Białoruś: zaorano 1000-letnie kurhany |
Tysiącletnie cmentarzysko składające się z ośmiu kurhanów, które odkryto w rejonie kruhelskim w obwodzie mohylewskim na wschodzie Białorusi przestało istnieć. Jak poinformowała w niedzielę białoruska telewizja ONT, zaorało je miejscowe gospodarstwo rolne.
Znajdujący się tam do niedawna zespół kurhanów był miejscem pochówków Słowian w X i XI wieku. Cmentarzysko o tysiącletniej historii składało się z jedenastu kopców, których wysokość wynosiła od jednego do dwóch metrów.
Jak podali miejscowi archeolodzy było to znalezisko bezcenne, unikatowe nie tylko w skali Białorusi, ale też na świecie.
Osiem z jedenastu kurhanów znajdowało się na środku pola należącego do miejscowego przedsiębiorstwa rolnego (tzw. gospodarstwa farmerskiego) Kruhlianskij rajagropromtiechsnab.
Jak powiedział kierownik katedry archeologii Mohylewskiego Uniwersytetu Państwowego Ihar Marzaluk, naukowcom udało się przebadać tylko dwa z nich. Mimo, iż znajdowały się na prywatnym terenie, archeolodzy byli przekonani, że kierownictwo miejscowego gospodarstwa zdaje sobie sprawę ze znaczenia tych obiektów.
Niestety, ocałały tylko trzy znajdujące się w lesie kopce. Reszta została zaorana i doszczętnie zniszczona. Po całym polu porozrzucane są zaś kawałki unikatowych ceramik z X i XI wieku.
Jak twierdził w wywiadze dla telewizji ONT dyrektor gospodarstwa Andrej Syczeu, 10 lat temu, gdy przekazano przedsiębiorstwu teren, nikt nie uprzedzał, że jest to strefa objęta ochroną.
„Jestem rolnikiem, prawne kazusy to nie moja specjalność. Na żadnym (kurhanie) nie widziałem tabliczki ani znaku” – powiedział Syczeu.
Po burzy, jaką wywołało zaoranie kurhanów wśród historyków, także międzynarodowych, lokalne władze postanowiły uświadomić szefów wszystkich miejscowych przedsiębiorstw i przekazały im broszury z opisami zabytków archeologicznych wraz z ostrzeżeniem o odpowiedzialności za ich zniszczenie.
„Kazaliśmy im poświadczyć odbiór podpisem, żeby dyrektorzy, którzy mają na swoim terenie zabytki, zgodnie z prawem zadbali o odpowiednią dokumentację” - poinformowałą wiceprzewodnicząca kruhelskiego komitetu wykonawczego Tamara Aksionawa.
Mohylewscy archeolodzy skierowali ponadto oficjalną skargę do Ministerstwa Kultury, żądając wyjaśnienia incydentu oraz ukarania winnych. Chcą też, aby na zniszczonym stanowisku przeprowadzono zakrojone na szeroką skalę wykopaliska „ratownicze” i uniemożliwiono dalsze niszczenie resztek zabytku.
Odpowiedź władz centralnych jeszcze nie przyszła, jednak białoruscy historycy biją na alarm: nie jest to pierwszy przypadek niszczenia bezcennych zabytków w tym kraju.
Na poniższym materiale filmowym nasi Czytelnicy mogą sami ocenić skalę zniszczeń.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.