O stylu zakopiańskim i Wojciechu Brzega – wywiad z Michałem Jagiełło


Książka Żywot górala poczciwego pokazuje jak dzieła Wojciecha Brzegi wpływają kojąco na odbiorcę oraz wprowadzają w stan zadumy i zachwytu. Więcej na temat stylu zakopiańskiego i bohatera lektury opowie Michał Jagiełło, który opracowywał utwór.

Joanna Marszalec: Dlaczego główny bohater przyjął nazwisko matki?

Michał Jagiełło, fot. Adam Wilgat

Michał Jagiełło, fot. Adam Wilgat

Michał Jagiełło: Teresa Gąsienica Brzega jako dziewiętnastolatka urodziła syna, zapisanego w parafii jako Walenty Gąsienica Brzega (1857-1908). Wyrósł on na znanego przewodnika tatrzańskiego. Wiemy również, że Teresa urodziła dwoje kolejnych nieślubnych dzieci: Kazimierza i Urszulę Gąsienica Brzega. Na początku 1870 roku wyszła za mąż za Ryszarda Duźniaka, ślusarza, który w pewnym momencie przybył do Zakopanego. Z tego związku urodziła się Zofia Duźniak (1870-1881), a 12 września 1872 powiła syna – Wojciecha Duźniaka. Ryszard Duźniak wnet zmarł i Wojtek nie pamiętał ojca. Całym jego światem była matka i najbliżsi krewni z jej strony, Brzegowie. Wołano na niego czasem po prostu „Chłopiec od Brzegów”. Z dostępnym nam dokumentów wynika, że Wojciech występował jako Duźniak, Brzega-Duźniak, ale już w liście z 6 lutego 1896 r. do Stanisława Witkiewicza podpisał się: W. Brzega.

- Czy można powiedzieć, że zainteresowanie Wojciecha Brzegi kulturą góralską było związane przede wszystkim z jego pochodzeniem?

Góralskie pochodzenie było dla niego bardzo ważne; świadomie pielęgnowana góralszczyzna była istotnym składnikiem jego tożsamości.

- Zajmował się on także spisywanie gawęd, które są bardzo ważnym elementem stworzonego stylu.

Pierwszym jego językiem była gwara podhalańska w jej odmianie z Zakopanego i okolic. Jako inteligent i artysta rzeźbiarz wciąż w pewnym sensie pozostawał „Chłopcem od Brzegów„ mającym świadomość, że żyje na styku ”dawnych czasów” i przyspieszającej swój bieg nowoczesności przełomu XIX/XX w. Pragnął jak najwięcej zachować z tego dawnego Zakopanego i Skalnego Podhala tak w notatkach pisanych literacką polszczyzną, jak i gwarą. Spisywane przez niego gawędy Tomasza Gadei są jednym z najcenniejszych dokumentów gwary podhalańskiej z drugiej połowy XIX stulecia.

- Brzega jako współtwórca stylu zakopiańskiego jest swego rodzaju ikoną kultury góralskiej.

Jak na swoje osiągnięcia był słabo znany wśród współczesnych górali. Wydanie w 1969 r. Żywotu górala poczciwego wprowadziło Wojciecha Brzegę w obieg naukowy. Od tego czasu każdy badacz zajmujący się Zakopanem i Skalnym Podhalem musiał, choćby w literaturze przedmiotu, wspomnieć tego rzeźbiarza, meblarza i literata. Wydaje się, że prawdziwą i k o n ą ma szanse stać się dopiero teraz, po ukazaniu się tej solidnej księgi.

- Wojciech współpracował także z Witkiewiczem. Czy znajomość ta wpłynęła na jego rozwój i dalsze losy?

Michał Jagiełło, fot. Adam Wilgat

Michał Jagiełło, fot. Adam Wilgat

Wojciech miał szczęście, że dorastał w czasie, gdy Stanisław Witkiewicz zamieszkał pod Giewontem. Ponieważ był sprawnym snycerzem, pracował już przy budowie „Koliby„, pierwszej willi w stylu zakopiańskim. Docenił go sam twórca stylu. Poznał Jana Gwalberta Pawlikowskiego dzięki czemu w willi ”Pod Jedlami” są ślady jego dłuta. Bez wątpienia współpraca ze Stanisławem Witkiewiczem wywarła znaczny wpływ na Wojciecha jako meblarza i trzeźwo patrzącego miłośnika rodzimego stylu w architekturze.

- Brzega określił Kasprowicza jako „dobrego jak woda”. Czy stał się on w pewnym sensie wzorem dla niego?

Rzeczywiście, Jan Kasprowicz był mu szczególnie bliski.

- Dlaczego rękopis został opublikowany po raz kolejny dopiero po 45 latach?

Tak się jakoś ułożyło, że po odejściu z Biblioteki Narodowej na emeryturę napisałem esej Dłutem i piórem. O Wojciechu Brzedze (1872-1941), i sam byłem zaskoczony ilością oraz jakością informacji o naszym bohaterze, pojawiających się kiedyś w czasopismach. Zainteresowałem nim redaktora Zbigniewa Ładygina, kierującego Wydawnictwami Tatrzańskiego Parku Narodowego oraz Marka Grocholskiego, redaktora naczelnego kwartalnika „Tatry”, i po ich pozytywnych reakcjach już razem zaszczepiliśmy dr Pawłowi Skawińskiemu, dyrektorowi TPN, pomysł, aby opracować nowe wydanie wspomnień oraz gawęd Wojciecha Brzegi. Od słowa do słowa i wreszcie Wojciech ma nie tylko utwory swojego pióra oraz teksty o sobie, ale także album oddający mu sprawiedliwość jako artyście dłuta.

- Zakopiański artysta wniósł wiele dobrego do życia znaczących osób, często ratując im dosłownie życie.

Znał wielu wybitnych ludzi kultury i życia społecznego: od Władysława Orkana do Karola Stryjeńskiego, od Zygmunta Balickiego do Leona Wyczółkowskiego, od Romana Dmowskiego do Stefana Żeromskiego, od Wacława Sieroszewskiego do Władysława Skoczylasa… Jest niezbywalną częścią naszej kultury oraz dziejów Zakopanego i góralszczyzny w tkance antropologii kultury.

- Miłość Wojciecha Brzegi do gór jest widoczna w każdym aspekcie jego pracy.

Był świadomym góralem, ale bez popadania w góralomanię. Na pewno bliskie mu były i Tatry, dość dobrze poznane w młodości.

Michał Jagiełło jest współtwórcą odnowionego wydania wspomnieć o Wojciechu Brzega, fot. tpn.pl

Michał Jagiełło jest współtwórcą odnowionego wydania wspomnień o Wojciechu Brzega, fot. tpn.pl

- Wydaje się, że ten drewniany styl polski znowu zaczyna wracać do łask. Coraz częściej mieszkańcy naszego kraju chcą mieć klimatyczną chatkę w górach.

Styl zakopiański, w różnych modyfikacjach, wciąż żyje. Drewniany dom w formie nawiązującej do dawnych chat góralskich, ale i do najlepszych realizacji projektów S. Witkiewicza jest wręcz idealną bryłą harmonijnie zgraną z Podhalem.

- Dziękuję za rozmowę.

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz