„Pretorianie Kremla. Wojska powietrznodesantowe Federacji Rosyjskiej” – M. Depczyński – recenzja


Bardzo wielu Polaków widziało film 9 Kompania, opisujący zmagania rosyjskich spadochroniarzy podczas wojny w Afganistanie. Znacznie mniej osób wie, że rosyjskie wojska powietrznodesantowe należą do prekursorów tego typu wojsk na świecie. Choć były już doskonale sprawdzone i przeszkolone przed II wojną światową, to jednak w samym konflikcie sprowadzone zostały do roli elitarnej piechoty gwardyjskiej. Później przypadła im w udziale misja stania na straży sowieckiego imperium. Byli, są i zapewne będą „Pretorianami Kremla”.

kremlMarek Depczyński w swojej książce pt.: Pretorianie Kremla. Wojska powietrznodesantowe Federacji Rosyjskiej przedstawia zadziwiający obraz wojsk Federacji Rosyjskiej. W Polsce, w wiedzy potocznej, wciąż gdzieś pobrzmiewają echa Armii Czerwonej jako ludzi z karabinami na sznurkach, w rozpadających się butach i rabujących zegarki na potęgę. Tym ciekawsza staje się lektura Pretorianów, gdzie ku zaskoczeniu czytelnika, okazuje się, że wojska powietrznodesantowe ówczesnej armii sowieckiej zdobywały już przed II wojną światową uznanie zagranicznych obserwatorów.

Sowieckie wojska desantowe, dzięki ciągłemu doskonaleniu metod desantowania, należały do najlepiej wyszkolonych wojsk. Nie można także pominąć, co słusznie zauważa autor, że trening wojskowy szedł w  parze z pracami nad jak najbardziej optymalnym przystosowaniem konstrukcji samolotów i szybowców do potrzeb spadochroniarzy.  Metody zrzutu sprzętu, a co za tym idzie, jak najkrótszego czasu potrzebnego do obudowania 100% zdolności bojowych skoczków, także były nieustannie doskonalone. Być może sowieccy spadochroniarze przyćmiliby Otto Skorzenego i jego drużynę, gdyby nie czystki stalinowskie, które niestety nie ominęły także „niebieskich beretów”.

Do niewątpliwych zalet książki należy wnikliwy opis procesów towarzyszących powstawaniu Vozdushno-Desantnye Voyska (VDV), a także wszystkich operacji, w których tego rodzaju wojska zostały użyte. Wydaje się, że potoczna wiedza o obecnej armii Federacji Rosyjskiej, opiera się na przeświadczeniu o jej podobieństwie do wizji z czasów zakończenia II wojny światowej. Wciąż panuje powszechne przekonanie o żołnierzu armii rosyjskiej jako obdartym, tępym, brutalnym, zachłannym i źle wyposażonym człowieku. Jak się okazuje, nic bardziej mylnego.

Także w czasach nam bliższych i konfliktach relacjonowanych przez telewizję można znaleźć ślady VDV. Ich obecność została potwierdzona podczas destabilizacji sytuacji w Gruzji i na Ukrainie. Co ciekawe, z książki wynika, że obecna doktryna obronna Federacji Rosyjskiej zakłada ciągły rozwój wojsk powietrznodesantowych. Moskwa zdecydowanie docenia możliwości mobilne tego typu wojsk, które w każdej chwili mogą być użyte na wszystkich terenach objętych działaniami zbrojnymi.

Słowa uznania dla autora należą się za szczegółowość, a także doskonałe rozeznanie w temacie. Choć książka jest pozycją wybitnie specjalistyczną, a dla laika wręcz nie do przejścia, to jednak zapowiada (a może to tylko przysłowiowe „pobożne życzenie” recenzenta) zapowiada wielki powrót wydawnictwa Bellona. Kto bowiem pamięta, że to  wydawnictwo, noszące dumne imię bogini wojny, specjalizowało się niegdyś w historii wojskowości?

Podsumowując, praca Marka Depczyńskiego jest wybitnie specjalistyczną lekturą, której  nie może pominąć żaden fanatyk wojsk powietrznodesantowych. Jeśli zaś książka okaże się momentami zbyt trudna, pozostaje tylko zanucić fragment piosenki Alexandra Buinova:

ВДВ с неба привет!
Ультрамариновый набок берет
Тельник с волной
И море погон
С неба навеки десант обручён
ВДВ сколько побед
Из парашутов, белый букет
Радугой мирной парят купала
Слава десанту честь и хвала

 

Plus/minus:

Na plus:

+ specjalistyczna pozycja w stylu dawnej Bellony

+ logiczna, mająca oparcie w faktach, wizja rozwoju VDV

+ doskonały przekrój historii VDV bez przysłowiowego „lania wody”.

 

Na minus:

- brak

Tytuł: Pretorianie Kremla. Wojska powietrznodesantowe Federacji Rosyjskiej

Autor: Marek Depczyński

Wydawnictwo: Bellona

Rok wydania: 2016

ISBN: 978-83-11-13924-4

Liczba stron: 304

Oprawa: miękka

Cena: ok. 35 zł

Ocena recenzenta: 10/10

Korekta: Jagoda Marek

Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Opinie i ocena zawarte w recenzji wyrażają wyłącznie zdanie recenzenta, nie musi być ono zgodne ze stanowiskiem redakcji. Z naszą skalę ocen i sposobem oceny możesz zapoznać się tutaj. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanej recenzji, by to zrobić wystarczy podać swój nick i e-mail. O naszych recenzjach możesz także porozmawiać na naszym forum. Na profilu "historia.org.pl" na Facebooku na bieżąco informujemy o nowych recenzjach. Możesz także napisać własną recenzję i wysłać ją na adres naszej redakcji.

Zostaw własny komentarz