„U królów na Wawelu” - wywiad z P. Czernichem z SKNH UP


„Bankiet u królów na Wawelu” to chyba najbardziej spektakularna propozycja krakowskiej kandydatury do organizacji XX Zjazdu. Krakowscy studenci chcę także rozplanować referaty tylko do południa, by resztę dnia przeznaczyć na pokazanie swoim gościom Krakowa. O tych i innych pomysłach na Zjazd opowiedział nam Paweł Czernich z SKNH UP.

Zamek Królewski na Wawelu

Widok na Katedrę na Wawelu z Baszty Sandomierskiej / fot. Wojtek Duch

Wojtek Duch: O organizację XX Zjazdu ubiegacie się wraz z Uniwersytetem Jagiellońskim i Uniwersytetem Jana Pawła II. Kto był inicjatorem Wasze współpracy?

Paweł Czernich: Z propozycją współpracy wyszedł Uniwersytet Jagielloński. Po wstępnym omówieniu podstawowych spraw organizacyjnych 17 marca podpisaliśmy Porozumienie Krakowskich Kół Naukowych Historyków Studentów. Starania o organizację XX Zjazdu pokazują, że nie jest to kolejny martwy dokument.

Warszawa i Katowice dużo wcześniej ogłosiły swoje kandydatury. Dlaczego tak długo zwlekaliście z oficjalnym ogłoszeniem?

- Wynikało to z tego, że nie chcieliśmy brać udziału w przepychankach, których było całkiem sporo. Nas to po prostu nie interesuje. Chcemy by nasza kandydatura kojarzyła się wyłącznie z merytorycznymi argumentami, a nie często anonimowymi opiniami. Skupiamy się wyłącznie na rzetelnym przedstawieniu naszej oferty stąd m.in. ten wywiad.

Nie boicie się tego, że organizując Zjazd wspólnie z dwoma innymi uniwersytetami trudno Wam będzie dojść do porozumienia zwłaszcza w detalach? Czy uda Wam się osiągać kompromisy?

- Do tej pory już kilkakrotnie udało nam się osiągać kompromisy, więc dlaczego ma tak nie być dalej? Wszystkie kwestie sporne spokojnie rozwiązywaliśmy. Wśród nas są wyłącznie ludzie otwarci i chętnie słuchający tego, co inny ma do powiedzenia. Darzymy się wzajemnym szacunkiem. Nie wyobrażam sobie, by miało być inaczej.

OZHSiD to tak duża i prestiżowa impreza. Przez co bez pomocy i wsparcia innych podmiotów trudno ją zorganizować. W związku z tym, czy Wam już teraz udało się pozyskać wsparcie uczelni, władz samorządowych, stowarzyszeń lokalnych etc.?

- W tej chwili mamy poparcie nie tylko Wojewody Małopolskiego, Marszałka Województwa Małopolskiego, Prezydenta Miasta Krakowa, ale również czterdziestu organizacji działających w naszym regionie.

Ta liczba robi wrażenie. Czy możesz wymienić kilka z tych organizacji?

- Są to m.in. Polskie Towarzystwo Historyczne, Światowy Związek Żołnierzy AK, Muzeum Narodowe . Szczegółową listę podamy w Toruniu w trakcie Zjazdu. Jak widać dysponujemy olbrzymim poparciem.

Według jakich reguł będziecie chcieli oceniać nadsyłane referaty?

- Referaty będą oceniane przez pracowników naukowych i doktorantów. Na pewno nie będziemy dobierać referatów pod takim kątem, że pasuje nam do danego panelu i tylko dlatego przechodzi naszą weryfikację. Postaramy się wybrać wyłącznie prace należycie przygotowane pod względem merytorycznym. Oczywiście opinia pracownika naukowego powinna się liczyć. Aczkolwiek, gdyby ktoś miał temat wydający się być ciekawy i odkrywczy, a ta opinia byłaby niepochlebna to będziemy się z życzliwością zastanawiać, czy mimo to taki referat dopuścić.

Planujecie panel regionalny? W końcu historia Małopolski to ogromny kawałek naszej narodowej historii.

- W tej tematyce można śmiało stworzyć kilka paneli. Jednak nie chcemy robić nic na siłę, jeśli otrzymamy sygnały od uczestników o zainteresowaniu tą tematyką to taki panel powstanie. Stworzenie panelu tylko po to by istniał panel regionalny, byłoby jakąś farsą i na pewno nie wchodzi w grę.

Macie nowatorską koncepcję związaną z rozplanowaniem paneli. Chcielibyście, by były wyłącznie do południa. Jak rozumiem Waszą intencją jest to, by popołudnie przeznaczyć na zwiedzanie Krakowa? Czy nie boicie się, że będziecie musieli w związku z tym zmniejszyć liczbę uczestników lub wydłużyć Zjazd?

- Przede wszystkim uzależniamy to od liczby uczestników. Jednak z zapleczem organizacyjnym trzech uczelni ten pomysł staje się możliwy do zrealizowania bez wydłużania konferencji.

Wspomniałeś o zabytkach. Co chcielibyście pokazać uczestnikom oprócz sztandarowych zabytków jak Wawel, Sukiennice, czy nowe, ale już kultowe Podziemia Rynku?

- Chcielibyśmy pokazać nie tylko zabytki i muzea w ścisłym centrum. Stosunkowo mało osób przyjeżdżających do Krakowa odwiedza Muzeum Lotnictwa Polskiego. Moim zdaniem jest to błąd. Na pewno będziemy chcieli zorganizować tam wycieczkę. Co prawda Muzeum Lotnictwa nie jest jeszcze wciągnięte do współpracy, ale prowadzimy z nimi negocjację i wierzymy, że zgodzą się na przyjęcie naszych gości. Miejsc godnych zobaczenia w Krakowie poza Starym Miastem jest naprawdę wiele.

Mówi się, że Kraków słynie m.in. ze świetnej bazy noclegowej. Czy dzięki temu studenci zostaną zakwaterowani w ścisłym centrum Krakowa?

- Tak. Docelowo chcemy wszystkich uczestników kwaterować w domach studenckich i hostelach znajdujących się w okolicach Rynku Głównego. Tak, by uczestnicy Zjazdu mogli spokojnie dotrzeć na miejsce konferencji, czy na Rynek piechotą. Natomiast jeśli liczba uczestników przekroczyłaby nasza zamierzenia i byłoby ich ponad 500 to dysponujemy akademikami na Miasteczku Studenckim AGH. Dojazd stamtąd nie jest problemem jest kilka linii autobusowych i tramwajowych. Nasza komunikację uznano za najlepszą w Polsce. Transport w okolice Plant zajmie nie więcej niż 10 minut.

Macie może pierwsze wyliczenia dt. opłat uczestników?

- To w dużej mierze zależy przede wszystkim od ilości osób, które się zgłoszą. Ze względu na to, że nadal prowadzimy w tej mierze negocjacje z poważnymi instytucjami i firmami nie chciałbym deklarować konkretnej kwoty.

To teraz przejdźmy do podsumowań. Z czym Wasza kandydatura jest lepsza od pozostałych?

- Naszym głównym atutem jest siła trzech uczelni. Dzięki temu dysponujemy ogromnym zapleczem ludzkim i lokalowym. Łatwiej nam pozyskiwać partnerów i sponsorów. Ta współpraca trzech uczelni już zrobiła duże wrażenie na władzach Miasta i Województwa, które natychmiast zadeklarowały nam wszelką pomoc.

Jakbyście mieli w kilku zdaniach zachęcić do wyboru Waszej kandydatury, to co byście powiedzieli?

- Kraków to marka sama w sobie. Jego atrakcji nie trzeba nikomu reklamować. Jednak muszę wspomnieć, że w ostatnim roku pojawiły się w Krakowie nowoczesne muzea Podziemia Rynku i Fabryka Schindlera. Odnowione także Sukiennice. W styczniu do użytku będzie oddane Muzeum Armii Krajowej, które ma przebijać to Powstania Warszawskiego. Zapewnimy do nich darmowe wejściówki. Wreszcie przygotujemy absolutnie wyjątkowy „Bankiet u królów na Wawelu”. Nasze kolejne atuty to darmowa komunikacja miejska dla uczestników, tanie i dobre obiady, aż wreszcie wspominane wcześniej noclegi w centrum. Dojazd do Krakowa również nie stanowi żadnego problemu.

Dzisiaj także kręciliśmy film promocyjny naszej kandydatury, który wkrótce pojawi się w internecie. Tam także odpowiadamy na pytanie dlaczego, to nam warto powierzyć organizację jubileuszowego Zjazdu.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz