„Niemcy w średniowieczu 500-1500” – S. Weinfurter – recenzja |
Nakładem Wydawnictwa Naukowego PWN pojawiała się na półkach księgarń książka niemieckiego mediewisty Stefana Weinfurtera Niemcy w średniowieczu 500-1500. Jest to pozycja podręcznikowa, na której kartach czytelnik znajdzie pełne dzieje Niemiec w wiekach średnich, ale w skrótowej formie1. Wartym odnotowania faktem jest to, że polskie tłumaczenie A. Gadzały pojawiło się pod egidą Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie2.
Książka Stefana Weinfurtera podzielone zostało na krótki wstęp, skierowany do polskiego czytelnika, następnie wprowadzenie do problematyki, a dalej następuje właściwa treść pracy z podziałem na pięć rozdziałów. Każdy z rozdziałów dodatkowo zawiera zwykle po trzy podrozdziały i sprawia tym wrażenie klarownego układu. Całość kończy, nie mniej krótkie jak wstęp, słowo kończące zatytułowane Wartości „niemieckie” u schyłku średniowiecza, poczym kolejno następuje: bibliografia, lista władców frankijskich i niemieckich w średniowieczu, tablice genealogiczne, spis map oraz indeks osób.
Rozdział pierwszy zarezerwowany został na omówienie spraw związanych z państwem frankijskim. Autor nawiązuje w swych rozważaniach do początków ów państwowości, charakteryzuje ludzi zamieszkujących ten obszar i skupia uwagę na czasach rządów Karola Wielkiego, a także na bezpośrednim okresie po jego śmierci. Rozdział drugi poświecony został problematyce rozwoju Cesarstwa rzymskiego w wiekach średnich. Na rozdział ten składają się czasy dynastii saskiej, charakterystyka życia w cesarstwie doby ottońskiej, a także ważny okres ów państwa około roku 1000. Rozdział trzeci zarysowuje nowszy kształt cesarstwa, ale także królestwa i państwa niemieckiego. Autor nawiązuje tutaj do najważniejszego wydarzenia z tego okresu, czyli do sporu o inwestyturę i ostatecznego ukorzenia się w Canossie cesarza Henryka IV przed obliczem papieża Grzegorza VII. Badacz przedstawia tutaj też problemy związane z tzw. nową moralnością wynikłą konfliktem ze Stolicą Apostolską, a także najważniejsze wydarzenia z okresu, kiedy to obierano królów droga elekcji. Rozdział ten nawiązuje również do „Królestwa niemieckiego” blisko roku 1100. Na rozdział czwarty, w którym Stefan Weinfurter przedstawia czasy Świętego cesarstwa składają się rządy Fryderyka I Barbarossy, dzieje narodu niemieckiego około roku 1200 oraz precedensowe wydarzenie, czyli oddzielenie się cesarstwa od królestwa w czasach Henryka VI i Fryderyka II. Rozdział piąty, ostatni, poświęcony został ostatniemu etapowi kształtowania się narodu niemieckiego i pod takim tytułem figuruje w pracy. Autor nawiązuje w nim do Złotej Bulli z roku 1356 i do następstw z tym faktem związanych. Następnie też skupia uwagę na aspektach społecznych i odrębnie na „krajach niemieckich” w dobie późnego średniowiecza. Ostatni podrozdział dotyczy XV stulecia, a głównymi jego tematami jest Kościół i Rzesza, w których przeprowadzano reformy.
Publikację charakteryzuje, jak już wspomniałem wyżej, klarowny układ co sprawia, że wszystko jest na swoim miejscu. Autor zbudował treść książki w taki oto sposób, aby żadna najważniejsza informacja nie uległa zapomnieniu. Tematyka oscyluje wokół dziejów politycznych i następstwach z nimi związanymi, jednak przedzielone one zostały podrozdziałami poświęconymi życiu codziennym mieszkańców Państwa Franków, Cesarstwa Rzymskiego, Świętego Cesarstwa Rzymskiego oraz Świętego Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. Podrozdziały te mają szerokie spectrum tematyczne. Mediewista nawiązuje w nich do dziejów Kościoła w Rzeszy, rozwoju systemu miast i klasztorów, administracji państwowej, systemowi lennemu, rytuałom, krucjatom do Ziemi Świętej, obyczajowości, kwestii kobiet, rozrywkom społeczeństwa, a nawet zmianom klimatycznym i falom epidemii, które wpływały na historię Rzeszy w średniowieczu.
Wydawca napisał, że Autor: „w barwnej i przystępnej narracji ukazuje dzieje rzeszy niemieckiej w średniowieczu”. Zdecydowanie trzeba się zgodzić z tymi słowami. Książka Stefana Weinfurtera została napisana raczej luźnym i prostym językiem. Powstała z przeznaczeniem dla studentów historii, ale znajdzie z pewnością czytelników pośród osób hobbystycznie zajmujących się historia, a także pośród tych, którzy czerpią przyjemność z lektury dobrze napisanej książki historycznej. Warto w tym miejscu zaznaczyć, że recenzowana tutaj praca jest świetnym uzupełnieniem wydawanych wcześniej w serii Korzenie Europy książek autorstwa F. Prinza z 2007 r.3, I. Wooda z 2009 r.4, a także nowości z tego roku, pozycji R. McKitterick5. Dodając do tego pracę E.M. Hallam i J. Everard6, czytelnicy interesujący się Europą Zachodnią i Środkową, będą mieć szerokie spectrum wiedzy o dziejach średniowiecznych tego regionu.
Książka opatrzona została o pomocną listę władców frankijskich i niemieckich w przedziale czasowym jak w tytule, czyli tysiąca lat. Dodatkowo wartym zasygnalizowania faktem jest obecność dokładnych i czytelnych tablic genealogicznych dynastii panujących w Rzeszy niemieckiej we wspomnianym wyżej okresie. Przy końcu aneksów wstawione zostały charakterystyczne dla serii czarnobiałe, acz czytelne mapy, w ogólnej liczbie ośmiu, co naturalnie ułatwia lekturę. Na samym końcu pomieszczony został indeks osób, lecz na próżno szukać indeksu nazw etnicznych i geograficznych. Sprawą rzucającą się w oczy w pierwszej kolejności jest przebogaty spis literatury. Oczywiście przeważają publikacje w języku obcym, w tym przede wszystkim po niemiecku. Zapewne niespodzianką będzie dla tych czytelników, którzy nie znają tego języka a lubią sięgać po wykazana przez autora książki literaturę, jest to, że Wydawcy (w tym najpewniej Redaktor Naukowy – prof. Wojciech Fałkowski), postarali się wzbogacić listę o polskie pozycje naukowe. W tym miejscu trzeba nadmienić, że w opisywanej liście bibliograficznej nie znajdziemy wykazu źródeł historycznych i ich edycji. Przypisy do nich znajdują się w tekście recenzowanej pracy. Ma to swoje plusy i minusy. Po pierwsze, jako podręcznik nie wymagane jest by powoływać się na opracowania współczesne, a samo nawiązywanie do źródeł, utwierdza nas w przekonaniu o wiarygodności tekstu. Po drugie zaś, nie wstawienie spisu źródłowego do „Bibliografii” powoduje nieco kłopotu, gdyż zmuszeni jesteśmy wertować książkę by zapoznać się dokładnie z konkretnym fragmentem źródłowym. Uważam, że lepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby źródła figurowały w spisie razem z nowszymi opracowaniami. Publikacja nie posiada żadnych ilustracji. Moja Przedmówczyni, która swojego czasu również napisała recenzję książki Stefana Weinfurtera, uznała ten fakt za jej jedyny minus7. Mnie to w ogóle nie przeszkadza, ponieważ świetna i barwna narracja w zupełności rekompensuje ewentualne ilustracje, np. poszczególnych władców.
Niemcy w średniowieczu 500-1500 zostały za to świetnie wydane! Mówiąc szczerze, żadna to nowość, gdyż seria „Korzenie Europy” już nas do tego przyzwyczaiła. Książka posiada twardą, ładną wizualnie oprawę przedstawiająca cesarza Fryderyka I Barbarossę z synami, bardzo dobrej jakości papier i czytelną czcionkę. Forma wydania jest na medal, podobnie jak strona edytorska. Całość liczy 203 strony plus dwie stronice z ofertami wydawniczymi8, które wpływają na to, iż książka jest poręcza i wygodna w noszeniu.
Praca Stefana Weinfurtera jest imponująca. Rzeczywiście, czyta się ją szybko i przyjemnie, o czym pisze wspominana wyżej przeze mnie Recenzentka9. Efekt ten nie byłby z pewnością możliwy, gdyby nie dobry przekład. Nie jest to jednak dowód na to, że wpisać ją należy do „indeksu książek łatwych i przyjemnych„. Nie, to publikacja, która ułatwić ma, dzięki świetnemu przekazowi, studia nad najważniejszymi momentami z dziejów średniowiecznych Niemiec. Momenty te, po selekcji, ukazują obraz kraju, który przyczynił się do zmiany wizerunku Europy zauważalnego w pewnych aspektach jeszcze dzisiaj. Dzięki książce Stefana Weinfurtera stwierdzić trzeba, że m.in. w dziejach Niemiec dopatrywać się powinniśmy ”korzeni Europy”. To dzięki wybitnej erudycji Autora, oprócz tego znajomości tematu i literatury, obraz ten oraz jego postrzeganie staje się jeszcze bardziej mocniejsze i wyrazistsze. Pracę uważam za obowiązkową do przeczytania.
Plusy minusy:
Na plus:
+ wartość merytoryczna i poznawcza
+ nieprzeciętny styl Autora
+ przekład
+ aneksy
+ bibliografia
+ wydanie
Na minus:
- brak indeksu geograficznego i nazw etnicznych
- nie ma źródeł w spisie literatur (są tylko przypisy do nich w tekście)
Tytuł: Niemcy w średniowieczu 500-1500
Autor: Stefan Weinfurter
Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN
ISBN: 978-83-01-16305-1
Stron: 203 + 2
Oprawa: twarda
Cena: ok. 50
Ocena recenzenta: 8/10
- Oryginalny niemiecki tytuł pierwszego wydania z 2008 r. bardziej nawiązuje do całokształtu pracy:Das Reich im Mittelalter. Kleine deutsche Geschichte vom 500 bis 1500. [↩]
- Deutsches Historisches Institut Warschau [↩]
- https://www.historia.org.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=1546:qniemcy-narodziny-pastwa-celtowie-rzymianie-germanieq-f-prinz-recenzja&catid=279:przekrojowe-i-inne&Itemid=905 [↩]
- https://historia.org.pl/index.php/recenzje/recenzje/redniowiecze/1396-qkrolestwa-merowingow-wadza-spoeczestwo-kultura-450-751q-i-wood-recenzja.html [↩]
- https://historia.org.pl/index.php/recenzje/recenzje/redniowiecze/2495-krolestwa-karolingow-wadza-konflikty-kultura-751-987-r-mckitterick-recenzja.html [↩]
- http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/5131/francja-w-czasach-kapetyngow-9871328.html?kategoria=73 [↩]
- Recenzja z dnia 18.09.2010 r.: https://historia.org.pl/index.php/recenzje/recenzje/redniowiecze/1236-niemcy-w-redniowieczu-500-1500-s-weinfurter-recenzja.html [↩]
- Nie zaś jak twierdzi moja Przedmówczyni w recenzji, że 272 stron:https://historia.org.pl/index.php/recenzje/recenzje/redniowiecze/1236-niemcy-w-redniowieczu-500-1500-s-weinfurter-recenzja.html [↩]
- https://historia.org.pl/index.php/recenzje/recenzje/redniowiecze/1236-niemcy-w-redniowieczu-500-1500-s-weinfurter-recenzja.html [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.
„To dzięki wybitnej erudycji Autora, oprócz tego znajomości tematu i literatury, obraz ten oraz jego postrzeganie staje się jeszcze bardziej mocniejsze i wyrazistsze”.
Czy tylko ja wychwyciłam kolosalny błąd w tym zdaniu?
Przyznaję się. Mea culpa i to jeszcze maxima.