Piechota wybraniecka - geneza powstania, zasady rekrutowania, organizacja i uzbrojenie |
„(...) w tej koronie za łaską miłego Pana Boga nic na rycerstwie jezdnym nie schodzi, z którym snadnie potrzeby wojenne opatrować się mogą, ale na ludziach pieszych iż nie pomału zeszło, których do tychże spraw wojennych, niemniej jedno jako i jezdnych potrzeba, a bez których trudno zamki pograniczne opatrzone a pod nieprzyjacielem zdobywane i wzięte być mogą: przetoż napomina król jmć, żeby przy stanowieniu obyczaju spólnej obrony na potomne czasy mogło się pokazać, zkądby i jakim sposobem mieli być piesi do spraw rycerskich sposobniejsi”1
Początki panowania Stefana Batorego były dla nowego władcy Rzeczypospolitej Obojga Narodów niezwykle trudne. Skarb świecił pustkami, wojsko było nieliczne i zdemoralizowane a elekcji króla, przeprowadzonej w 1576r., nie uznawał Gdańsk. Przebieg wojny ze zbuntowanym miastem nie zwiastował rychłego zwycięstwa Batorego. Na domiar złego w lipcu 1577r. car Iwan IV Groźny zaatakował Inflanty, dążąc do zdobycia tej prowincji oraz znajdujących się w niej bałtyckich portów. Nie mając innego wyjścia król Rzeczypospolitej zawarł ugodowy pokój z Gdańskiem i rozpoczął przygotowania do wyparcia najeźdźców.
Przygotowując się do wojny z Moskwą Stefan Batory wiedział, że będzie ona opierała się w dużym stopniu na działaniach oblężniczych. Wymagało to położenia specjalnego nacisku na przysposobienie piechoty. Doświadczenia wojny z Gdańskiem jasno wskazywały, że wojsko polskie potrafi doskonale poradzić sobie z przeciwnikiem w otwartym polu, w czym wielka była zasługa zwłaszcza husarii, natomiast nie najlepiej radzi sobie w przypadku konieczności zdobywania twierdz, czego powodem była niedostateczna ilość oddziałów pieszych. Posiadanie sprawnej i licznej piechoty było koniecznością i z tego względu, że akurat ten rodzaj sił zbrojnych prezentował w Moskwie wysoki poziom. Co najistotniejsze, władca nie dążył do zwiększenia ilości piechoty tylko drogą zaciągów ale poprzez wprowadzenie nowego systemu jej rekrutacji. Miał być nim system wybraniecki.
Pomysł powołania ludności wiejskiej do wojska i utworzenia z niej piechoty narodowej nie był nowy. Zagadnieniem tym szlachta zajmowała się wcześniej na zjazdach i sejmikach ziemskich, od XVI w. temat poruszany był także na sejmach. Warto wspomnieć, że za takim rozwiązaniem opowiadali się m.in. hetman Jan Tarnowski. Mimo wszystko jednak przeważała opinia, że obowiązek obrony ojczyzny spoczywa tylko i wyłącznie na barkach szlachty i nie należy dawać broni do ręki szerokim masom ludności. Bardzo istotna była także obawa przed tworzeniem niezależnej od sejmu, a podległej tylko królowi silnej formacji zbrojnej. Należy także pamiętać, że był to okres rozwoju gospodarki folwarcznej, w której każda chłopska para rąk do pracy była bezcenna. Pomysł oddawania do wojska najzdrowszych i najwartościowszych chłopów nie mógł podobać się zarówno szlachcie jak i duchowieństwu.
W/w powody doprowadziły do sytuacji, w której Stefan Batory co prawda zdołał przeforsować na sejmie w 1578r. projekt powołania piechoty z ludności wiejskiej, jednak został on ograniczony tylko do dóbr królewskich. Pochodzący z Siedmiogrodu władca Polski liczył na znacznie więcej, dążył do objęcia ustawą także dóbr szlacheckich i duchownych. Niepowodzenie to wpłynęło na znaczne pomniejszenie liczby piechoty wybranieckiej. Zamiast planowanych 20 000 realna była liczba raptem 3 000, której zresztą wybrańcy mieli nigdy nie osiągnąć. W 1595r. ustawę rozciągnięto na Litwę, co mogło przynieść dodatkowo maksymalnie 1000 piechurów.
Pomysł powołania piechoty wybranieckiej pochwala w swoich zapiskach Reinhold Heidenstein:
„Dotąd Polska nie używała prawie piechoty. Szlachta na koniu wojskowo służyła, nie lubiła piechoty dla tego, że ją za więcej mozolną a za mniej zaszczytną służbę uważała. Jeżeli była jaka piechota, składała się zwykle z ludu miejskiego, a najwięcej z wieśniaków. Byli to ludzie wcale na sztuce wojennej nie znający się i zepsuci próżniactwem miejskiem, na trudy wojenne nie wytrzymali. Piechota cudzoziemska znowu bardzo dużo kosztowała. Na dawnych wprawdzie Sejmach, rozprawiano już o zaciąganiu piechoty i podawano projekt, żeby z dóbr królewskich pięciu ze stu do wojska pobierać: a ktoby tak wojskowo służył, miał być sam osobiście wraz z swojemi potomkami od wszelkich ciężarów uwolniony. Pora obecna wydawała się najstosowniejszą do urzeczywistnienia owej uchwały. Wysłano zaraz po dobrach Półkowników i Rotmistrzów, żeby najzdolniejszych do służby wojskowej wybierali.”2
W relacji tej uwidacznia się również tradycyjna niechęć szlachty do służby w tej formacji oraz negatywna ocena piechoty cudzoziemskiej, uważanej za nazbyt drogą.
Dzięki postanowieniom konstytucji sejmowej z 3 marca 1578r. oraz uzupełniających ją uniwersałów sprecyzowane zostały zasady rekrutacji nowej piechoty. Wzorowane one były na podobnym systemie wprowadzonym przez Batorego w Siedmiogrodzie, ten z kolei nawiązywał do istniejącej we Francji instytucji „wolnych łuczników”. Według zasad rekrutacji piechoty wybranieckiej z każdych 20 łanów ziemi uprawnej w dobrach królewskich miał być wybrany jeden poddany zdatny do służby wojskowej, który przyjmował na siebie obowiązek stawiennictwa co kwartał na lustrację do rotmistrza, a w razie potrzeby do służby wojskowej. Wybraniec zwalniany był z wszelkich danin oraz powinności, które przejmowali za niego uprawiający pozostałe 19 łanów. Za to zobowiązany był do zakupu odpowiedniego ekwipunku, tj. rusznicy, prochu, ołowiu, szabli, siekierki oraz ubioru, o kroju zarządzonym przez rotmistrza i barwie, będącej najczęściej jednym z odcieni błękitnego. W granicach swego województwa wybrańcy walczyć mieli bezpłatnie, za uczestnictwo w kampaniach poza nim mieli otrzymywać żołd, podobnie jak piechurzy zaciężni. O ile jednak za Batorego żołd był wypłacany, o tyle po 1600 otrzymywali go tylko oficerowie, propornicy i dobosze. Ponieważ zwykli szeregowi nie byli w stanie sami ponieść kosztów kampanii, starali się ich unikać a w trakcie ich trwania łatwo dezerterowali. Próbowano temu zaradzić w ten sposób, że na łanach wybranieckich osadzano zasłużonych zaciężnych. Pozytywnie wpływało to na podniesienie wyszkolenia i ducha bojowego całej jednostki.
Uzbrojenie wybrańców w rusznice i szable było przejawem przemiany, jaka zaszła w piechocie polskiej za Stefana Batorego. Król dążył do maksymalnego upodobnienia jej do hajduków węgierskich. Z rot pieszych wyeliminowani zostali pawężnicy (trzymający wielkie tarcze) oraz pikinierzy (uzbrojeni w piki), a wraz z ich odejściem w oddziałach piechoty nie pojawiały się już hełmy, kolczugi czy półpancerze. W ten sposób piechota polska zyskała charakter wyłącznie strzelczy, jej głównym zadaniem było wspieranie jazdy ogniem swych rusznic. Broń drzewcową zachowali tylko dziesiętnicy (stojący na czele dziesiątek, na które dzieliła się każda rota).
Wybrańcy tworzyli roty (liczące najczęściej od 100 do 200 piechurów) według systemu terytorialnego, z tym że w niektórych rotach łączono żołnierzy z kilku województwa (mniejszych lub o małym areale dóbr królewskich), inne formowano z żołnierzy jednego województwa, w których powierzchnia majątków królewskich była duża. Dowódców mianował król spośród doświadczonych oficerów zaciężnej piechoty, najczęściej szlachciców.
Realizacja ustawy natrafiała na ogromne trudności ze strony starostów dzierżących królewszczyzny. Dlatego na wyprawę połocką w 1579r. wybrańców zabrano tylko 614. Lepsze rezultaty osiągnięto rok później, gdy pod Wielkie Łuki poprowadzono ich 1100. Postęp poczyniony został i w 1581r., gdy zgromadzona piechota wybraniecka liczyła 1878 żołnierzy. Należy jednak pamiętać, że nie wszędzie proces wyznaczania łanów wybranieckich był wtedy zakończony i z tego powodu niektórzy rotmistrzowie uzupełniali swe roty żołnierzami zaciężnymi. Ustawa w pełni zrealizowana została w początkach panowania Zygmunta III. W 1590r. w związku z przewidywaną wojną z Turcją zdołano zebrać 2306 wybrańców. Po tym roku już nigdy nie zdołano zgromadzić ich w takiej liczbie.
Z pewnością słusznie podsumował wybrańców Konstanty Górski, pisząc że:
„jako żołnierze związani z ziemią, a więc z gospodarką oraz z rodzinami, nie mogli odpowiadać nazwie dobrej piechoty; byli jednak zawsze na zawołanie a więc wspólnie z kwarcianymi mogą być zaliczeni do wojska stałego i jeżeli inną drogą siły Rzpltej powiększyć się nie dały, to winniśmy wdzięczność Batoremu za tę instytucję, która z pewnymi przerwami i odmianami przetrwała do ostatnich dni Rzpltej.”
Bibliografia:
Źródła:
- Instrukcja posłowi króla j-mci..., wyd. A. Pawiński, Źródła Dziejowe, t. IV, Warszawa 1877, s. 251-252
- R. Heidenstein, Dzieje Polski od śmierci Zygmunta Augusta do roku 1594, tom 2, Petersburg 1857, s. 1-2
Opracowania:
- Jan Gerlach, Żołnierz łanowy i dymowy w Polsce feudalnej, w: Sprawozdania Towarzystwa Naukowego w Toruniu Tom 6 zeszyt 1-4,Toruń 1955
- Janusz Sikorski, op. cit.,
- Jan Wimmer, Piechota w wojsku polskim XV - XVIII wieku, w: Historia wojskowości polskiej wybrane zagadnienia Warszawa 1972
- J. Wimmer, Historia piechoty polskiej do roku 1864, Warszawa 1978
- H. Kotarski, Wojskowość polsko- litewska doby batoriańskiej (1576-1586), w: Historia wojskowości polskiej wybrane zagadnienia, Warszawa 1972
- K. Górski, Historya piechoty polskiej, Kraków 1893
- J. Sikorski, Zarys dziejów wojskowości polskiej do roku 1864, tom 1, Warszawa 1965
- Instrukcja posłowi króla j-mci..., wyd. A. Pawiński, Źródła Dziejowe, t. IV, Warszawa 1877, s. 251-252 [↩]
- R. Heidenstein, Dzieje Polski od śmierci Zygmunta Augusta do roku 1594, tom 2, Petersburg 1857, s. 1-2 [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
piechota wybraniecka - jest to rodzaj oddziałów wojskowych w Rzeczypospolitej Obojga Narodów w XVI-XVIII wieku.
Ten rodzaj wojska utworzono za panowania Stefana Batorego 3 marca 1578 roku w Koronie, a na Litwie w roku 1595. Piechota wybraniecka składała się z chłopów, po jednym z 20 łanów, w dobrach królewskich. Król planował powoływanie wybrańców także z dóbr szlacheckich, jednak projekt ten spotkał się z opozycją szlachty. Stąd liczba wybrańców nigdy nie przekroczyła 2306 ( stan z roku 1596). Chłopi ci mieli obowiązek ćwiczyć się w rzemiośle wojennym i na wypadek wojny stawiać się w pełnym uzbrojeniu. W okresie służby wojskowej ich obowiązki przejmowali inni chłopi.
Formacja ta prezentowała pewną wartość bojową jedynie w czasach Stefana Batorego. Później ich wartość zdecydowanie spadła. Wynikało to z faktu, iż dzierżawcy królewszczyn nie chcieli tracić darmowej siły roboczej. Nie przeprowadzali szkoleń, nie dbali o wyposażenie, a i sami chłopi nie byli zainteresowani niebezpieczną służbą wojskową. Częste więc były wypadki przekupywania rotmistrzów przez wybrańców w trakcie mobilizacji w celu uniknięcia udziału w wojnie. Z uwagi na słabe wyszkolenie wybrańców i stany jednostek niemal zawsze niższe od etatowych, w czasach następców Stefana Batorego nie zawsze ich mobilizowano. Jeżeli już to czyniono, piechota ta nie była używana do walki, lecz do prac inżynieryjnych.
Witam, jaka jest możliwość i szansa na wysłanie całości artykułu na pocztę artysty malarza pochodzącego z Ukrainy a dokładnie Kamieńca Podolskiego który pracuje w grupie młodych zapaleńcow opiekujących się zamkiem, urządzających coroczne zawody rycerskie i turnieje. Mój znajomy poszukuje materiałów wyjściowych na temat Piechoty Wybranieckiej i Łanowej. A w tym artykule znalazłem wiele danych które moim zdaniem są godne uwagi i polecenia. Interesują ich również stroje i ubiory tych formacji wojskowych, broń palna i biała oraz sztandary. Pragną rekultywować oddział takiej piechoty na potrzeby spektakli w Zamku w Kamieńcu Podolskim. Jeśli będzie taka możliwość wysyłki to podam adres mailowy do dalszej korespondencji i numer telefonu do Dmytra na Ukrainie. Dziękuję za potraktowanie sprawy poważnie i uznanie jej za dość pilną, dziękuję i pozdrawiam Apolinary Wolski ze Starachowic.
Witam ponownie, podaję adres mailowy do znajomego z Kamieńca Podolskiego w sprawie Piechoty Wybranieckiej: Dmitro z tym, że Dmitro jest pisane cyrylicą a ja w korespondencji z nim odpowiadam na wiadomości bez pisania nowego adresu. Podałem mu Wasz adres, może sam zwróci się bezpośrednio do Państwa. Dziękuję za pomoc i serdecznie pozdrawiam, Apolinary Wolski Starachowice.
Piechota Wybraniecka to byli chłopi, ale gdzie byli mieszczanie ? Gdyby do tych 2000 piechurów chłopów dołączyć 2000-4000 piechurów mieszczan i 1000-2000 chłopów z dóbr kościelnych, bo na szlachte nie można było zupełnie liczyć, to miałby król od 6000 do 8000 żołnierzy Piechoty Wybranieckiej.
Ale, o ile dobrze pamiętam, to do tej piechoty wybranieckiej zaciągano chłopów z królewszczyzn.