Naczynia, radzieckie naboje i zaświadczenia pisane cyrylicą. We Lwowie odkryto szczątki domniemanych ofiar NKWD |
Na terenie dawnego lwowskiego więzienia odnaleziono szczątki szesnastu osób, będących najprawdopodobniej ofiarami NKWD. Obecnie na terenie więzienia znajduje się Muzeum Ofiar Reżimów Okupacyjnych „Więzienie na Łąckiego” – poinformował zarząd muzeum.
Szczątki ofiar znaleziono w dwóch zbiorowych grobach, jednak dotychczas nie ustalono ich narodowości. Jak poinformował portal zaxid.net, badacze przypuszczają, że są to ofiary NKWD, na co wskazują odnalezione przy ciałach przedmioty – naczynia, radzieckie naboje i zaświadczenia napisane cyrylicą.
Ofiary NKWD? Wiele na to wskazuje
Ciała zostały odnalezione na głębokości 2,5 metra, należą najprawdopodobniej do osób cywilnych – powiedział Rusłan Zabiłyj, dyrektor Muzeum Ofiar Reżimów Okupacyjnych. Szef przedsiębiorstwa Dola, które zajmuje się badaniem grobów – Swiatosław Szeremeta – stwierdził, że znalezione szczątki na pewno należą do ofiar NKWD. Wskazuje na to chaotyczny sposób ułożenia ciał oraz to, że zostały przysypane śmieciami – tłumaczy Szeremeta.
Portal zaxid.net przytacza opinie historyków, mówiącą, że ciała pochodzą prawdopodobnie z lat 1939-1941, gdy lwowskie więzienie przy Łąckiej zarządzane było przez NKWD. Inne wersje wskazują na rok 1941, kiedy do Lwowa wkroczyły niemieckie wojska, a nawet na lata powojenne.
„Musimy pożegnać dusze niewinnie zabitych”
W lutym na Cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie uroczyście pochowano szczątki 511 osób ekshumowanych na terenach aresztu śledczego numer 52 oraz tajnego cmentarzyska NKWD. Dane personalne ekshumowanych nie są znane, jedyną pewną informacja na ich temat jest to, że byli to więźniowie aresztu NKWD, którzy zmarli w latach 1944-55, gdy znajdował się tam punkt przerzutowy skazanych, oczekujących na transport do obozów Gułag.
Nie wiemy tak naprawdę, kim byli ci ludzie. Czy byli Ukraińcami, Polakami, czy protestantami, czy katolikami. Musimy jednak uszanować ich pamięć i pożegnać dusze niewinnie zabitych – powiedział w trakcie uroczystości pogrzebowych szef lwowskiej administracji obwodowej Ołeh Syniutka
Szczątki w drewnianych skrzyniach
Podczas wykopów na terenie aresztu odnaleziono szkielety wielu kobiet i pochowanych wraz z nimi 67 dzieci. Szczątki znajdowały się w drewnianych skrzyniach, w których często umieszczano po kilku zmarłych. Przy szkieletach znajdowano metalowe żetony z numerami uwięzionych i ampułki po lekach. „Niektóre czaszki noszą ślady trepanacji” – pisał wówczas portal Galinfo.
Areszt numer 52 położony był przy dawnej ulicy Pełtewnej, która obecnie nosi nazwę Prospekt Czarnowoła. W latach 1944-55 przez ten areszt przeszło ponad 500 tysięcy osób. Ekshumacje na terenie aresztu rozpoczęto w roku 20
Te artykuły również mogą Cię zainteresować:
Znajdujące się w portalu artykuły nie zawsze prezentują opinie zgodne ze stanowiskiem całej redakcji. Zachęcamy do dyskusji nad treścią przeczytanych artykułów, by to zrobić wystarczy podać swój nick i wysłać komentarz. O naszych artykułach możesz także porozmawiać na naszym forum. Możesz także napisać własny artykuł i wysłać go na adres naszej redakcji.