziłam patrzeć, jak przez ulice i aleje [...] wędrowały Sfinksy, Thutmesy i Ramzesy do nowej, wspaniałej rezydencyi.”

Autorka opisuje także swoje spotkanie w Henrykiem Sienkiewiczem, którego znała jeszcze z Polski. Jak wiemy była ona główną informatorką noblisty na temat powstania Mahdiego, które Sienkiewicz utrwalił potem w swoim dziele W pustyni i w puszczy.

Poszczególne rozdziały książki dotyczą różnych spraw. Jest rozdział o Nilu, jego historii, biegu i źródłach. Jest rozdział o Sudanie. Jest rozdział o rozdział o roli kobiet na Wschodzie i o życiu w haremie. Jest bardzo dużo o dziełach sztuki, o piramidach i starożytnych miastach, których ruiny Autorka stara się odwiedzać. Są wreszcie opisy codziennego życia, rytuałów, religii, legend. Pani Neumanowa nie rozpływa się przy tym w bezmyślnych zachwytach. O każdym narodzie ma swoje zdanie, które chętnie wyraża. Niezbyt przychylnie wypowiada się o Anglikach, o Arabach pisze, że są leniwi, zaś Grecy mają być za to pracowici, chociaż o nich też nie ma najlepszego zdania. Dziwi ją na przykład grecka demokracja, w której każdy, kto skończył 24 lata, może głosować, jej zdaniem taki system nigdy nie doprowadzi do trwałego i zrównoważonego rozwoju tego biednego kraju. Ważne są te komentarze autorki, które pozwalają nam wejść w mentalność ówczesnych ludzi, i jednocześnie ożywiają, momentami monotonne, opisy.

Wspomnę jeszcze o układzie książki. Zasadniczo mamy dwie części. Pierwszą o Egipcie (pierwszy rozdział jest o podróży po Dunaju i o Rumunii) i drugą na temat Grecji. Do tego jest kilka słów od Olgierda Budrewicza, który dzieło firmuje swoim nazwiskiem i wstęp od redakcji, gdzie mamy krótki życiorys Autorki, oraz niezbędne wprowadzenie w kontekst opisywanych czasów. Także zawarto w tym wydaniu słowo wstępne Anny Neumanowej do wydania z 1899 roku. Oprócz tego książka zawiera mapkę, przedstawiającą wschodnią część basenu Morza Śródziemnego.

Pisząc parę słów o wydaniu, należy je jednoznacznie pochwalić. Tak jak w przypadku poprzednio recenzowanej pozycji z tej serii, trzeba na piątkę ocenić opracowanie tekstu. Dodano niezbędne przypisy, ponad to zachowano oryginalne pochodzące od Autorki, także język pozostawiono bez zmian, co wcale nie przeszkadza w czytaniu, a pomaga poczuć tamte czasy. Oprawa jest twarda, zaś kartki są szyte. Tekst opatrzony jest oryginalnym zdjęciami Autorki. Nie ma się do czego przyczepić. W ogóle książka sprawia znakomite wrażenie estetyczne.

Podsumowując, książkę Anny Neumanowej czyta się bardzo dobrze. Jest to dzieło bardzo wartościowe, po które może sięgnąć w zasadzie każdy, kto lubi dobrą lekturę. Poza tym jego wartość jako źródła historycznego jest znacząca. Warto wziąć się za czytanie kolejnych pozycji w serii „Odkrywanie Świata„, które mają ukazać się już niebawem. Jeżeli będą takie jak ”Obrazy z życia na Wschodzie 1879-1893” to będą godne wydania każdej złotówki.

Plus minus:
Na plus:

+ zachowana oryginalna pisownia
+ twarda okładka, szycie i dobry papier
+ przypisy od redakcji
+ zdjęcia
+ styl Autorki
Na minus:
- cena

Tytuł: Obrazy z życia na Wschodzie 1879-1893
Autor: Anna Neumanowa
Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN
Data wydania: 2010
ISBN: 978-83-01-16493-5
Liczba stron: 286
Cena: ok. 43 zł
Ocena recenzenta: 9.5/10

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

1 komentarz

  1. magda pisze:

    znakomita lektura pod kazdym wzgledem. oryginalny jezyk jest pomocny w oddaniu atmosfery tamtych czasow.

Zostaw własny komentarz