Madame de Maintenon - kobieta, która skradła serce Ludwika XIV i została jego sekretną żoną |
Liczne kochanki Ludwika XIV nikogo nie dziwiły. Otrzymywały nawet specjalne tytuły, aby mogły przebywać na dworze. Jednak dopiero uczucie jakie połączyło Króla Słońce z madame de Maintenon sprawiło, że uczynił z niej swoją drugą żonę. Jaka była nowa, niekoronowana królowa Francji oraz jak wyglądało jej małżeństwo z Ludwikiem XIV?
Trudne dzieciństwo
Madame de Maintenon urodziła się 27 listopada 1635 r. jako Françoise d’Aubigné. Jej dzieciństwo nie należało do najłatwiejszych. Ojciec spędził wiele lat w więzieniu, natomiast matka przywiązywała większą uwagę do starszych synów. Niedługo po narodzeniu, Françoise została zabrana do markizy de Villette, która była jej ciotką od strony ojca. Dziewczynka pozostała pod jej opieką do siódmego roku życia.
Dzień po urodzeniu d’Aubigné została ochrzczona w wierze katolickiej. W przytoczonym przez Charlotte Haldone zapisie z księgi parafialnej dowiadujemy się:
„Dnia 28 listopada 1635 roku została ochrzczona Françoise, córka wielmożnego pana Constant d’Aubigné, dziedzica na Aubigné i Surimeau, oraz pani Jeanne de Cardilhac, jego żony. Ojcem chrzestnym był François de La Cardilhac, pan na Estissac i Maigno, syn wysoko urodzonego i możnego pana Benjamina de La Rochefoucauld, a matką chrzestną panna Suzanne de Baudéan, córka wysoko urodzonego i możnego Charles’a de Baudéan, barona i pana na Neuillant, gubernatora Jego Królewskiej Mości w tym mieście i na tutejszym zamku”1.
Jak już jednak wspomniano, dziecko zabrała markiza de Villette, która była wyznania kalwińskiego. W tej wierze wychowała również małą de Maintenon. Czas spędzony z ciotką był najszczęśliwszym okresem w życiu Françoise. Jednak w 1642 r. jej ojciec został wypuszczony z więzienia i powrócił do rodzinnego domu. Wtedy też rodzice zdecydowali, że córka powinna wrócić do nich. Problemem okazała się zarówno religia, jak i relacje z matką.
Kiedy de Maintenon miała czternaście lat zamieszkała ze swoją chrzestną. Ta zadbała, by dziewczyna otrzymała wykształcenie i umocniła swoją wiarę katolicką, dlatego wysłała ją do klasztoru w Niort.
Zatem do szesnastego roku życia Françoise nie miała stałego domu. Była przekazywana między matką a ciotkami, podzielona między katolicyzmem a kalwinizmem. Doświadczenia te nie pozostały bez znaczenia. D’Aubigné stała się osobą zdystansowaną do otaczającego ją świata.
Pierwszy mąż
Kiedy w wieku szesnastu lat Françoise musiała opuścić klasztor, zaczęła zastanawiać się nad swoim losem. Jej matka była biedna, a po śmierci dziadka od strony ojca nie otrzymali żadnego spadku. Constant był człowiekiem nieodpowiedzialnym, dlatego ojciec nic mu po sobie nie zostawił. Doprowadziło to do wieloletnich procesów, które prowadziła matka de Maintenon, tracąc przy tym ostatnie pieniądze. Zatem młodziutka d’Aubigné pozostawała bez posagu. Chociaż nie czuła powołania to zdawała sobie sprawę, że nie czeka ją inny los, jak tylko życie w klasztorze.
Wtedy też na horyzoncie pojawił się Paul Scarron, francuski pisarz. Sam opisywał siebie w ten sposób:
„(…) Miałem niegdyś kształtną, choć niską postać. Wskutek trapiącej mnie choroby skurczyłem się co najmniej o stopę. Głowa jest za wielka w stosunku do całej figury. Twarz mam pełną, natomiast tułów przypomina szkielet. Wzrok dosyć dobry, chociaż oczy są wytrzeszczone, a jedno znajduje się niżej niż drugie, po tej stronie, na którą przekrzywia się głowa. Moje golenie i uda początkowo tworzyły kąt rozwarty, następnie prosty, a wreszcie kąt ostry. Uda i tułów także tworzą ze sobą kąt, a z głową pochyloną nad brzuchem wyglądam jak litera Z. Ramiona i nogi skurczyły mi się, podobnie jak palce u rąk. Razem wziąwszy, jestem kwintesencją nędzy człowieczej”2.
Françoise i Paula dzieliło 25 lat. Nie dziwi więc, że podczas pierwszego spotkania dziewczyna była wystraszona. Poznali się dzięki wspólnemu znajomemu, który wspomniał Scarron’owi, że w sąsiedztwie mieszka młodziutka wychowanka pani de Neuillant. W tym okresie de Maintenon znów przebywała u swojej matki chrzestnej, ponieważ nie miała dokąd wrócić.
Małżeństwo Françoise opierało się głównie na opiece nad schorowanym mężem. Wspólnie spędzony czas mijał im również na edukacji. Scarron rozwinął słownictwo młodej żony, która z czasem pomagała mu przy pisaniu komedii. Stała się jego sekretarką, gdy Paul nie mógł już dostatecznie poruszać rękoma.
Po śmierci Scarrona w 1660 r. przed Françoise pojawił się problem testamentu, a właściwie jego brak. Paul posiadał kilka ziemskich posiadłości, które przepisał żonie, jednak nie spisał testamentu. Poza tym poeta miał wiele długów, a wieść o jego śmierci przyciągnęła wierzycieli po należności. Maintenon podzieliła spadek między nich, ale jak się okazało, to nie wystarczyło, aby spłacić wszystkie zaległości. Zaledwie dwudziestoczteroletnia wdowa zamieszkała w klasztorze. Początkowo z pomocą przyszła jej kuzynka Scarrona - pani d’Aumont, która posyłała do klasztoru potrzebne rzeczy, w tym ubrania. Największą rolę w tym czasie odegrała jednak kuzynka Françoise, księżna de Navailles. Szepnęła słówko królowej, że pani Scarron została bez pieniędzy i dobrze by było przywrócić jej pensję, którą utracił poeta tuż po opublikowaniu Mazarinades. Dzięki temu, że specjalnie podano inną kwotę, jaka należała się Françoise, kobieta otrzymała 2000 liwrów, a nie 500 écus, czyli tyle, co powinna.
Na służbie u króla
W 1666 r. kiedy zmarła Anna Austriaczka, Maintenon na pewien czas straciła pensję po mężu. Udało się jednak przekonać Ludwika XIV, aby przywrócił jej należyte pieniądze. Kilka lat później, gdy kolejna z kochanek Króla Słońce – madame de Montespan – zaszła z nim w ciążę, wyznaczono Françoise do opieki nad dzieckiem. W ciągu następnych lat wdowa po Paulu Scarronie stała się opiekunką królewskich dzieci. Pani Montespan poznała Francoise już dużo wcześniej. Uznała ją za osobę niezwykle inteligentną, co przyczyniło się do jej wyboru. Françoise bardzo dbała zarówno o dzieci, jak i o zachowanie wszystkiego w jak największej tajemnicy. W końcu Ludwik XIV postanowił sprowadzić nieślubne dzieci do pałacu, a Maintenon została ich guwernantką. Co ciekawe, na początku Françoise wcale nie interesowała króla.
Swoje nastawienie wobec niej zmienił z czasem, gdy spostrzegł jak bardzo jest oddana opiece nad dziećmi. Zaczął coraz częściej odwiedzać guwernantkę swoich pociech. Maintenon z kolei zachowywała się tak, jakby nie robiło to na niej wrażenia. W przeciwieństwie do innych kobiet, które starały się o względy Ludwika XIV, Françoise po prostu była sobą. Nie starała się na siłę uśmiechać czy przypodobać królowi. To sprawiło, że francuski monarcha pokochał guwernantkę. Ich uczucie rozkwitało coraz mocniej, jednak niedługo potem pojawił się problem. 30 lipca 1683 r. zmarła Maria Teresa, żona Ludwika. Do tej pory królowa stanowiła swego rodzaju „zasłonę” dla związku Maintenon i Króla Słońce. Guwernantka była osobą bardzo religijną i, jak już wspomniano, nie czuła potrzeby zachowywania się inaczej przy Ludwiku. Teraz przykułaby uwagę wszystkich, jako kochanka króla.
Monarcha nie rozpaczał długo po małżonce. Już w kolejnym miesiącu zaczął planować ślub z Françoise. Mogłoby się wydawać, że sprawa jest prosta. Jednak tak nie było. Maintenon pochodziła z niższych sfer. Gdyby Ludwik oficjalnie ją poślubił i koronował, wywołałby tym nie mały skandal. Wtedy też zrodził się pomysł ślubu w tajemnicy. Obecnie trudno jest ustalić dokładną datę zawarcia małżeństwa monarchy z guwernantką. Historycy przyjmują, że było to jesienią 1685 r.. Ich związek istniał 30 lat. Przez cały ten okres Ludwik nie ogłosił oficjalnie Françoise swoją żoną, za co ją przepraszał, gdy był na łożu śmierci.
Maintenon przeżyła Ludwika o 3 lata. Zaraz po jego śmierci przeniosła się do Saint-Cyr, gdzie założyła szkołę dla dziewcząt. Tam też mieszkała do końca swojego życia. François zmarła 15 kwietnia 1719 r. jako nieoficjalna żona Ludwika XIV. Jednak na stałe wpisała się w karty historii Francji.
Bibliografia
- Bainville J., Dzieje Francji, Komorów 2010.
- Baszkiewicz J., Historia Francji, Wrocław 2008.
- Craveri B., Kochanki i królowe. Władza kobiet, Warszawa 2010.
- Dackiewicz J., Faworyty władców Francji, Lublin 1988.
- Haldone Ch., Pani de Maintenon niekoronowana królowa Francji, Warszawa 1974.
- Magdziarz W. S., Ludwik XIV, Wrocław 2004.
Korekta: Jagoda Marek
- Ch. Holdone, Pani de Maintenon niekoronowana królowa Francji, Warszawa 1974, s. 10. [↩]
- Tamże, s. 22-23. [↩]
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.
Nie pamiętam czy Maria Leszczyńska była już królową.Ale wiem jedno zapisała się nieskazitelnie. W posagu dostała księstwo Lotaryngii i rodząc Ludwikowi XV 10 dzieci oddała tę krainę jako jedna z niewielu, po śmierci, w imię Francji
Dziękuję za tak pełny i pożyteczny opis historycznej metresy krolewskiej. Niedawno wreszcie udało mi sie obejrzeć dawno już „zaprogramowany” serial Wersal. Prawo krwi. Interesuję sie niezwykłą , tajemniczą i krwawą historią tego siedemnastego stulecia, kuźni nowoczesnych narodów Europy. Niezwykłe w francuskich dziejach sa te wszecheuropejskie, dalekie powiązania małżeńsko-rodowe parów, metres, książąt. Przy tym należy ustrzec się patrzenia przez palce, niedostrzegania procesów historycznych (fronda, wojny z Holandią i pozostałe, straszny los hugenotów za Ludwika XIV i chłopów pod butem szlachty) . Jestem także fanem francuskich zamków, czekam na możliwość odwiedzenia ich w przyszłości Adieu.