Arrasowy weekend na Wawelu


W marcu roku 1961, cała kolekcja arrasów Zygmunta Augusta została zawieszona w salach Zamku Królewskiego na Wawelu. Pięćdziesiąt lat później Zamek, aby przypomnieć historię arrasów i pracę przy ich konserwacji organizuje cykl wydarzeń edukacyjnych skierowanych do szerokiej publiczności.

Arrasy na Wawelu

Arrasy na Wawelu / fot. Wojtek Duch

Przewidziane jest spotkanie w pracowni konserwacji tkanin, zwiedzanie sal ekspozycyjnych, w których zawieszone są arrasy oraz wykład dr hab. Marii Hennel Bernasikowej o wojennych losach kolekcji Zygmunta Augusta. A najmłodszych zapraszamy na zajęcia warsztatowe.

Kolekcja arrasów Zamku Królewskiego na Wawelu liczy 136 tkanin. Powstała na zamówienie króla Zygmunta Augusta w latach 1550-1560 w warsztatach najlepszych brukselskich rzemieślników. Po raz pierwszy pokazano ją na Wawelu z okazji królewskiego wesela – Zygmunta Augusta i jego trzeciej żony Katarzyny Habsburżanki w roku 1553.

Program:

26 marca 2011 (sobota)

- 11.00, 13.00 – zwiedzanie pracowni konserwacji tkanin

- „Arrasy króla Zygmunta Augusta” – zajęcia edukacyjne dla dzieci (9-12 lat), połączone ze zwiedzaniem pracowni konserwacji tkanin (wejście do pracowni o godz. 10.00 i 12.00)

27 marca 2011 (niedziela)

„Arrasy” – zwiedzanie ekspozycji zamku z kierownikiem Działu Tkanin p. Magdaleną Ozgą, godz. 11.00, 12.30, 14.00

28 marca 2011 (poniedziałek)

17.00 – dr hab. Maria Hennel Bernasikowa „Wojenne losy arrasów Zygmunta Augusta”, Centrum Wystawowo-Konferencyjne

WAŻNE - liczba miejsc ograniczona – wszystkie spotkania objęte są wcześniejszą rezerwacją w biurze rezerwacji, tel./faks (+ 48 12) 422 16 97, w godz. 9-15

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz