„Dwie królowe” – P. Gregory - recenzja |
Młoda księżniczka Anna przybywa do Anglii, by poślubić Henryka VIII, którego trzy żony zdążyły już stracić życie w tragicznych okolicznościach. Dziewczyna stara się więc nie podzielić losu swych poprzedniczek. Wkrótce przekonuje się, że jej pozycja, jako królowej nie jest wcale pewna.
Powieść Dwie królowe opisuje losy trzech kobiet - Anny Kliwijskiej, Katarzyny Howard oraz Jane Boleyn. Księżniczka Anna przybywa do Anglii, by poślubić króla, o którym słyszała wiele złego. Stara się być jak najlepszą żoną dla znacznie starszego od siebie mężczyzny. Nie zna jednak ani języka, ani obyczajów swojej nowej ojczyzny. Przybycie nowej królowej to życiowa szansa dla młodziutkiej Katarzyny Howard. Dziewczyna wreszcie ma szansę poznać dworskie życie, którego nie zaznała wiele w domu księżnej wdowy Norfolk. Odmienia się także los Jane Boleyn. Kobieta, która opuściła dwór w niesławie, teraz wraca, żeby pomóc nowej pani a jednocześnie o wszystkim informować swego mocodawcę - księcia Norfolk. Losy bohaterek przeplatają się i wzajemnie uzupełniają ukazując intrygi knute przez otoczenie Henryka VIII.
Początkowo na czoło wysuwa sie wątek Anny. Obserwujemy jej zmagania z językiem angielskim, próby odnalezienia się w obcym środowisku. Czytelnik patrzy na jej relacje z Henrykiem, które chociaż pozornie przykładne, skrywają niechęć króla do jego nowej żony. Anna nie rozumie królewskiej niechęci i ze wszelkich sił stara się dobrze wypełniać swoje obowiązki. Gregory ukazała dramat kobiety osamotnionej. Zdana na własne siły, musi zapewnić sobie bezpieczeństwo na dworze, którego języka nie zna najlepiej. Nie może bowiem liczyć na pomoc darzącego ją niechęcią brata. Anna przedstawiona w powieści to odważna niewiasta, która jest szczęśliwa, gdy może zacząć niezależne życie.
Nieporozumieniem jest jednak przedstawianie Anny oraz jej matki jako zagorzałych protestantek. Według większości biografów Anny jej matka była katoliczką i w tej wierze wychowywała się jej córka.
Katarzyna Howard została przedstawiona jako młoda dziewczyna, dla której liczą się głównie piękne stroje i dobra zabawa. Nie dziwi to zbytnio, jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że Katarzyna, w powieści Gregory ma niespełna piętnaście lat. Dwór olśniewa Howardównę, która wychowała się z dala od wielkiego świata. Katarzyna nie ma wykształcenia, w wielu kwestiach jest nierozsądna. Przeżywa pierwsze miłości. Pozwala sobą kierować, za namową innych popełnia błędy. Nie można jej jednak potępiać. Gregory ukazała ją jako naiwną dziewczynę, która w gruncie rzeczy ma dobre serce. Niestety Katarzyna nie zdążyła dorosnąć. Na dworze Henryka VIII nierozsądek i brak doświadczenia nie usprawiedliwiał. Jej postać budzi sympatię i współczucie. Szkoda, że autorka więcej miejsca nie poświęciła opisowi uczuć dziewczyny w ostatnich dniach jej życia.
Jane Boleyn jest najbardziej dojrzałą i doświadczoną bohaterką powieści. Powraca na dwór, by służyć rodzinie Howardów. Postać lady Rochford jej znana czytelnikowi z innych powieści Gregory. Tym razem jednak autorka oddała jej głos. Przedstawiła sposób postrzegania świata wdowy po Jerzym Boleynie. Jane cały czas marzy o własnym szczęściu, na czym bezwstydnie żeruje książę Norfolk. Pani Gregory w posłowiu przedstawiła swoją interpretację zachowania lady Rochford. Jest ona nieco inna od tego, jak ja postrzegałam daną bohaterkę po lekturze powieści. W żadnym razie nie przeszkadza to jednak w lekturze.
Gregory udało się zgrabnie połączyć wątki trzech kobiet. Ukazują one te same wydarzenia z trzech różnych perspektyw, przez co czytelnik otrzymuje pełniejszy obraz. Narracja jest prowadzona płynnie, nie ma wielu niepotrzebnych dłużyzn. Dużym plusem jest wprowadzenie do fabuły Tomasza Howarda. Pokazano tego doświadczonego polityka oraz jego wpływ na dwór Henryka VIII. Brakowało mi tylko wątku jego starcia z Tomaszem Cromwellem. Z jakiegoś powodu autorka w żadnej ze swoich powieści nie przedstawiła tej jakże ciekawej postaci.
Język autorki jest niezmiernie plastyczny. Czcionka w wydaniu książki jest duża i czytelna. Grzbiet książki nieco się niszczy podczas lektury. Trudno się temu dziwić przy miękkiej oprawie.
Jak każda publikacja pani Gregory, także i ta, kończy się krótkim posłowiem i bibliografią. Niestety brakuje tu drzewa genealogicznego.
Powieść Dwie królowe to dobra pozycja, dla tych, którzy szukają lekkiej lektury na nadchodzące jesienne popołudnia. Pozwala na kilka godzin przenieść się na dwór starzejącego się króla Henryka VIII.
Plus/Minus
Na plus:
+ dobrze skonstruowani bohaterowie
+ ukazanie tych samych wydarzeń z różnych punktów widzenia
+ wiarygodne przedstawienie dworu Henryka VIII
Na minus:
- brak istotnych bohaterów drugoplanowych
Tytuł: Dwie królowe
Autor: Philippa Gregory
Wydawnictwo: Książnica
Rok wydania: 2013
Oprawa: miękka ze skrzydełkami
ISBN: 978-83-245-8124-5
Cena: ok. 40 zł
Ocena: 7/10
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.