Zhołdowanie książąt śląskich przez Jana Luksemburczyka


Koronacja Władysława Łokietka na króla Polski 20 stycznia 1320 roku znacznie zwiększyła jego prestiż na Śląsku. Władający wieloma dzielnicami książęta śląscy nie prezentowali jednak zbieżnej linii politycznej. Starania o ich pozyskanie poczynił Łokietek już wcześniej, wydając w 1310 roku swoją córkę Kunegundę za księcia świdnickiego Bernarda. Włączył tym samym do sojuszu oprócz księcia świdnickiego również jego dwóch braci – Henryka jaworskiego i Bolka II ziębickiego.

Jan Luksemburczyk

Zdecydowanymi przeciwnikami władcy polskiego byli natomiast książęta głogowscy, którym odebrano nie tylko Wielkopolskę, ale także nadzieję na opanowanie tronu, co akcentowali używanym tytułem „Dziedzica Królestwa Polskiego”. Zawiązana po śmierci Bolesława oleśnickiego koalicja antygłogowska miała na celu odebranie im ziem, należących w 1296 roku do księcia wrocławskiego. W jej skład weszli synowie Henryka V Grubego – Henryk VI wrocławski, Bolesław III legnicki, a także zięć Łokietka – Bernard świdnicki, Bolesław II opolski i sam król Władysław Łokietek. Po przeciwnej stronie stanął natomiast książę namysłowski – Konrad.

W toku prowadzonych walk Henryk VI zawarł sojusz ze swoim zięciem Konradem, co stało się przyczyną spustoszenia jego księstwa przez brata Bolesława. Wrogowie zdecydowali się jednak na arbitraż ze strony króla polskiego. W 1323 roku uznał on w Krakowie panowanie księcia Konrada w księstwie oleśnickim. Dla Łokietka najważniejsze było jednak stworzenie przychylnego mu obozu książąt, wśród których popierali go: książęta świdnicko-jaworscy, zięciowie Bernarda oraz Bolesław II opolski, Przemko głogowski, Bolesław III Rozrzutny, Konrad I oleśnicki, a być może również: Jan I ścinawski, Siemowit bytomski i Władysław I oświęcimski.

W 1327 roku sytuacja dla Władysława Łokietka zmieniła się diametralnie. Do ofensywy przeszedł bowiem Jan Luksemburczyk, król czeski od 1310 roku, pragnący również objąć tron polski. W tym celu nie tylko zaatakował Kraków, ale do Opawy wezwał książąt śląskich z linii opolskiej – Bolesława I Pierworodnego niemodlińskiego, Kazimierza I cieszyńskiego, Leszka raciborskiego i Władysława kozielsko-bytomskiego. Między 18 a 19 lutego 1327 roku wszyscy złożyli w Opawie hołd królowi czeskiemu. Z kolei 24 lutego w Bytomiu hołd Janowi Luksemburczykowi złożył książę oświęcimski Jan I Scholastyk, natomiast wkrótce we Wrocławiu uczynił to Bolesław II opolski. Ówczesny książę wrocławski Henryk VI Dobry, który w 1324 roku złożył hołd królowi niemieckiemu Ludwikowi IV Bawarskiemu, przekazał swoje księstwo królowi czeskiemu – używającemu też roszczeniowy tytuł króla Polski – z zobowiązaniem zachowania w nim władzy i dożywotniej renty.

W 1328 roku Jan Luksemburczyk skierował swe wojska przez Śląsk, Wielkopolskę do Prus, gdzie wspomógł zakon krzyżacki w walce przeciwko Litwie. W drodze powrotnej we Wrocławiu zmusił do hołdu książąt: Jana Ścinawskiego 29 kwietnia 1329 roku oraz między 9 a 10 maja książąt: Konrada I oleśnickiego, Bolesława III Rozrzutnego księcia legnickiego i Henryka IV żagańskiego. Władysław Łokietek będący wówczas zaangażowany w konflikt z zakonem krzyżackim i Brandenburgią nie potrafił zabezpieczyć swych interesów na Śląsku. To spowodowało, że Jan Luksemburczyk, wykorzystując swoją sytuację i wpływy, doprowadził do zhołdowania książąt górnośląskich w 1327 roku, a wkrótce miał przejąć również Wrocław. Dwa lata później, w 1329 roku, hołd złożyło królowi czeskiemu kilku książąt dolnośląskich, a uchylili się przed tym jedynie książęta z linii świdnickiej – Bolko II Mały i Henryk II oraz ich stryj – Bolko II ziębicki. Podporządkowania się królowi czeskiemu odmówił także Przemko głogowski, ale został w 1331 roku otruty przez swych wasali. Jego spadkobiercami zostali – bracia Henryk IV Wierny i Jan ścinawski oraz dożywotnio wdowa Konstancja. Poza zhołdowaniem książąt śląskich, Jan Luksemburczyk podporządkował sobie ziemie śląskie także siłą. W 1331 roku prowadził oblężenie Niemczy i Głogowa, zaś na Henryku IV Wiernym i Janie ścinawskim wymusił sprzedaż ich części spadku, dzięki czemu księstwo głogowskie przeszło w ręce króla czeskiego. To oznaczało, że niezależne jeszcze księstwo świdnicko-jaworskie zostało oddzielone od Królestwa Polskiego – pasmem lenn czeskich.

Ziemie pod kontrolą Jana Luksemburskiego (zaznaczone poprzez pogrubione okręgi) / fot. František Kurfürst: Válečné dějiny československé, Šolc a Šimáček, Praha, 1937

Ostatecznie w 1335 roku Kazimierz Wielki, następca Władysława Łokietka zawarł układ z Janem Luksemburczykiem w Trenczynie, na mocy którego władca Czech za 20 000 kóp groszy praskich zrzekł się pretensji do korony polskiej, zaś król Kazimierz Wielki uznał prawa Jana do zhołdowanych księstw śląskich, a także księstwa wrocławskiego i głogowskiego.

Odpadnięcie Śląska od Polski, poddanie się większości śląskich książąt czeskiemu królowi było niezależne od użytego w stosunku do niektórych nacisku. Egoistyczna polityka książąt śląskich, zaopatrzonych w swoje wąskie, partykularne interesy, gotowych dla ich osiągnięcia poświęcić nawet własną niezależność, doprowadziła do rozstania z Królestwem Polskim na kilka wieków. Nie ulega jednak wątpliwości, że na Śląsku pojawił się w osobie króla czeskiego czynnik stabilizujący. Obcy władca, ignorując patrymonialne pojmowanie władzy, wprowadzał prawa feudalne, zapewniające utrzymanie pokoju i porządku. Takiej roli nie potrafił spełnić król polski Władysław Łokietek, dla książąt śląskich to król czeski był partnerem korzystniejszym. Król polski uwikłany w konflikty z Wittelsbachami, zakonem krzyżackim nie potrafił utrzymać stanu posiadania na Śląsku, jaki wytworzył się w 1323 roku. Jedynymi jego sojusznikami pozostali Bernard świdnicki, Henryk jaworski i Bolko ziębicki.

Władysław Łokietek, wstępując na tron w 1320 roku, musiał zadbać przede wszystkim o ochronę zjednoczonego Królestwa Polskiego, którego ziemie przez okres ponad 180 lat stanowiły rozdrobnione dzielnice, a rządzący nimi książęta piastowscy byli niejednokrotnie wrogo do siebie nastawieni. Ponadto trwający konflikt z zakonem krzyżackim, Królestwem Czeskim i wciąż istniejące tendencje odśrodkowe powodowały, że Władysław Łokietek miał ograniczone pole manewru wobec Śląska. Jego polityka wobec Śląska ograniczała się do zawierania sojuszy z książętami śląskimi. Jeśli już dochodziło do wojny, król polski nie mógł zaangażować zbyt dużych sił, które mogłyby skutecznie rywalizować z największym rywalem o wpływy na Śląsku, czyli Królestwem Czech. To spowodowało, że w latach 1327-1329 prawie wszyscy książęta śląscy złożyli hołd królowi czeskiemu – był on dla nich lepszym partnerem i opiekunem niż Władysław Łokietek, zajęty w tym czasie konfliktem z zakonem krzyżackim i nie mogący skutecznie przeciwstawić się ekspansji czeskiej na Śląsku.

Zgoła inaczej wyglądała sytuacja jego następcy, czyli Kazimierza Wielkiego, panującym już w czasach, gdy Królestwo Polskie było już trwale zjednoczone i mogło być dla sąsiadów ważnym partnerem w walce o powstrzymanie ekspansji Luksemburgów w Europie Środkowej. Taka sytuacja powodowała, że mógł się czynnie włączyć w sprawy Śląska, poprzez aktywną politykę wobec czeskich Luksemburgów, a także poprzez wykorzystywanie lokalnych konfliktów na Śląsku. Zawieranie sojuszy z książętami śląskimi i włączenie się w konflikty między nimi pozwoliło m.in. odzyskać Kazimierzowi Wielkiemu Wschowę czy uwolnić księstwa mazowieckie od zależności lennej od Królestwa Czeskiego w zamian za rezygnacje z części posiadłości na Śląsku.

Przede wszystkim Śląsk w polityce syna Łokietka spełniał rolę karty przetargowej wobec Luksemburgów – różnego rodzaju traktaty, układy, zamiany spowodowały, że król Polski dzięki swej aktywnej polityce dążył do uzyskania jak największych nabytków terytorialnych nie tylko na Śląsku, ale również na Mazowszu czy Pomorzu. Jego twarda postawa wobec sąsiadów pozwoliła odzyskać przynajmniej w części utracone ziemie przez jego przodków, które za czasów Kazimierza Wielkiego stanowiły integralną część Królestwa Polskiego. 

Artykuł przygotowany w oparciu o następujące opracowania:

  1. Historia Śląska, Wrocław 2002.
  2. Długopolski E., Władysław Łokietek na tle swoich czasów, Kraków 2009.
  3. Galas A., Galas A., Dzieje Śląska w datach, Wrocław 2001.
  4. Jasienica P., Polska Piastów, Warszawa 1986.
  5. Kaczmarczyk Z., Kazimierz Wielki 1333-1370, Warszawa 1948.
  6. Kurtyka J., Odrodzone królestwo. Monarchia Władysława Łokietka i Kazimierza Wielkiego w świetle nowszych badań, Kraków 2001.
  7. Szczur S., Historia Polski-Średniowiecze, Kraków 2002;
  8. Wyrozumski J., Kazimierz Wielki, Wrocław etc. 1986.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

3 komentarze

  1. Przemek pisze:

    Artykuł ciekawy. Niestety sami jesteśmy sobie winni doprowadzenia do utraty Śląska.

  2. Wiesiek pisze:

    Patrząc na Piastów Oleśnickich można powiedieć że dokonała się zdrada ich wobec Polski oddając w razie braku dziedziczenia pod króla czeskiego. Dla mnie to jawna zdrada ale jak widać nie stac bylo aby Polska wojowała z nim o odzyskanie ziem a bardzo szkoda Wrocąłwia i okolic

    • Mateusz pisze:

      Kolega chyba nie ogarnia realiów tamtej epoki. Prawo do polskiej korony posiadali Piastowie Śląscy. Po upadku dynastii Henryków, która swego czasu panowała nad większością ziem polskich, bardzo realne prawa do polskiej korony po linii Przemyślidów posiadał Jan Luksemburczyk, który konsekwentnie używał tego tytułu. Polskie teksty lubią przemilczać ten fakt. W związku z tym pod hołdem książąt śląskich widniała pieczęć „heres Polonie” - Dziedzic Polski. Ponadto w którymś zjeździe zobowiązał się zjednoczyć wszystkie ziemie Piastów.

      Łokietek kolejne ziemie zdobywał siłą, poza Kujawami, Pomorzem i Małopolską wcale nie szło mu tak łatwo.

      W tle tego wszystkiego był konflikt Cesarza z papieżem, tego pierwszego popierał Jan Luksemburski, a tego drugiego Łokietek. Dlatego papież trochę naginając prawo zdecydował się na koronację Łokietka co ciekawe nadal potwierdzając pretensje Jana Luksemburskiego do m.in. Wielkopolski.

      Także, jeżeli już miałbym nazywać kogoś zdrajcą (zdrajcą kogo\czego?) to Łokietka, a nie Piastów Oleśnickich, którzy mieli zdecydowanie większe prawa do korony. Jeżeli komuś szkoda Wrocławia to pretensję powinien mieć do Piastów Kujawskich, którzy w ramach zabezpieczania własnej władzy Śląsk porzucili.

Zostaw własny komentarz