„JEST TAKI PIĘKNY SŁONECZNY DZIEŃ... Losy Żydów szukających ratunku…” - B. Engelking - recenzja


Niedawno miałem okazję recenzować książkę prof. Jana Grabowskiego JUDENJAGD. Polowanie na Żydów 1942-1945. Studium dziejów pewnego powiatu, teraz nadszedł czas na tekst poświęcony pracy prof. Barbary Engelking JEST TAKI PIĘKNY SŁONECZNY DZIEŃ... Losy Żydów szukających ratunku na wsi polskiej 1942-1945, która również ukazała się nakładem Centrum Badań nad Zagładą Żydów.

Na wstępie napisze, że jest to lektura o tyle wstrząsająca co i niezbędna dla każdego kto chce zobaczyć jak wyglądało zagadnienie ukrywania się Żydów na polskiej wsi w trakcie trwania trzeciej (ostatniej) fazy „ostatecznego rozwiązania”, właśnie oczyma tych szukających schronienia, narażonych na czyhającą ze wszystkich stron śmierć.

 

Autorka we Wprowadzeniu zapowiada, że:

„W tej książce interesuje mnie przede wszystkim, a właściwie wyłącznie, «żydowska strona medalu». […] Koncentruję się na losie Żydów i ich doświadczeniu egzystencjalnym.” (s.13-14)

Kila stron dalej stwierdza również, że:

„Przedstawię więc tu historię nocną, mroczną, trudną, historię którą niełatwo przyjąć do wiadomości i której nie sposób zaakceptować, a już na pewno nie można jej zrozumieć. Ta historia opowiada o egzystencjalnym doświadczeniu pustyni ludzkiej – bezskutecznego, zakończonego niepowodzeniem poszukiwania ratunku przed Zagładą.” (s. 21)

Przytaczam te słowa, aby rozwiać wszelkie wątpliwości, co do sposobu narracji jakiego użyto w pracy, która nie stawia sobie za cel ukazania kompletnego obrazu1, lecz pewien jego fragment. Może to oczywiście rodzić obawy o jej jednostronność, jednak moim zdaniem Autorka mimo wszystko oddaje możliwie obiektywnie to, co rozgrywało się ponad 65 lat temu we wsiach Generalnego Gubernatorstwa.

W związku z przyjętą optyką, głównym źródłem na jakim oparła się prof. Engelking są relacje ocalonych oraz akta sądowe powstałe w trakcie wytaczanych po wojnie procesów na podstawie dekretu z 31 sierpnia 1944 r. „o wymiarze kary dla faszystowsko-hitlerowskich zbrodniarzy winnych zabójstw i znęcania się nad ludnością cywilną i jeńcami oraz dla zdrajców Narodu Polskiego„ (tzw. ”sierpniówek”)2. Rzecz jasna w obszernej bibliografii, poza materiałami źródłowymi, znajdziemy również szereg opracowań, monografii i artykułów odnoszących się do poruszanych w książce zagadnień.

Należy jednocześnie podkreślić, że książka nie jest pracą historyczną sensu stricto, bowiem odnajdziemy w niej metody zaczerpnięte z warsztatu historyka, ale również psychologa, socjologa czy antropologii kultury, co powoduje, że jest ona zarówno bardzo wartościową oraz nowatorską, jak i trudną do zrecenzowania (przynajmniej dla mnie). Bo o ile mogę próbować oceniać to czy Autorka przytacza prawdziwe wydarzenia to już ciężko mi jednoznacznie stwierdzić (z powodu braku odpowiedniej wiedzy) czy Jej interpretacja pobudek, którymi kierowali się ludzie jest słuszna. Aczkolwiek mnie – laikowi w tej materii –  argumentacja ta wydaje się przekonująca.

Przejdźmy teraz do treści, którą podzielona na dwie części, w skład których wchodzi kilkanaście rozdziałów. W pierwszej z nich – W ukryciu – na prawie 120 stronach prof. Engelking stara się odtworzyć to jak wyglądała walka o przetrwanie podjęta przez tych Żydów, którzy postanowili szukać ratunku po aryjskiej stronie – w tym wypadku na wsi. Przeczytamy w niej zatem o tym, co zadecydowało, że podjęto taką próbę, jak wyglądały pierwsze dni po ucieczce. Autorka rozpatruje motywy, które kierowały ludźmi udzielającymi, jak i odmawiającymi pomocy Żydom. Opisuje metody zarobku jakich podejmowali się ukrywający, nie pomijając rzecz jasna kwestii związanych z mieniem, które Żydzi pozostali na przechowanie u swoich chrześcijańskich znajomych. Bardzo interesującym jest fragment poświęcony postrzeganiu polskiego chłopa przez ukrywających się Żydów, bynajmniej nie jest to obraz obiektywny (co zaznacza sama Autorka), ale właśnie tak, a nie inaczej widzieli mieszkańców wsi próbujący przetrwać Żydzi. Część druga – Zguba – na prawie 110 stronach opisuje tematy najtrudniejsze, czyli te dotyczące np. udziału Polaków w obławach, zarówno tych organizowanych przez Niemców, jak i urządzonych samorzutnie przez chłopów, których celem było wyłapanie ukrywających się w lasach i na polach Żydów. Prof. Engelking stara się zgłębić pobudki kierujące tymi, którzy wydawali szukających ratunku Żydów w ręce bądź to granatowej policji bądź Niemców, co w obu wypadkach było niemal jednoznaczne z wyrokiem śmierci. Prezentuje wypadki, gdy ofiarom udało się ubłagać lub/i przekupić osoby, które chciały ich wydać na pewną śmierć, lub „cudowne” ocalenia tych, którzy przeżyli masowe egzekucje. Jednak takie sytuacje miały miejsce rzadko, najczęściej schwytanie kończyło się dla Żydów śmiercią. Na kartach książki odnajdziemy ponadto informacje o wypadkach kiedy to Żydzi ginęli z rąk tych którzy zaoferowali im schronienie, również w tym wypadku Badaczka stara się dociec co było przyczyną takiego postępowania.

Na pewno książki nie czyta się szybko. Opis wyłaniający się z relacji ocalonych i akt sądowych, jest niezwykle mroczny i trudny do zaakceptowania, a jednak prawdziwy. Autorka bardzo sugestywnie rysuje obraz wszechwładnego strachu, który towarzyszył szukającym ocalenia Żydom. Wszędzie czyhało niebezpieczeństwo, nawet znalezienie schronienia pod dachem szlachetnych ludzi nie oznaczało wybawienia, bowiem zawsze istniało ryzyko denuncjacji. Jednocześnie należą się słowa uznania dla Prof. Engelking, która mimo że opisuje wydarzenia z perspektywy ukrywających się, nie zapomina o kontekście wojny. W odpowiednich miejscach dodaje własny komentarz, co powoduje, że książka bardzo wiele zyskuje. Bardzo interesujące – ale jak wspomniałem, dla mnie trudne do jednoznacznej oceny – są analizy psychologiczne zachowań opisywanych w książce, które pozwalają nam w jakimś stopniu zrozumieć dlaczego ludzie postępowali właśnie tak, a nie inaczej.

Na zakończenie kilka słów o stronie technicznej książki, która prezentuje się bardzo dobrze. Została ona wydrukowana na lekko kremowym, dobrej jakości papierze, czcionka jest czytelna, a szycie stron i twarda, estetyczna oprawa są gwarantem, że przetrwa on nawet wielokrotną lekturę.

Reasumując, są książki których nie czyta się ani szybko ani tym bardziej z przyjemnością, jednak których lektura jest obowiązkowa jeżeli chcemy poznać pewne wydarzenia z punktu widzenia ofiary. Bez wątpienia właśnie taka jest praca prof. Barbary Engelking. Wyłania się w niej smutny obraz losu tych, którzy starali się znaleźć ocalenie na polskiej wsi w ostatniej fazie Zagłady i którym w większości wypadków to się nie udało. Przyczyn tego stanu rzeczy było wiele, Autorka przez pryzmat wspomnień ocalonych oraz akt sądowych opisujących los tych, którzy zginęli, stara się przeanalizować powody dlaczego konkretni ludzie postąpili tak, a nie inaczej. W książce nie zabrakło również opisu postaw szlachetnych osób, które z narażeniem własnego życia niosły pomoc Żydom (płacąc czasami najwyższą cenę). Pojawiają się na jej kartach także ci, którzy po prostu nie szkodzili, zachowując się „po ludzku”, właśnie to powoduje, że książka jest tak wstrząsająca. Pokazuje bowiem, że można było postępować inaczej, zrobić więcej, dzięki czemu najprawdopodobniej Zagładę na polskiej wsi przetrwałaby większa liczba Żydów, szukających tam ratunku.

Plus minus:
Na plus:

+ opis z perspektywy szukających ratunku
+ interdyscyplinarne podejście to opisywanej tematyki
+ dążenie Autorki do możliwie obiektywnego przedstawienia omawianych wydarzeń
+ sięganie do różnego rodzaju źródeł
+ próba zgłębienia podłoża psychologicznego opisywanych postaw ludzkich
+ zmusza do zastanowienia nad tym, jak sami zachowalibyśmy się w podobnej sytuacji
+ indeks nazw geograficznych oraz wykaz skrótów
+ solidne, szyte wydanie w twardej oprawie
Na minus:
Brak zastrzeżeń, o których warto by pisać

Tytuł: JEST TAKI PIĘKNY SŁONECZNY DZIEŃ... Losy Żydów szukających ratunku na wsi polskiej 1942-1945
Autor: Barbara Engelking
Wydawca: Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów
Data wydania: 2011
ISBN: 978-83-932202-1-2
Liczba stron: 292
Oprawa: twarda
Cena: ok. 35 zł
Ocena recenzenta: 9.5/10

  1. Z tym będziemy mieli możność zapoznać się w książce ZARYS KRAJOBRAZU. Wieś polska wobec zagłady Żydów 1942-1945, która ma ukazać się wiosną tego roku. []
  2. Na temat wiarygodności tych materiałów zob. odpowiedni fragment recenzji książki prof. Grabowskiego JUDENJAGD. Polowanie na Żydów 1942-1945. Studium dziejów pewnego powiatu. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz