Grecja domaga się 279 mld euro odszkodowania od Niemiec

Grecy po raz pierwszy oficjalnie obliczyli sumę, jaką rzekomo są im dłużni Niemcy za zbrodnie wojenne. Ma to, rzecz jasna, pomóc wyjść Grecji z długów. Niemiecki rząd twierdzi, że ta sprawa została uregulowana lata wcześniej.

Niemieccy żołnierze wieszający flagę na Akropolu

W odpowiedzi na żądania Greków, niemiecki minister gospodarki stwierdził, że połączenie dofinansowania Grecji przez strefę euro z drugą wojną światową jest „głupie„. Dodał, że nie wnosi to nic w kwestii stabilizacji greckiej gospodarki. Zauważył on również, że normalnym obywatelom Grecji należy się ogromny szacunek za straty, jakie ponoszą w wyniku polityki ”zaciskania pasa”. Winą za obecną sytuację w kraju obarczył greckie elity.

Premier Grecji, Alexis Tsipras, wspomniał o odszkodowaniu podczas zeszłomiesięcznego spotkania z Angelą Merkel. W sumę odszkodowania wliczona jest pożyczka, którą niemiecki rząd wymusił na Grecji podczas drugiej wojny światowej.

115 milionów niemieckich marek zostało wypłacone Grecji w 1960 roku. Jest to jedynie ułamek sumy, jakiej domaga się rząd grecki. Niemiecki rząd twierdzi, że kwestia odszkodowania została rozwiązana w 1990 roku, przed zjednoczeniem Niemiec.

Niemiecki rzecznik ds. budżetowych powtórzył w czwartek, że kwestia odszkodowania jest zamknięta, zarówno politycznie, jak i prawnie. Dotyczy to również tzw. „wymuszonej pożyczki”. Syriza często oskarża Niemcy o trudności jakich doświadczają obywatele Grecji w wyniku reform oszczędnościowych.

Grecja nie otrzymała więcej subwencji od sierpnia zeszłego roku, ponieważ pożyczkodawcy nie są zadowoleni z tempa reform. Grecy mieli wpłacić 448 milionów euro do Międzynarodowego Funduszu Walutowego do ubiegłego czwartku. Grecki minister finansów przekonuje, że Grecja ma zamiar spłacić wszelkie długi.

Źródło: Greece Nazi occupation: Athens asks Germany for €279bn