„Doktor Śmierć. Aribert Heim. Bestia i zwyrodnialec” - N. Kulish, S. Mekhennet - recenzja


Książka Doktor Śmierć wydana w tym roku (2014) przez Dom Wydawniczy PWN to opowieść o wojennych zbrodniach niemieckiego, a w zasadzie austriackiego lekarza i SS-mana Ariberta Heima. To również jego późniejsze ukrywanie się i ucieczka przed wymiarem sprawiedliwości, na tle powojennych Niemiec i… Egiptu.

nicholas-kulish-souad-mekhennet-doktor-smierc-aribert-heim-pwn-2014-09-30-530x759 Tytułowy bohater to postać o co najmniej dwóch twarzach. Aribert Heim jawi nam się w recenzowanej książce jako czuły oraz kochający mąż i ojciec, jako solidny lekarz (ginekolog) ze znakomita reputacją u pacjentek. Austriak, który chyba przez przypadek został wkręcony w „nazistowską” spiralę nienawiści i w wojenny tryb konfliktu bez przebaczenia. W pewnym momencie może się nawet wydawać, że jego członkowstwo w SS było przypadkowe – był lekarzem, a akurat SS potrzebowało pilnie lekarzy.

To tylko jedna strona doktora Heima.

Druga połowa „Doktora Śmierć„ jest całkowicie inna. To byli więźniowie niemieckich obozów koncentracyjnych pamiętają Heima jako „bestię i zwyrodnialca„, który masowo mordował swych pacjentów w obozach (naturalnie „podludzi”), np. zastrzykiem z benzyny prosto w serce zaskoczonych ofiar. Często operował ”na żywca”, a podczas tych operacji doskonalił swój fach i eksperymentował, co najczęściej kończyło się rychłym zgonem, całkiem zdrowych przed momentem więźniów.

Jeden z więźniów wspominał:

„Lekarz obozowy doktor Heim miał w zwyczaju zaglądać do ust więźniów, aby ocenić stan ich uzębienia. Jeśli zęby były w doskonałym stanie, zabijał więźnia za pomocą zastrzyku, odcinał mu głowę, którą później gotował godzinami, aż odchodziło od niej całe mięso, po czym gołą czaszkę preparował jako ozdobę na biurko dla siebie lub swoich kolegów.”1

Recenzowana pozycja książkowa to także opowieść o śledztwie prowadzonym w związku z wojennymi zbrodniami Heima. I upór śledczych, którzy choć mijają kolejne lata od zakończenia II wojny światowej, krok po kroku, po nitce wątłych śladów dążą do celu. Tym celem ma być odnalezienie lekarza z SS i poznanie całej prawdy o jego życiu. Obserwowanie jego żony i dzieci, jego prawników, a nawet przepytywanie mieszkańców berlińskiej kamienicy, której właścicielem w dalszym ciągu jest Heim. W pewnym momencie trop wiedzie do Egiptu, gdzie po wojnie ukrywało się wielu niemieckich działaczy NSDAP.

Naturalnie należy to przyznać – opowieść o hitlerowskim zbrodniarzu i jego powojennym zniknięciu jest pasjonującym tematem. Koniecznie jednakże muszę przyznać, że w pewnych momentach opowieść zmieszczona w tej książce zaczęła mnie lekko nużyć. Autorzy szczegółowo opisują np. stosunek Heima do jego młodszego syna, cytując jego listy do ojca. Ale to właśnie jeden z momentów książki, który odbiega od interesujących dziejów „Doktora Śmierć” i tropiących go policjantów. Po prostu wybija czytelników z poznawania intrygującej historii.

Inną uwagę mam do stosowanego masowo w książce słowa „naziści”, które w najłatwiejszy ze sposobów zmywa wojenną winę z Niemiec, z III Rzeszy. Oklaski dla redaktorów polskiego wydania, że na początku ksiązki wyjaśnili ten problem pisząc jasno:

„W książce używany jest wyraz „naziści”, kamuflujący odpowiedzialność za zbrodnie, które popełnili Niemcy lub Austriacy.”2

Spory minus książki to jej cena – 59 zł. Przy miękkiej okładce i braku zdjęć uważam, że to zbyt wiele.

Wysoko oceniam pracę redakcji i w ogóle polskie wydanie tej książki. Żadne błędy nie rzuciły mi się w oczy, a intrygująca okładka (zdjęcie z wyciętą twarzą) zachęca aby rozpocząć lekturę.

Na pewno historia doktora Heima jest ciekawa i interesująca, ale miejscami zbyt przegadana. Książkę poleciłbym osobom zainteresowanym historią II wojny światowej i próbami rozliczenia niemieckich zbrodni. Każdy kto pasjonował się sprawami doktora Mengele i Eichmanna, powinien również zapoznać się z książką duetu Nicholas Kulish i Souad Mekkhennet. Polecam.

Plus minus:
Na plus:
+ temat książki
+ niemieckie (austriackie) zbrodnie
+ powojenne rozliczanie win i ściganie zbrodniarzy
+ wartość merytoryczna pracy
+ bogata bibliografia
+ ładne wydanie
Na minus:
- cena
- szafowanie słowem „naziści” zamiast Niemcy
- miejscami zbyt rozwlekła opowieść

Tytuł: Doktor Śmierć. Aribert Heim. Bestia i zwyrodnialec
Autorzy: Nicholas Kulish, Souad Mekhennet
Przekład: Mariusz Gądek
Wydawca: PWN
Rok wydania: 2014
ISBN: 978-83-7705-670-7
Strony: 380
Oprawa: miękka
Cena: 59 zł (z okładki)
Ocena recenzenta: 6,5/10

  1. N.Kulish, S.Mekhennet Doktor Śmierć, Warszawa 2014, s.25. []
  2. Tamże, s.9 (przypis). []

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz