Zarys historii autonomii Górnego Śląska |
W niniejszym artykule chciałbym pokrótce omówić losy autonomii województwa Śląskiego. Ramy czasowe pracy oparłem na wysoce ważnych dla poruszanego zagadnienia datach: 15 lipca 1920 r. – czyli uchwaleniu ustawy zawierającej statut organiczny województwa Śląskiego (moment nadania faktycznej autonomii przy państwie polskim) oraz cezura końcowa – 6 maja 1945 r., nowe ludowe władze uchwaliły ustawę znoszącą statutu organiczny województwa śląskiego.
Wstępnie objaśniam termin „autonomia„ oraz wskazuję przykłady jego zastosowania w historii najbliższych minionych stuleci. Ustanawianie autonomii było bowiem zawsze ściśle zależne od specyfiki danego obszaru. Śląsk po zakończeniu I wojny światowej i odrodzeniu państwowości polskiej znalazł się z trudnej sytuacji politycznej, początkowo w swoistym zawieszeniu między narodowościowym. Terytorium owe stanowiło strefę silnego przenikania się kultur, które w wielowiekowym łączeniu się wydały swego rodzaju nową jakość – ”śląskość” o silnym poczuciu odrębności od ościennych państw pragnących jego trwałego przyłączenia.
W mojej pracy chciałem ukazać stanowiska kilku stron konfliktu odnośnie sporu o podział górnego śląska. Niezwykle interesujące są bowiem meandry stosunków pomiędzy stroną polską, niemiecką, a gronem polityków zagranicznych – właściwie przedstawicieli mocarstw zachodnich w Lidze Narodów. Postanowiłem także w tym kontekście wspomnieć postać Felixa Calondera i jego rolę w arbitrażu pomiędzy zwaśnionymi stronami.
Trzon pracy stanowi przybliżony obraz funkcjonowania województwa śląskiego jako autonomii. Starałem się wyjaśnić na czym polegała autonomiczność śląska, pod jakimi względami owa jednostka administracyjna pozostawała niezależna od rządu w Warszawie, a gdzie musiała się podporządkować.
Postawiłem również tezę o specjalnym znaczeniu dla Rzeczypospolitej rejonu śląskiego i z tego wynikającej autonomii, która miała wzbudzić pozytywne uczucia mieszkańców tej krainy względem Polski. Centrala w stolicy wiedziała o mieszanych uczuciach ślązaków i ich pewnym „płynnym” poczuciu przynależności państwowej. Powstawała naturalna obawa przed zakusami Niemiec do przyciągania ludności śląska do siebie. Niemcy wydawały się bardziej atrakcyjne i stabilne czego nie można było w pierwszych latach niepodległości powiedzieć o Polsce. W tym stanie rzeczy na sile przybrała także propaganda antypolska.
Ze względu na skrótowość pracy pominąłem wiele wątków związanych ze sprawą autonomii śląska lecz mój szkic problemu na pewno zachęci do dalszego zgłębiania podjętego tematu. Ja zaś przy pracy nad niniejszym tekstem oparłem się na kilku wydaje mi się znaczących pracach objaśniających laikowi zagadnienia związane ze śląską autonomią. Niezwykle przydatne okazały się źródła z omawianego okresu dziejów śląska, zwłaszcza tekst ustawy zawierającej statut organiczny Województwa Śląskiego zatytułowany Autonomia Śląska, oparłem się również na pracy zbiorowej Historia Śląska pod redakcją Marka Czaplińskiego z Uniwersytetu Wrocławskiego, wykorzystałem opracowanie Józefa Ciągwy „Autonomia Śląska (1922-1939)” z serii Wszechnica Muzeum Śląskiego, istotny dla całej pracy okazał się tekst ustawy znoszącej statutu organiczny województwa śląskiego przyjęty przez władze komunistyczne na czele z Prezydentem Krajowej Rady Narodowej Bolesławem Bierutem i pozostałymi członkami rządu jako sygnatariuszami. Posiłkowałem się pracą Józefa Kokota z 1939 r. pod tytułem: Zakres działania Województwa Śląskiego jako jednostki samorządu terytorialnego, pomocna okazała się też praca Paula Stauffeera Polacy, Żydzi, Szwajcarzy.
Zacznijmy zatem od objaśnienia terminu autonomii. Autonomia w prawie publicznym oznacza prawotwórczą kompetencję, przyznaną pewnej zbiorowości, podporządkowanej państwu. Jest to przykład wysokiego stopnia decentralizacji. Autonomia oznacza coś więcej niż samorząd, w ramach którego sprawuje się władzę wykonawczą i administracyjną w ramach określanych przez ustawy państwowe. W przypadku autonomii władza jest sprawowana przez związek autonomiczny także w zakresie ustawodawczym w ramach określonych przez konstytucję. Odrębna władza prawodawcza stanowi wyróżnik w ramach autonomii. Sama autonomia może zostać zniesiona tylko w wyniku zmian konstytucyjnych samorząd zaś można zlikwidować na mocy zwykłej ustawy. Autonomia może mieć różny zakres np. zbliżony do szerokiego samorządu jak było w Galicji w latach 1860-1918. Autonomia może być także szeroka, wtedy struktura państwa przybiera charakter federalny1.
Przytoczmy kilka przykładów autonomii w Europie w okresie międzywojennym. Status autonomiczny posiadały Wyspy Alandzkie od 1920 r. W latach trzydziestych: Słowacja i Ukraina Zakarpacka, Kraj Basków oraz Katalonia. W II Rzeczypospolitej nie zrealizowano wcześniej zapowiadanego wprowadzenia autonomii w województwach: lwowskim, stanisławowskim i tarnopolskim. Autonomie Śląska niemieckiego zapowiedziała ustawa parlamentu Rzeszy z 27 października 1920 r. Porównując istniejące już na kontynencie autonomie ze śląską wprowadzoną 15 lipca 1922 r. można stwierdzić jej oryginalny charakter. Autonomia Śląska nie zasadzała się na odmienności narodowej. Prawa mniejszości niemieckiej i żydowskiej gwarantował tzw. Mały Traktat Wersalski z 28 czerwca 1919 r. oraz przepisy Konwencji Genewskiej w sprawie Górnego Śląska z 15 maja 1922 r. Zatem źródeł autonomii należy szukać gdzie indziej.
Pod koniec pierwszej wojny światowej na Śląsku wzmogły się tendencje separatystyczne. Powstał ruch, który dążył do ustanowienia wolnego państwa śląskiego (Freistaat Schlesien) znajdującego się w różnym stopniu zależności od silnych państw europejskich. Pomysł był inspirowany przez kręgi działaczy katolickiej partii Centrum oraz wielkich niemieckich przemysłowców i posiadaczy ziemskich. Nurt separatystyczny znajdował poparcie w przemysłowych i politycznych kołach angielskich, amerykańskich, czeskich i francuskich. Polska decyzja o nadaniu autonomii miała przeciwdziałać tendencjom separatystycznym zmierzającym do neutralizacji Górnego Śląska. Pierwsze działania na rzecz autonomii ze strony polskiej podjął 10 października 1919 roku minister przemysłu i handlu Ignacy Szczeniawski. Złożył on w Cieszynie zapewnienie na ręce lokalnych działaczy, że powstanie autonomiczne województwo śląskie. Strona polska reagowała także na działania Niemiec, które uchwaliły ustawę (14 października 1919 r.) o utworzeniu prowincji górnośląskiej z określonym stopniem samodzielności2.
O podziale Górnego Śląska zadecydować miał plebiscyt przewidziany w Traktacie Wersalskim (art. 88). W takiej sytuacji ustawa niemiecka z 14 października 1919 r. miała znaczenie propagandowe, miał to być atut skłaniający ludność do głosowania za przynależnością do państwa niemieckiego. Polska ustawa o nadaniu autonomii z 15 lipca 1920 r. była odpowiedzią na działania przeciwnika. Zatem sądzić należy, że autonomia miała polityczno – propagandowo – plebiscytową genezę. Specjaliści podają jeszcze inne czynniki mianowicie: przegrany plebiscyt na Warmii, Mazurach i Powiślu oraz kryzys w wojnie polsko – rosyjskiej. Dochodziło do tego wykształcone przez stulecia poczucie „śląskości” i pewnej odrębności. Na 164 posiedzeniu Sejmu Ustawodawczego wymieniono trzy przyczyny ustanowienia ustonogi na Śląsku: złą sytuację plebiscytową, odrębności prawno – polityczne Śląska oraz dążenia Ślązaków do uzyskania szerokiego samorządu. Kwestia plebiscytowa okazała się decydująca. Zlecenie sporządzenia statutu organicznego wyszło od Podkomisji Plebiscytowej Komisji Spraw Zagranicznych, opracowanie projektu ustawy powierzono Polskiem Komisariatowi Plebiscytowemu w Bytomiu. Sejm Ustawodawczy uchwalił ustawę o autonomii w brzmieniu projektu opracowanego przez Polski Komisariat Plebiscytowy. Pracami nad projektem ustawy kierował poseł Józef Buzek (otrzymał zlecenie 17 maja 1920 r.). Wojciech Korfanty powołał ośmioosobową Komisję Samorządową Polskiego Komisariatu Plebiscytowego. Projekt został przyjęty na posiedzeniu komisji 21 czerwca 1920 r. Projekt ustawy uchwalony został w Sejmie 30 czerwca 1920 r. Sama ustawa zawierająca statut organiczny przeszła większością głosów 15 lipca 1920 r. Ustawę wykorzystywała polska propaganda plebiscytowa3.
W Wersalu ostro starły się ze sobą roszczenia polskie i niemieckie w walce o Górny Śląsk. Nie było bowiem jasności w kwestii przewagi etniczno – językowej. Według projektu układu pokojowego cały ten region, wysoko rozwinięty pod względem przemysłowym i zasobny w bogactwa naturalne miał przypaść Polsce. Jednak intensywne protesty niemieckich dyplomatów wspierane przez brytyjskiego premiera Lloyda Georga, spowodowały, że według podpisanej w Wersalu 28 czerwca 1919 r. ostatecznej wersji traktatu o przynależności terytorium w przyszłości zadecydują sami jego mieszkańcy w powszechnym i tajnym głosowaniu. Plebiscyt miał odbyć się 20 marca 1921 r. Tymczasem polscy powstańcy dwukrotnie próbowali przejąć kontrolę nad Górnym Śląskiem. Sam plebiscyt nie wyjaśnił sytuacji. 60% głosujących opowiedziało się za pozostaniem w Niemczech, a 40% głosowało za przyłączeniem do Polski. Dodatkowym utrudnieniem były obszary gdzie różne grupy narodowościowe nakładały się na siebie tworząc istną mozaikę. Grupy językowe nie pokrywały się także pod względem preferencji politycznych: ponad 1/3 mówiących po polsku Ślązaków opowiedziała się za przynależnością do Niemiec. Strona polska odstąpiła od roszczeń do całego Górnego Śląska i dążyła do przyłączenia 2/3 ludności oraz całego terenu gdzie występuje węgiel i zakłady przemysłowe. W maju 1921 r. wybuchło trzecie powstanie śląskie i miało stworzyć fakt dokonany. Powstanie upadło wobec oporu związku „Selbstschutz” (Samoobrona) i nie przyniosło żadnego rozwiązania, a tylko zniszczenia i ofiary4.
Na polu dyplomatycznym polskie i niemieckie interesy miały swoich orędowników. Francuzi popierali Polaków dążąc do jak największego osłabienia przemysłu niemieckiego, Brytyjczycy popierani przez Włochów reprezentowali interes Niemiec, które miały być przeciwwagą dla Francji. Patowa sytuacja skłoniła w sierpniu 1921 r. Aliancką Radę Najwyższą do zajęcia się problemem Śląska. Wyłoniono zatem komisję złożoną z czterech przedstawicieli państw niezaangażowanych i dwóch asystentów z Czech i Szwajcarii, którzy mieli rozwiązać trudną kwestię. W październiku 1921 r. przedstawiono rezultat rozjemczy. 70 % terytorium Górnego Śląska miało przypaść Niemcom (7727 km2) i 57 % mieszkańców, Polska miała otrzymać (3213 km2) część mniejszą jednak obejmującą najważniejsze urządzenia przemysłowe i bogactwa naturalne. Niemcy twierdzili, że większa część komisji była usposobiona profrancusko dla tego osiągnięto taki rezultat.
Jednym z projektantów nowego porządku na Górnym Śląsku był Jean Monnet (późniejszy autor brukselskiej europy). Przewodnictwo w niemiecko – polskich pertraktacjach powierzono Szwajcarowi Gustavowi Adorno. Protestował przeciw temu rząd Rzeszy, który uznawał Szwajcara za antyniemieckiego. Adorno zrezygnował z przyjęcia funkcji jednak polecił swego dawnego przyjaciela z Rady Federalnej Felixa Colondera. Było on członkiem rządu szwajcarskiego od 1913 do początku 1920 roku. W wieku pięćdziesięciu lat wycofał się z tej działalności. Calonder został przewodniczącym Górnośląskiej Komisji Mieszanej i Górnośląskiego Trybunału Rozjemczego. W oby organach zasiadali przedstawiciele Polski i Niemiec. Siedzibą Komisji zostały Katowice (polska strona), a Trybunału Bytom (niemiecka strona)5. Kwestia działalności Felixa Calondera na Górnym Śląsku jest dużym tematem, który wykracza po za ramy niniejszej pracy, pozwolę sobie zatem na ich ominięcie.
Omówmy teraz kwestię województwa Śląskiego. Nowa jednostka administracyjna zaczęła funkcjonować gdy w dniach 22 czerwca– 4 lipca 1922 r. na przyznane Polsce tereny Śląska wkroczyły pierwsze jednostki Wojska Polskiego. Do nowego województwa weszły dawne ziemie pruskie jak i oddane Rzeczypospolitej tereny Śląska Cieszyńskiego. Znaczenie województwa dla młodego państwa miało być ogromne. Przede wszystkim to dzięki niemu Polska mogła aspirować do rangi kraju przemysłowo – rolniczego, a nie tylko rolniczego. Już 18 VI Naczelna Rada Ludowa przekazała władzę Tymczasowej Śląskiej Radzie Wojewódzkiej. W lipcu utworzono Urząd Wojewódzki Śląski. Nowe województwo było najmniejszym ze wszystkich w II RP (4261 km2). Dopiero w 1938 r. po przyłączeniu Zaolzia obszar ten zwiększył się o 805 km 2. Według spisu z 1921 r. województwo zamieszkiwało 1,1 mln ludzi, w 1938 roku liczba ta wzrosła do 1,4 mln. Stolicą województwa zostały Katowice. Nową jednostkę podzielona na 3 powiaty grodzkie: Katowice, Bielsko, Królewska Huta (nazwę zmieniono w 1934 roku na Chorzów). Powstało 9 powiatów wiejskich: katowicki, lubliniecki, pszczyński, tarnogórski, rybnicki, świętochłowicki, bialski, cieszyński i rudzki. 2 lata później powiat rudzki został zlikwidowany. Powstał także podział w świadomości ludności na „Górnoślązaków„ i ”Cieszyniaków”. Wynikało to z różnic tradycji i różnicach w poziomie przemysłu6.
W województwie najsilniejsza była zarówno gospodarczo jak i przemysłowo ludność niemiecka (340 – 350 tys.). Jednak po podziale Górnego Śląska rozpoczęła się stopniowa emigracja Niemców z części polskiej do Rzeszy (do 1925 roku wyjechało ok. 100 tys. mieszkańców). Spis ludności z 1931 roku wykazał, że język ojczysty niemiecki zadeklarowało ok. 90 tys. osób (to jednak nie równało się z poczuciem narodowym). Polscy badacze szacują mniejszość niemiecką na 130 do 210 tys. Strona niemiecka twierdzi, że sięgała ona do 250 tys. O pozycji Niemców świadczy jednak fakt, że w 1922 roku ¾ kapitału miejscowego przemysłu ciężkiego i 85% prywatnych gruntów było w ich rękach7.
Największym miastem regionu były Katowice (126 tys.) następnie Królewska Huta (87 tys.), Bielsko (22 tys.), Mysłowice (20 tys.) i Cieszynie (15,6 tys.). W porównaniu do reszty Rzeczypospolitej skromna była mniejszość żydowska koncentrująca się w Katowicach, Królewskiej Hucie, Bielsku i Cieszynie. Więcej Żydów było na Śląsku Cieszyńskim (od 1,1 do 1,7 – tendencja dodatnia zdecydowanie rosła). Ludność mozaistyczna napływała z dawnych ziem Kongresówki, Czech, Austrii oraz z Niemiec (po rozpoczęciu ogólnokrajowej nagonki przez hitlerowców). Według spisu ludności w 1931 roku 54,6% ogółu ludności żyło z przemysłu, a tylko 12,3% z rolnictwa, ogrodnictwa i leśnictwa. Początkowo rozpaczliwie brakowało inteligencji gdyż większość (Niemcy) wyjechała. Zaczęto sprowadzać ją z innych regionów Polski. Zaczęto też otwierać szkoły i kształcić miejscowe kadry8.
Przejdźmy teraz do samego statutu organicznego z 15 lipca 1920 r. Podstawą stanu prawnego Województwa Śląskiego jest ustawa konstytucyjna zawierająca statut organiczny. Data wejścia w życie statutu jest różna dla części cieszyńskiej i górnośląskiej Województwa. Suwerenność Polski nas częścią Górnośląską datuje się od 15 czerwca 1922 r. (inaczej na Śląsku Zaolziańskim). Z analizy statutu wynika, że pod względem politycznym Górny Śląsk jest takim samym obszarem jak każdy inny wchodzący w skład II RP. Autonomia daje Ślązakom szeroko rozbudowany samorząd. Sam statut jest unikatem w ustawodawstwie polskim i pojawiły się w nim różne nieprecyzyjne określenia bądź luki9.
Pierwsze wybory do Sejmu Śląskiego odbyły się 24 września 1922 r. Na każde 25 tys. mieszkańców przypadał jeden poseł. Uprawnionych do głosowania było 528 492 osób, w wyborach wzięło udział 389 428 osób. Zarejestrowano 1 421 głosów nieważnych10.
Tab.1. Wyniki wyborów z 24 września 1922 r. do Sejmu Śląskiego11.
Partia |
Liczba głosów |
Liczba mandatów |
PPS |
65 473 |
8 |
Piast |
8138 |
1 |
Narodowa Partia Robotnicza |
55 309 |
7 |
Socjaliści niemieccy |
23 584 |
2 |
Partia niemiecka |
54 149 |
7 |
Niemiecka Partia Katolicka |
35 589 |
5 |
Blok Narodowy |
129 719 |
18 |
Pozostałe ugrupowania |
15 776 |
- |
Razem głosów ważnych |
388 007 |
48 posłów |
Posiedzenia Sejmu Śląskiego zwoływał, odraczał, zamykał i rozwiązywał Naczelnik Państwa a następnie Prezydent RP. Posłom przysługiało prawo nietykalności i dieta jak posłom Sejmu Rzeczypospolitej. Pierwszy Sejm Śląski został zwołany 10 października 1922 r. do Katowic dekretem Naczelnika Państwa z dnia 3 października 1922 r. Otwarcia dokonał przedstawiciel Naczelnika Państwa Prezes Rady Ministrów Julian Nowak. Marszałkiem pierwszego Sejmu Śląskiego został adwokat i notariusz Konstanty Wolny (autor większości artykułów statutu organicznego). Wybrano także czterech wicemarszałków – Jana Kędziora, Józefa Biniszkiewicza, Michała Grajka, dr Eduarda Panta (Klub Niemiecki). Dodatkowo wybrano ośmiu sekretarzy z każdego klubu po dwóch12
Tab. 2. Ugrupowania i posłowie po wyborach z 1922 r.13
Nazwa partii i przewodniczący |
Liczba posłów |
Klub Chrześcijańskiej Demokracji (Ch.D.) Prezes: poseł Kędzior |
15 |
Narodowa Partia Robotnicza (N.P.R. ) Prezes: poseł Sikora |
7 |
Polska Partia Socjalistyczna (P.P.S.) Prezes: poseł Biniszkiewicz |
9 |
Klub Niemiecki (Katolicka Partia Ludowa i Partia Niemiecka) Prezes: poseł dr Pant |
12 |
Językiem posiedzeń Sejmu był język polski. Od 15 lipca 1926 r. zaczęto dopuszczać język niemiecki.
Z kompetencji Sejmu Śląskiego wyłączono legislatywę w dziedzinie spraw wojskowych i zagranicznych, wyłączono także niektóre działy prawa cywilnego, karnego, handlowego, przemysłowego, przepisy odnośnie postępowania sądowego, niektóre sprawy zdrowia publicznego, komunikacji kolejowej i wodnej. Ustawodawstwo socjalne zaś leży w gestii Sejmu Śląskiego tylko tymczasowo. Zaś do legislatywy Sejmu Śląskiego należą sprawy języka urzędowego, ustroju władzy i samorządu, sprawy sanitarne, organizacja sił policyjnych i żandarmerii, policja ogniowa, budowlana i drogowa, szkolnictwo, sprawy kościelne z wyjątkiem konkordatu, sprawy ubogich i zwalczanie żebractwa, kwestie rolnicze, leśne i melioracyjne, sprawy wodne, koleje i elektryczność, kwestia lichwy, zakłady użyteczności publicznej, roboty publiczne, dotowanie, budżet, pożyczki, majątek wojewódzki, gwarancje, sprawy skarbowo – podatkowe, sprawy cywilne i karne w sprawach zastrzeżonych dla ustawodawstwa śląskiego, ubezpieczenie socjalne, wybrane sprawy w dziedzinie przemysłu i handlu, organizacja sądownictwa administracyjnego oraz wprowadzenie waluty polskiej14.
Powiedzmy sobie jeszcze krótko o administracji śląskiej. W zasadzie na Śląsku nie było administracji samorządowej podległej i zależnej od czynników samorządowych. Organy legislatywy i egzekutywy nie posiadały charakteru organów komunalnych, nie były organami właściwymi państwa, bezpośrednio do niego należącymi. Były elementami krajowymi nie Rzeczypospolitej lecz Śląska. Samorząd wszedł tak głęboko w dziedzinę administracji państwowej, że ciężko stawiać między nimi granicę15.
Warto przypomnieć sprawę działającego ruchu separatystycznego na Górnym Śląsku. Na jego czele stał Jan Kustos ze Związku Polaków Górnoślązaków (od 1925 r. Związek Obrony Górnoślązaków). Kustos zarzucał władzą polskim błędną politykę wobec Śląska prowadzącą do degradacji kulturalnej i gospodarczej. Wydawał od 1922 r. „Głos Górnoślązaka„, w którym deklarował obronę autonomii województwa. Nadal silne pozostawały partie niemieckie w tym najsilniejsza Katolicka Partia Ludowa (dawne Centrum), głównym działaczem był Thomas Szczeponik potem zaś Eduard Pant. Owa partia głosiła potrzebę zgody z Polskami broniła za to prawa do własnej, niemieckiej kultury. Głównym pismem ludowych katolików był ”Der Oberschlesische Kurier”. Funkcjonowali także niemieccy socjaliści lecz nie zdobyli wielkiego poparcia (większa część ludności była bowiem przywiązana do tradycji katolickich). W 1921 r. powstał związek ludności niemieckiej wyrażający jej spójność – Volksbund16.
Autonomiczny Śląsk funkcjonował przez całe dwudziestolecie międzywojenne aż do 1939 roku i wybuchu II wojny światowej. 1 września niemiecka armia „południe„ wkroczyła od zachodu i południa na polski Górny Śląsk broniony przez armię ”Kraków”. Po dwóch dniach Polacy wycofali się pod groźbą okrążenia. Wiele miejscowości gorąco witało wkraczającego okupanta, zaś opór grup paramilitarnych polskich przyniósł daremne ofiary zwłaszcza w śród młodzieży. 8 października 1939 r. Województwo Górnośląskie na mocy dekretu Hitlera zostało wcielone do Rzeszy wraz z innymi polskimi ziemiami zachodnimi. Zlikwidowano wszystkie polskie instytucje i towarzystwa. Cały majątek państwa polskiego został przejęty w tym zwłaszcza przemysł hutniczy, który wszedł w skład 3 niemieckich koncernów. 26 października 1939 r. ustanowiono nową Rejencję Katowicką. Od 1 stycznia 1941 r. rejencję katowicką i opolską podporządkowano nowej prowincji górnośląskiej ze stolicą w Katowicach. Nadprezydentem oraz gauleiterem okręgu NSDAP został Fritz Bracht. Stanowiska w administracji obsadzono kadrami z Rzeszy. Berlin miał ograniczone zaufanie do miejscowych17. Pod względem wojskowym rejencję katowicką włączono do VIII Okręgu Wojskowego. Nie zlikwidowano diecezji katowickiej. Dopiero w 1941 r. biskup Stanisław Adamski został wywieziony do Krakowa, a jego miejsce zajął ks. Franz Strzyz18.
W latach 1941-1942 przeprowadzono na Górnym Śląsku zapisy na Deutsche Volksliste (Niemiecką Listę Narodową – DVL). Dla przyspieszenia germanizacji i przybliżenia do Rzezy zaczęto w szybkim tempie na podbitych terenach organizować komórki partyjne NSDAP. Rekrutowano Niemców i Ślązaków marzących o szybkiej karierze. Na jesieni 1941 r. w powiecie katowickim istniały już 134 grupy lokalne. Do SA należało ponad 10 tys. ludności Śląska. Wstępowano do SS, niektórzy Ślązacy służyli nawet w obozie oświęcimskim. W późniejszym etapie wojny gdy sytuacja na frontach zaczęła układać się niepomyślnie stosowano przymusowe wcielenia do jednostek typu – SS. Dla kobiet działała NS – Frauenschaft, która organizowała pomoc dla żołnierzy i przesiedleńców. Na Śląsku należało do niej ok. 60 tys. kobiet. Podziemnie władze polskie szacował liczebność członków organizacji niemieckich na Górnym Śląsku na ok. 500 tys.19
Fakt ten nie powinien dziwić gdyż spora część ludności Śląska nie miała utrwalonego poczucia przynależności narodowej, żyła w przekonaniu, że jest tylko obiektem do zagrabienia przez sąsiednie państwa. Wiele szkód uczyniła także błędna polityka polskich władz, co działało na korzyść Niemiec. Polska wydawała się również Ślązakom mało atrakcyjna z ciągłymi problemami w polityce wewnętrznej i zewnętrznej co nie sprzyjało stabilności życia (wojna z Rosją, kryzys ekonomiczny, słaba gospodarka, niski poziom infrastruktury, waśnie i afery na szczeblach władzy, przewrót majowy etc). Rzesza zaś jawiła się jako państwo silne, zapewniające godny byt i stabilność życiową. Miało także lepszą sytuację na arenie międzynarodowej i prężną gospodarkę.
Na jesieni 1944 r. zaczęto przygotowywać Śląsk do obrony przed Armia Czerwoną. Wszystkich zdolnych do pracy zaangażowano do kopania okopów i rowów przeciwczołgowych. Na Śląsk ruszył I Front Ukraiński pod dowództwem generał Iwana Koniewa. Rosjanie wyszli z przyczółków nad Wisłą. Śląsk stanowił strefę ufortyfikowaną z miastami – twierdzami i umocnionymi punktami oporu (Wrocław, Głogów, Opole, Nysa, Brzeg, Ścinawa, Racibórz). Ofensywa ruszyła 12 stycznia 1945 r. Szybko bo z 22 na 23 stycznia sowiecka grupa pancerna doszła do Odry w rejonie Milcza. Armia Czerwona miała iść na Opole i Wrocław aby zamknąć Niemców w kotle okrążenia. 27 stycznia zajęto Bytom. 14 lutego padła Zielona Góra, a Rosjanie zdobyli przyczółki na Nysie Łużyckiej. 1 kwietnia zdobyta twierdzę Głogów, Stale jednak bronił się Wrocław. Miasto nie zostało zdobyte, samo skapitulowało 6 maja broniąc się dłużej niż Berlin. Podczas walk o miasto zginęło ponad 80 tys. jego mieszkańców. Wraz z wycofującą się armią niemiecką uciekali też ci którzy obawiali się zemsty za swe czyny na wschodzie. W czasie zajmowania Górnego Śląska przez Sowietów częste były przypadki mordów na ludności cywilnej, masowych grabieży, zbiorowych gwałtów, bezmyślnego niszczenia mienia i inne bestialstwa20.
W sensie prawnym koniec autonomii Górnego Śląska nastąpił gdy KRN uchwaliła 6 maja 1945 r. ustawę znoszącą statut organiczny z 1920 r. Skarb Śląski miał być rozdzielony po między pozostałe województwa. Ustawa weszła w życie z dniem uchwalenia. Sam tekst ustawy jest niezwykle krótki, zawiera bowiem jedną decyzję o całkowitym zerwaniu z tradycją autonomii Śląska i natychmiastowym wcieleniu go do Rzeczypospolitej (nazwa PRL funkcjonuje od 1952 r.)21.
Historia autonomii Górnego Śląska nie doczekała się jeszcze w polskiej literaturze naukowej pełnego opracowania. Istnieje kilka prac (wiele pochodzi z czasów dwudziestolecia), które powierzchownie analizują sam statut organiczny, omawiając jego poszczególne artykuły. Przeciwnicy autonomii wiele napisali o nieścisłościach terminologicznych w zapisie statutu, które powodowały błędne działania Sejmu Śląskiego. Negatywnie oceniano autonomię jako atak na jedność ziem polskich. Były to jednak przesadzone obawy i zarzuty grup prawników, a nie rzetelne i wolne od narodowych emocji oceny.
Samo wprowadzenie autonomii i jej utrzymanie było wielkim sprawdzianem dla Rzeczypospolitej czy poradzi sobie z nową, trudną sytuacją ludnościową i polityczną. Pod wieloma względami strona polska zawiodła nie potrafiąc zaskarbić sobie sympatii Ślązaków. Szablonowe myślenie polityków i analityków w kategoriach narodowych było jawną niedojrzałością w podejściu do problemów Śląska. Nawet dziś oceny autonomii budzą kontrowersje zwłaszcza gdy w czasach nam współczesnych politycy uprawiają populistyczną politykę wobec Górnego Śląska zarzucając tamtejszym działacza ukryte sympatie wobec Niemiec i plany oderwania się od Polski. Demonizacja np. Ruchu Autonomii Śląska powoduje zwiększanie się napięć społecznych i narastanie wzajemnej nienawiści w społeczeństwie. Teraźniejsi obserwatorzy nie zauważają wyraźnej odmienności Śląska od reszty Rzeczypospolitej wynikającej z „wiana” historycznego z jakim istnieje Śląsk. Od wieków był to obszar funkcjonujący po za administracją polską z większością ludności, która po polsku nie mówiła. Kultura polska ustępowała miejsca dynamicznej kulturze z Rzeszy niemieckiej i Czech. Wzajemne przenikanie się różnych kultur wydało nową jakość – śląskość i silne poczucie odrębność. Właśnie zrozumienie tego elementu historycznego może być drogą do wzajemnego wyjaśnienia nieporozumień i uspokojenia emocji, które są najgorszym doradcą.
Bibliografia:
Opracowania:
- J. Ciągwa, Autonomia Śląska (1922 – 1939), Katowice 1988r.
- J. Kokot, Zakres działania Województwa Śląskiego jako jednostki samorządu terytorialnego, Katowice 1939r.
- M. Czapliński, Historia Śląska, Wrocław 2007r.
- P. Stauffer, Polacy, Żydzi, Szwajcarzy, Warszawa 2008r.
Źródła drukowane:
- Sejm Śląski i jego dotychczasowa działalność (Biuro Sejmu Śląskiego. Sekretarz: Krasiński, Prezes: Znxinger).
- Ustawa Konstytucyjna z dnia 6 maja 1945 roku o zniesieniu statutu organicznego województwa śląskiego (Dz.U. nr 17, poz. 92).
Aneks:
USTAWA KONSTYTUCYJNA
z dnia 6 maja 1945 r.
o zniesieniu statutu organicznego województwa śląskiego
(Dz.U. nr 17, poz. 92)
Art. l. Uchyla się ustawę konstytucyjną z dnia 15 lipca 1920 r. zawierającą statut organiczny województwa śląskiego (Dz.U.R.P. nr 73, poz. 497), zmienioną ustawami z dnia 8 marca 1921 r. (Dz.U.R.P. nr 26, poz. 146), z dnia 30 lipca 1921 r. (Dz.U.R.P. nr 85, poz. 608), z dnia 13 lutego 1924 r. (Dz.U.R.P. nr 21, poz. 224) i ustawę z dnia 18 marca 1925 r. (Dz.U.R.P. nr 36, poz. 240).
Art. 2. Skarb Państwa obejmuje zarząd nad majątkiem Skarbu Śląskiego. Rozporządzenia Rady Ministrów przeprowadzą podział Skarbu Śląskiego pomiędzy Skarb Państwa a związki samorządowe województwa śląskiego.
Art. 3. Wykonanie niniejszej ustawy porucza się Prezesowi Rady Ministrów i Ministrom: Administracji Publicznej, Pracy i Opieki Społecznej, Zdrowia, Bezpieczeństwa Publicznego, Komunikacji, Oświaty, Rolnictwa i Reform Rolnych, Przemysłu, Sprawiedliwości, Skarbu, Obrony Narodowej oraz Aprowizacji i Handlu.
- J. Ciągwa, Autonomia Śląska (1922 – 1939), Katowice 1988, s. 3. [↩]
- Ibidem, s. 3-5. [↩]
- Ibidem., s. 6-7. [↩]
- P. Stauffer, Polacy, Żydzi, Szwajcarzy, Warszawa 2008, s. 15 – 16. [↩]
- Ibidem, s. 18-22. [↩]
- M. Czapliński, Historia Śląska, Wrocław 2007, s. 438. [↩]
- Ibidem, s. 438-439. [↩]
- Ibidem, s. 439. [↩]
- J. Kokot, Zakres działania Województwa Śląskiego jako jednostki samorządu terytorialnego, Katowice 1939, s 14. [↩]
- Sejm Śląski i jego dotychczasowa działalność (Biuro Sejmu Śląskiego. Sekretarz: Krasiński, Prezes: Znxinger), s. 2. [↩]
- Ibidem, s. 2. [↩]
- Ibidem, s. 2-3. [↩]
- Ibidem, s. 3. [↩]
- Ibidem, s. 4. [↩]
- J. Kokot, op. cit. s. 50 – 51. [↩]
- M. Czapliński, op. cit. s. 443-445. [↩]
- Ibidem, s. 454-455. [↩]
- Ibidem, s. 455. [↩]
- Ibidem, s. 456. [↩]
- Ibidem, s. 465 – 466. [↩]
- Ustawa Konstytucyjna z dnia 6 maja 1945 roku o zniesieniu statutu organicznego województwa śląskiego (Dz.U. nr 17, poz. 92). [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Świetny temat:) Zaraz siadam do lektury!
Zrównoważony tekst.
Bardzo porządne opracowanie historyczne Śląska
Jerona ...jak to ciekawie i obiektywnie opisane ...To winna byc Lektura Lobowionzkowo Dlo kozdego Poloka ktorymu sie zdowo ze ...„fszystko wiy na tymat Slonska ” Zwlaszcza te „mondre Politykiery ” w W-wie powinni sie to przeczytac ..Gratuluja Autorowi za ta Starannie wykonano Praca
Henry
Autor myli się pisząc, że III powstanie śląskie „ nie przyniosło żadnego rozwiązania, a tylko zniszczenia i ofiary” Dzięki niemu znacząco wzrósł obszar Górnego Śląska przyznany Polsce- przed majem 1921 r. np. Katowice czy Królewska Huta miały być niemieckie. Poza tym pisząc w podsumowaniu o „wyraźnej odrębności Śląska od reszty Rzeczypospolitej” zdaje się nie zauważać zmian ludnościowych po 1945 r. wskutek czego „zauważalna odrębność Śląska od reszty RP” staje się (chcemy czy nie) mitem. Z kolei wtręty o politycznym ugrupowaniu (Ruch Autonomii Ślaska) niepotrzebnie zamienia ciekawy artykuł w publicystykę polityczną.
Drogi Panie, nie mylę się pisząc, że Śląsk różnił się od reszty RP - do 1945 roku różnił się etnicznie, po 45′ zaś różnica ciągle pozostawała - mentalna i kulturowa. Podstawowa różnica - Ślązacy wykuci zostali w świadomości mieszczańskiej, a reszta Polski w modelu szlachecko - chłopskim, takiej hybrydzie z domieszką wiecznego buntu bez względu kto stoi przy „sterach”. Dodatek o Raś-u miał być chronologiczną klamrą w kontekście „autonomiczności”.
Autor napisał:
„Ślązacy wykuci zostali w świadomości mieszczańskiej,” Mieszkam już kilka dziesięcioleci na Opolszczyźnie - i wśród spotykanych tu przedstawicieli ludności autochtonicznej (niewątpliwie Ślązaków) - nie zaobserwowałem świadomości mieszczańskiej. To jest (była) typowa ludność chłopska i na jej świadomość w istotny sposób wpłynął fakt, że tutaj zniesienie pańszczyzny nastąpiło o trzy pokolenia wcześniej, niż w Kongresówce, gdzie w roku 1920 wciąż jeszcze żyli ci, którzy kiedyś odrabiali pańszczyznę).
Autor pisze o bestialstwach Armii Czerwonej, ale całkowicie przemilcza działania władz hitlerowskich mające wpływ na skład etniczny ludności Śląska: prześladowania i eksterminację elementu świadomego narodowo wśród Ślązaków (np powstańcy śląscy, działacze Związku Polaków w Niemczech), wysiedlanie Polaków, którzy w dwudziestoleciu osiedlili się na Śląsku, rzeź Ślązaków wcielonych do Wehrmachtu i walczących na różnych frontach II wojny światowej, wreszcie masowa ewakuacja ludności poprzedzająca ofensywę styczniową. W roku 1945 to już nie był ten Górny Śląsk, co w roku 1939.
Ciekawy artykuł, chętnie poczytał bym o pozostałych kadencjach Sejmu Śląskiego. Historia o złym Niemcu była i jest w polskim szkolnictwie narzucana do przesady. Tego się już nie chce czytać bo się tym rzygać chce od przesytu. To, że ktoś jest gorszy to nie znaczy, że samemu jest się z automatu niewinnym.
Śląsk posiada własną odrębność, to oczywiste, ale ta odrębność może być realizowana jedynie w związku z Polską, pomimo różnych trudności.
W latach 1941-1942 przeprowadzono na Górnym Śląsku zapisy na Deutsche Volksliste...Sugeruje Pan , że odbywało się to na zasadzie zapisów ? Może w stylu , ja poproszę trójeczkę a ja dwójeczkę...Kategorie się nadawało , robili to urzędnicy po przeprowadzeniu powiedzmy czegoś w rodzaju spisu powszechnego.
ja bym tylko dodał że hurtowo nadawano Volksliste , zależało ile kto mieszkał na Śląsku , podobno było aż 5 klasyfikacji , o tym że jest sie zaliczonym do niemców mogli sie d nawet nigdy nie dowiedzieć , chyba że przyszli polacy i wpisywali na polską Wolksliste , polacy chętnie witali nowych polaków i zmianiali im nazwiska np z Bittner na bitner , Ale my sam nigdy niy bydymy ani niymcami ani polokami ,
My Somy Ślonsoki , taka prawda .
Ciekawe, ile osób mieszkających na Górnym Śląsku określa się jako „Ślonsoki”, a ile inaczej? Bo chyba tych „Ślonsoków” to jest jednak mniejszość.
Nie urodziłem się ŚLĄZAKIEM ale nim jestem kocham MÓJ ŚLĄSKcała ta śitwa Polska nie docenia Śląskich patriotów którzy polegli w trzech powstaniach Śląskich liczy się jeden wyklęty.Panowie nie jest to opcja dla Śląska. Polska dostła Śląsk na tacy. Jak podziękowali szemrani rodacy.Panu Korfantemu to wielki wstyd.Pismaki piszcie prawdę o Śląsku i ludziach ciężkiej pracy.
Ja urodziłem sie na Śląsku. I pamietam zarówno o Powstaniach Wielkopolskim jak i Śląskich. Natomiast nie cenie głupich powstań takich jak Listopadowego ‚Styczniowego czy najgłupszego z głupich-Warszawskiego. Co do Korfantego to zaszczuły go miernoty z Sanacji ‚Socjaliści z PPS słudzy Dyktatora i kacyka ‚agenta Austro-Wegier ‚Stefana 2 - Piłsudskiego.
Sląsk jest indywidualny ze swoją kulturą, językiem
oraz tradycjami oraz rdzenną ludnością
chyba komentarz zbyteczny
Większość rdzennej ludności Śląska mieszka obecnie w Bawarii, Badenii czy w Nadrenii.
Po pierwsze, jestem wnukiem powstańca. Rozmawiałem z moim dziadkiem i innymi ludźmi, którzy byli powstańcami. Już wtedy interesowały mnie motywy, które determinowały, że ludzie postanowili walczyć. No właśnie! O co walczyli? Dlaczego postanowili znowu nadstawiać głowy. Praktycznie wszyscy, byli weteranami wielkiej wojny. O Śląsku, de facto nie zdecydowali ani Niemcy, ani tym bardziej Polska. Zdecydowali wyimaginowani „sprzymierzeni” Z tego co opowiadał dziadek i jego kompani z powstania, im chodziło wykorzystać fakt, że Niemcy są w ruinie. Polska ma zupełnie co innego na głowie i Śląsk, choć bogaty, uprzemysłowiony, był im w dużej mierze obojętny. A sami Ślązacy, uczestnicy powstań, czego chcieli, czego się spodziewali? Swojej ojczyzny. Ewentualnie głębokiej autonomii. Na podstawie tego co słyszałem od dziadków, innych starszych ludzi. Autonomia uzyskana 15 lipca 1922 roku, nie była hojnym darem, z łaską danym przez Polskę, przez Piłsudzkiego. Autonomia była czystym zabiegiem, aby zatkać gęby „sprzymierzonym” Niemcom zagrać na nosie. Samych zainteresowanych potraktowano jak zawsze. Dlaczego nauczycieli do śląskich szkół sprowadzali z poznańskiego? Dlaczego utrącali możliwość Ślązakom, aby mogli zajmować kierownicze stanowiska na swojej ziemi, w swojej małej ojczyźnie. Pytałem jak było za „starej Polski” Opis dziadków, potrafiłem dopiero zrozumieć, kiedy zapoznałem się z twórczością Jerzego Dudy-Gracza. Dziadek to przedstawiał dosadniej - wielka Polska rzić.