Trzy religijne filary Bushido |
Hana-wa sakuragi, hito-wa bushi1 – właśnie to powiedzenie doskonale obrazuje sposób postrzegania kasty samurajów w tamtych czasach. W niniejszym tekście przedstawię trzy wielkie religie, w których wychowanie miało nadzwyczajny wpływ na duchową stronę wojownika. Każda z nich odcisnęła na wiele wieków swoje piętno w kształceniu młodych mężczyzn. Do dzisiaj wręcz te aspekty zostały zachowane w ich sztukach walki i filozofii. Osiągnęły niesamowity sukces nie tylko w czasach feudalnych oraz szogunatu; nawet cesarstwo musiało przyznać, że elementy religii doskonale wpisywały się w politykę wielkiej Japonii. Zapominając o dawnym obrzydzeniu do tamtego okresu, ponownie wrócili do korzystania ze starych metod kształcenia charakteru i ducha.
W okresie feudalizmu japońskiego, podczas którego wyodrębnił się stan samurajski, zaczęto odczuwać coraz większą potrzebę rozwoju duchowego i filozofii życia. Stare rozwiązania przestały spełniać swój cel w nowej rzeczywistości. Taką sytuację zastali chińscy mnisi, dla których życiowym celem stało się nauczanie buddyzmu w Japonii. Religia rozprzestrzeniała się bardzo szybko, trafiając na podatny grunt. Jednak największą popularność zyskał jeden z nurtów buddyjskich - zenshu lub, zwany potocznie, zen(禅)2. Za ojca tego nurtu uważa się Bodhipatre3. Rozpowszechnienie tej filozofii zostało przeprowadzone przez Myōan Eisai4 który w XII wieku założył linię Linji, jednak nie wytrzymała ona zbyt długo. Dopiero kilkadziesiąt lat później Nanpo Shōmyō5 uczeń tej samej szkoły, odniósł zwycięstwo, trwale kładąc fundamenty szkoły Otokan6 należącej do linii Rinzai7. Trzecią szkołą zen, która została założona w Nipponie w XIII w. z inicjatywy Dōgen Zenji8, była szkoła SōtōDzięki akceptacji warstwy rządzącej, religia ze swymi nurtami dość szybko zyskała popularność pośród stanu samurajskiego. Co ciekawe, w dużej mierze sami Japończycy przez bardzo długi okres traktowali wszystkie szkoły bez specjalnej różnicy. Dla nich każda była praktycznie taka sama.
Może zastanawiać, dlaczego tak przychylnie i szybko została zaakceptowana religia buddyjska. Odpowiedzieć jest bardzo prosta. Przed zen wojownicy czcili Buddę Amidę. Idea oddawania czci była bardzo prosta i przez to również niezwykle popularna, mianowicie wystarczyło powtarzać imię Buddy lub zdanie „Namu Amida Butsu”9. Dzięki używaniu tych słów jako mantry, człowiek, zarówno zły, jak i dobry, mógł uzyskać zbawienie. Dopiero w okresie Kamakury10, kiedy samurajowie zaczęli stawać się coraz to bardziej realną siłą polityczną11, proste modlitwy przestały wystarczać. Zaczęto uważać, że modły nic dobrego nie przynoszą, a jedynym efektem jest gnuśnienie oraz bierność, które osłabiały. Właśnie w tym momencie na scenę wkroczyli głosiciele nauki Zen, opowiadający się za stałą pracą nad sobą, koncentracją, dążeniem do celu bez baczenia na przeciwności. Dzięki takim wartościom, Zen zyskał sobie gigantyczną popularność oraz stał się duchowym oparciem dla wojowników i motorem napędowym ich rozwoju. Kolejnym aspektem takiego zainteresowania stała się prostota. Doktryna zenshu stwierdzała, że pełnego obrazu „istoty Buddy„ nie są w stanie przekazać ani słowo, ani papier. Ponadto, nic nie jest w stanie pomoc w poznawaniu prawdy. Wszelakie zapiski są kłamstwem i tylko szkodzą, zamiast pomagać w poznaniu. Zen jest ponad wszelkie słowa określające - „jeśli ta nauka zostanie ograniczona przez słowa, już przez to straci swoje właściwości„. Przez takie podejście dość szybko stwiedzono, że zen nie może być traktowane jako nauka z powodu nie możności logicznego poznania świata. Osiągniecie tego celu jest możliwe jedynie poprzez medytację, która, wspomagana intuicją, doprowadzi do celu. Celem zaś jest ”prawdziwe serce Buddy”. Dzięki temu poznawanie literatury o tematyce religijnej przestawało być wymagane i potrzebne. Mimo zasady odrzucenia słowa pisanego, religia korzystała z ksiąg, by móc bardziej propagować swoje wierzenia. Skutkiem tego, dla małego procenta ludzi nauki zen stawały pod znakiem hipokryzji, jednak dla większości nie był to problem.
By poznać filozofię i ją zrozumieć, samuraj musiał zdać się na własne siły lub przewodnika, który stawał się jego nauczycielem. Nie da się ukryć, że Zen bardzo szybko zdobyło wiernych wyznawców pośród bushi. Wymagało od nich nieustannych treningów jak i wyrabiało samokontrolę, zimną krew i silną wolę. Wszystkie te cechy były wpisane w etos samuraja, przez co były bardzo mocno pożądane, a wręcz wymagane. Dodatkowo, jeżeli weźmiemy pod uwagę kwestię honoru ponad wszystko, w efekcie powstaje nam człowiek będący groźnym, sprawnym i nie bojącym się śmierci oponentem. Wychodzą tu kolejne założenia Zen: opanowanie i obojętność na wszelkie możliwe sytuacje życiowe. Jak twierdzili nauczyciele, „wyznawca winien nie reagować nawet na zniewagi”12. Właśnie owa samodyscyplina potrafiła ratować w krytycznych sytuacjach. Sporo miejsca na ten temat poświęcił w swojej książce Nitobe Inanzo13 podkreślając, że właśnie to była jedna z najniebezpieczniejszych cech samuraja. Doskonałym przykładem na dowód tego stwierdzenia stało się powstanie w Satsumie, gdzie ostatni zbuntowani samurajowie z całkowitą obojętnością walczyli za stracona sprawę. Warto podkreślić, że nawet kinematografia dostrzegła walory tychże filozofii, dość często korzystając z ich aspektów w swoich filmach. Świetnym przykładem jest znany Kurosawa. Zaadaptował idealnie owe aspekty filozofii w swych dziełach portretując wojowników tak, że ich obraz praktycznie na stałe wpisał się w popkulturę. Kolejnym elementem, który zen wpajał, było bezwzględne posłuszeństwo wobec swego daimyō14 lub szoguna15. Historia samurajów zna wiele historii na temat bezwzględnego posłuszeństwa i wierności. Doskonałym przykładem jest historia 47 roninów, którzy pomścili swego pana, czy też drużyna hatamoto16, która bez zastanowienia wolała skoczyć z urwiska wraz ze swym panem, niż pójść w niewolę. Dzięki wychowaniu w duchu zen takie czyny stawały się możliwe. W tej nauce przebywanie w realnym święcie uważano za pozór, a nie rzeczywistość. Świat zewnętrzny jest tylko ułudą i można go określić jako efemeryczny. Doskonale podsumowuje to następujący cytat: „jest tylko przejawem wszechobecnej nicości, z której wszystko się rodzi i do której wszystko odchodzi, a życie na tym świecie dane jest ludziom jedynie czasowo i musi być zwrócone […]”17. Płynęła z tego oczywista nauka - ludzie nie powinni czepiać się życia, a śmierć uznać za coś naturalnego. Skutkiem tego dość szybko została przyjęta i zaakceptowana całkowita pogarda śmierci. Mimo tego, koncepcja złączyła wszystko co krótkotrwałe z pojęciem piękna i doskonałości. Sensem tego połączenia stało się zrozumienie, jak i delektowanie się krótkimi momentami życia i docenianiem tych doświadczeń. Im krótsze było życie ludzkie, tym stawało się piękniejsze, a dodatkowo, jeżeli życie było pełne godnych czynów, wówczas stawało się doskonałe. Właśnie stad płynęła odporność na lęk wobec śmierci. Toyotomi Hideyoshi w swoim zetsumei-shi18 tak scharakteryzował życie:
Moje życie
Przybyło jak rosa
Zniknęło jak rosa
Z całej Naniwy
Sen następuje po śnie19
Właśnie pogląd, że całe życie jest snem, zyskał gigantyczne grono zwolenników, którzy właśnie tak podsumowywali swą egzystencję, potrafiąc bez większej straty rozstać się ze światem doczesnym.
Konfucjanizm ukształtował kolejny element pogardy oraz idei łatwej śmierci. Poświęcenie dla obowiązków, dążenie do doskonałości, czystość obyczajów oraz ich obrona - właśnie takie czyny zostały przez tę filozofię wyniesione na piedestał. Nagle można zdać sobie sprawę, że typowego samuraja uczono od maleńkości poświęcenia dla cesarza i swego pana, pogardy dla śmierci, ale również dostrzegania piękna w życiu. Powstawała z tego naprawdę interesująca mieszanka cech człowieka - bezwzględnych wojowników, a jednocześnie wrażliwych poetów dostrzegających świat we wszystkich barwach. Wracając do kwestii śmierci należy wspomnieć o bardzo interesującym poglądzie, mianowicie, że życie jest wieczne i trwałe niczym ogniwa łańcucha, a śmierć jest stanem przejściowym, kolejnym etapem w sansarze20. Z punktu widzenia europejskiego jest to całkowicie inne podejście to tematu śmierci i przemijania. W buddyzmie śmierć nie oznaczała końca, lecz była nagrodą lub karą, zależnie od czynów człowieka i jego karmy21. Dlatego tak ważne stawało się podporządkowanie się swojej karmie oraz poszanowanie dla życia. Właśnie dzięki temu wykształciła się swoista etyka śmierci, która uczyła, by swój koniec przyjmować z uśmiechem na twarzy i nie bać się tego, co nastąpi. Zyskało to gigantyczna aprobatę i popularność aż do czasów końca drugiej wojny światowej.
Główną metodą nauki zen dla samurajów była medytacja. Większość szkół wypracowała rozmaite reguły oraz zasady, których należało przestrzegać podczas medytowania. Za etap przygotowawczy uważano ćwiczenia płuc, naukę miarowego oddechu, mające na celu nauczenie adepta cierpliwości oraz wytrzymałości. Kiedy został osiągnięty pierwszy stopień, gdy oddech stawał się równy oraz stabilny, gdy głowa uwalniała się od nadmiaru krwi, a mózg pozbywał się myśli, następował stan zwany jako mushin. Dopiero osiągając ten etap można było przejść do kolejnego zwanego muga, charakteryzującego się nieobecnością własnego „Ja”. Oznaczało to możliwość wyjścia poza granice własnego bytu. Według szkoły Soto, w tym momencie mogło na medytującego człowieka spłynąć oświecenie zwane satori. Istniały również inne sposoby, takie jak metoda „koan”, oznaczająca ujrzenie prawdy. Polegała na tym, że nauczyciel zadawał pytania adeptowi. Pytania miały wyostrzyć oraz pobudzić intuicję i doprowadzić do satori. Udzielając odpowiedzi, wymagane było uwolnienie się od praw logiki, gdyż przeszkadzała ona w przechodzeniu do innych stanów. Jeżeli podczas odpytywania myśl stawała się całkowicie nieobecna, mogło dojść do iluminacji. Co ciekawe, zdążały się przypadki, gdy nauczyciele posługiwali się „terapią wstrząsową”, polegającą na zadawaniu ciosów pałką, spychaniem i podtapianiem w błocie, czy choćby pociąganiem za nos.
Przejdźmy teraz do samego stanu satori. Człowiek, który go doświadczał, nie zmieniał się fizycznie, za to pojawiał się u niego nowy sposób postrzegania życia. Zmieniał się również stosunek do rzeczywistości, nie dający się scharakteryzować słowami. Adept, który dostąpił iluminacji, według nauki zen był w stanie szybko i w każdej sytuacji podjąć jedyną słuszną decyzję, zyskiwał większy wpływ na sterowanie własną wola. Osiągał to, co było uważane za doskonałe, a jego stosunek do zwycięstw, dążenia do sławy oraz władzy traciły jakikolwiek sens, stawały się błahe. Dochodzimy do kolejnego ciekawego zjawiska, pewnych sprzeczności - z jednej strony oświecenie dawało doskonałość, ale z drugiej zabierało to, o co samuraje walczyli i starali się zyskać: sławę , bogactwo i nieśmiertelność, głoszone przez swe czyny.
Samo oświecenie czy cały proces trenowania zimnej krwi i samodyscypliny można wytłumaczyć działaniem potężnej siły zwanej autosugestią. Właśnie dzięki niej gdy wojownik był nasycony emocjonalnie poprzez wpajanie mu pojęć, uczuć oraz idei, zyskiwał ową stabilną podstawę, która miała bardzo duży wpływ na jego życie. Praktykowana ciągle afirmacja pozwalała na obojętne znoszenie bólu oraz sprawiała, że śmierć przestawała wzbudać strach, stawała się zaś jedynie przejściem do kolejnego stanu. Pomagała im w opanowaniu siebie samego w każdej sytuacji.jak i zrozumieniu własnego Ja.
Ostatnią ważną religią w życiu był rodzimy kult shinto22. Opierał się na silach przyrody, lokalnych bóstwach oraz przodkach23. Posiadał swoje trzy święte przedmioty nadane przez boginię Amaterasu24 oraz boga Susano25. Były to: miecz26, zwierciadło27 oraz klejnot28. Sam kult wymagał odwania czci swym dawnym przodkom, składania hołdu duszom zabitych wojowników oraz lokalnym bóstwom. Kultywowanie pamięci o przodkach było bardzo popularne we wszystkich warstwach społecznych. Wierzono, że zmarli stawali się pewnego rodzaju bogami z nadprzyrodzoną siłą, pozostającymi w świecie doczesnym i mogącymi oddziaływać na wydarzenia. Według Japończyków, duchy opiekuńcze czy miejscowi bogowie, nazywani ujigami, mogły rządzić ludzkimi losami. Dlatego też samuraje przed każdą bitwa zwracali się do nich, by przebłagać je i prosić o pomoc w walce. Każde nieszczęście czy nieudane przedsięwzięcie było uważane za zemstę ducha na skutek nieokazania szacunku czy choćby niezłożeniu odpowiedniego daru. Pamięć o dawnych przodkach wpasowywało się idealnie, również z kultem ojczyzny miejsca świętego w gdzie przebywali bogowie oraz duch. Kult uczył miłości do kraju z dość prozaicznego powodu - właśnie ta ziemia była terenem narodzin bogini Amaterasu i pozostałych boskich istot. Efektem tego stały się trzy kulty: przodków, ojczyzny oraz cesarza, który jest potomkiem bogów. Wpłynęły one bardzo mocno na szeroko pojętą wierność samurajów. Obie religie świetnie się dopełniały, skutkiem czego było oddwanie czci jednocześnie bogom shinto, jak i bóstwom buddyjskim przed bitwą czy w chwilach. Kolejnym rezultatem połączenia obu wierzeń było nabranie przez byty shintoistyczne cech oraz atrybutów buddyjskich, a panteon buddyjski otrzymał analogiczne cechy shinto. Doskonałymi przykładami może być bóg wojny Hachiman29 czy Amaterasu. Pierwszy został uznawany przez buddyjskie duchowieństwo za bodhisattwe i otrzymał imię Daijizaiten, zaś Amaterasu została uznana za wcielenie Buddy Wajroczana.
Ostatnią religią jest konfucjanizm30 w interpretacji Zhuxi31. Był to prąd konserwatywny i dogmatyczny, mający bardziej ideologiczny niż religijny charakter. Zawierał w sobie, poza elementami religijnymi, również etykę. W japońskich warunkach doskonale wpisał się w nurt shinto-buddyjski. Konfucjanizm potwierdzał tezy shintoizmu w kwestiach wypełniania obowiązku posłuszeństwa i podporządkowania panu i cesarzowi oraz żądał doskonalenia moralnego poprzez przestrzeganie praw rodziny i społeczeństwa. Za obowiązek każdego mężczyzny konfucjanizm uważał oddawanie czci prarodzicowi oraz praktykowanie kultu przodków. Uczył i wychwalał dyscyplinę posłuszeństwa oraz szacunku dla starszych. Właśnie z tych powodów feudalni władcy propagowali kolejną religię, by jeszcze bardziej wychować sobie ludzi. U podstaw konfucjanizmu leży zasada patriarchalności wynosząca synowski szacunek. Według nauki, w świecie istnieje wielka rodzina złożona z: Nieba jako ojca, Ziemi jako matki oraz człowieka będącego dzieckiem. Istniała również druga rodzina, w której feudał lub cesarz był ojcem, cesarzowa to matka, samuraje zaś to dzieci. Głowa każdej rodziny ma obowiązek kierować swymi domownikami i opowiadać się na za nimi przede wszystkim. Stąd właśnie bierze się dogmat wierności i bezwzględnego posłuszeństwa wobec ojca. Kolejną kwestią, jaką uczył konfucjanizm jest fakt, iż istota ludzka staje się człowiekiem dzięki pięciu cnotom, które odróżniają ją od zwierzęcia. Pierwsza to miłość do ludzi, a jej przejawem jest dobro. Drugą jest sprawiedliwość, gdyż wszystko, co dobre i słuszne, jest zgodne z rozsądkiem. To co jest dobre i sprawiedliwe nazywane jest obowiązkiem. By spełnić obowiązek należy działać w interesach innych, nie bacząc na swoje korzyści. Trzecią cnotą jest dobre wychowanie objawiające się szacunkiem, pokorą, skromnością. Czwartą jest mądrość przejawiająca się w świadomości, rozpoznaniu dobra od zła. Ostatnimi są szczerość i prawdomówność. Są to główne zasady konfucjanizmu przejęte przez Kaibare Ekken od interpretatora Zhuxi.
Związanie się tych trzech tak różnych, a z drugiej strony podobnych do siebie religii poskutkowało zrodzeniem się kodeksu rycerskiego - Bushidō32. Ten kodeks zbierał wszystkie mądrości, które miały do zaoferowania nauki zen, jak i konfucjanizm. Dodawał do nich poczucie honoru oraz idee shintozimu . Efektem tego stały się reguły przestrzegane przez cały stan, nakazujące i wskazujące styl życia od urodzenia aż do ostatniego tchnienia. Opierały się na ośmiu cechach będącymi najważniejszymi w życiu wojownika, czyli: Sprawiedliwości, Odwadze, Dobroci, Uprzejmości, Uczciwości i Szczerości, Honorze, Lojalności oraz Charakterze i Samokontroli33. Dzięki tym założeniom życie stawało się proste i jasne w zrozumieniu. Warto na koniec wspomnieć o pewnej kwestii buddyzmu zen, gdzie zakaz zabijania uważany jest za jeden w pięciu wielkich grzechów34. Jednak i na to znalazł się sposób obejścia w formie szczodrych darowizn, budowy świątyń lub kaplic czy zwracania się poprzez kapłanów o przebłaganie do zabitych.
Właśnie w taki sposób był kształtowany światopogląd wojownika japońskiego, składający się z trzech religii, które zaczęły się coraz mocniej splątać i tworzyć w efekcie jedną całość. Inne religie, takie jak choćby chrześcijaństwo, nie zyskały popularności oraz rozgłosu porównywalnego z omawianymi. Jak widzimy, bushi z każdej strony był indoktrynowany na temat wierności czy poświecenia. Dawało to niezwykły efekt w postaci wiernych, wałczących do końca wojowników, tworząc romantyczny obraz człowieka nieugiętego. Przez to właśnie ich historie wydają się aż tak niezwykle. Możemy sobie zadcć pytanie, do czego jest w stanie posunąć się człowiek tak wychowany? Odpowiedz jest bardzo prosta, bo zapisana w historii Japonii oraz dokonaniach jej wojowników.
Bibliografia:
- Arutjunow S., Swietlow G., Starzy i Nowi Bogowie Japonii, Warszawa 1973.
- Berry M., Hideyoshi, Harward 1989.
- Clements J., The Samurai A New History of the Warrior Elite, Londyn 2010.
- Inazo N., The Bushido Souls of Japan, Londyn 1904.
- Suzuki D.T., Zen and Japanese Culture, New Jersey 2010.
- Śpiewakowski A., Samuraje, Warszawa 1989.
- Turnbull S., Samuraje, Warszawa 2007.
Korekta: Adrianna Szczepaniak
- (花は桜木人は武士) Wśród kwiatów - wiśnia, wśród ludzi - wojownik. [↩]
- Chán (禅)-medytacja [↩]
- Bodhidharma ( chiń Putidamo 菩提达摩) Legendarna postać buddyzmu z nurtu mahajany uważany za pierwszego patriarchę buddyzmu chan jak i zen. [↩]
- Myōan Eisai (明菴栄西) 27.05.1141 – 2.06.1215 mnich który sprowadził do Japonii buddyzm jak i zielona herbatę. [↩]
- Nanpo Shōmyō (南浦紹明 ) 1235–1308 mnich oraz założyciel szkoły Otokan [↩]
- Jedna ze szkół zen wywodząca się z lini Rinzan. [↩]
- Takie miano przyjęła szkoła Linjii w Japonii [↩]
- Dōgen Zenji (道元禅師) 19.01.1200 – 22.09.1253 mnich założyciel szkoły Soto. [↩]
- Zbaw mnie Buddo Amido. [↩]
- Kamakura-jidai (鎌倉時代 –) okres w Japonii trwający od 1185 (lub 1192) do 1333 r. [↩]
- J. Clements, The Samurai A New History of the Warrior Elite, Londyn 2010, s. 120-125. [↩]
- A. Śpiewakowski, Samuraje, Warszawa 1989, s 45. [↩]
- Nitobe Inazō (新渡戸 稲造) 1.09.1862-15.10.1933- ekonomista, autor traktatów traktujących o życiu jak i filozofii okresu samurajskiego. [↩]
- Daimyō (大名)pan feudalny. [↩]
- Seii taishōgun (征夷大将軍)- generał wyznaczany przez imperatora, później właściwie osoba kontrolująca cały kraj. [↩]
- Hatamoto (旗本)Elitarna straż, często również wasale swego pana. [↩]
- A. Śpiewakowski, Samuraje, s. 46. [↩]
- Wiersz śmierci, mający praktycznie zawsze budowę haiku. [↩]
- M. Berry, Hideyoshi, Harward 1989, s. 234-235. [↩]
- (輪廻 rinne) oznacza nieustanne wędrowanie, czyli kołowrót narodzin i śmierci, cykl reinkarnacji. [↩]
- ( gō)j ednak główna idea głosi, że czyny tworzą przyszłe doświadczenia i przez to każdy jest odpowiedzialny za własne życie, cierpienie i szczęście jakie sprowadza na siebie i innych. [↩]
- S. Turnbull, Samuraje, Warszawa 2007, s 13. [↩]
- S. Arutjunow, G. Swietlow, Starzy i Nowi Bogowie Japonii, Warszawa 1973, s.13-14. [↩]
- Amaterasu (天照 Świecąca na niebie) bogini słońca, Głowna bogini w panteonie shinto. [↩]
- Susano (須佐之男) bóg mórz i piorunów władca świata podziemnego. [↩]
- Kusanagi-no-tsurugi (草薙剣) Miecz trawosiecz symbolizujacy władzę cesarską nad państwem. [↩]
- Yata-no Kagami (八咫镜) Ośmioboczne zwierciadło symbolizujący prawdę. [↩]
- Yasakani-no Magatama (八尺瓊曲玉) Krzywe klejnoty symbolizujące bogactwo. [↩]
- Hachiman ( 八幡神) bóg wojny oraz opiekun Japonii jak jego mieszkańców. [↩]
- A. Śpiewakowski, Samuraje, Warszawa 1989, s 56. [↩]
- Zhu Xi (朱元晦) 18.10.1130, zm. 23.04.1200 chiński filozof z okresu dynastii Song. [↩]
- Bushidō (武士道) kodeks rycerski powstały w IX w rozwijany do XX w. [↩]
- N. Inazo, The Bushido Souls of Japan, Londyn 1904, s. 6-10. [↩]
- Były to najbardziej karygodne czynny, które spotykały się w wiecznym potępieniem. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
A gdzie Szogun Koziej-san?