„Łuny nad jeziorami. Agonia Prus Wschodnich” - L. Adamczewski - recenzja |
W ostatnich miesiącach II wojny światowej Armia Czerwona dotarła do Prus Wschodnich. Władze regionu niemalże do końca zabraniały ewakuacji a nad prezydent prowincji - Erich Koch zapewniał przywódców Rzeszy o gotowości mieszkańców do jej obrony. Było tak mimo, że władze zdawały sobie sprawę z zagrożenia. W wyniku jej decyzji ludność zaskakiwana była przez wojsko rosyjskie we własnych domach.
Autorem Łun nad jeziorami jest poznański dziennikarz Leszek Adamczewski. Ukończył Uniwersytet im. Adama Mickiewicza. Napisał wiele publikacji, w tym książkę na temat Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego1.
Łuny nad jeziorami traktuje o wydarzeniach mających miejsce na terenie Prus Wschodnich, w czasie wojny oraz po zakończeniu konfliktu. Oprócz tego autor odnosi się również do lat późniejszych, niekiedy współczesnych przedstawiając prace archeologów lub poszukiwaczy skarbów. Opisuje przy tym wywiady udzielane przez świadków dramatycznych wydarzeń lat 40. XX wieku.
Książka składa się z 20 rozdziałów, z których każdy stanowi oddzielną historię. Są one tak dobrane, że składają się jednak w całość. Dowiemy się z nich zarówno co stało się z pacjentami szpitala psychiatrycznego w dzisiejszej dzielnicy Olsztyna - Kortowie oraz, o tym że nie wszystkim rosyjskim dowódcom zależało na kradzieżach czy unicestwianiu mieszkańców zajętych terenów.
Pierwszy rozdział traktuje o rozbudowie Wschodniopruskiej Pozycji Obronnej. Opisuje jej główne punkty między innymi Twierdzę Boyen, a także zwraca uwagę na Pozycję Lidzbarską oraz Olsztynecką.
Kolejna część poświęcona została kwestii masakry dokonanej na ludności cywilnej w miejscowości Nemmersdorf, dzisiejszej Majakowskoje w Obwodzie Kaliningradzkim. Na podstawie wspomnień świadków wydarzeń, wyjaśnia co zaszło w wiosce.
W rozdziale trzecim krótko przedstawiono przygotowania do obrony lub też ucieczki z wybranych miejscowości przed nadchodzącą Armią Czerwoną. Każdy z opisanych epizodów oparty został na wspomnieniach jego uczestników.
Czwarta część zawiera informacje o wspomnianych wyżej „dobrych oficerach” radzieckich. Byli to major Lew Kopielew oraz kapitan Aleksander Sołżenicyn. Ten ostatni jest autorem Nocy pruskich, których wymowny fragment umieszczono w recenzowanej książce2.
Rozdział Pęknięte serce traktuje o wydarzeniach mających miejsce w Olsztynie przed i po zajęciu go przez Rosjan. Dowiemy się z niego jak odkryto zbrodnie dokonanie przez Niemców na pacjentach Szpitala Psychiatrycznego oraz co wydarzyło się na kolejowym Dworcu Głównym.
W części Posag księżnej Kiry po raz pierwszy pojawia się kwestia słynnej Bursztynowej Komnaty. Powołując się na świadków przedstawiono, jak po latach poszukiwano jej w Kadynach. Oprócz tego opisano drogę ucieczki z Prus Wschodnich księcia Ludwika Ferdynanda Hohenzollerna z rezydencji w Kadynach.
Kolejne dwa rozdziały traktują o ewakuacji z terenów zagrożonych. Pierwszy - Ostatnia droga feldmarszałka przedstawia powstanie Mauzoleum Hindendburga oraz ewakuację szczątków feldmarszałka do centrum Rzeszy. Z kolei w Rejsach Rozpaczy opisano ewakuację ludności cywilnej drogą morską. W oparciu o relację osób płynących na statkach zatopionych przez torpedy radzieckich okrętów podwodnych, przedstawiono ich dramat.
Opisując historię Prus Wschodnich z końca II wojny światowej nie ominięto kwestii Wilczego Szańca oraz pozostałych bunkrów-siedzib ludzi władzy. Omówiono również zamach na Adolfa Hitlera w Wilczym Szańcu z dnia 20 VII 1944 roku. Przedstawiono przy tym osoby stojące za zamachem, plany z nim związane oraz kary jakie ich spotkały. Powyższe zagadnienia umieszczono w kolejnych rozdziałach: Raport Abakumowa oraz Zamach w „Wilczym Szańcu”.
Zakopane dokumenty traktują o tajnych rozkazach ukrytych w czasie wojny na terenie kwatery Anna. Zwrócono uwagę na osoby mające z nimi związek oraz okoliczności w jakich je zakopano.
Kolejny rozdział - Polski Wawel na pruskim wzgórzu przedstawia starania o uratowanie jak największej ilości zabytków wywożonych przez Rosjan z Fromborka.
O zawartości części Upadek Festung Königsberg dobitnie świadczy jej tytuł. Oprócz samych walk poruszono kwestię ewakuacji ludności oraz wywożenia dóbr.
Inne duże miasto Prus Wschodnich również otrzymało wydzielony fragment. Skarby średniowiecznych latryn dotyczy drugiego co do wielkości miasta we współczesnym województwie warmińsko-mazurskim - Elbląga.
Jednym z głównych wątków pracy jest kwestia wywożenia lub ukrywania przez Niemców dóbr kultury, tak zwanych „skarbów”. W związku z nim poruszono sprawę Bursztynowej Komnaty. Autor rozważał przy tym wiele znanych wersji jej losów. Między innymi omówił możliwość ukrycia jej w zamku w miejscowości Pasłęk. Mówi o tym rozdział Poszukiwania Bursztynowej Komnaty.
Część Szturm, którego nie było jest jakoby „rozgrzeszeniem i pokutą” autora. Przywołuje on w nim fragment jednej z swoich poprzednich książek. Dotyczy on szturmu Armii Czerwonej na zaciekle broniący się królewiecki zamek. Wyjaśnia, powołując się na różne wypowiedzi, że nie było ani stanowczej obrony, ani ataku.
Polowanie na zabytki opowiada o trudzie włożonym przez stronę polską w odebranie lub uniemożliwienie wywiezienia przez stronę rosyjską możliwie największej ilości dóbr kultury. Wpisuje się w to próba ocalenia biblioteki kapitularnej w Dobrym Mieście. Księgozbiór został wywieziony do Królewca, ale po interwencji wojewody olsztyńskiego płka Jakuba Prawina został zwrócony.
Kolejnym zagadnieniem podjętym przez autora była kwestia „relikwiarza kwidzyńskiego”, grobu świętej Doroty oraz trzech mistrzów Zakonu Krzyżackiego. Wszystkie te zagadnienia dotyczą miasta Kwidzyn. Akcja toczy się głównie w pierwszej dekadzie XXI wieku.
Ostatni rozdział - Niewykonany wyrok śmierci opowiada o odszukaniu, skazaniu i więzieniu Ericha Kocha. Nad prezydent Prus Wschodnich więziony był w Zakładzie Karnym w Barczewie, gdzie odwiedzało go wielu ludzi chcących uzyskać jak najwięcej informacji na temat Bursztynowej Komnaty.
Język jakim posługuje się autor jest przejrzysty. Tytuły na jakie się powołuje są „wtopione” w tekst, w związku z czym zrezygnowano z przypisów. Książka posiada wiele zdjęć - zarówno dawnych czarno-białych jak i współczesnych kolorowych3. Te pierwsze umieszczane są na bieżąco na stronach publikacji obok tekstu. Drugi typ (trzynaście sztuk) zlokalizowany został na ośmiu stronach posiadających oddzielną paginację oznaczaną cyframi rzymskimi. W tekście znajduje się jedna mapa Prus Wschodnich z 1937 roku wraz z zaznaczonymi szlakami ewakuacji morskiej w latach późniejszych.
Publikacja posiada bibliografię podzieloną na Książki i najważniejsze publikacje prasowe oraz Filmy dokumentalne. Nie ma tutaj klasycznego podziału na źródła i opracowania, a nie wszystkie pozycje umieszczone na końcu książki są opracowaniami.
Dużym plusem publikacji jest używanie przez autora prawdziwych nazw miejscowości. Na przykład, gdy rzecz dotyczyła Elbląga będącego pod jurysdykcją niemiecką, obowiązywało określenie Elbling.
Wyżej opisana książka jest strzałem w dziesiątkę dla zainteresowanych historią dzisiejszego województwa warmińsko-mazurskiego i Obwodu Kaliningradzkiego. Nie jest to co prawda monografia naukowa, ale dobór tematów i sposób ich przedstawienia na pewno zaciekawi. Autor korzystał zarówno z opracowań niemieckich i rosyjskich. Powstały obraz jest dramatyczny i przejmujący lecz wyważony.
Uważam, że wyżej opisana publikacja jest odpowiednia dla każdego kto interesuje się historią północno-wschodniego regionu dzisiejszej Polski.
Plus minus:
Na plus:
+ ciekawy dobór tematów
+ autor skorzystał z licznych filmów dokumentalnych niemieckich, rosyjskich jak i polskich
+ używanie nazw miejscowości w języku ich administratora
+ odwoływanie się do licznych wspomnień
Na minus:
- narracja nie zawsze dotyczy okresu końca wojny i pierwszych powojennych miesięcy
- niedokładnie sporządzona bibliografia
Tytuł: Łuny nad jeziorami. Agonia Prus Wschodnich
Autor: Leszek Adamczewski
Wydawca: Wydawnictwo Replika
Wydanie: 2011
ISBN/EAN: 978-83-7674-125-3
Stron: 336
Oprawa: miękka
Cena: ok. 35 zł
Ocena recenzenta: 7.5/10
- Vide: http://www.iik.pl/ksiazki.php/5415, dostęp 5.10.2011r. [↩]
- L. Adamczewski, Łuny nad jeziorami, s. 68. [↩]
- Wyjątkiem są dwie kolorowe fotografie z dwudziestolecia międzywojennego umieszczona na dwóch z ośmiu wydzielonych stron. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.