„Napoleon fortyfikator (rozprawa doktorska)” W. Łysiak - recenzja


Waldemar Łysiak jest obecnie jednym z najbardziej popularnych i lubianych polskich autorów. Kolejne jego książki bez problemu wchodzą na listy bestsellerów.1 Z wielką przyjemnością i niecierpliwym oczekiwaniem przyjąłem informację o planowanym na rok 2011 wznowieniu (II wydanie) przez Wydawnictwo Nobilis pracy doktorskiej W. Łysiaka pt.Napoleon fortyfikator.

Waldemar Łysiaka to w pewnym sensie postać legendarna. Pisarz, publicysta, bibliofil, architekt, napoleonista. Urodził się 8 marca 1944 r. w okupowanej Warszawie. Na swój chrzest jechał dorożką „podprowadzoną„ Niemcom. Ojciec Waldemara walczył w Powstaniu Warszawskim w oddziale mjr ”Barryego”. Waldemar Łysiak już w podstawówce nie dopuścił do uroczystości komunistycznej podpalając klisze w sali sportowej, na studiach bił się z milicją, a potem... podobno strzelał się z Kubańczykami w Angoli. Bezprzykładny wróg komunizmu, hitleryzmu, kłamstwa oraz (podobno)... Adama Michnika i Gazety Wyborczej. Dla niektórych swych Czytelników (np. zrzeszonych w nieformalnym kole internetowym ŁysiakoMania2 ) uważany jest za Nauczyciela, który pomaga pokazać dobro i zło, edukuje jak przestrzegać Dekalogu i nie kłamać.

Ukończył LO im. B. Prusa w Warszawie, Wydział Architektury Politechniki Warszawskiej. Studiował historię sztuki na Uniwersytecie Rzymskim i w Międzynarodowym Centrum Studiów nad Ochroną i Konserwacją Zabytków w Rzymie. W roku 1977 na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej obronił pracę doktorską pt.Doktryna fortyfikacyjna Napoleona. Wykładał historię kultury i cywilizacji na Wydziale Architektury Politechniki Warszawskiej.

Jego twórczość to głównie powieści (np.: KolebkaFlet z mandragoryKonkwistaDobryCenaSatynowy Magik), eseje zwane przez niektórych Łysiakami (np.: Wyspy BezludneMW, czy ośmiotomowe Malarstwo Białego Człowieka), publicystyka gazetowa (pisał m. in. w Najwyższym czasieTygodniku Solidarność,Gazecie Polskiej i ostatnio w Uważam Rze) oraz książkowa (kolejne Łysiaki na łamachStulecie kłamców,Rzeczpospolita kłamców – SalonMitologia świata bez klamek), książki o podróżach (Asfaltowy salon,Wyspy zaczarowaneFrancuska ścieżka), czy też książki napoleońskie (np.: SzachistaEmpirowy pasjans,Cesarski poker).

Recenzowana książka stylem okładki (jako tło empirowe płótno ze złotymi pszczołami) nawiązuje do innych książek „napoleońskich” W. Łysiaka wydawanych przez Wydawnictwa Ex Libris i Nobilis, mianowicie np.: NapoleonidaSzuańska ballada, czy Talleyrand – Droga „Mefistofelesa”.

Książka Napoleon fortyfikator na 286 stronach (+ 16 stronnicowa wkładka kolorowa) zawiera kolejno:
Notę edytorską;
Wstęp;
Rozdział I Francuska myśl fortyfikacyjna w okresie studiów wojskowych i początków działalności Bonapartego;
Rozdział II Napoleon a Montalembertowska idea koncentracji artylerii obronnej. Problem skazamatowanych działobitni wieżowych;
- Rozdział III Doktryna fortyfikacyjna Napoleona;
Rozdział IV Fortyfikacje francuskie doby Napoleońskiej;
Rozdział V Twierdza Modlin;
- Zakończenie.

W każdym rozdziale znajdują się podrozdziały, pod koniec książki otrzymujemy Aneks zawierający krótkie noty biograficzne fortyfikatorów francuskich doby Napoleońskiej (np.: Carnot, Chasseloup – Laubat, Mallet), a na wkładce można w kolorze zobaczyć reprodukcje obrazów, zdjęcia i mapy. Ponadto na końcu znalazły się kilkustronicowe streszczenia w językach: francuskim, niemieckim i angielskim.

Osobiście jestem zwolennikiem przypisów na dole każdej ze stron, jednak w przypadku książki W. Łysiaka ze względu na dużą liczbę i objętość przypisów – w pełni uzasadnione jest umieszczenie przypisów na końcu każdego rozdziału.

Książkę charakteryzuje staranne wydanie – twarda lakierowana oprawa i przyszyte kartki gwarantują trwałość publikacji. Nie mam zastrzeżeń także do pracy redakcji.

Czego ciekawego możemy dowiedzieć się z tej książki?

Ano, np. na czym polegała idea Montalemberta (skazamatowane działobitnie wieżowe w szyjach bastionów fortyfikacji bastionowych), jak wyglądały małe wieże typu Marcello, o oblężeniu Tulonu 1793 r., o koncentracji artylerii (Napoleon: „artyleria jest wszystkim na wojnie”), o rodzajach twierdz (magazynowe – centralne, polowe – tymczasowe, graniczne twierdze wsparcia i nadmorskie).

Najbardziej interesujący rozdział według mnie to ten opowiadający o twierdzy Modlin. Modlin to twierdza o wielkim znaczeniu, położona w zbiegu dwóch dużych rzek (Wisła i Bugo – Narew), mająca tą zaletę, że „panuje nad trzema różnymi frontami operacyjnymi„. Obszar obecnej twierdzy Modlin już w roku 1655 zainteresował Szwedów, którzy wznieśli w tym miejscu drewniano – ziemny szaniec. W 1794 r. rosyjski inżynier gen. Suchtelen wyrysował projekt bastionowej twierdzy. W roku 1806 miejscem tym zainteresował się Napoleon, planując strategiczny trójkąt w oparciu o twierdze: Serock – Praga warszawska – Modlin. W roku 1811 do budowy żadnej z twierdz nie przywiązywał Napoleon takiej wagi jak do rozbudowy Modlina. I chociaż dokumenty podpisywał płk. Mallet lub francuski Korpus Inżynierii, autor udowadnia, że wiele pomysłów i ostateczny kształt twierdzy wyszły właśnie od Napoleona I – cesarza Francuzów. Bezspornym na to dowodem jest kwadratowa wieża artyleryjska zwana ”Redutą Napoleona”, znajdująca się w koronie zachodniej (Utrackiej) twierdzy.

Na zakończenie recenzji, chciałbym jeszcze zachęcić Czytelników, by po przeczytaniu książki sami przyjechali do Modlina, by osobiście zobaczyć całą twierdzę i „Redutę Napoleona„. Być może czasu zostało niewiele – jak podała w styczniu br. ”Rzeczpospolita” twierdza Modlin na przełomie marca i kwietnia ma zostać ponownie (po raz piąty) wystawiona na sprzedaż (poprzez licytację) przez Agencję Mienia Wojskowego.

Uwagi

Z pewnością wielką pomocą przy czytaniu książki byłoby zamieszczenie na końcu słowniczka z wyjaśnieniami terminów fortyfikacyjnych, bogato używanych przez autora, np.: działobitnie, bastiony, rawelin, lunety, flesze, kazamata, nadszaniec, kaponiera. Albo takie zdanie ze strony 88, 89:

„(...) w cofniętych narożach kleszczy znajdowały się kwadratowe kilkupiętrowe działobitnie skazamatowane flankujące fronty wewnętrzne i zewnętrzne kleszczy”. Czytelnikowi niezorientowanemu w formułach fortyfikacyjnych trudno w niektórych momentach wszystkie te wyrażenia przeczytać natychmiast ze zrozumieniem. Ale z drugiej strony należy mieć świadomość, iż jest to praca naukowa, co nawet w tytule podkreślono: ...(rozprawa daktorska).”

Inna uwaga jest taka, że książka ukazała się w 2011 r., natomiast na stronie tytułowej jest 2012 (ale to w sumie drobiazg). Chyba, że się mylę i posiadam jakiś dodruk z 2012?

Podsumowanie

Książkę Napoleon fortyfikator polecam wszystkim osobom zainteresowanym historią fortyfikacji, pasjonatom okresu zwanego epoką napoleońskią i postacią cesarza Napoleona I, a także wielbicielom twórczości Waldemara Łysiaka. Pomimo, iż jest to typowa praca naukowa, lektura naprawdę wciąga.

Plus minus:
Na plus:
+ nieeksploatowany dotychczas temat
+ autor i jego styl: Waldemar Łysiak
+ postać rozprawy: Napoleon Bonaparte
+ wiele ilustracji, planów, schematów, zdjęć
+ znakomite wydanie
+ cena trzykrotnie niższa (około) od wydania pierwszego
Na minus:
- brak umieszczonego np. na końcu książki słownika z wyjaśnieniem terminów fortyfikacyjnych

Tytuł: Napoleon fortyfikator (rozprawa doktorska)
Autor: Waldemar Łysiak
Wydawca: Nobilis
Data wydania: 2011 (wydanie drugie)
ISBN: 978-83-60297-53-7
Strony: 286
Oprawa: twarda
Cena: ok. 39 zł
Ocena recenzenta: 9/10

  1. Np. lista bestsellerów roku 2009 na www.rp.pl: pozycja 7 w literaturze polskiej: W. Łysiak Czwórka – 49 tys. egz. (tylko 2 miesiące sprzedaży). []
  2. www.lysiak.wxv.pl. []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz