„Putin. Człowiek bez twarzy” – Masha Gessen – recenzja |
Władimir Putin – polityk od wielu lat obecny w najwyższych kręgach władzy, wciąż pozostaje zagadką. Mimo niezliczonej ilości wywiadów, stałej obecności w mediach, nikt tak do końca nie wie kim jest ten człowiek i nikt chyba nigdy, tak do końca, nie wiedział. Znakomity obraz tajemniczości tego człowieka, a co za tym idzie, kryjącego się za nią niebezpieczeństwa, daje Masha Gessen w swojej niezwykle odważnej książce.
Można powiedzieć, że Putin pojawił się w polityce rosyjskiej (a zarazem i światowej) właściwie znikąd. Ten były pułkownik KGB zrobił oszałamiającą karierę, znakomicie wpasowując się w lukę, jaka pojawiła się pod koniec rządów Borysa Jelcyna. Obecność na politycznej wierchuszce zawdzięcza zarówno swoim osobistym umiejętnościom jak i warunkom politycznym jakie nastąpiły w Rosji w końcu lat dziewięćdziesiątych. Jego status polityczno-społeczny znakomicie opisuje poniższy fragment książki:
„Dwudziestego szóstego stycznia 2000 roku, czyli dokładnie dwa miesiące przed wyborami, moderator grupy rosyjskiej na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos zapytał: „Kim jest pan Putin?”. Pytanie padło, gdy przy mikrofonie znajdował się Czubajs – człowiek, który jeszcze kilka miesięcy wcześniej z takim zapałem przedstawiał Putina jako idealnego następcę urzędującego prezydenta. Teraz zaczął wiercić się niespokojnie w fotelu, po czym spojrzał pytająco na siedzącego po jego prawej stronie byłego premiera Rosji, ten jednak również zwlekał z odpowiedzią. Wszyscy czterej członkowie grupy zaczęli zerkać na siebie, wyraźnie zaniepokojeni. Trwało to może pół minuty, a potem wszyscy wybuchnę li śmiechem. Największy terytorialnie kraj świata, bogaty w zasoby ropy i gazu, posiadający arsenał jądrowy zyskał właśnie nowego przywódcę, a elity polityczne i ekonomiczne Rosji nie miały pojęcia, komu właśnie oddano władzę. Rzeczywiście, wysoce zabawne.” ((M. Gessen, Putin. Człowiek bez twarzy, Warszawa 2012, s. 36.))
Władimir Putin pojawił się wśród elity politycznej Rosji nagle – jakby z góry skierowany, by zająć należne mu miejsce, niczym władca naznaczony przez jakąś wyższą siłę. Co zresztą znakomicie wpisywało się w ówczesną sytuacje polityczną, zwłaszcza jeśli chodzi o kwestie wizerunkowe. Młody, surowy, wykazujący się zdecydowaniem Putin mocno kontrastował ze schorowanym, co rusz popełniającym gafy, Borysem Jelcynem. Jak twierdzi autorka przyszły prezydent nie musiał się nawet szczególnie angażować we własną kampanię wyborczą, promujące go lobby polityczne (zwłaszcza Borys Bieriezowski) zrobiło dostatecznie wiele, by przedstawić go jako jedynego słusznego kandydata do piastowania urzędu prezydenta.
Masha Gessen z dużą dokładnością zbiera, analizuje i przedstawia dostępne jej materiały dotyczące młodości Władimira Władimirowicza, skrupulatnie odtwarza jego drogę na Kreml. Stara się przy tym przeniknąć wizerunek jaki stworzył sobie prezydent, by wydobyć z niego prawdziwy charakter Putina. Było to spore wyzwanie, ponieważ prezydent Rosji od początku swej obecności w polityce bardzo dba o dobór informacji, jakie pojawiają się na jego temat w mediach, zwłaszcza jeśli chodzi o sferę życia prywatnego (autorka wspomina, jak trudno było jej znaleźć i potwierdzić fakty tyczące się dzieciństwa Putina). Z pisanej przez Gessen książki spogląda na czytelnika człowiek ogromnych ambicji, który jednak na ogół potrafi je ukrywać i kontrolować. Uwagę czytającego zwraca zwłaszcza kilka interesujących cech w charakterze jej bohatera. Przede wszystkim objawiającą się już od wczesnego dzieciństwa nieustępliwość i trudność w znoszeniu porażek. Sam Putin przedstawia siebie, we wspomnieniach ze szkolnych czasów, jako małego chuligana, który potrafi walczyć o swoje. Natomiast Gessen analizuje te zachowania dużo głębiej, widzi w nim egoistę, który potrafi użyć wielu środków, by osiągnąć swój cel. Nie umniejsza tu jednak ogromu pracy jaką wykonał nad sobą młody Putin, najpierw by dostać się do KGB, a także później – w okresie rozpadu ZSRR i tuż po nim. Zwraca tu uwagę na to jak wielkim szacunkiem Putin darzył struktury KGB (mimo iż powierzane mu misje nie stanowiły życia szpiega o jakim marzył). Jeśli chodzi o inne cechy charakteru Putina Gessen podkreśla jego, największą chyba, słabość – chciwość. Jak wykazała to w książce, Władimir Władimirowicz nie potrafi sobie odmówić rzeczy, których bardzo pragnie, zdobywa je, nawet jeśli wywołuje to powszechne oburzenie, czy jest wbrew protokołowi dyplomatycznemu. Poza tym jej bohater nie znosi sprzeciwu, a właściwie sytuacji, w której sprawy nie idą po jego myśli. Tego też tyczy się część książki poświęcona analizom tragicznych wydarzeń okresu prezydentury Putina.
Gessen pisze, że takie wydarzenia jak odbicie szkoły w Biesłanie, wydarzenia w teatrze moskiewskim w 2002 roku, śmierć marynarzy okrętu podwodnego „Kursk” i inne mogłyby potoczyć się zupełnie inaczej, gdyby nie polityka i sposób myślenia jakim kierował się Władimir Putin i jego otoczenie. Autorka z dziennikarską dokładnością punktuje błędy polityczne prezydenta, zwraca też uwagę na niepokojącą mnogość aresztowań i emigracji osób krytykujących władzę. Jednak przede wszystkim w swej książce walczy ze zmową milczenia trwającej wobec tragedii jakie wstrząsnęły Rosją oraz z ograniczaniem prawa obywateli do wolności wypowiedzi. Czytelnika skłania do myślenia jej analiza prowadzenia zmian jakie zaszły za sprawą Władimira Putina, zwłaszcza w środowisku, które ją bezpośrednio dotyczy, tj. wśród dziennikarzy. Pokazuje przejmowanie przez ludzi związanych z Kremlem rosyjskich massmediów, upadek najpotężniejszych i najbogatszych ludzi w Rosji, jak również niemożność stworzenia silnej politycznie opozycji wobec rządów Putina. Wspomina Michaiła Chodorkowskiego, Garriego Kasparowa, Marinę Salje, Annę Politkowską, Aleksandra Litwnienkę – zestawienie tych nazwisk daje książce dość jasny wydźwięk – to ludzie, którzy mówili innym głosem niż Kreml i ponieśli tego konsekwencje, a najwcześniejszym ich przejawem było wyalienowanie ich ze sfery wpływów, całkowite zepchnięcie na margines życia społecznego i próba doprowadzenia do tego, by zostali zapomniani.
Ostatni rozdział książki – Jeden grudniowy dzień – kończą co prawda zdania wyrażające nadzieje, że masowe protesty w Moskwie (na Placu Bołotnym), a także w wielu innych rosyjskich miastach, skonsolidują rosyjską opozycje, a przede wszystkim pozwolą zobaczyć ludziom, sprzeciwiającym się monopolowi władzy Putina, jak wielu ich jest. Jednak czytelnik zna już wynik marcowych wyborów parlamentarnych, co znacząco zmienia wydźwięk ostatniego rozdziału. Inaczej patrzy się też na zdjęcie twarzy Putina umieszczone na okładce książki. Gdy zaczyna się czytać prace Gessen, to znajome z serwisów informacyjnych oblicze nie budzi żadnych reakcji, ot kolejne zdjęcie rosyjskiego prezydenta, jednak im bardziej czytelnik zagłębia się w fabułę książki, tym bardziej ta pozbawiona jakiegokolwiek wyrazu twarz zmienia się wraz z nastawieniem czytającego do bohatera tej opowieści.
Masha Gessen przedstawiła rzetelną, popartą, głęboką analizą faktów pracę. W książce widać wieloletnie doświadczenie dziennikarskie autorki, uderza zwłaszcza mnogość źródeł i przeprowadzonych wywiadów, jednak, podobnie jak książka Litwinienki i Felsztinskiego, nie zawiera ona całości dokumentacji, tak by można przyjrzeć się pewnym sprawą w szerokim kontekście. Książka jest jednak interesująca i wiele wnosi w dyskusję o obecnej sytuacji Rosji i o jej przyszłości. Jednocześnie napisana jest zwartym, dobitnym językiem, widać też osobiste zaangażowanie autorki w sprawy, które opisuje. Może nie dość wyraźnie nakreśliła uwielbienie jakim cieszył się Władimir Władimirowicz w okresie swej prezydentury i jaki ma ono wydźwięk społeczny (Putin wciąż cieszy się sporym poparciem), jednak w ogólnym rozrachunku książka jest bardzo dobra i warta przeczytania.
Plus minus:
Na plus:
+ ciekawy pomysł okładki
+ zwarty, wartki sposób pisania
+ rzetelny materiał badawczy, mnogość wywiadów
+ interesujący sposób analizy faktów
+ wielowątkowość, która jednak nie zaburza przejrzystości fabuły
Na minus:
- brak pełnego obrazu opisywanych zdarzeń, z racji braku dostępu do odpowiednich źródeł
- temat zbyt świeży, by móc go w pełni ocenić
Tytuł: Putin. Człowiek bez twarzy
Autor: Masha Gessen
Wydawnictwo: Prószyński i S-ka
Rok wydania: 2012-05-13
ISBN: 978-83-7839-054-1
Liczba stron: 304
Oprawa: twarda
Cena: ok. 39,90 zł
Ocena recenzenta: 8/10
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.