„Zabytki architektury podziemnej i obronnej w Warszawie” - A. Ponikiewski - recenzja |
Na rynku wydawniczym odnaleźć można sporo publikacji związanych z budownictwem obronnym Warszawy, jednak dotychczas brakowało wśród nich pozycji, która stanowiłaby kompleksową inwentaryzację wszystkich zabytkowych fortyfikacji oraz różnego typu budowli podziemnych powstałych w stolicy Polski od czasów średniowiecznych do ok. połowy XX wieku. Wspomniany brak uzupełnia nowatorska w swoim zamyśle książka Zabytki architektury podziemnej i obronnej w Warszawie wydana nakładem toruńskiego Wydawnictwa Adam Marszałek.
Twórcą pracy jest Artur Ponikiewski, krajoznawca, instruktor przewodnictwa i doktorant w Instytucie Turystyki i Rekreacji Akademii Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie. Jest on także autorem i współautorem artykułów, m.in. z zakresu turystyki, ochrony przyrody, inwentaryzacji krajoznawczej i speleologii. Prace związane z powstaniem publikacji prowadziły także inne osoby, wymieniane z nazwiska w stosownych miejscach w książce.
Recenzowana pozycja składa się z trzech części, wyodrębnionych pod względem poruszanej problematyki. Wiele wątpliwości mogących nasuwać się podczas lektury pracy wyjaśniono we wprowadzeniu do zasadniczej zawartości publikacji. Jako pierwsze przedstawiono „Zabytki architektury obronnej Warszawy„, gdzie zaprezentowano: forty i budowle towarzyszące Twierdzy Warszawa, Cytadelę Aleksandrowską, schrony związane z II wojną światową oraz mury obronne Starego Miasta. Część druga omawia ”Zabytki architektury podziemnej”. Wyszczególniono tu rozmaite obiekty o różnorodnej funkcji. Najkrótsza pod względem objętości jest ostatnia część pracy prezentująca nieistniejące już obecnie (lub zachowane w szczątkowej formie) i niedostępne budowle.
W opisach poszczególnych zabytków przyjęto ujednolicony (z drobnymi wyjątkami) sposób prezentacji wyników prac inwentaryzacyjnych. Dla każdego obiektu podano: pełną nazwę, dokładną lokalizację, szczegóły dotyczące ekspozycji wejścia, krótki zarys historii budowy i funkcjonowania zabytku (na podstawie danych z literatury – na końcu książki zamieszczono bibliografię), a także informacje nt. jego kolejnych gospodarzy; określono również jego obecną dostępność. Całość dopełniają materiały dodatkowe, m.in. tabele, przekroje i rysunki, w większości bardzo uproszczone oraz szczegółowe mapy lokalizacyjne budowli.
Jako aneks w publikacji zamieszczono drobiazgowe 32 plany wybranych zabytków. Niestety jego drobną wadą jest brak ujednolicenia, wynikający z różnego autorstwa poszczególnych schematów. Niektórym spośród nich brakuje podpisu, który odnaleźć można tylko w zasadniczym tekście książki.
Warto nadmienić, że w ramach przedstawianych wyników dokonanej inwentaryzacji uwzględniono jedynie obiekty znajdujące się w granicach administracyjnych miasta stołecznego Warszawy.
Największym mankamentem pracy jest brak zamieszczenia dokumentacji fotograficznej inwentaryzowanych obiektów, która jednak została wykonana, o czym zapewnia Czytelnika autor publikacji (s. 19). Tego rodzaju materiał poglądowy w wydatny sposób wpłynąłby na przyswajalność treści książki i stanowiłby o jej dodatkowej atrakcyjności. O ile z uzasadnionych przyczyn można było zrezygnować z dużych kolorowych zdjęć, o tyle fotografie czarno-białe, szczególnie mało znanych obiektów podziemnych opisanych głównie w drugiej części pracy, stanowiłyby cenne uzupełnienie publikowanego materiału.
Wielokrotnie w tekście podkreślany jest fakt, iż praca skierowana jest także do turystów, itp. W tym przypadku pożądane byłoby zamieszczenie minisłowniczka pojęć związanych z terminologią fortyfikacyjną, gdyż nie wszystkie użyte (poprawnie, co należy przyznać) nazwy własne elementów architektury obronnej mogą okazać się zrozumiałe dla laików tematu.
W publikacji występują drobne nieścisłości. Jedną z nich są informacje zawarte we „Wprowadzeniu„. Autor wymieniając kilka przykładów zabytków architektury obronnej, przystosowanych ”do funkcji turystycznej, rekreacyjnej lub rozrywkowej” (s. 10-11) dokonał niezgodnej ze stanem faktycznym generalizacji, wymieniając m.in. Twierdzę Toruń i grudziądzką cytadelę. Spośród obiektów fortecznych toruńskiej twierdzy taką rolę pełnią zaledwie dwa z kilkunastu fortów1, nie wspominając już ok. stu pięćdziesięciu innych fortyfikacji na terenie miasta, nie zagospodarowanych wg podanych przez autora funkcji2. Przeprowadzony przez prawie wszystkie główne umocnienia pierścienia fortecznego pieszy szlak turystyczny jedynie z definicji, łączy wspomniane obiekty. Natomiast cytadela w Grudziądzu, będąca stałą siedzibą jednostki wojskowej3, nie jest udostępniona do całkowicie wolnego, otwartego zwiedzania na zwykłych zasadach zwiedzania zabytków jako placówek muzealnych. Z niezrozumiałych przyczyn autor nie wymienił innych przykładów fortyfikacji w Polsce, które bezspornie pełnią funkcję turystyczną4.
W kilku miejscach w książce nie podano konkretnego typu obiektu określanego jako „schron obserwacyjno-wartowniczy„ (ss. 104, 108). Podobnie w innym przypadku (s. 116) dzieło opisano ogólnie jako ”lekki schron bojowy”.
W publikacji zastosowano kilkukrotnie dawną, obecnie niewłaściwą już nazwę ogrodów Polskiego Związku Działkowców, mianowicie „Pracownicze Ogrody Działkowe„. Kilka lat temu określenie to zostało przemianowane na ”Rodzinne Ogrody Działkowe”5.
Kwestie techniczne w pracy przedstawiają się niejednolicie. Nieliczne błędy w druku występują jedynie w spisie treści. W jednym przypadku zabrakło podania legendy do mapki (s. 81). Nie opisano również co przedstawiają trzy fotografie z pierwszej strony okładki. Poza kilkoma wyjątkami wszystkie materiały ilustracyjne zawarte w książce są drukowane w skali odcieni szarości, czasami w niezadowalającej jakości.
Zabytki architektury podziemnej i obronnej w Warszawie to dobra pozycja, której wydanie było bardzo pożądane. Wysoka wartość krajoznawcza książki nie ulega wątpliwości. Przedstawione w pracy wyniki inwentaryzacji przyczyniają się także do wyjaśnienia niektórych zagadek, które powstawały w związku z licznymi pogłoskami i legendami dotyczącymi warszawskich podziemi. Publikacja może stanowić również przewodnik turystyczny. Polecić można ją mieszkańcom Warszawy, którzy zainteresowani są odkrywaniem niecodziennych tajemnic stolicy oraz wszystkim Czytelnikom zaciekawionym tematyką.
Plus minus:
Na plus:
+ dokładna inwentaryzacja zabytków
+ czytelna struktura pracy
+ jasno napisane wprowadzenie oraz podsumowanie
+ publikacja może pełnić rolę przewodnika turystycznego
Na minus:
- brak zamieszczenia dokumentacji fotograficznej inwentaryzowanych obiektów
- drobne nieścisłości
Tytuł: Zabytki architektury podziemnej i obronnej w Warszawie
Autor: Artur Ponikiewski
Wydawca: Wydawnictwo Adam Marszałek
Data wydania: 2010
ISBN/EAN: 978-83-7611-397-5
Liczba stron: 235 + 35 nlb
Oprawa: miękka
Cena: ok. 25-35 zł
Ocena recenzenta: 8/10
- Fort IV. Warownia Stanisława Żółkiewskiego i Fort VI. Warownia Jaremy Wiśniowieckiego (wg numeracji i nazewnictwa polskiego z okresu międzywojennego, wg: W. Rezmer, Garnizon Torunia w latach 1920-1939, [w:] Historia Torunia, t. III, cz. II: W czasach Polski Odrodzonej i okupacji niemieckiej (1920-1945), pod red. M. Biskupa, Toruń 2006, s. 252). [↩]
- Funkcję turystyczną w Toruniu pełnią także m.in. ruiny zamku krzyżackiego i podobne obiekty związane ze średniowiecznymi umocnieniami. Nie mają one jednak ścisłego związku z późnonowożytną Twierdzą Toruń. [↩]
- JW 1123 – 4 Rejonowa Baza Materiałowa. [↩]
- Szerzej vide: T. Jędrysiak, A. M. von Rohrscheidt, Militarna turystyka kulturowa, Warszawa 2011, passim. [↩]
- http://www.pzd.pl, [dostęp z dnia 13.07.2011 r.]. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.