W Japonii wydano książkę o Witoldzie Pileckim |
Rotmistrz Witold Pilecki to człowiek, którego odwaga i męstwo po dziś budzą podziw, jak się okazuje – nie tylko w Polsce. Na japońskim rynku wydawniczym ukazała się właśnie książka pt. „Człowiek, który na ochotnika zgłosił się do Auschwitz” opowiadająca trudne losy Witolda Pileckiego. Autorem publikacji jest Koji Kobayashi, którego – jak sam przyznaje – zafascynowała historia polskiego bohatera.
Kobayashi kilkukrotnie odwiedził Polskę, a podczas swoich wizyt miał okazję poznać historię życia i działalności rotmistrza Pileckiego. Owocem zainteresowania losami tej postaci jest licząca 274 strony książka, opublikowana nakładem wydawnictwa Kodansha, jednej z największych oficyn wydawniczych w Japonii. Jak się okazuje, autor postanowił przedstawić czytelnikom nie tylko postać polskiego rotmistrza. Co zatem znajdziemy w książce poza biografią Witolda Pileckiego? Koji Kobayashi przybliża Japończykom losy naszego kraju od napaści Niemiec we wrześniu 1939 roku, przez trudną sytuację na okupowanych terenach polskich, aż po sowiecki terror w powojennej Polsce. Jeśli chodzi o samego Witolda Pileckiego, to autor nie skupił się wyłącznie na opisaniu jego działalności w trakcie pobytu w niemieckim obozie śmierci Auschwitz, lecz uwzględnił także jego udział w Powstaniu Warszawskim, powrót do kraju z niewoli niemieckiej i ostatnie lata przed śmiercią rotmistrza. Co istotne – w książce opisano także nieudane działania komunistów, mające doprowadzić do wymazania nazwiska Pileckiego z historii Polski.
Nie jest to pierwszy przypadek, kiedy postać rotmistrza Witolda Pileckiego została zauważona i doceniona poza granicami naszego kraju. We włoskiej miejscowości Vicoli w Abruzji powstał jakiś czas temu park miejski, którego patronem, w uznaniu za bohaterskie czyny, uczyniono Witolda Pileckiego – ochotnika do Auschwitz.
Przypominamy, że Witold Pilecki (pseudonim „Witold„, „Druh„, nazwiska konspiracyjne „Roman Jezierski„, „Tomasz Serafiński”, „Leon Bryjak”, „Jan Uznański”, ”Witold Smoliński”) – był polskim wojskowym, rotmistrzem Kawalerii Wojska Polskiego, współzałożycielem Tajnej Armii Polskiej i żołnierzem Armii Krajowej. W trakcie II wojny światowej działał w konspiracji. Na ochotnika zgłosił się jako więzień do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, aby zebrać informacje wywiadowcze na temat jego funkcjonowania i zorganizować wewnątrz obozu ruch oporu. Efektem jego pobytu w Auschwitz były pierwsze na świecie raporty o Holokauście, zwane ”Raportami Pileckiego”. Za swoją działalność konspiracyjną został awansowany w 1941 roku, czyli jeszcze jako więzień obozu koncentracyjnego, przez gen. Stefana Grota-Roweckiego do stopnia porucznika. W kwietniu 1943 roku Witold Pilecki wraz z dwoma współwięźniami ucieka z Auschwitz. Następnie w latach 1943–1944 służy w oddziale III Kedywu KG AK. Bierze także udział w Powstaniu Warszawskim. Końcówkę wojny spędza w niewoli niemieckiej.
Witold Pilecki został aresztowany 8 maja 1947 roku przez władze komunistyczne. W areszcie był wielokrotnie przesłuchiwany i brutalnie torturowany przez funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa. W trakcie ostatniego widzenia z żoną miał powiedzieć: „Oświęcim to była igraszka”.
Rotmistrz Pilecki został oskarżony o działalność wywiadowczą na rzecz rządu RP na emigracji i postawiony przed sądem. Proces tzw. „Grupy Witolda” rozpoczął się 3 marca 1948 roku. 15 marca zapadł wyrok – rotmistrz Witold Pilecki został skazany na karę śmierci. Wyrok wykonano 25 maja w więzieniu mokotowskim na Rakowieckiej, poprzez strzał w tył głowy. Po przeprowadzonych w 2012 roku ekshumacjach i badaniach ustalono, że ochotnik do Auschwitz został pochowany w Kwaterze na Łączce.
1 października 1990 roku Sąd Najwyższy unieważnił wyrok w sprawie Witolda Pileckiego i pozostałych zasądzonych wraz z nim w 1948 roku więźniów. W 1995 roku odznaczony pośmiertnie Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski. W 2006 roku prezydent Polski Lech Kaczyński przyznał Witoldowi Pileckiemu pośmiertnie Order Orła Białego, a w 2013 roku Minister Obrony Narodowej Tomasz Siemoniak mianował pośmiertnie rotmistrza Witolda Pileckiego na stopień pułkownika.
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Ciekawe, kiedy my odpowiednio uczcimy tego bohatera narodowego? Może po jesieni tego roku, bo obecne rządy mają gdzieś takich Polaków.
Bilbo...
Tak w 2014, jak i teraz, w 2019 rząd polski woli Karskiego, który w późniejszym okresie swojego życia był oportunistą ąasym na sławę i pieniądze.
Poczekamy jeszcze.
Czlowiweku, opanuj sie! Co Ty wypisujesz! POprzedni rzad mial gdzies takich Polakow. Obecny zas dba o ich pamiec. Gdzie Ty zyjesz? Czyzbys sie gdzies ukrywal?
Jakoś nie dofinansowali filmu o Pileckim.