„Sztuka znikania”. Historia haitańskiego kapłana wudu, który przyjechał do Polski w 1980 r.


19 lipca 2013 roku do polskich kin trafi film dokumentalny „Sztuka znikania” w reżyserii Bartosza Konopki i Piotra Rosołowskiego. Portal historia.org.pl objął patronat medialny nad dystrybucją dzieła w Polsce.

Dokument rozpowszechnia firma Against Gravity – pisaliśmy już o niej przy okazji filmu „We mgle” Siergieja Łoźnicy. Sztuka znikania otrzymała Nagrodę Magicznej Godziny na tegorocznym festiwalu PLANETE+ DOC FESTIVAL, organizowanym przez Against Gravity. Najnowszy obraz Konopki i Rosołowskiego można było obejrzeć również na Krakowskim Festiwalu Filmowym, wrocławskich Nowych Horyzontach oraz Międzynarodowym Festiwalu Filmów Dokumentalnych w Montrealu.

Duet Konopka i Rosołowski współpracował ze sobą już wcześniej. Film dokumentalny „Królik po berlińsku” (2009) ich autorstwa był nominowany do Oscara w 2010 r. w kategorii najlepszego dokumentu krótkometrażowego. Ponadto fani kina fabularnego z pewnością kojarzą Bartosza Konopkę z reżyserii filmu „Lęk wysokości” (2012) z Marcinem Dorocińskim oraz Krzysztofem Stroińskim w rolach głównych.

Konopka i Rosołowski po raz kolejny zmierzyli się z trudną materią artystycznego kina dokumentalnego. Batalię tę nie po raz pierwszy wygrali. Należy pochwalić autorów za dokonanie prawdziwego czynu. Bowiem na miano czynu zasługuje odnalezienie nowego języka, za pomocą którego opowiada się o wypadkach historycznych, niezrozumiałych do po dziś dzień. Taką niełatwą, nieprzyjemną, a wciąż żyjącą historią jest Polska Rzeczpospolita Ludowa. Novum filmu polega na konfrontacji przybysza z odległej krainy z polską rzeczywistością. W 1980 roku legenda rodzimego teatru Jerzy Grotowski zaprosił do kraju haitańskiego kapłana wudu Amona Fremona. Obcy zetknął się z niespotykaną nigdzie indziej sytuacją. Niekończące się kolejki, przekręty handlowe „pod ladą” na Stadionie Dziesięciolecia itd. Kapłan Amon nie chce pozostawić rzeczy samym sobie. Rozpoczyna walkę ze złymi mocami. Czy to walka daremna, czy też nie – widz musi odpowiedzieć sobie sam. W tle trwa pamięć o Dziadach Adama Mickiewicza oraz o rewolucji na Haiti sprzed 200 lat.

Autorzy dokumentu udanie odczytali tradycję polskiego romantyzmu w kontekście historii współczesnej. Zapraszamy do kin.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz