„Plakat i reklama. Przewodnik”- N. Souter, S. Newman - recenzja |
Na początku 2012 roku wydawnictwo MUZA S.A. zaprezentowało czytelnikom serię trzech książek-przewodników dotyczących zagadnień malarstwa, rysunku, plakatu i ilustracji. Nieduży, poręczny format, staranność wydania i znaczna ilość kolorowych reprodukcji zachęcają do lektury. Niniejsza recenzja dotyczyć będzie tomu poświęconego plakatowi i reklamie.
Reklama towarzyszyła człowiekowi właściwie od samego początku – najpierw w formie ustnej, z czasem pisanej. Wraz z wynalazkiem druku i pojawieniem się prasy, jej przekaz zaczął docierać do coraz szerszego grona odbiorców. Rewolucja przemysłowa i związana z nią masowa produkcja przyczyniły się do wzrostu zapotrzebowania na materiały reklamowe, które zostało w dużej mierze zaspokojone dzięki wynalazkowi litografii pod koniec XVIII wieku oraz litografii barwnej kilkadziesiąt lat później. Informacje o produktach i usługach docierały odtąd do całego społeczeństwa poprzez plakaty i afisze zawieszane na murach, płotach, słupach czy w witrynach sklepowych, stając się równocześnie odbiciem marzeń i pragnień ludzi danej epoki.
Możliwość prześledzenia rozwoju plakatu i reklamy prasowej zarówno pod kątem artystycznym jak i marketingowym daje prezentowana przez wydawnictwo MUZA książka. Autorzy podzielili ją na jedenaście rozdziałów, dotyczących różnych kategorii oferowanych produktów i usług. Plakaty, reklamy prasowe, ulotki, wkładki do magazynów czy wizytówki biznesowe zostały uszeregowane w każdym z nich chronologicznie.
W rozdziale pierwszym, najobszerniejszym, zaprezentowano produkty spożywcze, m.in. czekoladę, herbatniki, musztardę, herbatę, bulion wołowy (zawsze przedstawiany jako produkt wzmacniający – w reklamach z czasów II Wojny Światowej dający siłę żołnierzom). Pojawiają się również reklamy alkoholu, ze szczególnie interesującą kampanią piwa marki Guinness na czele. Rozdział drugi poświęcono artykułom kosmetycznym i gospodarstwa domowego, gdzie na uwagę zasługuje reklama kleju Araldite z 1983 roku, składająca się z billboardu i przyklejonego do niego Forda Cortiny, która zapoczątkowała modę na plakaty trójwymiarowe. W króciutkim rozdziale trzecim dotyczącym rozrywki zamieszczono m.in. prace wybitnych artystów przełomu XIX wieku – Henri de Toulouse-Lautreca i Alfonsa Muchy. Rozdział czwarty poświęcono wyrobom tytoniowym, rozdział piąty modzie, w rozdziale szóstym zaprezentowano zaś plakaty dotyczące lotnictwa i sportu (w tym plakaty ze słynnej olimpiady berlińskiej z 1936 roku). W kolejnych rozdziałach przedstawiono reklamy związane z podróżami (wraz z kilkoma dziełami wybitnego plakacisty międzywojnia, Cassandre’a), transportem, przemysłem i finansami, propagandą i zdrowiem.
Na początku książki autorzy zaznaczyli, że impulsem do jej powstania był brak pomysłu niezbędnego do przygotowania dobrej reklamy, często przydarzający się w działach kreatywnych agencji reklamowych. Stworzenie leksykonu, „skompilowanego informatora„, zbierającego, jeśli nie najlepsze, to na pewno ciekawe i zapadające w pamięć reklamy, który mógłby stać się źródłem inspiracji, okazało się być niezbędne. Po zebraniu materiału autorzy dokonali selekcji (odrzucając na wstępie reklamy telewizyjne i radiowe), subiektywnej, jak sami przyznają. Z jednej strony ten subiektywizm ma swoje uzasadnienie – ilość materiału jest nie do ogarnięcia i nie do przedstawienia w jednej publikacji. Z drugiej strony, w oczy rzuca się pewna przypadkowość w doborze plakatów i reklam. Rozbudowany pierwszy rozdział przedstawiający produkty spożywcze znacznie dominuje nad pozostałymi, z których większość prezentuje zaledwie kilka przykładów, trudno powiedzieć, czy na pewno reprezentatywnych dla danej kategorii. Podobne wrażenie sprawia dobór prac pod kątem kraju pochodzenia – oczywistym jest, że dominują reklamy z krajów anglojęzycznych, pojawiają się też reklamy niemieckie, francuskie czy hiszpańskie, dla urozmaicenia „wrzucono„ tu i ówdzie ”egzotyczne” plakaty np. z Argentyny, ale dziwi na przykład znaczna ilość plakatów szwajcarskich. Od razu nasuwa się myśl, że po prostu te właśnie plakaty znaleźli autorzy w przeszukiwanych przez siebie kolekcjach, natomiast niekoniecznie są one najciekawsze czy też najbardziej udane pod kątem artystycznym (wielka szkoda, że nie zamieszczono żadnego reklamowego plakatu z Polski, tak interesującego szczególnie w okresie dwudziestolecia międzywojennego, który to okres najbardziej przypadł do gustu autorom książki).
Dyskusyjne jest tłumaczenie tytułu opracowania. W oryginale „The Poster Handbook„, czyli podręcznik dotyczący plakatu, w polskim wydaniu nie jest już tak oczywisty. Czy można plakat i reklamę postawić na jednej szali? Plakat jest przecież środkiem reklamy – mamy więc w tytule przedmiot i ideę. Określenie „reklama prasowa„ byłoby bardziej czytelne. Poza tym trzeba zaznaczyć, że na pewno nie jest to ”informator o twórczości największych plakacistów” jak głosi napis na okładce – informacje o artystach ograniczają się najczęściej do zaznaczenia, że byli autorami takiego lub innego plakatu. Nie spodziewajmy się więc obszernych biogramów czy analizy twórczości.
Czy warto więc sięgnąć po ten przewodnik po świecie reklamy? Z pewnością tak, chociażby dla dużej ilości ciekawych, barwnych reprodukcji (niekiedy może trochę zbyt małych, by móc dojrzeć detale lub odczytać zapisany drobnym drukiem tekst, ale oczywistym jest, że powiększenie rozmiarów książki znacznie wpłynęłoby na jej poręczność). Autorzy w kilku miejscach podają ciekawostki związane ze zmianami w obyczajowości, zwracają uwagę na zastosowane w reklamach chwyty marketingowe (jednym z nich, ryzykownym, jest metoda negacji wykorzystana w 1963 roku w reklamie firmy Avis, będącej numerem 2 na rynku wypożyczalni samochodów, której myśl przewodnia brzmi: – „Jesteśmy drudzy i dlatego bardziej się staramy”).
Książka jest interesująca, kolorowa, wciągająca, rzeczywiście może stanowić dobre źródło inspiracji, jednak ci czytelnicy, którzy spodziewają się po niej czegoś więcej, rozwinięcia jedynie zasygnalizowanych problemów, głębszej analizy, która mogłaby pokazać, jaki wpływ na rozwój narzędzi reklamy i propagandy miały wydarzenia historyczne (i na odwrót!) mogą czuć się rozczarowani. Autorzy podkreślają co prawda, że historia ma być w ich opracowaniu tylko tłem, szkoda jednak, że nie wykorzystano szansy stworzenia pełnego obrazu wzajemnego oddziaływania sztuki, reklamy i wydarzeń polityczno-społecznych. Cóż, pozostaje rozkoszować się ciekawymi reprodukcjami, a resztę…resztę musimy dopowiedzieć sobie sami.
Plus minus:
Na plus:
+ ładne wydanie
+ wygodny, poręczny format
+ znaczna ilość kolorowych reprodukcji
Na minus:
- brak pogłębionej analizy zagadnienia
- brak informacji o twórcach
- przypadkowość w doborze materiału
Tytuł: Plakat i reklama. Przewodnik
Autorzy: Nick Souter, Stuart Newman
Wydawca: MUZA SA
Data wydania: 2012
Okładka: Miękka
ISBN 978-83-7758-131-5
Liczba stron: 320
Cena: ok. 39 zł
Ocena recenzenta: 7/10
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.