„Pokażemy Kraków od archiwalnej strony” – wywiad z przedstawicielami Komitetu Organizacyjnego XIX OZSA |
„Mamy w sobie dużo pozytywnej energii, którą chcemy dzielić się z innymi. Chyba od początku zjazdu w Poznaniu byliśmy widoczni jako zgrana grupa. Wiedzieliśmy, że musimy się pokazać z dobrej strony. Chyba się udało, bo delegaci dali nam spory kredyt zaufania” – mówią przedstawiciele Komitetu Organizacyjnego XIX Ogólnopolskiego Zjazdu Studentów Archiwistyki, do którego w 2017 roku dojdzie w Krakowie. Impreza, organizowana przez Uniwersytet Pedagogiczny im. Komisji Edukacji Narodowej, odbędzie się pod patronatem naszego portalu.
W rywalizacji z Uniwersytetem Wrocławskim, o możliwość zorganizowania XIX OZSA, wygraliście stosunkiem głosów 10:3. Mimo wszystko jest to sporym zaskoczeniem. UWr ma spore doświadczenie w kwestii organizacji podobnych imprez. Z wami jest inaczej...
- Nie jest prawdą, że nie mamy doświadczenia, bo konferencji w naszym Instytucie jest bardzo dużo, a jako studenci zawsze pomagamy w organizacji. Od 2014 roku, kiedy rozpoczął się nabór na kierunku Infobrokerstwo, zarządzanie dokumentacją i archiwistyka, odbyły się trzy konferencje o tematyce archiwalnej, nie wspominając już o konferencjach historycznych. Wierzymy, że przy wsparciu kadry naukowej, która ma duże doświadczenie organizacyjne, podołamy zadaniu, a uczestnicy przyszłorocznego zjazdu wyjadą zadowoleni. Organizacja OZSA to dla nas wielka szansa, której nie chcemy zaprzepaścić. Mamy nadzieję, że staniemy na wysokości zadania. Będziemy sumiennie i systematycznie pracować, aby dobrze się przygotować.
Mówiąc o niespodziance, miałem też na myśli inną kwestię. Jeszcze dwa lata temu na OZSA wasza uczelnia miała jednego przedstawiciela, a w tym pojawiliście się w kilkunastoosobowym gronie.
- Pomimo, iż archiwistów w naszym ośrodku kształci się od dawna, to do tej pory nie było to na tak dużą skalę jak obecnie. Dzisiaj mamy na pierwszym i drugim roku około 120 osób i 30 na studiach historycznych ze specjalizacją archiwistyczną. Chcemy się pokazać pośród ośrodków akademickich. Otrzymaliśmy również duże wsparcie od naszej kadry naukowej, która obiecała pomóc w organizacji przedsięwzięcia. Opiekę merytoryczną nad zjazdem obejmie Katedra Archiwistyki i Nauk Pomocniczych Historii, a opiekunem naukowym będzie mgr Magdalena Niedźwiedzka. Zgłaszając kandydaturę UP im. KEN, kierowaliśmy się tym, że kiedyś musi być ten pierwszy raz.
Słuchając waszego „wystąpienia wyborczego”, odniosłem jednak wrażenie, że skupiliście się na kwestiach pobocznych, wobec czego zabrakło merytoryki, dotyczącej samych obrad. Co na chwilę obecną udało się wam załatwić?
- No rzeczywiście, ale szczerze mówiąc to przez stres i to, że nie chcieliśmy przedłużać (śmiech). Jeśli chodzi o zagadnienia merytoryczne, to myślę, że spróbujemy zorganizować w trakcie zjazdu warsztaty dla zainteresowanych z elektronicznego zarządzania dokumentacją, na których będzie możliwość zapoznania się z systemem elektronicznego zarządzania dokumentacją. W związku z rozpoczętym w tym roku akademickim porozumieniem
z Narodowym Archiwum Cyfrowym i Uniwersytetem Mikołaja Kopernika w Toruniu postaramy się załatwić warsztaty z ZoSI, a jeżeli uczestnicy będą zainteresowani, możemy przygotować małe szkolenia z infobrokeringu, gdzie zapoznamy ich z tajnikami tego zawodu. Co do wykładu inaugurującego, będziemy wspomagać się wiedzą miejscowych archiwistów. Sądzimy, że zapewnimy solidne zaplecze merytoryczne. Kraków to miasto historyczne, zatem na liczne wycieczki krajoznawcze też można liczyć.
Wielu delegatów za minus waszej kandydatury upatrywało właśnie Kraków a dokładniej fakt, że postanowiliście zorganizować OZSA rok po krakowskim OZHS-ie.
- Jakbyśmy w ten sposób na to patrzyli, to rzeczywiście rok w rok przyjeżdżać do Krakowa... bez sensu. Musielibyśmy poczekać też pewnie z dwa lata, bo zjazd w 2018 roku będzie jubileuszowym i nie wiadomo, czy jakiś wiodący ośrodek archiwistyki nie chciałby wziąć takiego przedsięwzięcia, a wówczas nasze szanse automatycznie by spadły. Dodatkowo z poparciem na uczelni bywa różnie, więc chcieliśmy wykorzystać przychylność obecnych władz i „kuć żelazo póki gorące„. Spróbujemy pokazać uczestnikom Kraków od bardziej archiwalnej strony. ”Ku chwale zasobu” (śmiech).
Uniwersytet Jagielloński postawił wam wysoko poprzeczkę. Nie boicie się porównań?
- Porównania będą na pewno, co do tego nie mamy wątpliwości. Jednak nasze środowisko jest mniejsze, to powoduje dużo bardziej rodzinną atmosferę. Postaramy się ugościć uczestników najlepiej, jak potrafimy. Rywalizować z Uniwersytetem Jagiellońskim nie będziemy, zrobimy to po swojemu, tak aby nasi uczestnicy wyjechali z Krakowa uśmiechnięci i zadowoleni. Taki mamy cel.
Ważną kwestią dla studentów są finanse, które stale rosną. Rok temu w Katowicach wpisowe wynosiło 100 złotych, a w obecnym 120. Jakie są szanse na to, że w Krakowie suma ta nie zostanie dodatkowo podniesiona?
- Dostaliśmy zapewnienie od władz Instytutu na zarezerwowanie środków, liczymy również na wsparcie pozostałych władz. W związku ze stałą współpracą z Archiwum Narodowym
w Krakowie, jeszcze nigdy instytucja nie pozostawiła nas bez wsparcia, jeśli nawet nie finansowego, to w postaci materiałów i publikacji. Sponsorów prywatnych również będziemy angażować, myślę, że możecie spodziewać się firm branżowych. Co do opłaty konferencyjnej, to tak jak mówiliśmy jeśli się uda, zmniejszymy, zrobimy wszystko,
co w naszej mocy, żeby tak było. Jednak pamiętajmy wszyscy, że koszta konferencji rosną wprost proporcjonalnie do liczby uczestników, kiedyś na zjazdy przyjeżdżało mniej więcej 40 osób, dzisiaj jest nas dwa razy więcej, dlatego te koszta opłaty konferencyjnej podniosły się
o praktycznie 100 procent w ciągu ostatnich kilku lat, bo formuła zapewnienia w opłacie noclegów i obiadów się nie zmieniła. My również tego nie zmienimy.
W czasie debaty wspominaliście, że problemem może być termin. W maju Kraków jest bardzo obleganym miejscem. Chcecie „zamienić” się terminami z Poznaniem, tak by OZHS odbył się w maju, a wasza konferencja w kwietniu?
- Zamieniać się nie będziemy. Dostosujemy się do Poznania. Przypominamy, że OZSA, przez ostatnich piętnaście lat, począwszy od 1997 roku, odbywał się zazwyczaj w kwietniu. Dopiero trzy ostatnie zjazdy przeniesione zostały na maj. Postaramy się wrócić do formuły kwietniowej, jeśli to będzie możliwe. Jeżeli terminy będą bardzo napięte, to spróbujemy znaleźć rozwiązanie, które wszystkich usatysfakcjonuje.
Gdzie ulokujecie uczestników?
- W hotelu naszej uczelni przy akademikach, albo będziemy szukać najlepszej oferty pośród hoteli prywatnych. W lokalizacji bliższej centrum, tak żeby logistycznie było wszystkim wygodnie.
W Poznaniu mogliście przyjrzeć się dużej konferencji. Jakie wnioski wyciągnęliście?
- Wnioski: będzie dużo pracy, ale warto! W Poznaniu było super. Wspaniała organizacja sprawiła, że obrady były na bardzo wysokim poziomie, a przyjazna atmosfera wpłynęła na to, że każdy czuł się, jak u siebie w domu. Pragniemy, aby wszyscy uczestnicy przyszłorocznego zjazdu wyjechali tak samo zadowoleni z Krakowa. Dołożymy wszelkich starań, aby utrzymać obecny poziom organizacyjny. Mamy nadzieję, że czas szybko minie i znów za rok spotkamy się w Poznaniu oraz w Krakowie, do którego serdecznie zapraszamy!
Wielu zapewne już nie może się tego doczekać.
- My również! Korzystając z okazji, pragniemy jeszcze raz podziękować koleżankom i kolegom z Poznania za serce oraz zdrowie, jakie włożyli w organizację XVIII Ogólnopolskiego Zjazdu Studentów Archiwistyki. DZIĘKUJEMY!!!
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Tak z ciekawości. Jakie „atrakcje” archiwalne poza Archiwum Narodowym może zaprezentować Kraków?
Archiwum Kapituły, Archiwum Archidiecezjalne, Biblioteka Czartoryskich, IPN...