Wystawa: „Krakowianie wobec terroru 1939-1945-1956” - reportaż


Wiele osób ciągle kojarzy muzeum z kapciami i zakurzonymi gablotami. Ostatnie lata przyniosły jednak znaczne zmiany. Można je zauważyć również w przypadku Muzeum Historycznego Miasta Krakowa. Jednym z przykładów jest wystawa stała Krakowianie wobec terroru 1939–1945–1956, którą możemy oglądać przy ul. Pomorskiej 2.

Krakowianie wystawa

Pokój przesłuchań Gestapo / fot. MHMK

O tym, że warto zobaczyć prezentowaną od czerwca ekspozycję wchodzącą w skład Trasy Pamięci (pozostałe punkty to: Fabryka Emalia Oskara Schindlera oraz Apteka pod Orłem) słyszałem od kilku osób, wszelako do tej pory jakoś nie miałem czasu, aby odwiedzić ten – znajdujący się nieco na uboczu – oddział MHMK. W ostatnią niedzielę postanowiłem w końcu nadrobić zaległości i muszę przyznać, że jestem pod dużym wrażeniem.

Wystawa na miarę XXI wieku

Rozpoczynając zwiedzanie byłem przekonany, że zajmie mi to chwilę, wszak to tylko dwie sale oraz cele podręcznego aresztu gestapo – nic bardziej mylnego. Spędziłem tam sporo ponad dwie godziny. Mamy bowiem do czynienia z prawdziwie nowoczesną wystawą, gdzie poza eksponatami, zwiedzający – dzięki stanowiskom multimedialnym – może poznać dokładnie historią terroru jakiego doświadczali krakowianie w latach 1939-1956.

Ktoś może zapytać o jakim terrorze mowa? Waszak w świadomości społeczeństwa utarło się, że terror hitlerowski – ale i komunistyczny – dotykał głównie mieszkańców Warszawy. Jest to jeden z tych stereotypów, których żywotność jest wręcz zadziwiająca. Myślę jednak, że dzięki pracy jaką wykonali muzealnicy, zrobiono duży krok w kierunku pokazania jak było naprawdę.

A prawda jest zgoła inna, bowiem mieszkańcy Krakowa również byli narażeni na łapanki, uliczne egzekucje czy wywózki do obozów koncentracyjnych. Dzisiaj już niewiele osób pamięta, że w Przegorzałach w trakcie wojny zostało rozstrzelanych przez Niemców ponad 2 tysiące osób, a przecież było to tylko jedno z kilku miejsc kaźni na terenie miasta. Powoli zapomina się również o terrorze stosowanym przez sowieckich, a potem polskich komunistów, którego skala częstokroć była porównywała z tą z czasów okupacji. Ekspozycja Krakowianie wobec terroru 1939–1945–1956 dobitnie przypomina o tych strasznych czasach.

Sama wystawa – jak już wspomniałem – jest naprawdę nowoczesna. Na mnie osobiście duże wrażenie zrobiły dochodzące z głośników odgłosy ulicznej egzekucji czy krzyki gestapowca przesłuchującego członka polskiego podziemia. Silnie na wyobraźnie na pewno oddziałuje pokój przesłuchań gestapo, ściana na której znajdują się informacje o krakowianach w obozach koncentracyjnych czy zaaranżowany fragment sali sądowej, gdzie odbywały się komunistyczne pokazowe procesy. Na wystawie zgromadzono rzecz jasna szereg ciekawych eksponatów, jednak moim zdaniem o sile ekspozycji decyduje jej multimedialność. W tym względzie na pewno należy wspomnieć o „wirtualnym archiwum”. Jak czytamy na stronie internetowej MHMK:

Stanowisko multimedialne pozwalające przeszukiwać wirtualne archiwum

„Wirtualne archiwum” / fot. MHMK

„Zbierane długimi latami przez pracowników muzeum informacje o ofiarach hitlerowskiego i stalinowskiego terroru zostały udostępnione szerokiej publiczności w formie elektronicznej bazy danych. Dzięki zgromadzonym dokumentom i fotografiom zwiedzający będzie mógł bliżej zapoznać się z życiorysem wybranej osoby. Baza danych składająca się obecnie z kilku tysięcy pozycji będzie w przyszłości rozbudowywana. Dzięki wersji dostępnej w Internecie ze zbioru będą mogli korzystać członkowie rodzin osób represjonowanych oraz badacze historii najnowszej.”

Już za sam pomysł należą się wielkie słowa uznania, oby więcej takich inicjatyw.

Historia na wyciągnięcie ręki

Po tym jak zwiedzimy ekspozycję, koniecznie należy zobaczyć cele podręcznego aresztu gestapo, gdzie przetrzymywano w urągających wszelkiej godności warunkach osoby przesłuchiwane i torturowane przez oprawców z pod znaku swastyki. Jest to miejsce w którym dosłownie czujemy ducha – jakże tragicznej – historii tych ludzi. Inskrypcje pozostawione przez nich na ścianach są naprawdę wstrząsającym świadectwem tego co spotkało osoby, które miały nieszczęście trafić w ręce krakowskiego gestapo.

Nie nudząc już więcej, zachęcam wszystkich, którzy będą mieli tylko okazję do odwiedzenia Ulicy Pomorskiej, ponieważ moim zdaniem ekspozycja Krakowianie wobec terroru 1939–1945–1956, jest jedną z tych wystaw, które zapadają na długo w pamięci i zmuszają do przemyślenia wielu spraw.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz