W Wiedniu zakończyło się IV Sympozjum Pamięć Europy


Jesteśmy narodem ofiar i sprawców – powiedział Prezydent Austrii Heinz Fischer podczas Sympozjum „Pamięć Europy”, które w środę zakończyło się w Wiedniu. Ponad dwustu pięćdziesięciu przedstawicieli instytucji i organizacji zajmujących się historią XX wieku przez trzy dni wzięło udział w wykładach, panelach dyskusyjnych i warsztatach na temat pamięci o II wojnie światowej. Wydarzenie organizowane jest od czterech lat z inicjatywy Europejskiej Sieci Pamięć i Solidarność.

Zakończona 70 lat temu II wojna światowa  to największa tragedia w dziejach ludzkości – podkreślił Prezydent Heinz Fischer, zauważając także, że z tej historii płynie nauka dla kolejnych pokoleń. Według niegowiele narodów potrzebowało czasu, by zrozumieć swoją współodpowiedzialność za zbrodnie minionego stulecia– Austriacy latami uważali się za ofiary II wojny światowej, wychodząc z założenia, że im więcej było wśród nich ofiar, tym mniej winnych. Byli i tacy, którzy twierdzili, że naród austriacki jest bez winy, podkreślając m.in., że „Anschluss przyszedł z zewnątrz, a „rozkazy były z górydodał Fischer.

Podczas dyskusji na temat różnych pamięci o totalitaryzmach minionego stulecia, uczestnicy Sympozjum usiłowali odpowiedzieć na pytanie, jak mówić o zbrodniach XX wieku bez ich zrównywania. Prof. Richard Overy z brytyjskiego Uniwersytetu Exeter podkreślał, że dopiero upadek komunizmu w Europie Wschodniej pozwolił na otwarcie uczciwej dyskusji o prawdziwej naturze Rosji sowieckiej. Skutkiem tego zmieniło się spojrzenie, pojawiły się głosy zrównujące zbrodniczy charakter obu reżimów totalitarnych. – Systemy totalitarne mają wiele cech wspólnych. Niektórzy usiłują nawet dokonywać karkołomnych porównań, licząc ofiary obu systemów, aby przekonać się, który z dyktatorów – Hitler czy Stalin – był większym zbrodniarzem. Tymczasem– zaznaczył Overy, sięgając po przykład z historii Polski –okrutna prawda na temat zbrodni katyńskiej jest taka, że każdy z nich, zarówno Hitler i Stalin, mógł jej dokonać, choć w tym wypadku odpowiedzialność rosyjska jest poza wszelką wątpliwością.

Po raz pierwszy podczas Sympozjum poświęcono tak wiele uwagi artystom i ich interpretacjom II wojny światowej. Obecna w Wiedniu Anda Rottenberg zauważyła: Może się wydawać, że w samej Wojnie to nie jej piekło najbardziej intryguje współczesnych artystów,ale mechanizm, z jakim fakty stopniowo ustępują miejsca fikcji oraz nieuchronny proces zacierania się pamięci jako takiej. 

Z kolei dr Monica Bohm-Duchen, pisarka i wykładowca z Londynu, mówiła o twórczości artystycznej, która powstała w okresie II wojny światowej. – Wielu ludzi, którzy wcześniej nie mieli nic wspólnego ze sztuką, pod wpływemstrasznych okoliczności wojnypoczuło wtedy wewnętrzny przymus tworzenia. Dzieła te mają teraz ogromną wartość edukacyjną, tym bardziej, że świadkowie tamtych wydarzeń odchodzą.– dodała Bohm-Duchen.

Dyskusję na temat zbrodni Holocaustu podsumowała dr Karen Franklin z Międzynarodowej Rady Muzeów (ICOM): –Musimy skoncentrować się na przyszłości, na nadchodzących latach, w których kolejne pokolenia będą musiały przejąć tę odpowiedzialność za przekazanie pamięci swoich rodziców, dziadków i pradziadków.

Cykl sympozjów „Pamięć Europy” został rozpoczęty we wrześniu 2012 roku w Gdańsku. Kolejne edycje miały miejsce w Berlinie i Pradze. W przyszłym roku przedstawiciele instytucji zajmujących się historią XX wieku spotkają się w Budapeszcie.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz