Wystawa „Do przerwy 0:1. Piłka nożna w PRL”. Fenomen piłki nożnej w PRL |
Historii piłki nożnej w wymiarze społecznym w okresie PRL jest poświęcona wystawa „Do przerwy 0:1. Piłka nożna w PRL”, która od dziś będzie dostępna dla widzów w Muzeum PRL w krakowskiej Nowej Hucie.
Ekspozycja rozpoczyna się już w okresie międzywojennym. Gości wita polska reprezentacja z Ernestem Wilmowskim na czele. Dwujęzyczne tabliczki przy każdym z reprezentantów opisują ich burzliwe dzieje. Jedni zginęli w Oświęcimiu, inni na wojnie, jeszcze inni walczyli w Wehrmachcie. Kolejne sale pokazują wzloty i upadki polskiej piłki w PRL, ale główny nacisk został położony na historię społeczną. Mamy powojenne podwórko z trzepakiem, czy bistro „Grube ryby”, gdzie będzie można napić się kawy i zjeść w-zetkę. Nie zabraknie także pokoju ze starym odbiornikiem i meblościanką.
„Nie pokazujemy tutaj tylko sportu i piłki nożnej. Nie ma mnogości tabelek i zestawień, chociaż i takie elementy też będą. Ta wystawa pokazuje przede wszystkim czynnik społeczny, emocje związane z piłką nożną i jej fenomen. Pokazujemy najważniejsze momenty. Mecze z ZSRR, czy Mistrzostwa Świata z 1982 r., kiedy zdobywamy medal, ale kibice albo siedzą w więzieniu albo w trakcie spotkań rozwieszają flagi „Solidarności”. - opowiadał o wystawie Rzecznik Prasowy Muzeum Marek Stremecki.
Zwrócił też uwagę, że Muzeum znajduje się na trasie jaką będą pokonywać kibice Anglii w drodze na stadion Hutnika. To tam będzie trenować reprezentacja Trzech Lwów.
„Chcieliśmy opowiedzieć historię społeczną PRL. Wykorzystaliśmy do tego piłkę nożną, którą interesują się prawie wszyscy. To zbieg okoliczności zbiegając się w dziwny sposób z kondycją Polski Ludowej. Kiedy system się rozkłada, to rozkłada się także reprezentacja.” - mówiła Dyrektor Muzeum PRL Jadwiga Emilewicz.
Większość eksponatów na wystawie jest darem lub depozytem piłkarzy i osób prywatnych. Jako pierwsi przedmioty przekazali piłkarze Andrzej Iwan i Marek Kusto. Te najcenniejsze, w tym najstarsze buty piłkarskie i piłki jakie są w Polsce przekazał Stanisław Chemicz, który też doradzał twórcom wystawy.
„Ta wystaw nie powstałaby bez wielu darczyńców. Pan Stanisław Chemicz przekazał najcenniejsze eksponaty, za co jestem bardzo wdzięczna. Jednak zgłosiło się do nas także wiele innych osób. Jak dziadek Pani Kucharczyk, który gdy dowiedział się, że organizujemy taką wystawę otworzył jedną z szaf, w której miał mnóstwo piłkarskich pamiątek. Wśród nich proporczyki, katalogi, czy dziś przyniesiony piłkarski komiks” - opowiadała Emilewicz.
Rekwizytem szczególnie przyciągającym uwagę, zwłaszcza męskiej widowni jest Fiat 128 Coupe z 1975 r. Było to obiekt westchnień wielu osób. Jest to depozyt właściciela auta i kolekcjonera zabytkowych przedmiotów. Jak mówił Marek Stremecki takim autem niegdyś jeździł Marek Kusto. Innym ciekawym podarunkiem jest zeszyt z 1974 r., w którym znajdują się wycinki prasowe dotyczące gry Polaków na Mundialu. Podarowała go 14-letnia wówczas autorka.
Ta wystawa jest tak przygotowana, by także najmłodsi się mogli odnaleźć - mówiła Emilewicz. Dlatego zaaranżowano w jednej z sal powojenne podwórko. Ale podwórko zrujnowane. Przez okno widać gruzy Konwiktorskiej, która ma podwójne znaczenie. Z jednej strony sportowe, a z drugiej to tam rozstrzelano członków Batalionu „Zośka”. Na murach tam wydrapano nazwy gier i zabaw, w które bawili się najmłodsi. Mało kto miał wtedy skórzaną piłkę, wiec grano w zośkę. Stanisław Chemicz nawet uważa, że dzięki grze w zośkę piłkarze mieli znacznie lepszą technikę niż dzisiaj.
„Największe emocje wzbudzały mecze z ZSRR. Tą najważniejszą historię chcemy pokazać w sali zaaranżowanej na stadion. Będą tam zwycięskie bramki Gerarda Cieślika, ale też odpowiedź na pytanie dlaczego tak szybko zbiegł z boiska. Otóż pękła mu gumka w spodenkach uniemożliwiając dalszą grę.” - tłumaczyła Dyrektor Muzeum PRL.
Ekspozycji będą towarzyszyć dodatkowe wydarzenia, jak turniej gry w zośkę, którego sędzią będzie Stanisław Chemicz były zawodnik Cracovii, a także trener w Wiśle Kraków i juniorów Reprezentacji Polski.
Wystawę zwiedzać można codziennie oprócz poniedziałków od 12 maja do 30 listopada w godz. 11:00-19:00.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.